Strona 10 z 11 < 1 2 ... 8 9 10 11 >
Opcje tematu
#726729 - 25/11/2006 10:47 Re: Jak zagadac panienke na disco [3]
Pierniczek Offline
Pooh-Bah

Meldunek: 30/10/2005
Postów: 1876
Tylko, ze mi chodziło, że dziewczyny robią to podświadomie, a nie, że sprawdzają facetów, bo taki mają sposób. Większosć ludzi zaczynając rozmowę mówi: "czesc. co słychać?/co tam?" i wcale nie oznacza to, że są mało inteligentni. Nie mwóię, że nie masz wcale racji, bo może z Twojego doświadczenia tak wynika ale nie zawsze jest tak jak mówisz. Nie będę negował tego co napisałeś ani za pewnik uznawał mojej tezy. Ja zostaję przy swoim ale nie krytykuje tego co napisałeś. pzdr

Do góry
Bonus: Unibet
#726730 - 25/11/2006 12:03 Re: Jak zagadac panienke na disco [3]
Radek_89 Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 08/01/2006
Postów: 8920
Skąd: Ciechanów/Toruń
Quote:

Tylko, ze mi chodziło, że dziewczyny robią to podświadomie, a nie, że sprawdzają facetów, bo taki mają sposób. Większosć ludzi zaczynając rozmowę mówi: "czesc. co słychać?/co tam?" i wcale nie oznacza to, że są mało inteligentni. Nie mwóię, że nie masz wcale racji, bo może z Twojego doświadczenia tak wynika ale nie zawsze jest tak jak mówisz. Nie będę negował tego co napisałeś ani za pewnik uznawał mojej tezy. Ja zostaję przy swoim ale nie krytykuje tego co napisałeś. pzdr


Ew. zawsze na "Co powiesz ciekawego?" można powiedzieć, że w jej obecności taka niezręczna cisza jest niezwykle interesująca

Do góry
#726731 - 25/11/2006 12:48 Re: Jak zagadac panienke na disco [3]
Adasiek Offline
stranger

Meldunek: 24/11/2006
Postów: 6
Quote:

Quote:

Dzieki gnacik. Znajomosc ogranicza sie do 'przelotnych' czesc, czy tez przypadkowego wymienienia zdania.

Pozdrawiam




a masz czasami taki moment, ze chcesz podejsc pogadac ale Cie wszystko sciska i rezygnujesz?

ja tak mam zawsze... i to jest niezalezne ode mnie

wsumie troche dziecinne, ale moze warto pogadac z nia na gg?



Hmm, czasami taki moment jest, z tym, ze w moim przypadku wynika on bardziej z tego, iz w glowce zaczynam rozwazac wszystkie za i przeciw, az w koncu wychodzi, ze zagadam 'innym razem'. Jednak zdarza sie to coraz rzadziej, bo wychodze z zalozenia, ze nie ma co sie ogladac, tylko trzeba brac sie do roboty W koncu jak to Ty nie wykonasz tego 'pierwszego kroku', to raczej na pewno, dziewczyna tego za Ciebie nie zrobi. Jesli rozmowa nie bedzie sie kleila, to co najwyzej, stracisz 5/10 minut czasu, ktory mogles spedzic z kolegami

Z ta rozmowa na gg, to jak to ujales, rowniez uwazam to za dziecinne. Po prostu w zyciu nie ucieknie sie przed odpowiedzialnoscia, a nie mozna ciagle liczyc na przypadkowe zbiegi okolicznosci.

Pozdrawiam

Do góry
#726732 - 25/11/2006 19:53 Re: Jak zagadac panienke na disco [3]
Adammm Offline
Pooh-Bah

Meldunek: 01/10/2006
Postów: 1849
Quote:

Quote:

Quote:

Dzieki gnacik. Znajomosc ogranicza sie do 'przelotnych' czesc, czy tez przypadkowego wymienienia zdania.

Pozdrawiam




a masz czasami taki moment, ze chcesz podejsc pogadac ale Cie wszystko sciska i rezygnujesz?

ja tak mam zawsze... i to jest niezalezne ode mnie

wsumie troche dziecinne, ale moze warto pogadac z nia na gg?



Hmm, czasami taki moment jest, z tym, ze w moim przypadku wynika on bardziej z tego, iz w glowce zaczynam rozwazac wszystkie za i przeciw, az w koncu wychodzi, ze zagadam 'innym razem'. Jednak zdarza sie to coraz rzadziej, bo wychodze z zalozenia, ze nie ma co sie ogladac, tylko trzeba brac sie do roboty W koncu jak to Ty nie wykonasz tego 'pierwszego kroku', to raczej na pewno, dziewczyna tego za Ciebie nie zrobi. Jesli rozmowa nie bedzie sie kleila, to co najwyzej, stracisz 5/10 minut czasu, ktory mogles spedzic z kolegami

Z ta rozmowa na gg, to jak to ujales, rowniez uwazam to za dziecinne. Po prostu w zyciu nie ucieknie sie przed odpowiedzialnoscia, a nie mozna ciagle liczyc na przypadkowe zbiegi okolicznosci.

Pozdrawiam




musi nastapic ten moment krytyczny, ktory doprowadzi do tego, ze zdecydujesz sie zagadac. Serce zawsze mi wali wtedy mocno i zapominam co chcialem powiedziec

Do góry
#726733 - 25/11/2006 22:28 Re: Jak zagadac panienke na disco [3]
Adasiek Offline
stranger

Meldunek: 24/11/2006
Postów: 6
Najlepsze jest to, ze przed rozmowa masz w glowie milion tematow, a kiedy przychodzi co do czego, to tak naprawde wszystko zapominasz i nastepuje niezreczna cisza

Do góry
#726734 - 25/11/2006 22:59 Re: Jak zagadac panienke na disco [3]
Adammm Offline
Pooh-Bah

Meldunek: 01/10/2006
Postów: 1849
Quote:

Najlepsze jest to, ze przed rozmowa masz w glowie milion tematow, a kiedy przychodzi co do czego, to tak naprawde wszystko zapominasz i nastepuje niezreczna cisza




mialem wlasnie taki motyw z ta dziewczyna, co ja poznalem na hokeju. Zawsze siedziala z kolezankami, patrze a ona pewnego razu siedzi sama... Pomyslow milion, podchodze: co tam slychac? a ona: a wszystko w porzadku a ja... ... ... A nasi hokeisci jak zawsze... i dalej cos wymyslilem. Ale pustka totalna byla Wtedy nie wyszlo zle, ale jezeli chodzi o ta dziewczyne to niestety jej sie nie spodobalem

Do góry
#726735 - 25/11/2006 23:05 Re: Jak zagadac panienke na disco [3]
Piecia Offline
podwórkowy attaché

Meldunek: 23/11/2004
Postów: 17060
Poprostu w takich sytuacjach trzeba opanować stres a reszta sama przyjdzie i będzie elegancko

Do góry
#726736 - 25/11/2006 23:08 Re: Jak zagadac panienke na disco [3]
Adasiek Offline
stranger

Meldunek: 24/11/2006
Postów: 6
To dziewczyna musiala sie Tobie spodobac skoro w glowie miales zupelna 'pustke'. Wlasnie to jest najgorsze w 'pierwszych kontaktach', a na dodatek jeszcze jak dziewczyna nie ma zamiaru za bardzo angazowac sie w rozmowe tylko ogranicza sie do 'tak' 'nie' 'nie wiem' 'moze' to juz zupelnie kaplica

Pozdrawiam

Do góry
#726737 - 25/11/2006 23:25 Re: Jak zagadac panienke na disco [3]
Adammm Offline
Pooh-Bah

Meldunek: 01/10/2006
Postów: 1849
Quote:

To dziewczyna musiala sie Tobie spodobac skoro w glowie miales zupelna 'pustke'. Wlasnie to jest najgorsze w 'pierwszych kontaktach', a na dodatek jeszcze jak dziewczyna nie ma zamiaru za bardzo angazowac sie w rozmowe tylko ogranicza sie do 'tak' 'nie' 'nie wiem' 'moze' to juz zupelnie kaplica

Pozdrawiam




podobala mi sie bardzo, wsumie to bardzo mi sie caly czas podoba. A to, ze nie miala zamiaru sie angazowac, to na poczatku nic na to nie wskazywalo [ sama dala mi swoj numer telefonu jak do niej zagadalem ] ale jednak stalo sie faktem a rozmowy wygladaly tak wlasnie, 0 checi z jej strony

Do góry
#726738 - 26/11/2006 15:27 Re: Jak zagadac panienke na disco [3]
HAGIi Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 26/06/2003
Postów: 25529
Skąd: Bydgoszcz
Quote:

Quote:

Quote:

HAGIi niestety z przykrością muszę stwierdzić iż pierwsze zdanie na temat danej osoby pozostaje do końca życia. Nawet jeżeli pokazesz jej, że taki nie jesteś to ona i tak zapamięta Twoją pierwszą wpadkę. Ona raczej na umówione spotkanie się nie zgodzi...wydaje mi sie, że lepiej byłoby gdybyś "przypadkiem"(uwielbiam to słowo ) pojawił się tam gdzie ona się pojawi. Może to być jakiś klub, park, bar...pzdr


Nie koniecznie Pierniczek. Mój kolega z klasy kiedy poznał swoją obecną dziewczynę to bardzo się z nią nie polubił. A teraz są, jak narazie i oby jak najdłużej, szczęśliwą parą




Wyjątki są tylko potwierdzeniem reguły Ja nie mówię, że nie jest możliwe żeby HAGIi zmienił swój wizerunek w oczach tej dziewczyny ale pierwsze wrażenie pozostaje do końca życia. Tylko, że sytuacji Twojego kolegi z klasy była troche inna...bo nie polubić się na początku związku, a spalić się na początku związku to różnica. Poza tym dziewczyna Twojego kolegi z klasy ma 16-17 lat...przynajmniej tak mi sie wydaje, a dziewczyna, o której pisze HAGIi jest za pewne trochę starsza i inaczej patrzy na pewne sprawy. Tak czy owak życzę HAGIi'emu żeby mu sie udało ale tak jak mówię będzie bardzo cieżko, a moim zdaniem to niewykonalne.




nie no chyba az tak zle to nie jest aby bylo niewykonalne
pytalem sie po imprezce czy sie zle zachowywalem i czy ją urazilem, odpisala ze zle nie bylo a ze kobieta to takie stworzenie ze nic nie kreci tylko mowi co jej lezy na sercu to chyba tak bardzo nie przegialem
wiem tylko tyle, ze po pijaku gadam glupoty i kto wie czy czegos nie palnalem
bedzie trzeba jakies ladne przemowienie napisac i telefon

Do góry
#726739 - 26/11/2006 15:34 Re: Jak zagadac panienke na disco [3]
miazoo Offline
veteran

Meldunek: 18/11/2006
Postów: 1577
Kobieta to takie stworzenie ze nic nie kreci ? dobre

Do góry
#726740 - 26/11/2006 18:24 Re: Jak zagadac panienke na disco [3]
jpl Offline
a.k.a. "Klajd Frog"

Meldunek: 29/07/2005
Postów: 1220
Quote:

a ze kobieta to takie stworzenie ze nic nie kreci tylko mowi co jej lezy na sercu to chyba tak bardzo nie przegialem







tekst roku

Do góry
#726741 - 26/11/2006 18:44 Re: Jak zagadac panienke na disco [3]
HAGIi Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 26/06/2003
Postów: 25529
Skąd: Bydgoszcz
Quote:

Quote:

a ze kobieta to takie stworzenie ze nic nie kreci tylko mowi co jej lezy na sercu to chyba tak bardzo nie przegialem







tekst roku




lekko pokrecilem
mialobyc ciut inaczej i mialbyc inny kontekts wypowiedzi

chodzilo mi o to, ze ona nie tlumaczy sie tak jak my, wali prosto z mostu.

aha jeszce jedna kwestia
te spotkanie bylo pierwsze, ale my wczesniej rozmawialismy ze soba moze i pol roku nawet i duzo wiemy o sobie, bo jak nic nie gralo to zagadywalem do Niej

wiec jakis plus w tym jest

Do góry
#726742 - 26/11/2006 23:11 Re: Jak zagadac panienke na disco [3]
Kenny Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 02/01/2005
Postów: 4122
Skąd: Jaworzno
Panowie Andrzejki byly ktos cos przygruchal ? Chwalcie sie

Do góry
#726743 - 27/11/2006 06:13 Re: Jak zagadac panienke na disco [3]
Pierniczek Offline
Pooh-Bah

Meldunek: 30/10/2005
Postów: 1876
Andrzejki są w czwartek...

Do góry
#726744 - 27/11/2006 06:56 Re: Jak zagadac panienke na disco [3]
lupus Offline
antimadrista

Meldunek: 06/01/2005
Postów: 26258
Skąd: Fenway Park, Boston, MA
Quote:

Panowie Andrzejki byly ktos cos przygruchal ? Chwalcie sie




Załoba była

Do góry
#726745 - 27/11/2006 19:41 Re: Jak zagadac panienke na disco [3]
Kenny Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 02/01/2005
Postów: 4122
Skąd: Jaworzno
Hm moze tam gdzie wy mieszkacie byla zaloba ale na slasku szczegolnie w katowicach kluby byly otwarte, fakt dziwne zwazywszy na tragedie na slasku ale taki np. Wyższy Wymiar czy Spiż byby otwarte.

Do góry
#726746 - 27/11/2006 20:02 Re: Jak zagadac panienke na disco [3]
gomes Offline
Pooh-Bah

Meldunek: 30/01/2006
Postów: 2110
U mnie raczej nie bylo imprez, wszystko skoncentruje sie w tym tygodniu tymbardziej ze przy okazji swietuje swoje imieniny
Aha bo zapomne co chcialem
Pytanie z zastosowania teorii w praktyce, glownie do ekspertow typu Pierniczek Spodobala mi sie taka jadna panna ale nie wiem o niej nic pozatym ze chodzi do tej samej szkoly i pytanie odnosnie tego jak lepiej sie z nia zapoznac? Rzucic jakis tekst (np. o oczach, jakims blasku, przyciaganiu itp ) czy tak normalnie sie przedstawic i prosto z mostu sie z nia probowac umawiac? Chodzi mi glownie o to zeby pierwsze wrazenie bylo pozytywne. Pytam bo nigdy jeszcze nie przytrafilo mi sie zeby az tak bardzo spodobala mi sie panna o ktorej nic nie wiem i nie mamy raczej wspolnych znajomych. Jak to sie mowi: znamy sie tylko z widzenia
pozdro

Do góry
#726747 - 27/11/2006 20:38 Re: Jak zagadac panienke na disco [3]
drfocus Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 29/03/2006
Postów: 4403
No dobra to ja wam opowiem historyjke z sobotniej nocy

Umówiliśmy się z kumplami najpierw u niego w domku dam wypiliśmy delikatnie 1,5 litra Balentaisa z Colą no i potem do knajpy do kumpla tam pare pięćdziesiątek no i nastepnie na balety (żałoba była do 24 a my poszliśmy przed 1.00) do "Efektu Motyla" - taka knajpa. Tam jak zawsze sporo znajomych to się pogadało, potem wychyliło pare drinków. No i impreza dobiega końca ok 3.30, siedzimy sobie z kumplem przy barku i jakaś dziewoja pyta się o ogień?? Ja nie pale, ale kumpel się wyrywa z zapalniczką . No i jakoś poszła gatka. Coś zaczeło się, że mieszka we Wawie na Tarchominie, a że wybieramy się tam za 2 tydzienie to niby szukamy jakiegoś noclegu, ale mniejsza o to. Gadamy tak jakies pół godziny i kumpel mówi, ze się zawija - po czym mówi po cichu, że nie ciekawa ta dziewoja, ale jak się ma półtora promila to każda ładna .
Pytam się jej czy leci do innej knajpy (taka cało dobowa) ku mojemu zdziwieniu mówi, że spoko, no to dalej. Tam siedzimy przy barku i dalej gatka, mało co pamiętam o czym, ale było spoko. No dobra ale dochodzi 6.30 trzeba by się zawijac.
Wsiadamy do taryfy i pytam się gdzie jedziemy, a ona, a gdzie chcesz . A ja mówie - ja do domu, bo za pare godzina lece na mecz do Krakowa .
Wiem, wiem dałem ciała, ale już byłem nie komon, na szczęście dała mi telefon, tylko jest jeden problem, nie mam pojęcia jak wyglądała, a kumpel co pił ze mną też nie pamięta
Także Andrzejki były spoko
Pozdrawiam.

Do góry
#726748 - 27/11/2006 20:48 Re: Jak zagadac panienke na disco [3]
HAGIi Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 26/06/2003
Postów: 25529
Skąd: Bydgoszcz
Quote:

No dobra to ja wam opowiem historyjke z sobotniej nocy

Umówiliśmy się z kumplami najpierw u niego w domku dam wypiliśmy delikatnie 1,5 litra Balentaisa z Colą no i potem do knajpy do kumpla tam pare pięćdziesiątek no i nastepnie na balety (żałoba była do 24 a my poszliśmy przed 1.00) do "Efektu Motyla" - taka knajpa. Tam jak zawsze sporo znajomych to się pogadało, potem wychyliło pare drinków. No i impreza dobiega końca ok 3.30, siedzimy sobie z kumplem przy barku i jakaś dziewoja pyta się o ogień?? Ja nie pale, ale kumpel się wyrywa z zapalniczką . No i jakoś poszła gatka. Coś zaczeło się, że mieszka we Wawie na Tarchominie, a że wybieramy się tam za 2 tydzienie to niby szukamy jakiegoś noclegu, ale mniejsza o to. Gadamy tak jakies pół godziny i kumpel mówi, ze się zawija - po czym mówi po cichu, że nie ciekawa ta dziewoja, ale jak się ma półtora promila to każda ładna .
Pytam się jej czy leci do innej knajpy (taka cało dobowa) ku mojemu zdziwieniu mówi, że spoko, no to dalej. Tam siedzimy przy barku i dalej gatka, mało co pamiętam o czym, ale było spoko. No dobra ale dochodzi 6.30 trzeba by się zawijac.
Wsiadamy do taryfy i pytam się gdzie jedziemy, a ona, a gdzie chcesz . A ja mówie - ja do domu, bo za pare godzina lece na mecz do Krakowa .
Wiem, wiem dałem ciała, ale już byłem nie komon, na szczęście dała mi telefon, tylko jest jeden problem, nie mam pojęcia jak wyglądała, a kumpel co pił ze mną też nie pamięta
Także Andrzejki były spoko
Pozdrawiam.




a moze to Andrzej byl?

Do góry
Strona 10 z 11 < 1 2 ... 8 9 10 11 >

Moderator:  Biszop, rafal08 



Kto jest online
11 zarejestrowanych użytkowników (Akhu, ANZELMO, Sensei, rafal08, 11kera11, Sony, alfa, Zaixi, ElNinho[mmdea], igea23, Filozof_), 3579 gości oraz 8 wyszukiwarek jest obecnie online.
Key: Admin, Global Mod, Mod
Statystyki forum
24772 Użytkowników
97 For i subfor
45045 Tematów
5582347 Postów

Najwięcej online: 4029 @ 05/05/2024 14:25