Opcje tematu
#2962856 - 09/03/2009 04:49 Unibet Open Budapeszt - relacja by Andy
andy_liv Offline
old hand

Meldunek: 19/11/2007
Postów: 1009
Hej wszystkim, dzięki za kibicowanie smile ) Ja jestem pod dużym wrażeniem turnieju, niesamowita organizacja, super atmosfera i ogólnie wielkie emocje. Początek mojego pobytu w Budapeszcie zaczął się w środę około 23 kiedy to zjawiłem się w lobby hotelowym. Pierwsze co udało mi się zobaczyć to stanowisko Unibetu, w którym po rozmowie z miłą panią Carmen uzyskałem wszystkie informacje odnośnie imprezy, hotelu itd. Po rejestracji w hotelu udałem się od razu do kasyna zobaczyć gdzie przyjdzie mi kraść żetony heheh laugh . Z tego co dowiedziałem się na wstępie w tym dniu grało tylko 2 Polaków, z jednym z nich Leszkiem (pracownikiem Unibetu) dość często przyszło mi rozmawiać. Niestety tego dnia nie udało się im wywalczyć awansu do 2 dnia. Chwilkę pooglądałem grę pozostających w grze zawodników i udałem się do hotelu. Pokój całkiem przyjemny, jak na cenę przystało. Przed snem włączam jeszcze tv a tu patrze wszystko prawie płatne (programy, filmy, jakieś koncerty). Myślę sobie nie będę szalał- zwróciłem uwagę na jeden film, jakieś 24 minuty oglądania za 6000 forintów - 100 zl coś koło tego smile nice watching pomyślałem i zgasiłem ekran. Jeszcze tylko nastawiłem budzik, żeby przypadkiem w dniu mojej gry nie wylądować na sit oucie smile i można było zregenerować siły podczas snu. Dobry budzik to podstawa laugh tym razem nie zawiódł heh. Pobudka, chwila na ubranie, mycie i można było wyruszyć na śniadanie ( 6-11 bodajże - dostępne ). 10 -godzina się tam zjawiłem od razu weryfikacja, pokazanie Badge (czyli przepustki dla graczy) podanie nazwiska i numeru pokoju, to tyle mówi Pani z obsługi smile i zaprowadza mnie do stolika, mówię THX i niestety odchodzi. Ogólnie mnóstwo jedzenia, owoce, pieczywo - wszelkiego rodzaju gatunki, normalnie full wypas, omlety robione przez kucharzy, pewnie z 100 potraw by się znalazło. Ja tam ogólnie nie wiedziałem niekiedy co jest co smile więc nie przesadzałem ze smakowaniem, tylko standardowo kosztowałem to co znałem.Po śniadaniu udaję się to pokoju na moment i wychodzę na miasto, trochę padało ale co tam, parasolu nie wziąłem, da się przeżyć. Przechadzka po centrum, podziwianie Budapesztu, kończy się zaczepieniem mnie przez chyba węgierkę, która zwraca się do mnie jó napot kívánok ( ten zwrot akurat znam) ale tak to to bym się nie dogadał więc przechodzę na angielski i pani trochę się zmieszała ale jakoś dała radę. Miałem jeszcze chwilkę czasu więc wdałem się w dyskusję na temat pomocy dla węgierskich dzieci, mówi że zbiera fundusze i ogólnie prosi o wsparcie. Niech stracę wyciągam z kieszeni pieniądze patrze a tu nie mam drobnych upss smile Musiałem więc zainwestować 20 euro - co tam w końcu nie często się jest w Budapeszcie.

Do góry
Bonus: Unibet
#2962860 - 09/03/2009 04:52 Re: Unibet Open Budapeszt - relacja by Andy [Re: andy_liv]
andy_liv Offline
old hand

Meldunek: 19/11/2007
Postów: 1009
Godzina 13 30 - Szybkim krokiem wędruję do Casino Tropicana. Odnośnie samego kasyna w którym przyszło mi grać - jest to raczej małe kasyno, 12 stolików turniejowych, stąd też rozbicie eliminacji na 3 dni - 1 A , 1 B, 1 C. Ilość graczy zapisanych na starcie do turnieju robi wrażenie 360. Liczba mówi sama za siebie, żeby wygrać trzeba się sprężyc, bądź mieć farta - na co też liczyłem. Jak się później okazało szczęście raczej mi nie sprzyjało. Trafiłem na stolik z Barlogosem i od początku miałem wiele akcji z nim o których nie zawszę się pisało, gdyż głównie najważniejsze rozdania są w relacjach. Sam stolik dosyć ciekawy, obok mnie 2 Francuzów, Rumun, na przeciwko Szwed i Fin, Duńczyk. Zapowiadało się dość ciekawie. Pierwsze rozdania to totalne dno w moich kartach na 20 rąk zagrałem może 2 bez jakiś szaleństw jedynie z pozycji dokładałem, licząc, że może coś trafię z 87 suited czy QJ. Barlogos od początku niestety spadł na 4000 przegrywając z fullem został shortem, szybko jednak odbudował się o czym możecie przeczytać w relacji na na stronce poker texasa. Ja jak dostałem AJ próbowałem kraść po nietrafionym flopie i turnie jednak re raise u przeciwnika dość pokaźny wywalił mnie z rozdania. Kolejne rozdania na 2 Levelu bez emocji dla mnie, z obserwacji przeciwników stwierdziłem, że mam 2 dość przeciętnych na stoliku i trzeba to wykorzystać. Jeden, Duńczyk (podobno słynny aktor duński) - calling station ciągle sprawdzał z niczym dość duże podbicia a że na początku się nabudował mógł stracić trochę żetonów z tego to wynikało smile np blind 100/200 raise z UTG do 900 wszyscy fold on call , flop K85 osoba betująca 1600 on call turn 10 check check river J raise 3000 on call i pokazuje A9 smile i wtapia. Przy 3 poziomie blindów skaczę ciągle z 8000-9000 jedynie sprawdzając niskie podbicia, albo dokładając do dużego blinda. Żebym chociaż raz trafił coś na flop byłoby nieźle.

Do góry
#2962862 - 09/03/2009 04:53 Re: Unibet Open Budapeszt - relacja by Andy [Re: andy_liv]
andy_liv Offline
old hand

Meldunek: 19/11/2007
Postów: 1009
W końcu 1 udany blef podbijam z A10 do 800 dostaje call od Rumuna flop 88 K kontynuuje za 800 call turn 2 podbijam 1600 i wygrywam troszeczkę - lecz stack nie imponujący 9500. Następnie bitwa z Barlogosem dostaje Kh 10h 100/200 blindy on raise 800 a ja call z dużego blinda, flop Qh 9h 8 s. Barlogos podbija za 800 ja re raise do 2200 i wygrywam. Potem podobna akcja tylko w drugą stronę. Często przekazujemy sobie żetony smile . Przy wyższych poziomach chyba 3-5 ciągle spadam, nie dostaję żadnej karty do gry, stolik się rozwija, coraz więcej akcji. Fin zaczyna swoją agresję w każdym rozdaniu przebija do 625 raz wygrywa raz traci ( 12-20 tys gromadzi) następnie spada ze stackiem i kończy się jego agresja. Ja w tym czasie korzystając z okazji nie grania rozmawiam z Francuzami. Przy blindach 150/300 mając jakieś 7500 dostaję 1010 3 call do mnie wiec podbijam do 1500 dostaje jedno sprawdzenie od kolegi francuza, a to ciekawe czyżby chciał mnie ograć smile hehe flop 862 nie widzę więc przeszkód by zagrać jeszcze raz za 1500, dostaje szybki all in , muszę jeszcze dołożyć jakieś 2200 a mam 4500 wiec zostałbym na 2300, dość dobrą rękę mam ale zaczynam podejrzewać jakiś dobry układ u przeciwnika z którym rozmawiałem dość długi czas i wiem czego mogę się spodziewać, chwila na rozważania i zrzucam 1010, Francuz mówi good fold nie pokazuję kart ale pytany przez mnie co miał mówi ze 888, co potwierdza później na imprezie - drink party. Ogólnie nie lubię pisać relacji z rozdań, więc może wspomnę tylko o udanym all inie z 55 - kradzież żetonów udana, następnie double upie po starciu z Barlogosem kiedy to limpuje AJ na blindach jeszcze 150/300 Barlogos raise 900, fin call ja all in za 4600 Barlogos call z A10 ja AJ, sytuacja się utrzymuje. Wskakuję na 9500, kradnąć blindy dochodzę do 13 tyś i kończą mnie 2 akcje. Pierwsza taka że znów dostaje pechowe 1010, raise do 1500, call od Duńczyka który miał coś koło 5500 żetonów ale grał według mnie beznadziejnie - calling station więc stawiałem go na A9 A10 może AK AQ bądź niska para. I spotkało mnie zaskoczenie smile flop JJ9 raise 2400 call, o tyle dziwne ze zostawia sobie 1200 zetonów ale pare razy już tak robił wieć nie musiałem się bać, turn 8 dorzucam te 1200 co mu zostało i dostaje call, niespodzianka pokazuje JJ laugh nice hand sir - spadam do około 7000. Przy blindach 300/600 zagrywam all za około 6000 z AJ na nowym stoliku i dostaję call od AQ flop A64 turn 4 river 6 i bye bye z turnieju.

Do góry
#2962863 - 09/03/2009 04:53 Re: Unibet Open Budapeszt - relacja by Andy [Re: andy_liv]
andy_liv Offline
old hand

Meldunek: 19/11/2007
Postów: 1009
Mimo to nie jestem załamany, pozostaje niedosyt ale przecież to dopiero mój 1 taki turniej - może przyjdzie mi zagrać w podobnej imprezie i wtedy wykorzystam doświadczenia z Budapesztu??? kto wie.Następny dzień z samego rana postanawiam pozwiedzać Budapeszt a że pogoda dość pogodna, udało się zrealizować zamierzenia - wejść na górę Gellerta, zobaczyć pałac królewski. Wkońcu ponowna wizyta w kasynie i kibicowanie wszystkim Polakom grającym w tym dniu. Był to jak się okazuję najbardziej udany dzień eliminacji przeszło dalej bowiem 7 z naszych. Niestety kolejny dzień turnieju a wieć 2 runda nie była już tak szczęśliwa i nie było żadnemu z Polaków dane znaleźć się w kasie. Raz pod wozem raz na wozie, tym razem to 1. Oprócz tego o czym wspomniałem były liczne imprezy dla graczy, zarówno zorganizowane przez Unibet jak i przez samych graczy - gdzie piło się mleko i takie tam inne sprawy hehe sami dobrze wiecie smile No nic super wyjazd się skończył, ,trzeba to kiedyś powtórzyć, oby szybko . Do zobaczenia na stolikach - gl all.

Do góry
#2962921 - 09/03/2009 05:25 Re: Unibet Open Budapeszt - relacja by Andy [Re: andy_liv]
P!T3R Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 05/05/2005
Postów: 13213
Skąd: Żeszuf :P
fajnie smile

Do góry
#2963148 - 09/03/2009 07:29 Re: Unibet Open Budapeszt - relacja by Andy [Re: P!T3R]
JuN Offline
ATP & WTA Tour

Meldunek: 28/10/2004
Postów: 49339
Skąd: fotel
fajnie sie czyta piwo

wybierasz sie do Gdańska ?

Do góry
#2963157 - 09/03/2009 07:42 Re: Unibet Open Budapeszt - relacja by Andy [Re: JuN]
haczyk Offline
Ice Hockey Champion

Meldunek: 07/01/2008
Postów: 24509
Skąd: R22
super przygoda Andy wink

Do góry
#2963205 - 09/03/2009 08:08 Re: Unibet Open Budapeszt - relacja by Andy [Re: haczyk]
ultra1978 Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 29/07/2007
Postów: 3046
Budapeszt jedyne miasto w Europie gdzie ludzie reagują radością na dźwięk języka polskiego ;p A po Lengyel magyar ket jo barat, egyutt harcol s issza borat lecą pierwsze wina na stół ;p

Do góry
#2963547 - 09/03/2009 19:56 Re: Unibet Open Budapeszt - relacja by Andy [Re: ultra1978]
andy_liv Offline
old hand

Meldunek: 19/11/2007
Postów: 1009
JuN wybieram się, chociaż kawał drogi mam :)) ty również będziesz?

Do góry
#2963563 - 09/03/2009 20:09 Re: Unibet Open Budapeszt - relacja by Andy [Re: andy_liv]
JuN Offline
ATP & WTA Tour

Meldunek: 28/10/2004
Postów: 49339
Skąd: fotel
Originally Posted By: andy_liv
JuN wybieram się, chociaż kawał drogi mam :)) ty również będziesz?


mam takowy zamiar,

Do góry
#2986396 - 19/03/2009 04:10 Re: Unibet Open Budapeszt - relacja by Andy [Re: JuN]
lucart Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 04/02/2009
Postów: 4001
Skąd: violet hill
andy pochwal sie ze jedziesz na wszystkie Usopy tongue

Do góry
#2987504 - 19/03/2009 07:51 Re: Unibet Open Budapeszt - relacja by Andy [Re: lucart]
PJ_8 Offline
2 x Playoff Winner

Meldunek: 22/12/2004
Postów: 1639
Skąd: Sulechów, POLSKA
Andy przez jakie satelitki sie zalapales?

Do góry
#2987517 - 19/03/2009 07:53 Re: Unibet Open Budapeszt - relacja by Andy [Re: PJ_8]
andy_liv Offline
old hand

Meldunek: 19/11/2007
Postów: 1009
udało się wygrać 2 razy pakiet na Unibet Open Budapeszt i jeden został zamieniony na wszystkie usopy+ cash a zalapalem sie przez promocje elitarni oraz high roller freezaoout 275+25

Do góry
#2987528 - 19/03/2009 07:55 Re: Unibet Open Budapeszt - relacja by Andy [Re: andy_liv]
PJ_8 Offline
2 x Playoff Winner

Meldunek: 22/12/2004
Postów: 1639
Skąd: Sulechów, POLSKA
No to ladnie ja walcze o Portugalie. Wybierasz sie moze?

Do góry
#2987668 - 19/03/2009 08:27 Re: Unibet Open Budapeszt - relacja by Andy [Re: PJ_8]
andy_liv Offline
old hand

Meldunek: 19/11/2007
Postów: 1009
w satelitkach startujesz? no ja pewnie tez powalcze poki co trzeba wejsc do tego finalu cotygodniowego za 275 euro smile

Do góry
#2987812 - 19/03/2009 09:10 Re: Unibet Open Budapeszt - relacja by Andy [Re: andy_liv]
PJ_8 Offline
2 x Playoff Winner

Meldunek: 22/12/2004
Postów: 1639
Skąd: Sulechów, POLSKA
TAk jutro albo pojutrze gram 30

Do góry

Moderator:  rafal08 



Kto jest online
6 zarejestrowanych użytkowników (Sensei, akagi, rafal08, ElNinho[mmdea], igea23, Lukasz111), 3399 gości oraz 12 wyszukiwarek jest obecnie online.
Key: Admin, Global Mod, Mod
Statystyki forum
24772 Użytkowników
97 For i subfor
45044 Tematów
5581616 Postów

Najwięcej online: 4023 @ 16/03/2024 13:49