Najlepiej grac u Hilla. Tam mozna puszczac kupony nawet za 0.01 E. Jezeli gra sie na fuksy, to jest to idealne rozwiazanie.
Teraz zaczalem grac stawiajac ok 1 Euro na taki fuksiarski kupon. Ostatnio mialem na kuponie 13 meczy. Kurs ogolny ponad 400 tys.
Teraz zagralem cos takiego:
Newcastle U V Middlesbrough - Middlesboro To Win @ 5.00 (Win only)
Millwall V Crystal Palace - Crystal Palace To Win @ 3.60 (Win only)
Grimsby Town V Coventry C - Draw @ 3.20 (Win only)
Wolverhampton W V Preston N E - Preston N E To Win @ 5.00 (Win only)
Cheltenham T V Shrewsbury T - Shrewsbury T To Win @ 3.50 (Win only)
Macclesfield V Halifax Town - Draw @ 3.50 (Win only)
Huddersfield T V Peterborough Utd - Peterborough Utd To Win @ 4.50 (Win only)
Sevenfolds(1) @ per bet 0.73 Stake: 0.73 Kurs: 15.873 = wygrana: ok 41.714zl.
Ogolnie twierdze, ze granie na tyle meczy to po prostu loteria. Prawdopodobienstwo trafienia jest nikle, chyba ze ma sie fart albo Almanach z wynikami XXI wieku. Ostatnio widzialem taki w kiosku tyle, ze z XX wieku. Spytalem pani, czy ma moze przypadkiem ten na XXI

wiek, ale tylko tak jakos dziwnie sie na mnie popatrzyla. Ciekawe czemu?

.
I wobec powyzszego dlatego lepiej grac juz solidne kosmiczne kursy, poniewaz jak sie trafi to wtedy naprawde odczuje sie te wygrana i zaj....a satysfakcje.
Moja ostatnia wygrana to 1000 zl. Akurat w sobote mialem fart i go po czesci wykorzystalem.
Byl okres ze mialem na plusie +3500, ale potem nastapily nieprzewidziane okolicznosci i umoczylem wygrana + jeszcze 4000 wlasne. Po sobocie jest juz troche lepiej -3000, ale to jeszcze nie to

.
Moglem miec juz +0,00 ale zawalila mi Saragossa kupon na 3100zl, Miala zremisowac, a niestety wygrali 3:2. Pech!!!