Strona 3 z 3 < 1 2 3
Opcje tematu
#1693968 - 19/10/2007 20:45 Re: Jak zadbac o zlota jesien? [Re: hunter]
rene Offline
Pooh-Bah

Meldunek: 25/01/2006
Postów: 1711
Skąd: Gdansk
Originally Posted By: hunter
Originally Posted By: moonlight
A zamiast lokować w fundusze czy na lokatach, to może w działki budowlane, złoto, srebro, jakieś antyki, itp, nastawiając się, że lokujemy conajmniej na 25 lat ? Warto może takim sposobie oszczędzania na emeryturę pomyśleć ? Czy nie ?


Jak ktoś ma czas i orientuje się w terenie to wszystko jest dobre, byle coś odłożyć....Tyle, że teraz są takie czasy, że każdy jest zabiegany więc nie wiem czy to jest dobre rozwiązanie by na głowę brać sobie dodatkowy problem kontrolowania takich oszczędności. Wiadomo, że kazdą inwestycję trzeba obserwować, ale taki wybór jak przedstawiłeś powyżej, zdecydowanie może utrudnić codzienne życie przez zabieranie wolnego czasu.


Hunter napisał tu sensownie.
Ważna jest stopa zwrotu z inwestycji, ale równie ważny jest czas.
Wyobraźcie sobie, że ktoś do emerytury ma 30 lat i dziś wpłaca pierwszą składkę w wysokosci 100 PLN
( ja nie wiem, czy średnia roczna stopa wyjdzie 10% czy mniej )
To okaże się po latach.
Ale przyjmijmy sobie taką.
Niech każdy policzy mnożą pierwszą skladkę 100 PLN x 1.1 30 razy ( bo 10% i 30 lat )
Ładna sumka z tej jedynej składki wyjdzie \:\)

Dlatego też oszczędzać trzeba zacząć jak najszybciej i nie... oszczędzać na wysokości składek, a wręcz przeciwnie, w początkowym okresie "wrzucać" jak najwięcej - nawet, jak ktos może jakąś większą sumę ( po to, by zarabiała możliwie jak najdłużej )

Zawsze można zrobić sobie przerwę, ale kapital już jest i pracuje

Ubezpieczyciele akurat proponują inaczej, czyli indeksację składki ( co niby ma chronić przed inflacją )
tyle tylko, ze te coraz wieksze składki pracują przez coraz krotszy okres czasu, a te ostatnie - to w ogóle nie zdążą na siebie zarobić
Ponadto indeksacja to nie tylko podniesienie składki, ale jednocześnie sumy ubezpieczenia ( o ten sam procent )
Ja ktos swoje lata już ma, a przy tym ma wysoką sumę ubezpieczenia - to indeksując podnosi sobie koszty

Ja myślę, że inwestycja na emeryturę, to jest inwesycja z gatunku tych, których nie trzeba kontrolować codziennie.
Tu raczej oparłbym się o statystyczne dane z właściwych rynków i na tej podstawie lokowałbym pieniądze ( otwierając jakiś fundusz )
Raz na jakiś czas warto się tym zainteresować i to pod kątem koniunktury i wyboru funduszu ( bezpiczny, mieszany, agresywny )
ale nie musi to być wcale fundusz, jeśli ktos ma pomysl na dobrą inwestycję, to także warto ją rozważyć

Do góry
Bonus: Unibet
#1693991 - 19/10/2007 20:51 Re: Jak zadbac o zlota jesien? [Re: rene]
hunter Offline
Pooh-Bah

Meldunek: 20/10/2001
Postów: 1819
Skąd: Jastrzębie Zdrój
Dokładnie.... rene ważną sprawę dorzucił. Póki masz pracę, możesz odłożyć więcej zrób to teraz! Potem może być lepiej, ale też i gorzej jeśli mówimy o dochodach miesięcznych. Jak się "coś "przytrafi to już wcześniej odłożone środki z miesiąca na miesiąc pracują. Indeksacja tak jak powiedziałeś, jest trochę nielogiczna od względem końcowej fazy inwestycyjnej, ale to tylko wynika z tej inflacji.

Oszczędzamy oszczędzamy! \:\)

Do góry
#1694006 - 19/10/2007 20:56 Re: Jak zadbac o zlota jesien? [Re: rene]
Pooggoo Offline
old hand

Meldunek: 24/10/2002
Postów: 763
Skąd: Szczecin
każda inwestycja, która przynosi z góry zaplanowane zyski jest bardzo dobra inwestycją. Trzeba tylko pokazać ludziom w Polsce, że jest wiele możliwości inwestowania, dbania o przyszłą emeryturę, a nie tylko ubezpieczyciel czy czekanie za ZUS i jego łaskę.

Zobaczcie też jakie złodziejstwo jest w Polsce, jestem zatrudniony mp: w 3 firmach i 3 razy muszę płacić zdrowotna składkę, czy to oznacza , iż dostanę 3 łózka jak pójdę do szpitala, czy potrójnie ulepszoną opiekę? Robia Nas jak leszczy na każdym kroku, ale nikt o tym nie mówi, nie podejmowane są żadne działania, ludzie nie oszczędzają = inwestują w przyszłość (emerytura) ,a później przyjdzie im żyć za 700zł na miesiąc.

Wszyscy tu mają rację, mówiąc, iż dbać trzeba już, jak najwcześniej!

Hunter i Rene mądrze prawicie o inwestowaniu, Reme ma rację, iż na początku wrzucać jak najwięcej można, bo wtedy pracuje kapitał, a nie jak ubezpieczenia jakieś grosze, a kapitał będzie dopiero po kilku latach płacenia tej składki, różnica w dochodowości - zyskach późniejszych okresów diamteralnie różna, szokująco różna.

Do góry
#1694743 - 19/10/2007 23:19 Re: Jak zadbac o zlota jesien? [Re: Pooggoo]
Mixer8899 Offline
member

Meldunek: 28/01/2007
Postów: 195
ja nie dożyje do emerytury na 90% \:\(

Do góry
#1695154 - 20/10/2007 00:57 Re: Jak zadbac o zlota jesien? [Re: Mixer8899]
andrzejek_84 Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 08/04/2004
Postów: 3942
Skąd: Olsztyn
no dobra, zgadzam sie w wiekszosci z tym co piszecie i jesli sami potraficie o siebie zadbac to bardzo dobrze. Jednak nie wszyscy sa tacy obrotni i takie pojecia jaki fundusz czy gielda znaja tylko z opowiesci. Wiec chyba lepiej jak nawet zaloza taka glupia polise zamiast odkladac oszczednosci do skarpety albo przejesc wsyzstko a potem obudzic sie z reka w nocniku na starosc.

Do góry
#1695541 - 20/10/2007 02:20 Re: Jak zadbac o zlota jesien? [Re: andrzejek_84]
DannY Offline
old hand

Meldunek: 02/01/2003
Postów: 1000
Skąd: Puławy
Ok, zalozylem temat ale nie bardzo mialem sie kiedy wypowiedziec na Wasze komentarze.

A wiec, tak jak wspomnial rene chodzi mi tylko o jakis fundusz gdzie pieniadze zgromadzane bylyby na emeryture, bez zadnych polis itp. Bo na panstwo nie licze, zreszta teraz niby praca stala i jakas tam kasa ale w umowie 1/3 etatu wiec tych skladek to tyle co pies naplakal bedzie. Narazie mam sporo roboty w tym tygodniu wiec sie nie orientowalem (nie szukalem po internecie) o poszczegolnych funduszach, ale jakby ktos mogl mi poradzic jakies to sobie znajde wiadomosci o nich bo jak juz wspomnialem nazwe kojarze tylko Skandie. Dzieki za pomoc.

Do góry
#1695550 - 20/10/2007 02:26 Re: Jak zadbac o zlota jesien? [Re: DannY]
andrzejek_84 Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 08/04/2004
Postów: 3942
Skąd: Olsztyn
skandia oferuja wlasnie polisy \:D

Do góry
#1696497 - 20/10/2007 07:07 Re: Jak zadbac o zlota jesien? [Re: rene]
Don Offline
Pooh-Bah

Meldunek: 23/07/2002
Postów: 1748
Skąd: Kielce
Originally Posted By: rene
Originally Posted By: DannY
Witam. Ostatnio slyszalem w kolo ze na moja emeryture to nie bedzie mial kto placic, albo ze bedzie taka niska ze nie bedzie mozna z niej wyzyc. Nie wiem jak dokladnie bedzie wygladala przyszlosc ale chcialbym jakos sam zadbac o nia. Przypomnialem sobie, ze kiedys jeden z moich wykladowcow na studiach wspominal o pewnego rodzaju funduszach. Polega to na tym, ze placi sie skladki przez dlugi okres czasu (25-30 lat), skladka sama w sobie nie jest spora bo podawal przyklad 50zl, a efekt jest tego taki ze po okresie tych 25-30 lat mozemy sobie wybierac co miesiac po ok 3000zl co miesiac przez jakies 20 lat. Prosze sie nie sugerowac dokladnoscia kwot - sa zblizone. Podobno jeden z takich funduszy to Skandia. Czy ktos slyszal o czyms takim, badz czyms zblizonym?


DannY - po pierwsze, to musisz rozgraniczyć dwie rzeczy, bo w Polsce za sprawą ubezpieczycieli, agentów wszelkiej maści, zrobił się jeden wielki burdel, bo inaczej tego nazwać nie można!

Ty pytasz o emeryturę, więc szukaj produktów wyłącznie inwestycyjnych, czyli takich, które nakierowane są na pomnażanie pieniędzy

Żadnych ubezpieczeń, bo ubezpieczenie - jak sama nazwa wskazuje - to obietnica, ze dostaniesz odszkodowanie w przypadku szkody
Np. ubezpieczasz samochód, a w razie szkody dostajesz odszkodowanie
Z tym, że to ubezpieczenie kosztuje, bo musisz opłacać składki

Specyficznym ubezpieczeniem jest ubezpieczenie na życie. Polega to na tym, że jak ubezpieczony umiera ( ginie ) to wskazana na polisie osoba ( uposażony ) otrzymuje odszkodowanie ( sumę ubezpieczenia )
Tu też trzeba płacić składki, które rosną, bo rośnie ryzyko.
Im osoba starsza, tym większe prawdopodobieństwo, ze umrze.

Zauważ, że ubezpieczenia ( a dokładniej - polisy ) w czystej postaci nie mają nic wspólnego z oszczędzaniem pieniędzy. To są li tylko i wyłącznie koszty, które ponosi ubezpieczający.

Rynek finansowy jest dziś rozwinięty i złożony, więc w jednym produkcie mozna połączyć kilka
I tak też robią wszystkie towarzystwa ubezpieczeniowe
W każdej bez wyjątku polisie jest jakieś ubezpieczenia, a więc także i koszty
Niejeden agent powie Ci co innego, ale uwierz mi \:\)

Jeśli Ciebie interesuje tylko emerytura, to nie daj sobie wcisnąć żadnej polisy

Niestety, większość ludzi o tym nie wie, i szuka III filaru u ubezpieczycieli, bo tak się przyjęło, ale to jest jedna z najwększych bzdur tego kraju i tragedii ludzi

Efekt jest taki, że ludzie płacą składki i myślą, że cos z tego będą mieli, tymczasem po 5 latach ( a często i okresie dłuższym ) wartość polisy ( czyli to, co mozna wypłacić ) jest mniejsze od sumy wpłaconych składek, a często stanowi 45-60 procent

Każdy normalny człowiek w takiej sytuacji ( gdyby ona miała miejsce np. w banku ) czym prędzej wziąłby to, co zostało, a firmę, która straciła powierzone jej pieniądze nazwał złodziejami i miałby absolutną rację. Tymczasem najczęściej jest tak, ze do takiego delikwenta, który jest w plecy, przychodzi agent i wciska mu kit, że nie opłaca sie teraz wypłacać, ze lepiej poczekać, aż gość wyjdzie przynajmniej na swoje, albo - jeszcze gorzej - dotrwać do końca polisy, jeśli ona jest terminowa
I ludzie brną w tą ślepa uliczkę i płacą coraz wyższe składki ( bo są one indeksowane, co jest kolejną bzdurą )

Nie twierdzę, że ubezpieczenia są niepotrzebne, ale to jest zupełnie inna bajka niż myślenie o emeryturze.
Ubezpieczenie - jak będzie Ci potrzebne - to sobie dokupisz jako drugi produkt

Nie kupuj żadnych łączonych produktów, bo one maja jeszcze kilka wad ( złodziejskich )

Myślisz o emeryturze - omijaj firmy ubezpieczeniowe z daleka.
Poszukaj czystych funduszy inwestycyjnych, których statutowym celem jest tylko i wyłącznie pomnażanie pieniędzy




tak tak - dzwoni w kościele tylko nie wiesz dokładnie w którym...

napisałeś stek bzdur - po pierwsze ubezpieczenie na życie z funduszem inwestycyjnym to nie jest absolutnie wyrzucanie pieniędzy w błoto - jeśli tak myślisz to naprawdę współczuje...
ale faktem jest, że jak ktoś będzie chciał wypłacić to co uzbierał w pierwszych kilku latach trwania polisy to może dostać co najwyżej to co wpłacił - wynika to z prostego faktu - firmy ubezpieczeniowe właśnie w pierwszych kilku latach ponoszą największe koszty utrzymania polisy (to zależy już dokładnie od danej firmy jak rozkładają te koszty i ich wysokość - bo tu też są duże rozbieżności)
dlatego takie ubezpieczenie (III filar) należy rozpatrywać tylko i wyłącznie w długoterminowym okresie - najlepiej > 20 lat !!!
sam opłacam sobie od kilku lat taką polisę i zysk (w kategoriach czysto %) nie jest wcale niższy niż w typowych specjalistycznych funduszach inwestycyjnych - gdyż pieniądze do tej pory wpłacone w ramach mojego ubezpieczenia mogę sobie przerzucać w ramach kilku funduszy (od bezpiecznego, gwarantowanego do np funduszu akcji) - oczywiście nie każda firma ma wysokie zyski i niskie koszty utrzymania polisy - trzeba po prostu dobrze wybrać, taką firmę która łączy to wszystko i dodatkowo zapewni bezpieczeństwo naszych pieniędzy - bo nie możemy być pewni czy taki mały fundusz inwestycyjny, działający od kilku lat i mający ostatnimi czasy dobre wyniki finansowe (to za krótki okres na ich ocenę) będzie tak świetnie funkcjonował w przyszłych latach...
koszty ubezpieczenia na życie - to chyba oczywista sprawa - nikt nie da nam tego za darmo ale a o konieczności posiadania takiego ubezpieczenia chyba nie muszę nikogo przekonywać - zwłaszcza jeśli ubezpieczony ma rodzinę i jego problemy ze zdrowiem dotknęłyby najbardziej właśnie ją (nie tylko w razie śmierci ale też w razie niezdolności do pracy czy częściowej utraty zdrowia - to również zależy od konkretnego ubezpieczyciela i od wykupionych opcji - dlatego wybór firmy jest ważny)
ja w swojej polisie mogę dodatkowo sobie "regulować" (tak to w skrócie nazwę)czy chcę bardziej inwestować (zmniejszona suma ubezpieczenia, większa emerytura) czy na odwrót, mam bardzo elastyczne warunki
co do indeksacji składki to nie rozumiem zupełnie czego się czepiasz - można sobie wybierać/aktualizować na bieżąco co roku czy chcemy indeksować czy nie - te pare % co roku nie robi różnicy a przecież suma ubezpieczenia i zysk odłożonej emerytury również wzrośnie proporcjonalnie do indeksacji...

podejrzewam że to co napisałeś opiera się na podstawie złych doświadczeń z niektórymi popularnymi na polskim rynku firmami - a tych jest sporo z kiepskimi warunkami - wysokie koszty utrzymania polisy, małą elastyczność w lokowaniu środków itd

nie podaję nazwy firmy w której opłacam sobie polisę (III filar) aby nie było że kogoś tu reklamuję ;\)

Do góry
#1696694 - 20/10/2007 17:16 Re: Jak zadbac o zlota jesien? [Re: Don]
rene Offline
Pooh-Bah

Meldunek: 25/01/2006
Postów: 1711
Skąd: Gdansk
Originally Posted By: Don

napisałeś stek bzdur - po pierwsze ubezpieczenie na życie z funduszem inwestycyjnym to nie jest absolutnie wyrzucanie pieniędzy w błoto - jeśli tak myślisz to naprawdę współczuje...
ale faktem jest, że jak ktoś będzie chciał wypłacić to co uzbierał w pierwszych kilku latach trwania polisy to może dostać co najwyżej to co wpłacił - wynika to z prostego faktu - firmy ubezpieczeniowe właśnie w pierwszych kilku latach ponoszą największe koszty utrzymania polisy (to zależy już dokładnie od danej firmy jak rozkładają te koszty i ich wysokość - bo tu też są duże rozbieżności)
dlatego takie ubezpieczenie (III filar) należy rozpatrywać tylko i wyłącznie w długoterminowym okresie - najlepiej > 20 lat !!!




Są ludzie i taborety.
A co mnie obchodzi jakaś złodziejska firma ubezpieczeniowa, a dokładniej - jej koszty.
Gówno mnie to obchodzi, jak oni sobie to kalkulują
Mnie - i jak podejrzewam - większość rozsądnie myślących ludzi, interesują własne korzyści
Więc jeśli ktoś tu wypisuje bzury, to tylko i wyłącznie Ty.

Wyobraź sobie, że co miesiąc wpłacasz do banku określoną kwotę np. 100 PLN
Przychodzisz po dwoch latach i pani mówi ci, ze na koncie masz 500 PLN zamiast 2400 + odsetki
Ale ta pani mówi ci, ze bank ma najwększe koszty na początku

Przecież każdy normalny wyzwałby ich od złodzieji i czym prędzej zabrał swoje pieniądze.
Ale ty chyba jesteś normalny inaczej, skoro robisz wyjątek dla ubezpieczycieli.
Prościej juz tego wytłumaczyć nie idzie

Po drugie, to trzeba byc kretynem, by tłumaczyć innym, że polisę należy rozpatrywać w długoterminowym okresie.

Faktem jest, że niektóre inwestycje mają dlugoterminowy horyzont - np. jak ktoś myśli o zabezpieczeniu emerytury.

Ale ja jak słyszę taki tekst, to robi mi się słabo
Bo to, że horyzont inwestycji jest daleki, nie świadczy o tym - a już napewno nie daje prawa - że w krótszych terminach mozna ponosić straty
Tak czesto np. tłumaczą swoją nieudolność ubezpieczyciele, albo nieudolni inwestorzy, jak stracą pieniądze

To, ze ty masz taką polisę i jesteś z niej zadowolony, to twoja sprawa.

Ja uważam, że jak się myśli o emeryturze, to każdą złotówkę trzeba zainwestować z głową i możliwie jak najbardziej efektywnie
Polisy absolutnie się do tego nie nadają, bo zawierają ubezpieczenie, ktore nie każdemu jest potrzebne, oraz mnóstwo ukrytych kosztów

Ja tobie nie współczuję, bo mi nigdy nie jest żal, ludzi, którzy mają kłopoty z rozsądnym myśleniem

Do góry
#1696731 - 20/10/2007 17:35 Re: Jak zadbac o zlota jesien? [Re: DannY]
rene Offline
Pooh-Bah

Meldunek: 25/01/2006
Postów: 1711
Skąd: Gdansk
Originally Posted By: DannY
Ok, zalozylem temat ale nie bardzo mialem sie kiedy wypowiedziec na Wasze komentarze.

A wiec, tak jak wspomnial rene chodzi mi tylko o jakis fundusz gdzie pieniadze zgromadzane bylyby na emeryture, bez zadnych polis itp. Bo na panstwo nie licze, zreszta teraz niby praca stala i jakas tam kasa ale w umowie 1/3 etatu wiec tych skladek to tyle co pies naplakal bedzie. Narazie mam sporo roboty w tym tygodniu wiec sie nie orientowalem (nie szukalem po internecie) o poszczegolnych funduszach, ale jakby ktos mogl mi poradzic jakies to sobie znajde wiadomosci o nich bo jak juz wspomnialem nazwe kojarze tylko Skandie. Dzieki za pomoc.


DannY - ja w tej chwili nie wiem, jak wyglada rynek finansowy, bo on zmienia się szybko i nie umiem Ci dokładnie powiedzieć

Jeśli interesuje Cię tylko emerytura, to ja na Twoim miejscu poszedł bym do biura maklerskiego i popytał o fundusze.
jak trafisz na kumatego maklera to popytaj, kto zarządza danym funduszem.
Bo są tacy, którzy robia to dobrze i mają wyniki. Często jest tak, że zmieniaja oni pracę, a tym samym fundusze.
Dla mnie akurat ważne jest, by wiedzieć komu powierzam pieniądze.
Niby powierzasz je jakiejś firmie, ale warto przyjrzeć się konkretnie, kto.
Te dane są dostępne i to nie jest tajemnica

Oddziel inwestycję od ubezpieczenia. Jak będziesz potrzebować ubezpieczenia, to sobie takie kupisz za grosze jako osobny produkt

Ubezpieczenie jest potrzebne zazwyczaj w dwoch przypadkach
- jak jesteś jedynym żywicielem rodziny i chcesz ja zabezpieczyć, gdyby coś Ci się stało
- kiedy masz jakieś zobowiązania

O Skandii nic nie wiem, może tam też jest czysty fundusz
Ja nikomu nie chcę robić pod górę

Ale tej ubezpieczeniowej nowomowy słuchać nie mogę...

Do góry
#1696811 - 20/10/2007 18:15 Re: Jak zadbac o zlota jesien? [Re: rene]
rene Offline
Pooh-Bah

Meldunek: 25/01/2006
Postów: 1711
Skąd: Gdansk
DannY - koszt masz ( niemal ) jak komuś powierzasz swoje pieniędze

W takich czystych funduszach są praktycznie dwa rodzaje kosztów
- różnica w cenie nabycie i umorzenia jednostki
Kiedyś było to od 1 do 3.5 % w zależnosci od tego, jaki fundusz wybierasz
Myślę, że tam się niewiele zmieniło
W niektorych okresach ten koszt można ominąć - jak zadeklarujesz, że będzie wpłacać przez jakis okres czasu / bądź wpłacisz określoną kwotę w ciagu roku ( niekoniecznie co miesiąc )
Ale teraz chyba będzie trudno o to
Ubezpieczyciele zazwyczaj biorą 5%

Drugi koszt, to opłata za zarządzanie. Jest to juz w cenie jednostki
Ten koszt też jest u ubezpieczycieli

W czystym funduszu nie masz żadnych bzdurnych opłat, które są wynalazkim ubezpieczycieli.
Nie płacisz tez na prowizję agenta kosmicznych pieniędzy

Jeśli cena jednostki nie spadnie, to nie musisz czekać kilku lat, by wyjść na swoje ( czytaj: mieć przynajmniej to co sumarycznie wpłaciłeś )
Ja nie widzę, żadnych powodów, by czekać kilka lat, aż będziesz mieć przynajmniej to, co wpłaciłeś
Jeśli jakaś firma generuje takie koszty ( czytaj: skubie klienta ) to należy olać złodzieji

Jeśli fundusz wypracuje zysk ( cena jednostki wzrośnie ) to szybko zauważysz, ze masz więcej niz wpłaciłeś ( choc tu horyzont roczny jest zalecany, bo te 1-3% wynikające z róznicy cen jednostki trzeba nadrobić )

Zauważ jedno
Jeśli najpierw stracisz 20%, a potem wzrośnie też o 20%, to jesteś w plecy!
100 - 80 - 96

Jeśli taki ubezpieczyciel w pierwszym roku oskubie Cię na 50% lub wiecej, to policz, ile trzeba czekać, by wyjść na swoje

A takie ubezpieczenie na 5 tys. PLN jak masz 20-25 lat, to sobie mozesz kupić na jakieś 35 PLN / rok, czyli miesięcznie ok. 3 złotych

Do góry
#1697811 - 20/10/2007 23:30 Re: Jak zadbac o zlota jesien? [Re: rene]
rivex Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 02/04/2005
Postów: 3232
Ogolnie caly ten rynek ubezpieczen i instrumentow finansowych to jeden wielki burdel. To mozna porownac do chodzenia po domach i sprzedawania odkurzaczy. Sprzedawca po prostu wciska jakies ubezpieczenia itp i na tym zarabia. Im wiecej sprzeda tym wiecej zarobi. I ma gdzies czy klient na tym zarobi czy straci. Sa wyjatki ale i tak masa tych doradcow to ma znikoma wiedze. Jedynie potrzebna im umiejetnosc nakrecenia klienta.
Mam znajomowego: robi z tym od 4 lat. Na poczatku tez chcial jak najlepiej dla klienta. Ale potem zobaczyl, ze na tym nie zarobi. No i teraz juz wie jak zarabiac na siebie. Robi naprawde duza kase i klient go nie obchodzi. Ale on nie jest wyjatkiem, niestety ...

Do góry
#1699066 - 21/10/2007 03:31 Re: Jak zadbac o zlota jesien? [Re: rene]
Don Offline
Pooh-Bah

Meldunek: 23/07/2002
Postów: 1748
Skąd: Kielce
Originally Posted By: rene
Originally Posted By: Don

napisałeś stek bzdur - po pierwsze ubezpieczenie na życie z funduszem inwestycyjnym to nie jest absolutnie wyrzucanie pieniędzy w błoto - jeśli tak myślisz to naprawdę współczuje...
ale faktem jest, że jak ktoś będzie chciał wypłacić to co uzbierał w pierwszych kilku latach trwania polisy to może dostać co najwyżej to co wpłacił - wynika to z prostego faktu - firmy ubezpieczeniowe właśnie w pierwszych kilku latach ponoszą największe koszty utrzymania polisy (to zależy już dokładnie od danej firmy jak rozkładają te koszty i ich wysokość - bo tu też są duże rozbieżności)
dlatego takie ubezpieczenie (III filar) należy rozpatrywać tylko i wyłącznie w długoterminowym okresie - najlepiej > 20 lat !!!




Są ludzie i taborety.
A co mnie obchodzi jakaś złodziejska firma ubezpieczeniowa, a dokładniej - jej koszty.
Gówno mnie to obchodzi, jak oni sobie to kalkulują
Mnie - i jak podejrzewam - większość rozsądnie myślących ludzi, interesują własne korzyści
Więc jeśli ktoś tu wypisuje bzury, to tylko i wyłącznie Ty.

Wyobraź sobie, że co miesiąc wpłacasz do banku określoną kwotę np. 100 PLN
Przychodzisz po dwoch latach i pani mówi ci, ze na koncie masz 500 PLN zamiast 2400 + odsetki
Ale ta pani mówi ci, ze bank ma najwększe koszty na początku

Przecież każdy normalny wyzwałby ich od złodzieji i czym prędzej zabrał swoje pieniądze.
Ale ty chyba jesteś normalny inaczej, skoro robisz wyjątek dla ubezpieczycieli.
Prościej juz tego wytłumaczyć nie idzie

Po drugie, to trzeba byc kretynem, by tłumaczyć innym, że polisę należy rozpatrywać w długoterminowym okresie.

Faktem jest, że niektóre inwestycje mają dlugoterminowy horyzont - np. jak ktoś myśli o zabezpieczeniu emerytury.

Ale ja jak słyszę taki tekst, to robi mi się słabo
Bo to, że horyzont inwestycji jest daleki, nie świadczy o tym - a już napewno nie daje prawa - że w krótszych terminach mozna ponosić straty
Tak czesto np. tłumaczą swoją nieudolność ubezpieczyciele, albo nieudolni inwestorzy, jak stracą pieniądze

To, ze ty masz taką polisę i jesteś z niej zadowolony, to twoja sprawa.

Ja uważam, że jak się myśli o emeryturze, to każdą złotówkę trzeba zainwestować z głową i możliwie jak najbardziej efektywnie
Polisy absolutnie się do tego nie nadają, bo zawierają ubezpieczenie, ktore nie każdemu jest potrzebne, oraz mnóstwo ukrytych kosztów

Ja tobie nie współczuję, bo mi nigdy nie jest żal, ludzi, którzy mają kłopoty z rozsądnym myśleniem


nie wiesz na czym polegają ubezpieczenia na życie z funduszem inwestycyjnym - porównujesz je do zwykłych funduszy i myślisz że odkryłeś ameryke twierdząc że w kategoriach czysto finansowych tam się bardziej opłaca

normalne że ubezpieczenie III filarowe kosztuje ale to czy jest potrzebne niech każdy zadecyduje indywidualnie - nie każdy bowiem myśli tak jak ty, że przez całe życie będzie zdrowy i nigdy nic nie ma prawa mu sie nie przytrafić (odpukać), pomyślec trzeba o ewentualnym zabezpieczeniu finansowym rodziny a także swoim

śmieszne, że na zachodzie (u nas też powoli stają się) ubezpieczenia III filarowe są bardzo popularne a tu przyjdzie taki Rene i powie że nie opłaca się bo lepsze fundusze inwestycyjne - tego się nie da porównać więc tego nie rób

porządne firmy ubezpieczeniowe (ale nie żadne popularne u nas AIG/Amplico PZU itp syf) mają bardzo dobre warunki III filarowe - a pod względem zysku z kapitału (mowa oczywiście o bardziej aktywnych funduszach nie o gwarantowanych itp) nie odbiegają praktycznie w ogóle od czołowych specjalistycznych funduszy inwestycyjnych

Więc tak naprawde oprócz tego że przy polisie III filarowej mamy ubezpieczenie za które płacimy (dużo albo niewiele w zależności od firmy i jej warunków) i że to jest polisa długoterminowa to pod dalej działa to praktycznie identycznie jak zwykły fundusz inwestycyjny...
co do złodziejstwa firm ubezpieczeniowych że niby oszukują klientów pobierając nie wiadomo jakie koszty to kolego masz pałe z matematyki - zastanów się najpierw sam, dlaczego tak jest...

ok dla ułatwienia dodam że od początku trwania takiej polisy masz ubezpieczenie z określoną sumą ubezpieczenia,
rozumiesz już teraz skąd te koszty ?

zgadzamy się tylko w jednym - III filar i zwykłe fundusze są dla różnych ludzi, nie każdemu się opłaca lepiej zawsze to samo

Do góry
#6210753 - 16/04/2014 21:34 Re: Jak zadbac o zlota jesien? [Re: DannY]
rafaello84n Offline
stranger

Meldunek: 16/04/2014
Postów: 1

Witam,
Moje zdanie na temat OVB nie jest najlepsze... Nie jednokrotnie zachęcano mnie do pracy w tej firmie, na szczęście udało mi się stanowczo odmówić smile niestety jednak, dawno temu znajomy namówił mnie na świetną polisę właśnie w OVB, z której miały być kokosy, a wyszło jak zawsze... :/ no ale, rezygnować z polisy się nie opłaca (takie niestety są warunki umowy), pierwszy rok był nawet spoko, bo zanotowałem zysk, drugi i trzeci rok to już strata... Ów znajomy już nie pracuje w OVB, kontakt z jego kierownikiem, nie powiem, bo w razie pytań, zawsze odpisuje na maile, a i na spotkanie też nie jest trudno się z nim umówić... Ale niestety nic więcej z tego nie wynika, bo nie potrafił określić mi odpowiedniej strategii inwestycji, abym zaczął zarabiać na polisie. Otworzyłem więc dostęp online do swojej polisy i zacząłem sam inwestować. Zapisałem się do kilku newsletterów odnośnie portfeli w które mogę inwestować, i powoli zacząłem wychodzić na prostą smile a myślałem już że utopiłem sporo kasy... wszystkich, którzy znaleźli się w tak trudnej sytuacji z polisą OVB zachęcam do kontaktu przez maila:
rafaello84n@gmail.com

Do góry
#6210759 - 16/04/2014 21:45 Re: Jak zadbac o zlota jesien? [Re: DannY]
andrzejek_84 Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 08/04/2004
Postów: 3942
Skąd: Olsztyn
przypadek? nie sądze smile

Do góry
Strona 3 z 3 < 1 2 3

Moderator:  Biszop, rafal08 

Kto jest online
2 zarejestrowanych użytkowników (11kera11, rafal08), 1244 gości oraz 14 wyszukiwarek jest obecnie online.
Key: Admin, Global Mod, Mod
Statystyki forum
24780 Użytkowników
105 For i subfor
51062 Tematów
5801352 Postów

Najwięcej online: 5410 @ 06/10/2024 14:47