#566731 - 26/04/2006 13:53
Ciąg Fibonacciego vs. progresja D`alemberta vs. tradycyjna progresja
|
addict
Meldunek: 14/02/2006
Postów: 502
|
http://rapidshare.de/files/18976620/Fibonacci_Dalembert.doc.htmlZrobiłem sobie taką charakterystykę porównawczą ciągu Fibonacciego i progresji D`alemberta, do tego dorzuciłem zwykłą progresję Martingale (podwojenie stawki) i zmodyfikowaną wersję progresji D`almeberta, która "szuka" zysku na pierwszych trzech poziomach. Reguła jest taka że gramy cały czas na AKO ok. 2.0 --> ja najczęściej gram albo singiel w granicach 1.9 albo dubel (1.85 + 1.1). Założyłem, że codziennie gramy 3 kupony i, że przez tydzień trafilismy 10 na 21 kuponów. W przypadku tradycyjnej progresji przy trafieniu kuponu wracamy na pierwszy poziom, w przypadku Fibonacciego i D`alemberta przy trafieniu cofamy się o poziom niżej, w przypadku dwóch trafień pod rząd wracamy na start - w przypadku niepowodzenia gramy następny poziom. Na pierwszy rzut oka widac moim zdaniem przewagę Dalemberta nad Fibonaccim i zmodyfikowanej wersji D`alemberta nad tradycyjną progresją. Założyłem, że gramy 5 poziomów a najdłuzsza seria porażek wynosi 3 mecze. Przyjrzyjcie się bliżej tej tabeli i powiedzcie co o tym myslicie . Pozdro
|
Do góry
|
|
|
|
#566732 - 26/04/2006 15:09
Re: Ciąg Fibonacciego vs. progresja D`alemberta vs. tradycyjna progresja
|
stranger
Meldunek: 26/04/2006
Postów: 21
|
Mozesz troche dokladniej opisac ta modyfikacje D'alemberta?
|
Do góry
|
|
|
|
#566733 - 26/04/2006 15:47
Re: Ciąg Fibonacciego vs. progresja D`alemberta vs. tradycyjna progresja
|
old hand
Meldunek: 16/03/2002
Postów: 835
Skąd: Bytom
|
Quote:
http://rapidshare.de/files/18976620/Fibonacci_Dalembert.doc.html
Zrobiłem sobie taką charakterystykę porównawczą ciągu Fibonacciego i progresji D`alemberta, do tego dorzuciłem zwykłą progresję Martingale (podwojenie stawki) i zmodyfikowaną wersję progresji D`almeberta, która "szuka" zysku na pierwszych trzech poziomach.
Reguła jest taka że gramy cały czas na AKO ok. 2.0 --> ja najczęściej gram albo singiel w granicach 1.9 albo dubel (1.85 + 1.1).
Założyłem, że codziennie gramy 3 kupony i, że przez tydzień trafilismy 10 na 21 kuponów. W przypadku tradycyjnej progresji przy trafieniu kuponu wracamy na pierwszy poziom, w przypadku Fibonacciego i D`alemberta przy trafieniu cofamy się o poziom niżej, w przypadku dwóch trafień pod rząd wracamy na start - w przypadku niepowodzenia gramy następny poziom.
Na pierwszy rzut oka widac moim zdaniem przewagę Dalemberta nad Fibonaccim i zmodyfikowanej wersji D`alemberta nad tradycyjną progresją.
Założyłem, że gramy 5 poziomów a najdłuzsza seria porażek wynosi 3 mecze.
Przyjrzyjcie się bliżej tej tabeli i powiedzcie co o tym myslicie .
Pozdro
A co do tego wszystkiego ma ciąg Fibonacciego ? i dlaczego progresja ma nad nim jakąś przewage ??
|
Do góry
|
|
|
|
#566734 - 26/04/2006 16:22
Re: Ciąg Fibonacciego vs. progresja D`alemberta vs. tradycyjna progresja
|
addict
Meldunek: 14/02/2006
Postów: 502
|
koko_bongo --> ta modyfikacja ma 5 poziomów 10, 25, 45, 60, 70 i róznice pomiedzy poszczególnymi poziomami wynoszą odpowiednio 10 (poziom pierwszy),15,20,15,10 (ciąg arytmetyczny rosnący i malejący). Na pierwszych trzech poziomach kwoty wzrastają troche bardziej niz w przypadku tradycyjnej progresji (10,20,40) a to dlatego zeby zapewnic jak najwiekszy zysk wlasnie na nich. Zauwaz ze po pierwszym dniu gry trafiając tylko jeden kupon i tak jestesmy 5 PLN do przodu. A po dwóch dniach (2 trafienia na 6 prób) - tylko 5 PLN do tyłu. Bardzo ciekawa jest sytuacja, która ma miejsce po trzech kolejnych pudłach (piątek) --> tylko grając tą metodą nadal jestesmy na plusie . Belisariusz --> ciąg fibonacciego jest metodą, która tez jest oparta na matematyce - tak jak d`alembert czy martingale. D`alembert ma nad nim taką przewage ze gdy pierwszy kupon jest zły a drugi dobry to i tak wygrywamy 10 PLN, gdy trzeci jest błedny - jestesmy na zero. Analogicznie w Fibonaccim po dwóch kuponach jestesmy na zero, a po trzecim -10 PLN. W trakcie trwania calej progresji w przypadku D`alemberta jestesmy tylko 2 razy na minusie!, natomiast w przypadku Fibonacciego aż 6 razy! - no i tygodniowy zysk jest trzykrotnie mniejszy jak pokazuje to tabela.
|
Do góry
|
|
|
|
#566735 - 26/04/2006 16:58
Re: Ciąg Fibonacciego vs. progresja D`alemberta vs. tradycyjna progresja
|
old hand
Meldunek: 16/03/2002
Postów: 835
Skąd: Bytom
|
Tylko po co grać ciągiem Fibonacciego ? Równie dobrze można wymyślac różne dowolne ciągi i sprawdzac ich skuteczność, która zresztą zawsze będzie wynosić 0
|
Do góry
|
|
|
|
#566737 - 26/04/2006 19:19
Re: Ciąg Fibonacciego vs. progresja D`alemberta vs. tradycyjna progresja
|
stranger
Meldunek: 26/04/2006
Postów: 21
|
MJankowski3: Ty grasz ta modyfikacja? Jesli tak to mozesz napisac jak Ci idzie? Moze podasz jakies statystyki?
|
Do góry
|
|
|
|
#566738 - 26/04/2006 19:29
Re: Ciąg Fibonacciego vs. progresja D`alemberta vs. tradycyjna progresja
|
stranger
Meldunek: 26/04/2006
Postów: 11
|
Ale do wszystkich tych proggresji trzeba silnej woli Panowie . Nie pekac jesli nie idzie i trzymac sie planu...
|
Do góry
|
|
|
|
#566739 - 26/04/2006 19:43
Re: Ciąg Fibonacciego vs. progresja D`alemberta vs. tradycyjna progresja
|
addict
Meldunek: 14/02/2006
Postów: 502
|
koko_bongo --> grałem zwykłym D`alembertem tylko za mniejsze stawki (zaczynałem od 5 PLN) przez 2,5 miecha - potroiłem budzet. Teraz bede grac tą zmodyfikowaną wersją tylko musze znalezc jakis patent zeby wyeliminowac czarne serie - prawdopodobnie pokombinuje z mniejszymi kursami na dalszych poziomach. No i jeszcze musze ograniczyc liczbe meczów - tak zeby grac np. jeden mecz dziennie i jeden na noc, bo jak chcę sie trzymać sredniej 3 meczy dziennie to musze dobierac mecze nieco na siłę, a one nie zawsze wchodzą i skutecznosc wtedy jest duzo nizsza. Jak grałem początkowo jeden mecz dziennie i jeden na noc to miałem jakies 70 % skutecznosci (raz miałem serie 5 wygranych pod rzad, ale tez zdarzyło sie miec 2 serie z tzrema porazkami z rzedu), gdy gram po kilka dziennie to z reguły jest to jakies 40-50 % . nanapka --> zdecydowanie masz rację - dlatego najlepiej juz na starcie dobrać sobie taką kwotę, która mozemy poswiecić na granie, której nie bedzie nam żal stracić . W Dalembercie i Fibonaccim koszt progresji jest o połowe mneijszy niz w przypadku tradycyjnej progresji.
|
Do góry
|
|
|
|
#566742 - 26/04/2006 21:05
Re: Ciąg Fibonacciego vs. progresja D`alemberta vs. tradycyjna progresja
|
stranger
Meldunek: 26/04/2006
Postów: 21
|
Tylko, ze to by bylo takie troche wymuszone granie, bo nie zawsze jest co z NBA postawic (a jak sie sezon skonczy? A gdyby grac 3 kupony dziennie ale dla kazdego osobna modyfikacja D'alemberta? Troche bardziej by sie to rozlozylo w czasie ale bylo by to troche bardziej przemyslane.
|
Do góry
|
|
|
|
#566743 - 26/04/2006 21:16
Re: Ciąg Fibonacciego vs. progresja D`alemberta vs. tradycyjna progresja
|
member
Meldunek: 13/11/2005
Postów: 131
Skąd: Kraków
|
Hmm... Poczatkowo bardzo mnie zaciekawilo. Ale dalej... :/ W tabelce wstaw sobie w ostatnim meczu piatkowym "-" i zamien jeden "-" na "+" w dniach pon-sr zeby zachowac ilosc trafionych meczy 10/21. Okazuje sie, ze w sb wieczorem nie masz juz za co grac... Wiem, ze to tylko przyklad i mozna oczywiscie wydluzyc serie do wiekszej liczby poziomow, ale prawda jest taka, ze po dwoch seriach 3-ech meczy z porazka pod rzad nie ma juz za co grac Wiadomo, ze cos za cos... Z tym, ze te "+" i "-" dobierales sobie w/g twojego upodobania. To ze JEDEN przyklad to pokazuje, to czy znaczy, ze WSZYSTKIE albo WIEKSZOSC takich przypadkow daje wieksze zyski? W zwiazku z czym chcialbym zobaczyc jak to wyglada matematycznie w oparciu o rachunek prawdopodobienstwa, bo tak mozemy sobie spekulowac jeszcze dlugo, a mogles miec po prostu farta w ciagu tych 2,5 miesiaca... Zwlaszcza, ze piszesz iz osiagnales skutecznosc 70% zamiast zakladanych 50! Masz moze troche wiecej danych nt. tej metody D'Alemberta i Fibonacciego? To sa wielcy matematycy! A ja nie lubie opierac nie na spekulacjach Krzychu "uczony hazardzista"
|
Do góry
|
|
|
|
#566744 - 26/04/2006 21:26
Re: Ciąg Fibonacciego vs. progresja D`alemberta vs. tradycyjna progresja
|
addict
Meldunek: 14/02/2006
Postów: 502
|
Tez myslałem o graniu trzech osobnych progresji, albo przynajmniej dwóch - ale zawsze moze byc tak ze na jednej progresji bedziesz trafiac, a na drugiej spudłujesz np. 4 razy z rzedu . Robiłem taki experyment z wyrzucaniem orła i reszki - niby 50 % na to i na to - i o ile początkowo szło całkiem niezle to juz po kilku dniach obydwie progresje zbankrutowały po serii kilku reszek z rzędu . Jak NBA sie skonczy to wtedy zaczne grac progresje na 1 lub X2 w piłce noznej na podobne kursy np. taki Liverpool po kursie 1.85 lub Milan lub remis po kursie 1.8 - zdarzeń odnosnie piłki noznej jest duzo wiecej, a niedługo MŚ wiec trzeba bedzie jakis system obmyslec . Ja dzisiaj zagrałem siatkówke - singla z nudów na Macerate pusciłem i przegrałem - ale tylko 15 PLN :P - mozna ewentualnie zagrac jedną progresje ale z wyzszymi stawkami - zacząć od 20 PLN i grać tylko pewne mecze, 1 typ na dzień i 1 na noc. Ja tak grałem na początku - na noc typowałem NCAA jak jeszcze były rozgrywki bo jest to liga bardziej przewidywalna niż NBA - i było to bardzo oplacalne i skuteczne (potem przerzuciłem sie na popularną "trójeczkę" czyli 3 poziomy na kurs 1.85) ale raz spudłowałem dwa razy pod rzad i miałem opory przed postawieniem wiekszej sumy . Od niedawna zaczałęm grac po kilka meczów dziennie dlatego, że po prostu lubię obstawiać wiele róznych kuponów - ale skutecznosc typów spadła dosc znacznie.
|
Do góry
|
|
|
|
#566745 - 26/04/2006 21:51
Re: Ciąg Fibonacciego vs. progresja D`alemberta vs. tradycyjna progresja
|
addict
Meldunek: 14/02/2006
Postów: 502
|
szachinista --> bardzo trafna uwaga - ciesze sie, ze przejrzałes uwaznie tabelke . Największym problemem są tutaj czarne serie - trafiając na przemian co drugi kupon system sprawdza się świetnie, ale moze tak sie własnie zdarzyc, ze przy trzecim poziomie spudłujemy 3 razy z rzędu i wtedy faktycznie kończymy grę . I to jest właśnie kwestia, którą staram się jakoś rozwiązać od dłuzszego czasu - i tak: 1. Mozna zagrać nizsze kursy na 3 i 4 poziomie np. po 1.5 - wtedy prawdopodobienstwo bankructwa bedzie duzo mniejsze, ale bedzie to sie wiązać z wiekszymi kosztami całej progresji. 2. Zwiększyć skuteczność typowania zdarzeń o AKO 1.85/2.00 do 70 % - a mozna to zrobić ograniczając ilość typowanych meczów - 1 mecz dziennie (posweicic duzo czasu na analize takiego meczu + nie grac na siłę meczów, których nie jestesmy pewni) 3. Cofając się o 2 poziomy do tyłu przy trafnym kuponie (jeszcze nie wiem jak to bedzie wyglądać dokładnie jezeli chodzi o zyski) System oczywiscie ma swoje wady, ale też ma duzo zalet - jest przede wszystkim duzo tańszy od zwykłej progresji (zwykły D`alembert to tylko 150 PLN, zmodyfikowany 210 PLN - progresja 310 PLN). Nie mam zadnych danych o Fibonaccim i D`alembercie - na te systemy natknałem sie na jakiejs stronce i od razu przykuły moją uwagę bo są duzo bezpieczniejsze od progresji, ale też wymagają okreslonej skutecznosci Pozdro
|
Do góry
|
|
|
|
#566747 - 27/04/2006 15:08
Re: Ciąg Fibonacciego vs. progresja D`alemberta vs. tradycyjna progresja
|
member
Meldunek: 13/11/2005
Postów: 131
Skąd: Kraków
|
W kazdym systemie chodzi o pozornie prosta zaleznosc ZYSK/RYZYKO. Mozna by nawet nazwac ten stosunek WSPOLCZYNNIKIEM RENTOWNOSCI Prawdopodobnie nie bedzie to stala wartosc, a bedzie funkcja zysku na przyklad. Chcac zwiekszyc pierwsze, zwiekszamy drugie i odwrotnie. Zeby ocenic czy jeden, czy tez drugi system jest lepszy, trzeba to okreslic najlepiej liczbowo, czyli: 1) gdzie jest wiekszy zysk przy takim samym stopniu ryzyka wyrazonym procentowo (np. 0,1% na strate calego kapitalu) 2) gdzie jest mniejsze ryzyko przy stalym zysku Idealnie byloby znalezc wzor laczacy te dwie zaleznosci I wtedy liczy sie optimuum danej funcji Moze mi sie uda kiedys, bo na razie nie mam czasu... Z tego co widze, to nie bedzie jednej uniwersalnej progresji. Wybor systemu bedzie zalezal, czy chcemy grac dluzsze serie - pewniejsze z mniejszym ryzykiem, czy tez krotsze - wieksze zyski kosztem ryzyka Jak na gieldzie Zatem to na czym bym sie teraz skupial jesli chodzi o te systemy, to wlasnie na tych ZALEZNOSCIACH wyrazonych liczbowo, a nie nad domyslami
|
Do góry
|
|
|
|
#566748 - 27/04/2006 19:11
Re: Ciąg Fibonacciego vs. progresja D`alemberta vs. tradycyjna progresja
|
addict
Meldunek: 14/02/2006
Postów: 502
|
szachinista --> zgadza sie - zawsze bedzie istniec pozytywna korelacja miedzy zyskiem a ryzykiem. Im wiekszy zysk tym wieksze ryzyko, mniejszy zysk natomiast wiaze sie z wiekszym bezpieczenstwem gry. Kazda progresja musi byc maksymalnie bezpieczna moim zdaniem, nawet jezeli w krótkookresowej perspektywie przynosi mniejsze zyski. Wszystko oczywiscie zalezy od skutecznosci typów bo jezeli ona bedzie słaba to zaden system nie bedzie dobry. Ta modyfikacja D`alemberta gwarantuje nam 100 % zwrotu z inwestycji tygodniowo - wiec jest to bardzo duzo. Wymóg jest jednak taki ze skutecznosc typów o kursie 2.0 musi wynosić ok. 50 % ale nie mozemy miec długich serii bez wygranej . Nawet tradycyjna progresja oparta na podwajania stawki nie generuje takich zysków - taka progresja pomimo ze drozsza jest paradoksalnie ebzpieczniejsza gdyż po trafionym meczu wracamy na start - tutaj cofamy się o jedno lub dwa pola . Mysle, ze te progresje są zdecydowanie warte uwagi tylko trzeba nad nimi jeszcze troche popracować tak aby wyeliminować czarne serie.
|
Do góry
|
|
|
|
|
|