Strona 4 z 8 < 1 2 3 4 5 6 7 8 >
Opcje tematu
#126332 - 30/01/2004 02:02 Re: Australian Open cz.4
allez Offline
stranger

Meldunek: 25/01/2004
Postów: 21
O ile kursy na mecz Federer-Ferrero wydają się odpowiadać szansom obu tenisistów o tyle dziwią mnie wysokie kursy na Clijsters (na expect teraz 2,92 a wcześniej 3,1). Ja bym powiedział że szanse są bardziej wyrównane (50/50), dlatego przy takim kursie warto zagrać na Kim.

Do góry
Bonus: Unibet
#126333 - 30/01/2004 03:15 Re: Australian Open cz.4
Paweł Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 29/07/2003
Postów: 3061
After becoming the first Spaniard since Manuel Orantes in 1975 to reach the US Open final last year, it's no longer a surprise seeing Juan-Carlos Ferrero in the semi-final of a hardcourt tournament. Now it's the top spot in men's tennis that's at stake against Roger Federer LIVE right here Friday at 09:30 cet!!

Do góry
#126334 - 30/01/2004 12:51 Re: Australian Open cz.4
Hysio Offline
old hand

Meldunek: 29/12/2001
Postów: 831
Skąd: Gliwice
osobiscie chcialbym zeby wygral ferrero bo go lubie a federer hmm jak to powiedzial jeden z komentatorow eurosportu jest to trzeci antonio banderas (nie wiem kto jest ten nr.2) realnie rzecz biorac to szanse daje 70% : 30% na korzysc federera no ale wczoraj tez tak dawalem tyle ze na agassiego i ... safin go pojechal. postawie na ferrero ale tylko symbolicznie. co do formy to duzo lepiej prezentuje sie federer (ferrero dalej narzeka na prawe (moze lewe niepamietam) udo. obaj maja dobry serwis ale z tego co ogladalem ich mecze to w/g mnie ferrero lepiej prezentuje sie przy siadce wynik bedzie raczej 3:1 federer, ale licze na niespodzianke.

Do góry
#126335 - 30/01/2004 13:16 Re: Australian Open cz.4
darros Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 09/07/2003
Postów: 2885
Skąd: WARSZAWA
[QUOTE]Oryginalnie wysłał darros:
[QB]Ja puszczam coś takiego
PROFESJONAL
Ruano P./Suarez-Kuznet./Likhovt.-1(1,42) (2:0)
Paes/Navratilowa-Erlich/Huber-1(1,35) (2:0)
+Kamerun-Zimbabwe-1(1,44) (5:3)
I właśnie o to chodzi iwo:

Do góry
#126336 - 30/01/2004 14:10 Re: Australian Open cz.4
martin.s Offline
Pooh-Bah

Meldunek: 01/09/2003
Postów: 1944
Skąd: Żnin
No i zaczęło się.... 3-3 i trudności z zakończeniem własnego serwisu przez Federera.... hhhmmm ciekawe jak to wygląda w tv?!

Do góry
#126337 - 30/01/2004 14:12 Re: Australian Open cz.4
HAGIi Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 26/06/2003
Postów: 25529
Skąd: Bydgoszcz
Piękny meczyk będzie
Gogo Federer

Do góry
#126338 - 30/01/2004 14:16 Re: Australian Open cz.4
Łukaszek Offline
old hand

Meldunek: 17/01/2004
Postów: 738
Skąd: co sie stało sie
4-4 bedzie dobry meczyk

Do góry
#126339 - 30/01/2004 14:22 Re: Australian Open cz.4
Łukaszek Offline
old hand

Meldunek: 17/01/2004
Postów: 738
Skąd: co sie stało sie
a jednak 6-4 dla federera

Do góry
#126340 - 30/01/2004 14:23 Re: Australian Open cz.4
martin.s Offline
Pooh-Bah

Meldunek: 01/09/2003
Postów: 1944
Skąd: Żnin
No i 1 set z głowy.Uffff.... Jeszcze 2 i mozna zainkasowac troszke grosza. Pozdrawiam popoleczników Federera. Umarł król (Agassi) - niech żyje król (Roger)!!!!!

Do góry
#126341 - 30/01/2004 14:30 Re: Australian Open cz.4
Łukaszek Offline
old hand

Meldunek: 17/01/2004
Postów: 738
Skąd: co sie stało sie
jak federer wygra to trzeba bedzie sypnąć w finale na ferdka

Do góry
#126342 - 30/01/2004 14:37 Re: Australian Open cz.4
Coronach Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 04/06/2003
Postów: 4406
Skąd: Szczecin
Nie chce mie się już pisać

Ludzie tak ciężko jest przeżywać mecz w temacie który do tego służy?

Do góry
#126343 - 30/01/2004 15:34 Re: Australian Open cz.4
elenes Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 13/04/2003
Postów: 4100
Skąd: Warszawa
No to mamy sklady finalow.
A wiec zacznijmy u babek: Henin-Clisters.
Tu moim zdaniem bez niespodzianek. Moze byc tylko jedny zwyciezczyni Henin. Wiele razy juz pokazywala ze jest poprostu lepsza od swojej rodaczki. I nie inaczej bedzie tym razem, zwlaszcza ze Henin pokonala grozna Davenport nie bez problemow, ale zawsze. A Clisters Myskine, ktora w moim przekonaniu jest slabsza od amerykanki. W polfinalach natomiast Henin dala znac ze sie rozkrecila juz. A Clisters wrecz przeciwnie. Dlatego zdecydowanie Henin. Ale!!
No i glowne wydarzenie meski final: Federer-Safin.
Tu pozostane juz do konca przy swoim i postawie na Safina. Po pierwsze obawailem sie jak zregeneruje sily przed aggasim, i okazalo sie ze zrobil to bardzo dobrze, teraz ma dzien wiecej wiec mysle ze kondycja bedzie wporzadku.
Po drugie pokonal w tym turnieju juz dwoch bardzo dobrych graczy o zupelnie odmiennych atutach, rodick serwis i mocne uderzenia z forhendu, aggasi ktoy jest mistrzem wymian i gry z glebi. Pokazal w ten sposob ze i w tym i w tym elemencie jest dobry. Po trzecie jest w gazie. Po takich meczach jak w cwierc i polfinale, napewno musi czuc sie pewnie.
Co do federera to uwazam go za najbardziej chyba utalentowanego gracz w tej chwili na swiecie. Lecz w tym turnieju niemogl w zasadzie potwierdzic jak narazie swojego geniuszu. Odnioselem wrazenie ze zaden przeciwnik narazie niezmusil go do prawdziwej walki, prawdziwego wysilku. Dlatego paradokaslnie mysle ze gdy przyjdzie do czegos takiego w meczu finalowym, a w co wierze, to poprostu moze niewyjsc obronna reka. Tak czy siak spodziewam sie pieknego finalu w pieciu setach MARAT! iwo:

Do góry
#126344 - 30/01/2004 15:45 Re: Australian Open cz.4
HAGIi Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 26/06/2003
Postów: 25529
Skąd: Bydgoszcz
A ja przeciwnie jestem cały czas za Federerem. Safin wygrał półfinał dlatego, że Amerykanin dobrze nie grał w tym meczu. Dużo błędów robił i w najważniejszych momentach brakowało mu szczęścia. Już w 1 secie powinien wygrać, ale cóż "głupi" ma zawsze szczęście . Wiadomo, że Federer ma dużo lepszy serwis i już tak łatwo nie będzie mieć Safin. Jedyną szansą dla Ruska jest wygranie pierwszego seta, jesli tego nie uczyni to szybko się zakończy ten finał. Może się załamać i w takim momencie to już mu pozostanie rzucanie rakietami i wyzywanie. Federer bardzo dobrze odbiera piłki serwowane przez przeciwników i to tu będzie mieć kluczowe znaczenie. Napewno przełamie Go kilka razy. Obym miał rację. Gogo Federer!!!!

Do góry
#126345 - 30/01/2004 15:55 Re: Australian Open cz.4
elenes Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 13/04/2003
Postów: 4100
Skąd: Warszawa
Wiesz co nawet mi sie niechce komentowac twoejgo posta hehehe bo jest tak rzetelny i pelen prawdy ze az boli!!! Aggasi gral slabo? Szkoda tylko ze wiekszosc opini po tym meczu jest ze byl to mecz stojacy na najwyzszym poziomie. Taki ktory sie zadko zdarza. Fedek ma lepszy serwis...hmm od aggasiego owszem, od rodala niesadze. Glupi ma zawsze szczescie hmmm to chyba mowiles o sobie i o swoich typach tenisowych nie?
Jak niewygra pierwszego seta to sie zalamie? ****a niby dlaczego mialby to zrobic? Co? To jest final i tu juz niebedzie musial oszczedzac sil na nic wiecej wiec niepisz bzdur, chyba nieogladales meczy safina ostatnio ze wypisujesz takie bzdury ze zacznie rzucac rakietami po przegraniu 1 seta i sie zalamie...
Nietwierdze ze Safin wygra napewno, nawet sadze ze wiecej szans na Fedek. Ale prosze niedobijajcie mnie takimi analizami jak wyzej...Bo padne ze smiechu

Do góry
#126346 - 30/01/2004 16:34 Re: Australian Open cz.4
elenes Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 13/04/2003
Postów: 4100
Skąd: Warszawa
Unibet: federer 1,5 Safin 2,6
Gamebookers: 1,38-2,9!!!
Szkoda ze niemam tam pieniedzy...Ciekawe jak bedzie w profie...I powiedzcie mi ze to niejest value bet!

Do góry
#126347 - 30/01/2004 16:43 Re: Australian Open cz.4
HAGIi Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 26/06/2003
Postów: 25529
Skąd: Bydgoszcz
Elenes ty się chyba wogóle na tenisie nie znasz. Dla Agassiego to napewno nie był jeden z lepszych jego meczy. Oglądaj Eurosport to będziesz wiedział. W wywiadzie powiedział, że wczoraj źle mu się grało i przez własne błędy przegrał no to nie ******* mi, że grał rewelacyjnie!! Bo to jest śmieszne. Każdy wie, że Safin ma słabą psychikę już to było widać w meczu z Agassim w 4 secie trochę mu nie szło i już się w****iał rzucał piłkami, pluł przed siebie. I tak napewno było. A głupi to była tylko przenośnia jesli tego nie zrozumiałeś to jesteś mało inteligenty i udajesz tylko wielkiego znawcę tenisa, ale niestety Ci nie wychodzi.
Jak niewygra pierwszego seta to sie zalamie? ****a niby dlaczego mialby to zrobic? Co? - sami komentatorzy mówią, że jeśli przegra 1 seta może się zamknąć w sobie i już ta gra może mu tak nie wychodzić. Jest słaby psychicznie i tyle. Od dłuższego czasu śledzę tego zawodnika i jeśli mu coś nie wychodzi to ciężko mu się skupić. Jutro się przaekonacz jak Federer wygra pierwszego seta to mecz może wyglądać tak jak dzisiaj.
I proszę Cię nie cwaniakuj bo niestety coraz więcej jest takich co dużo piszą, a gówno się znają. Narka

Do góry
#126348 - 30/01/2004 16:55 Re: Australian Open cz.4
martin.s Offline
Pooh-Bah

Meldunek: 01/09/2003
Postów: 1944
Skąd: Żnin
Elenes!!! Jeżeli chodzi o serwis to zgadzam się całkowicie z Hagii'm. Siła serwisu nie świadczy bowiem o jego skuteczności, wiesz?! Jeżeli zaś chodzi o typ - to oczywiście Federer, no może nie oczywiście, ale skłaniam się ku niemu i niech tak pozostanie. A różnica może nie klas ale poziomów w przypadku gry Roddicka i Agassiego nawet w porównaniu do Federera na tym turnieju - podkreślam, jest zauważalna nawet dla laika!
Gogo Federer!

Do góry
#126349 - 30/01/2004 17:09 Re: Australian Open cz.4
elenes Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 13/04/2003
Postów: 4100
Skąd: Warszawa
A wiec. Po pierwsze. Aggasi zle gral? Niewychodzily mu niektore zagrania i zle gral? A czego on i ty sie niby spodziewales ze bedzie gral cudownie, pieknie, i nic nigdy niezepsuje? Owszem kilka pilek zepsul sam, ale przeciez gra sie tak jak przeciwnik pozwoli. Safin nieprzegrywal wymiean, bil mocno i celnie, zmuszajac czesto aggasiego do bledow, wiec niewiem jak mozesz powiedziec ze przegral tylko dlatego ze aggasi mial zly dzien. Piszac cos takiego poprostu najzwyczajniej sie osmieszasz. Pewnie z roddickiem tez mial farta bo tamten niemial dnia. O kurcze Safin najwiekszy farciarz n a ziemi. Wygra z 1 i 4 w tym turnieju tylko dlatego bo akurat wydarzyl sie taki zbieg okolicznosci ze mieli slabsze dni akurat w meczu z Safinem, a do tej pory miazdzyli przeciwnikow. Hmm jak sie troche wysilisz i pomyslisz, i skojarzysz fakty to moze ci wpadnie mysl ze a moze to jednak mieli slabszy dzien bo Safin ich do tego zmusil dobra gra? Chyba brzmi to bardziej prawdopodobnie niz ze mial mega farta nie?
Jest slaby psychicznie pfi tez dobre sobie. Tak sluchaj tego co inni mowia. Ja widzialem w meczu z Aggasim kogos silnego psychicznie. Dlaczego? Obronic setballe w 1 secie. Odrobic w ostatniej chwili przelamanie w drugim. Mimo to przegrac kolejne dwa sety. I pomimo zmeczenia byc w stanie wygrac w piatym to oznaka silnej psychiki.
I mozesz sobie mowic ogolniki ze ma slaba psychike. Owszem moze i mial ale sie zmienil niezauwazyles tego? owszem racje mieli komentatorzy ze jak przegra 1 to sie moze zalamac, ale to sie tyczylo meczu z aggasim, dlaczego tak mowili? Poniewaz potem musialby gonic wynik , a w meczu z kims kto gra takim stylem jak aggasi jest to baaardzo meczace. Musialby wybiegac mnostwo pilek i moze niemialby na to sily i motywacji. Ale hola przeciez final to zupelnie inne spotkanie z innym przeciwnikiem. Grajacym innym stylem i niesadze zeby porazka akurat tam w 1 secie miala az takie znaczenie.
Co do rzucania rakietami to najczesciej dzieje sie to wtedy gdy Marat gra ze slabymi zawodnikami, poprostu niemoze zrozumiec dlaczego niewychodzi mu gra z kims slabszym od siebie. Natomiast moze nieazuwazyles ale w tym roku gdy gra z mocnymi to jest bardzo skoncentrowany i przyjmuje to najspokojniej jak umie. To jest typ gracza ktory ma problemy ze slabszymi,a le gdy gra z kims mocnym to daje z siebie co najlepsze czego przyklad dal juz dwa razy w tym turnieju.
A co do tego ze federer wygra pierwszego i mecz dalej bedzie wygladal tak jak dzisiaj to obys sie nie zdziwil...Dobra koncze polemike, poprostu smieszy mnie jak ktos poprostu neguje fakty, ze w finale znalazl sie gracz ktory w tej chwili gra bardzo dobry tenis, mowiac ze dzieje sie tak dlatego ze jego przeciwnicy mieli zly dzien.

Do góry
#126350 - 30/01/2004 17:22 Re: Australian Open cz.4
HAGIi Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 26/06/2003
Postów: 25529
Skąd: Bydgoszcz
elenes teraz z tobą nie będę dyskutował bo mam ważne spotkanie, ale jak wrócę z Niego to Ci napiszę dokładnie co sądzę o tobie i o twoich wypowiedziach bo się z nimi nie zgadzam

Do góry
#126351 - 30/01/2004 19:17 Re: Australian Open cz.4
tomimi Offline
enthusiast

Meldunek: 08/12/2003
Postów: 365
Skąd: Łódź / Piaseczno
Drodzy Panowie ELENES i HAGI!!!
Czy mozecie w koncu skonczyc ta bzdurna polemike ktora ma tak daleko do fachowej analizy jak Elenesowi do mistrza ortografii.

Jesli chcecie sobie tak bzdurnie polemizowac blablajac nie podajac zbyt wiele faktow tylko wyzywajac sie nawzajem to piszcie sobie prywatne posty BARDZO WAS O TO PROSZE

A tak na marginesie ELENES nie to zebym byl upierdliwy ale nie moge Cie czytac nie ze wzgledu na to co piszesz (szanuje Twoje posty oprocz takich prostackich polemik) ale jak piszesz! NIE z czasownikami pisze sie oddzielnie i taka rada zwroc na to uwage bo czytajac Cie trace caly do Ciebie szacunek bo mam wrazenie ze czytam dziewieciolatka.

Do góry
Strona 4 z 8 < 1 2 3 4 5 6 7 8 >

Moderator:  rafal08 

Kto jest online
8 zarejestrowanych użytkowników (Lukasz111, Sensei, akagi, ANZELMO, Józef Małolepszy, alfa, pacyfista, 11kera11), 1585 gości oraz 26 wyszukiwarek jest obecnie online.
Key: Admin, Global Mod, Mod
Statystyki forum
24778 Użytkowników
105 For i subfor
50935 Tematów
5789056 Postów

Najwięcej online: 5410 @ 06/10/2024 14:47