Dziś rozpoczyna się 15 sezon piłkarski za oceanem. Do ligi dołączyła nowa ekipa Philadelphia Union i to właśnie ona zainauguruje dziś sezon w wyjazdowej potyczce z innym młodym przedstawicielem ligi Seattle Sounders.

Rok temu Sounders udanie rozpoczęli sezon od wygranej 3:0 z New York czy i tym razem dadzą radę zdobyć 3 punkty z bieniaminkiem? Może być ciężko zważywszy ma to, że goście rozegrają pierwszy mecz w historii klubu tak więc na pewno włożą w to spotkanie nie 100 ale 200%. Przypomnijmy, że trenerem Philadelphi jest nasz rodak Piotr Nowak. Średnia wieku w ekipie Union to niecałe 24 lata tak więc trudno przewidzieć jak tak młoda drużyna będzie się spisywała. Kluczowym zawodnikiem powinien być Fred sciągnięty swego czasu przez Nowaka do DC United. U jego boku możemy zobaczyć wybranego w tegorocznym drafcie z numerem pierwszym Danniego Mwanga. W bramce powinien wystąpić Chris Seitz reprezentant USA do lat 20. Defensywę będzie układał Danny Califf, który ostatnie cztery lata spędził w Danii doprowadzając jako kapitan drużynę Aalborga do tytułu mistrzowskiego. Philadeplhia zapewne się cofnie i będzie czekała na groźne kontry.

Seattle będzie miało w ataku Freddiego Montero, który w zeszłym sezonie spisywał się znakomicie strzelając 12 goli. Po europejskich wojażach do USA wrócił 40-letni bramkarz Kasey Keller, który zapewne będzie strzegł bramki Sounders. W pomocy brylować powinien Fredrik Ljungberg dla którego będzie to drugi sezon za oceanem.

Wyniki może oscylować wokół remisu lecz jest to pierwszy mecz więc ciężko cokolwiek wytypować.

Seattle Sounders pokonali Philadelphia Union 2:0 na inaugurację sezonu w MLS. Już w 12 minucie prowadzenie gospodarzom dał Brad Evans. W 41 minucie drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartkę otrzymał obrońcą Union Toni Stahl i sytuacja ekipy Piotra Nowaka stała się jeszcze gorsza. Seattle szybko wykorzystało liczebną przewagę strzelając drugiego gola jeszcze przed przerwą za sprawą Fredy Montero. Goście nie mieli za dużo szans na strzelenie gola, najlepszą zmarnował Sebastien LeToux w 38 minucie. Za tydzień Philadelphia Union powalczy o pierwsze punkty u siebie przeciwko DC United.

Dziś kolejne spotkanie w Major Soccer League. Colorado Rapids zagrają wyjazdowe spotkanie z Chivas USA. Obie ekipy od trzech lat nie potrafią niczego wielkiego osiągnąć w MLS tak więc ciśnienie jest z sezonu na sezon większe. Rok temu obie ekipy również spotkały się już w pierwszym meczu, wtedy lepsi okazali się Chivas wygrywając 2:1. W drużynie gospodarzy nastąpiło kilka zmian kadrowych, odeszli Thomas, Marsch czy Nagamura. W ich miejsce zakontraktowano między innymi Osaela Romero. Dziś może nie wystąpić bramkarz Zacj Thornton, który nadal zmaga się z kontuzją a jest podporą defensywy Chivas. W Colorado z nowych twarzy wyróżnić można obrońcę Marvela Wynne ściągniętego z Toronto. Z przodu zamieszanie jak zawsze powinien robić Conor Casey.

Kolejny trudny mecz to wytypowania, remis bardzo prawdopodobny.

Za nami pierwsza kolejka Major Soccer League, poniżej komplet wyników z krótkimi opisami:

Seattle Sounders - Philadelphia Union 2:0
Sounders po raz kolejny dobrze zainaugurowali sezon pokonując beniaminka z Philadelphi. Już w 12 minucie gola zdobył Brad Evans, tuż przed końcem pierwszej połowy obrońca gości Toni Stahl został ukarany drugą żółtą kartką co skrzętnie wykorzystali gospodarze, a konkretnie ich etatowy egzekutor Fredy Montero.

Chivas USA - Colorado Rapids 0:1
Colorado niespodziewanie wygrało z Chivas dzięki bramce z 55 minuty Omara Cummingsa. Chivas przegrało inaugurację ligi pierwszy raz od 2005 roku.

Los Angeles Galaxy - New England Revolution 1:0
Gospodarze szybko bo już w 5 minucie ustalili wynik meczu za sprawą Edsona Buddle. Goście oddali zaledwie jeden celny strzał na bramkę Donovana Rickettsa. Pomocnik Galaxy Eddie Lewis zszedł w pierwszej połowie z powodu kontuzji lewej stopy.

San Jose Earthquakes - Real Salt Lake 0:3
Od gładkiego zwycięstwa rozpoczęli sezon zawodnicy mistrza MLS. Po półgodzinie gry było już 0:2 po golach Javiera Moralesa oraz Fabiana Espindoli. W 53 minucie czerwoną kartką został ukarany obrońca gospodarzy Chris Leitch, a karnego wykorzystał Morales.

Kansas City Wizards - DC United 4:0
Gospodarze nie dali żadnych szans graczom DC pewnie wygrywając, już w 9 minucie pierwszego gola zdobył Kamara, a jeszcze przed przerwą podwyższył Davy Arnaud. W 54 minucie na listę strzelców wpisał się nowy nabytek Kansas, sprowadzony z Crystal Palace Ryan Smith. Wynik meczu w 70 minucie ustalił strzałem z rzutu karnego Jewsbury. Duński bramkarz Wizards Jimmy Nielsen zachował czyste konto broniąc w meczu 3 strzały United.

New York Red Bulls - Chicago Fire 1:0
Nowy stadion podziałał mobilizująco na gospodarzy, którzy po golu debiutującego fińskiego pomocnika Joana Lindpere z 40 minuty pokonali Fire.

FC Dallas - Houston Dynamo 1:1
Gole w tym spotkaniu padły w przeciągu 2 minut. Najpierw goście wyszli na prowadzenie po golu Mike Chabali, a chwilę później wyrównał Atiba Harris.

Columbus Crew - Toronto FC 2:0
Bardzo udany mecz w barwach Crew rozegrał Guillerom Barros Schelotto, który najpierw asystował przy golu Andiego Iro z 29 minuty, a następnie 3 minuty prze końcem spotkania sam wpisał się na listę strzelców.

Dziś odbędą się dwa spotkania w ramach drugiej kolejki Major Soccer League.

Los Angeles Galaxy - Chivas USA
SuperClasico jak nazywają mecze pomiędzy tymi drużynami amerykanie powinno przynieść jak zawsze sporo emocji. Faworytami są gospodarze, którzy po odprawieniu Revolution będą szukali drugiego zwycięstwo co by oznaczało najlepszy start w lidze od 8 lat. Obie drużyny ostatnio spotkały się w półfinale Konferencji Zachodniej gdzie lepsi okazali się Galaxy wygrywając w dwumeczu 3:2. W formie wydaje się być Edson Buddle, który zapewnił wygraną z New England. Ważnym ogniwem jest oczywiście London Donovan oraz bramkarz Donovan Ricketts. Chivas po domowej porażce z Colorado będzie szukało pierwszych punktów. W bramce powinien wystąpić najlepszy bramkarz ubiegłego sezonu Zach Thornton powracający po kontuzji.
Prognoza: wygrana gospodarzy

Houston Dynamo - Real Salt Lake
Mistrzowie MLS rozegrają drugie wyjazdowe spotkanie z rzędu, poprzednio gładko rozprawili się z San Jose. Dziś na pewno będą szukali pierwszego od 8 spotkań zwycięstwa z Houston. Pomocnik Salt Lake Javier Morales został wybrany graczem tygodnia w MLS, w dobrej formie również jest Fabian Espindola. Dynamo będzie musiało sobie radzić bez Cama Weaver oraz Eddie Robinsona. Zagrożeniem mogą być Brad Davis oraz Mike Chabala, który w debiucie ostatnio zdobył pierwszego gola w karierze.
Prognoza: remis

Dziś kolejne 3 spotkania w ramach drugiej kolejki Major Soccer League. Zanim przejdę do omówienia spotkań warto odnotować, że Colorado Rapids pozyskali argentyńskiego weterana Claudio Lopeza, który ostatnie dwa lata spędził w Kansas City Wizards.

DC United - New England Revolution
Obie ekipy rozpoczęły sezon od porażek. Revolution przegrali w Los Angeles i teraz na pewno będą chcieli zgarnąć pierwsze punkty. Obie ekipy spotkały się ostatnio w półfinale Konferencji Wschodniej gdzie góry byli United. Manager New England ma nadzieję, że dziś wystąpi najlepszy zawodnik Revolution zeszłego sezonu Shalrie Joseph. W składzie dzisiejszych goście nie pojawią się z powodu kontuzji Twellman, Jankasukas oraz Colaluca.
United przystąpią do meczu po wysokiej porażce w Kansas. Na boisku nie pojawi się pomocnik Clyde Simms, obrońca Marc Burch oraz bramkarz Josh Wicks. Po puszczeniu w ostatnim meczu czterech goli przez Troya Perkinsa być może dziś szansę debiutu dostanie 19-letni Bill Hamid.

Prognoza: remis

Colorado Rapids - Chicago Fire
Po niespodziewanym wyjazdowym zwycięstwie Rapids nad Chivas dziś przyjdzie im się zmierzyć z Fire, którzy polegli w pierwszym meczu z Red Bulls. Rapids są groźni z reprezentacyjnym obrońcą Marvelem Wynne oraz pomocnikiem z Jamajki Omare Cummingsem. Być może zagra już Lopez.
Fire w pierwszym meczu postawili w bramce Andrew Dykstre, który spisał się całkiem dobrze choć kto wie czy dziś nie wystąpi doświadczony John Bush. W zeszłym sezonie Chicago wygrało z Rapids na wyjeździe 2:1

Prognoza: remis

Seattle Sounders - New York Red Bulls
Red Bulls nie potrafią wygrać wyjazdowego spotkania od 27 meczy. W zeszłym sezonie gładko przegrali w Seattle 3:0. Dziś ciężko spodziewać się by najgorsza drużyna zeszłego sezonu przełamała tą passę. Zagrożeniem może być jedynie estoński pomocnik Lindpere, który zdobył gola w pierwszym meczu.
Sounders udani rozpoczęli sezon pokonując Union 2:0 po golach Evansa oraz Montero. Ten ostatni wydaje się być w formie i dziś na pewno będzie groźny. Nie wiadomo czy wystąpi kontuzjowany przed pierwszym meczem Fredrik Ljungberg.

Prognoza: wygrana gospodarzy

Od czwartku do soboty mieliśmy 5 kolejnych spotkań w Major Soccer League.

Los Angeles Galaxy - Chivas USA 2:0
Wielka trójca z Galaxy zrobiła swoje w tym meczu. Edson Buddle zdobył dwa gole po podaniach Londona Donovana, a Donovan Ricketts zachował czyste konto broniąc dwa strzały w światło bramki. Los Angeles wygrało pierwsze dwa spotkania sezonu pierwszy raz od 2002 roku. Najlepszej okazji dla Chivas nie wykorzystał Jesus Padilla. W barwach gości zadebiutował ich pierwszy wybór w drafcie Blair Gavin. Galaxy są liderem Konferencji Zachodniej.

Houston Dynamo - Real Salt Lake 2:1
Przykra wiadomość dla fanów Dynamo oraz reprezentacji USA gdyż w 28 minucie spotkania ucierpiał napastnik Brian Ching. Kilkanaście minut wcześniej prowadzenie gościom dał Javier Morales po asyście Kylea Beckermana. W drugiej połowie Houston miało dwa karne i oba wykorzystało za sprawą Brada Davisa.

DC United - New England Revolution 0:2
United mają póki co wielki problem ze zdobywaniem goli. W tym meczu oddali aż 12 strzałów przy 8 goście, a przegrali spotkanie nie strzelając bramki. Bohaterem Revolution okazał się wprowadzony do gry w 68 minucie Kenny Mensally. Najpierw w 80 minucie wykorzystał podanie Chrisa Tierneya, a 2 minuty później popisał się znakomitym uderzeniem z 18 metrów.

Colorado Rapids - Chicago Fire 2:2
Już w 14 minucie spotkania prowadzenie gospodarzom dał Omar Cummings. Kilka minut później wyrównał Collins John po podaniu Marco Pappy. Rapids odzyskali prowadzenie jeszcze przed przerwą, rzut karny wykorzystał etatowy snajper zespołu z Denver Conor Casey. Sześć minut po wznowieniu gry sędzie niesłusznie podyktował karnego dla Fire. Szansę wykorzystał Brian McBride i mecz zakończył się remisem.

Seattle Sounders - New York Red Bulls 0:1
Zakończyła się prawie dwuletnia passa bez wygranej na wyjeździe Red Bulls. Jedynego gola w 21 minucie meczu strzelił w zamieszaniu podbramkowym Macoumba Kandji. Znakomicie spisywał się bramkarz NY Bouna Coundoul ratując zespół po strzałach Ljungberga, Marshalla, Evansa czy Alonso. Red Bulls dzięki temu zwycięstwu są liderem Konferencji Wschodniej.