#1980725 - 22/01/2008 04:56
Re: Mercedes W124, warto?
[Re: groobel]
|
Pooh-Bah
Meldunek: 28/05/2003
Postów: 1676
Skąd: Warszawa
|
Biszop napisał ładnie,obrazowo i wiarygodnie o tym aucie  . Ja również jestem zdania,że to dobry wybór.Jeździłem ostatnio sporo modelem 320E z 1993 roku z sekwencyjnym gazem i ... to jest to :).Super wyposażenie,więcej niż dobre osiągi i ten komfort!Oczywiście auto ma swoje lata i nie można spodziewać się po nim nie wiadomo czego,ale jeśli zależy Ci na bezproblemowej jeździe to nie będziesz zawiedziony.PODSTAWĄ jest jednak wybór właściwego egzemplarza-dokładnie sprawdź dane auto;w przeciwnym razie będziesz wkładać sporo kasy. Osobiście polecałbym modele po liftingu (chyba w 92 lub 93 r.),a zwłaszcza gdybyś brał benzynę-wówczas były montowane odmłodzone silniki z 4 zaworami na cylinder co oznaczało mniejsze spalanie i większą moc.W tym okresie było też zdecydowanie bogatsze wyposażenie wyposażenie.Kolejnym plusem jest bogata paleta silników. W 124 ma niewątpliwie bardzo dużo zalet,choć zawsze można się do czegoś przyczepić.Jak dla mnie największą jest cena,w mojej ocenie dość wygórowana;z bukmacherskiego punktu widzenia rzekłbym przeszacowana  .Sam niedługo będę pewnie kupować auto tej wielkości i bez dwóch zdań szukam ładnej BMW serii 5.
|
Do góry
|
|
|
|
#1980844 - 22/01/2008 05:23
Re: Mercedes W124, warto?
[Re: El Camino]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 02/04/2005
Postów: 3232
|
.Sam niedługo będę pewnie kupować auto tej wielkości i bez dwóch zdań szukam ładnej BMW serii 5. Moj wujek szuka BMW 5 E39 w dieslu a teraz to nawet i benzynie. Szuka od pol roku i chyba da sobie spokoj. Chce znalezc niezle auto ale widzial niby tyle egzemplarzy a jednak nic dobrego nie bylo. No chyba, ze cena z kosmosu. Nie jest latwo znalezc cos dobrego. A musze zaznaczyc, ze moj wujek nie jest "maruda" bo auta zmienia tak co 2/3 roku i wybiera niezle. Jednak teraz to juz segment premium a tu jednak nie jest latwo. To samo sie tyczy tych Mercedesow: widzialem sporo ale jakos nie przypominam sobie aby ktorys byl naprawde tak dobry i ladnie utrzymany. Jednak wiek robi swoje ... nawet w Mercach..... No ale mozna kupic. Tym bardziej, ze jesli autor watku ma zamiar jechac do Niemiec to tam jednak moze byc latwiej. Tylko najlepiej wybrac sie z kims obeznanym w temacie....
|
Do góry
|
|
|
|
#1980884 - 22/01/2008 05:32
Re: Mercedes W124, warto?
[Re: rivex]
|
Pooh-Bah
Meldunek: 28/05/2003
Postów: 1676
Skąd: Warszawa
|
Ja bym wolal cos nowszego, nawet mniejszego o klase. Moze i niezawodny ale znalezc dobry egzemplarz trudno. Tym bardziej 2,5TD. Poza tym silniki sa strasznie wołowate, diesel ledwo przyspiesza, benzyny lepiej ale sporo pala. Poza tym duzy przebieg tez ma wplyw na inne elementy samochodu. Silnik moze byc idealny ale posypia sie rozne pierdoly.
Jednak te kilkanascie lat robi swoje. A dobre egzemplarze sa naprawde w cenie.
Moj ojciec jezdzi Mazda 626 2.0 16V 98'. Rok temu kupno wyszlo 14k. I jest idealnie utrzymana. Jezdzi sie naprawde fajnie. Nie wiem czy akurat lepiej bedzie brac starszego o zalozmy 4-5 Merca z wiekszym przebiegiem. Ta Mazda ma 140k i zuzycia w ogole nie widac. Poza tym wyposazeniemiem (4xpp, klima, el., kontr. trakcji) na pewno przewyzsza takiego Merca.
1.Silniki diesla z turbinami (250 TD oraz 300 TD) zbierają się naprawdę dobrze,choć to oczywiście kwestia względna i bardzo subiektywna.Jak dla mnie 300 TD jest wystarczająco dynamiczny. 2.Spalanie silników benzynowych nie jest wbrew pozorom aż tak duże,a szczególnie w modelach z silnikami po 4 zawory na cylinder.Dane z autopsji - '93 320E spala w trasie ok. 10 l gazu (do 140 km/h),w mieście 15-16 litrów. 3.Dobrze wyposażony 124 (a takich pod koniec produkcji nie brakowało) ustępuje praktycznie tylko jeśli idzie o ilość poduszek.Nie było chyba więcej niż dwie.Natomiast spotyka się kontrolę trakcji,wycieraczki przednich reflektorów,fotele przednie w pełnej elektryce,el. tylna roleta itd. 4.Z odsprzedażą za godne pieniądze może rzeczywiście być problem z powodu który wymieniłeś.
|
Do góry
|
|
|
|
#1982459 - 22/01/2008 20:36
Re: Mercedes W124, warto?
[Re: rivex]
|
old hand
Meldunek: 29/03/2004
Postów: 910
|
A co Panowie powiecie o W203 w nadwoziu coupe? Zastanawiam sie nad zmiana autka i kiedys zauwazylem na ulicy, calkiem ladnie sie prezentujacego mercedesa. Cena takiej C klasy z 2003 roku z silnikiem 2.2 CDI zaczyna sie od okolo 45 tys zl, jednak rozrzut cen jest bardzo duzy, bo z rownie dobrze cena takiego samochodu z tego samego rocznika moze osiagnac 70 tys. Zastanawialem sie jeszcze nad bmw serii 1, jednak raz ze jest drozsze, a jesli by myslec o tym z nadwoziem coupe, to one dopiero co z tasmy zjechaly,a wiadomo to pociaga za soba cene Tyle, ze troszke sie naczytalem o tych mercedesach i lata 2000-2004 podobno dla tej marki nie byly najlepsze, silnik z bmw wyglada na bardziej dynamiczny i oszczedniejszy, a takze mniej awaryjny.
|
Do góry
|
|
|
|
#1983072 - 23/01/2008 00:46
Re: Mercedes W124, warto?
[Re: superges]
|
old hand
Meldunek: 29/03/2004
Postów: 910
|
Czy W203 ma nadwozie coupe i ile ma z nim wspolnego to akurat malo mnie interesuje. Wlasnie o to mi chodzi, ze nie chce tak duzego auta jak C klasa i ten uciety tyl akurat mi jest na reke  Dlatego tez mysle o nim lub o bmw serii 1. Przestrzen moejego obecnego auta (golf IV 98') jest dla mnie w zupelnosci wystarczajaca. Zastanawiam sie po prostu nad zamiana na cos nowszego i bardziej komfortowego.
|
Do góry
|
|
|
|
#1986038 - 23/01/2008 20:30
Re: Mercedes W124, warto?
[Re: SyKo]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 12/04/2005
Postów: 4024
Skąd: Monte Carlo
|
Siemka, jak znajdziesz zadbana 124 w dieslu za 15tys nie zastanawiaj sie bierz:) Jak masz pyt to wal na priv, o mietku wiem b. duzo. W posiadaniu mam kultowe w123 "beczka" przebieg 612 tys. Jak ktos ma kase i chce kupic dobra gwiazde to tylko http://www.budgetbenz.nl/voorraad/Dla ciekawostki http://www.youtube.com/watch?v=EqMEGA76HsE przypominam ze to fura z konca lat 70 
|
Do góry
|
|
|
|
#1986431 - 24/01/2008 00:42
Re: Mercedes W124, warto?
[Re: yacub]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 07/09/2004
Postów: 27489
|
Podłączę się pod temat  Szukam czegoś w przedziale 7 - 10 tyś PLN (2 - 3 tys euro). Generalnie mam na oku takie auta: Civic, Golf, Ibiza, Astra, w ostateczności Vectra. Oto czego oczekują od samochodu: - ma być solidny - w miarę tani w użytkowaniu - niedrogi w utrzymaniu - wygodny  Chciałbym poznać Wasze opinie na temat w/w aut. Który samochód najlepiej wybrać ? A może polecicie coś, czego nie ma na tej liście ?
|
Do góry
|
|
|
|
#1986527 - 24/01/2008 01:25
Re: Mercedes W124, warto?
[Re: rangiz9]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 12/04/2005
Postów: 4024
Skąd: Monte Carlo
|
szewa zerknij na to http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=4093073golfa Ci odradzam, ciężko trafić w tej cenie zadbane 1.9 tdi, przeważnie cofnięte liczniki z 400tys na 200 a wiadomo przy tym przebiegu tdi juz umieraja (turbina, pekajace glowice). Civic V generacji to "made in japan";z tych lat to najbardziej solidny kompakt + mazda 323. Tylko nie piszac ze japonczyk drogi w utrzymaniu  mam niemca i japana; ceny czesci eksploatacyjnych bardzo zblizone. Jedyny minus to twarde zawieszenie choc w golfie rewelacji tez nie ma.
|
Do góry
|
|
|
|
#1986697 - 24/01/2008 02:25
Re: Mercedes W124, warto?
[Re: Szewa]
|
shaken not stirred
Meldunek: 07/07/2005
Postów: 10769
Skąd: Kraków
|
Podłączę się pod temat  Szukam czegoś w przedziale 7 - 10 tyś PLN (2 - 3 tys euro). Generalnie mam na oku takie auta: Civic, Golf, Ibiza, Astra, w ostateczności Vectra. Oto czego oczekują od samochodu: - ma być solidny - w miarę tani w użytkowaniu - niedrogi w utrzymaniu - wygodny  Chciałbym poznać Wasze opinie na temat w/w aut. Który samochód najlepiej wybrać ? A może polecicie coś, czego nie ma na tej liście ? Śmigam Astrą z '98 (z Żerania) i cóż złego słowa na to auto powiedzieć nie mogę. Z tej listy wymagań co napisałeś to spełnia wszystkie. Do wyjazdów na narty, wycieczki etc. do 100-200km to jest ok, ale dalej to bym tym autem nigdzie nie ruszał. Z wad na pewno blachy średniej jakości, jakieś tam bzdetne niedoróbki (odpadające prawe lusterko (chyba w wszystkich Astrach), listwa tez juz odpada powoli) układ kierowniczy na kolana nie powala, no ale to zależy jak go chcesz uzytkować. Slinik 1.6 75KM na kolana nie rzuca, ale jak jedziesz sam lub z 1 os. to spokojnie wystacza, przy full załadunku muli no ale cóż poradzić.
|
Do góry
|
|
|
|
|
|