Witam, Wytworzyła się fajna sytuacja w "polskiej" grupie D. Raczej nikt się nie kwapi do wygrania tej grupy, prócz Portugalii. Im dłużej się przyglądam meczowi Polska-USA, tymbardziej jestem przekonany, że jednak "zapunktują", bo:
1. Wszyscy potrafią liczyć, a zwłaszcza amerykanie, trafienie na włochów to raczej kiepski biznes, będą jak się zdaje celować we własnych południowych sasiadów - Meksyk.
2. Stąd picks: POLAND-USA 1: X; 2: HT/FT X/X, a nawet correct scores: 3a: 0:0 or 3b: 1:1.
Czasami jestem zwolennikiem spiskowej teorii dziejów, a kursy na X = 2,75, X/X 3,70!!!, 0:0 or 1:1 = 6,0 chyba najniższe "remisowe" kursy dotychczas w WC'2002 (expekt)
Stąd wydaje mi się, że rzeczywiście jest możliwe "zapunktowanie", ale niekoniecznie wynikające z polskich chęci i umiejętności ... Mam nadzieję, że amerykanie myślą równie "krzywo" jak ja, P&P, Janusz