Ja b. rzadko korzystam z cudzych typów. Jeśli już to
koniecznie musi być analiza ( ew. opis ). Jeśli nie mam weny ( albo czasu na analizy ) to w grę wchodzi
DJ Sosna, Valverde, Madmax, Zludna. Nawet wtedy przepuszczam taki mecz przez własne kryteria. Bezkrytycznie brałem tylko typy Remka, z którym prowadziłem bloga, ale my się znaliśmy jak łyse konie, a poza tym lepszego speca od Bundesligi to długo nie będzie, przy całym szacunku dla tych, którzy się za takich uważają.
Często jest też tak, że dostaję weny, gdy pobiegam w różnych miejscach i poczytam, co ludzie tam wypisują

Jak mi coś takiego wpadnie w oko, to gram to na odwrót i wychodzą prawdziwe perełki

Z tym, że najpierw poddaję to własnej analizie
Każdy typ musi przejść przez moje kryteria