Kolejny z cyklu niżej rankingowych turniejów European Tour odbywający się Monachium w dniach 4-6 stycznia 2012 r., a zatem już jutro.

Livescore jak zwykle znajdziemy tutaj:
http://livescores.worldsnookerdata.com/LiveScores.aspx?t=13227

Zestaw par na piątek:

09:00 Thepchaiya Un-Nooh - Ian Burns
11:00 Jimmy Robertson - Dave Harold
13:00 Liang Wen Bo - Justin Astley
13:00 Ricky Walden - Thanawat Thirapongpaiboon
15:00 Graeme Dott - Aditya Mehta
15:00 Tian Pengfei - Jamie Burnett
17:00D ominic Dale - Liam Highfield
17:00 Matthew Stevens - Ben Woollaston
19:00 Martin Gould - Rob Milkins
19:00 Stephen Maguire - Anthony Hamilton
21:00 Mark Davis - Liu Chuang
21:00 Neil Robertson - Kurt Maflin

i sobotę:

09:00 Jack Lisowski - Alan McManus
09:00 Ken Doherty - Rod Lawler
11:00 Mark King - Michael Wasley
11:00 Mark Selby - Kyren Wilson

Jak zwykle będzie to okazja do zaliczenia kilku dużych niespodzianek, ale też możliwość dla przetarcia się przed zbliżającym się wielkimi krokami Mastersem.

Zachęcam do typowania

Mark Davis vs Liu Chuang @ 1.51 3/10

Przed miesiącem Davis osiągnął swój największy sukces w karierze osiągając niesamowite rezultaty w UK Championship, a tym samym zapewnił sobie rzutem na taśmę miejsce w Mastersie. Celem jest teraz na stałe zagościć w top16, a do tego trzeba ciułać punkty nawet na małych turniejach. Przetarcie przed Mastersem się przyda, więc nie powinien odpuszczać turnieju w Niemczech. Jego przeciwnik Liu Chuang jest jak najbardziej do zdecydowanego ogrania, jeżeli Mark poważnie podejdzie do spotkania. Uwzględniając powyższe zdecydowałem się pograć lekką stawką obecny nr 16 rankingu.

Jeżeli chodzi o pozostałe mecze to niespodzianki upatruję - a tym samym faworytów omijam z daleka - w meczach Maguire'a (zawsze zacięte pojedynki z Hamiltonem), Dotta (pamiętając fuszerę w ostatnich PTC), Robertsona (Maflin umie z nim grać) oraz Stevensa - tutaj mam nawet ochotę pograć Woollastone'a, ale jeszcze zobaczę.

Mark Davis gładko przeszedł przez swój mecz

Jeżeli chodzi o proponowane wyżej szukanie niespodzianek to:
Maguire przegrał 2:4 - kurs 4 na Hamiltona,
Stevens planowo przegrał 0:4 - kurs 2.70 na Wollastone,
Robertson przegrał 3:4 - kurs 5 na Maflina (Maflin chodził po 101 przy 0:3, potem w decydującym frejmie prowadził Norweg, by spanikować i dać olbrzymią szansę Robertsonowi, który spudłował potem banalną niebieską),
wygrał tylko Dott 4:2.

Może ktoś ustrzelił coś ciekawego

Mark Davis vs Tiang Penfei @ 1.55 3/10

Kuć żelazo póki gorące - to porzekadło powinno towarzyszyć Davisowi w tym turnieju, jest realna szansa go wygrać, dlatego takich przeciwników jak Tiang powinien ogrywać. Rano zagrał dobry mecz z Chuangiem, jest w formie meczowej, trzeba spróbować. Co prawda Penfei gładko 4:0 ograł Burnetta, jednakże wcześniej męczył się z anonimowym grajkiem - jeśli starczy Davisowi koncentracji wygra to.

Ian Burns vs Graham Dott @ 2.80 2/10

Burns wygrał 4:1 z THEPCHAIYA UN-NOOH, 4:1 z Brecelem, 4:0 z O'Kanem - pokazuje to, iż poważnie traktuje ten turniej (grajek tego pokroju musi PTC traktować poważnie), a nadto udowadnia dobrą formę. Dott wygrał z Mehtą, ale się męczył i grał kiepsko. Nie było widać zbytniej koncentracji, myślami może być już przy Mastersie, a Burns będzie mega zmotywowany by ograć dużo bardziej doświadczonego i znanego rywala. Po takim kursie żal nie spróbować.