Co do zabezpieczeń RAFTER, to jest to prawo buka i albo się na to godzisz, albo nie i na rynku jest konkurencja, więc pieprzysz buka (a nie obrażasz się na niego

) i idziesz do innego.
Co do stawek, to ja swego czasu (jak grałem tam ostro

) jeździłem po całym mieście i okolicy (30 km. w dwie strony

) żeby postawić całą kwotę, którą chciałem (byłem wq.....y, fakt

- ale nie ma nic za darmo, a zasady ustala buk), później dogadałem się z kolesiem i puszczał moje kupony co 30 min. przez cały dzień. A 10 tyś. rozbija się nie na 20, ale najmniej 50 kuponów

.To jest walka

i buk też walczy o swoje.W końcu odpuściłem totomixa, bo wymyśliłem, że w kasynie masz losowanie co 2 min. i bez podatu, ale czasem można coś od nich wyciągnąć.
Po tym, co odpisałeś jahowi, widzę, że teoretyczne pojęcie o grze masz. Więc co?, bierzesz 100j. i coś pograsz?
Jahu, jest inna możliwość: RAFTER weźmie 100j. i udowodni Ci (i immym), bez szczególnego tłumaczenia, że potrafi...