Sacramento - Houston 2 1,73 Expekt
Bardzo ciekawy pojedynek. Drużynie Rockets zostało jeszcze sześć spotkań do końca sezonu zasadniczego. Obecnie znajdują się na piątym miejscu Konferencji Zachodniej. Nie ma już jakichkolwiek szans, aby szóste Denver ich dogoniło. Cały myk polega jednak na tym, że przed nimi jest Utah Jazz, a różnica wynosi 1 punkt. Na pewno ani Rockets, ani Jazz nie odpuszczą tej walki, ponieważ drużyna, która wyjdzie z niej zwycięsko zaczyna play-offy we własnej hali. Sacramento Kings nie mają już szans na awans. Zajmują dwunaste miejsce w Konferencji Zachodniej i nawet, gdyby gry ułożyły się dla nich idealnie, to ekipie Kings zabraknie jednego punktu. Tak więc mamy pierwszy poważny argument "za" na korzyść gości - motywacja. Houston jeszcze niedawno prezentowało naprawdę znakomitą formę. W końcówce marca pokonali nawet u siebie Detroit oraz w Staples Center pokonali Lakers. Kiedy jednak w kwietniu wrócili do własnej hali z formy nic nie zostało. O ile porażkę z Utah mogę jeszcze zrozumieć, to dość gładkich przegranych z Golden State i Portland pojąć tak łatwo nie mogę. Pragnę jednak przypomnieć, że Houston to szósty zespół całej ligi NBA. Takim zespołom serie trzech porażek z rzędu zdarzają się bardzo rzadko. A właśnie taką serią legitymuje się obecnie team Rockets. Dla mnie jest to kolejny argument przemawiający za nimi - przełamanie. Tym bardziej, że Sacramento formą nie grzeszy. Z ostatnich 10 spotkań wygrali zaledwie 3, a obecna seria bardzo trudnych rywali (Lakers, Mavericks, Nuggets, Jazz) również nie wpływa zbyt odprężająco na siły zawodników. Ostatniego rywala z tej serii Kings jednak pokonali, więc mam nadzieję, że zadowoleni z ostatniego wyniku dzisiejszy mecz odpuszczą. W tym sezonie Kings i Rockets grali ze sobą dwukrotnie. Dwukrotnie wygrywała drużyna z Houston i uwaga ... oba mecze rozstrzygane były dopiero po dogrywkach. Dziś liczę na zacięty mecz, ale wygrany ostatecznie przez gości.