Niestety, próba łączenia obowiązków zawodowych z graniem w moim wydaniu nie wychodzi za dobrze. Do momentu gdy pracowałem w domu miałem czas co jakiś czas zajrzeć tu i ówdzie i wybrać coś wartościowego. Ostatni tydzień jest najlepszym przykładem wybierania zdarzeń w 15 minut. Efekt widoczny...
Zastanawiam się czy jest sens kontynuowania tematu, gdyż obowiązków mam coraz więcej a tym samym coraz mniej wolnego czasu...