Ma tos z nim jakis kontakt? W lokalizacji ma wpisane: zaginiony. Mysle, ze sei zalamal NIe potrzebnie przeciez jeszcze tyle zycia przed nim. nie 3-5 lat tylko 100!!! trzeba mocno wierzc, a na pewno ise wygra. Moja kolezanka miala nowotwor zlosliwy. I co? teraz chodzi normalnie do zskoly i wszystko robi Wiec u ciebie tez tak bedzie i nie zalamuj sie! tylko walcz Odezwij sie, bo sie martwimy... Czekamy

Czekamy, czekamy ... ale nie panikować.
Maciek dopiero co wyszedł ze szpitala, obecnie potrzebuje spokoju i odpoczynku.
Za kilka dni ma do mnie zadzwonić.

Nie róbcie sztucznego zamieszania ....

nie wiem czy się śmiać czy płakać widząc takie tematy :/
Niedługo w PP będziecie typować załamał się @2,10 :/ bez przesady, mi nie jest go szkoda bo z tego wyjdzie, zresztą forum to nie miejsce na takie tematy.

Żeby nie było, ze się mądrzę, ale powiem tylko tyle, że najłatwiej powiedzieć nam: "walcz", "nie poddawaj się" a tak naprawdę kto nie przeżył to guzik wie.

Każdy inaczej podejdzie do tego i nasze narzekania, nawoływania chyba nic nie pomogą. Biszop, owy - mam nadzieję przelotny - problem rozwiąże na swój własny sposób, tak jak zrobiłby to każdy z nas.

Właśnie. Nie panikujmy. Chociaż szkoda, chociaż żal ale Biszop jeszcze żyje!

a pan użytkownik _Michal_ nie ma nic innego do roboty tylko musi nabijac posty ... jak nie na quasi to tu... opanuj się człowieku

tak sobie czytam te tematy zwiazane z Biszopem, i dochodze do jednego prostego wniosku ... najbardziej hucza osoby, ktore o tej osobie nie maja zielonego pojecia, dobrze wiekszosc z was wie, ze wasze slowa to puste slowa, ktore pisane sa z jednej prostej przyczyny "napisze, bo tak wypada ... i jest to wielkie i dobroduszne"

szkoda, ze ledwie pare % widzi w tym cos troszke glebszego, bo smiem mniemac, ze bardzo male grono zna Biszopa osobiscie a jeszcze mniej ma pojecie o jaka chorobe chodzi ...

wg mnie okazywanie sztucznej litosci i zrozumienia sprawy przez osoby postronne, jest conajmniej nieadekwatne do sytuacji i calkowicie zbedne

zgadzam sie z przedmowcami - dajcie MU spokoj, niech odpocznie, dojdzie do siebie i posiedzi z rodzina, a nie wszyscy czekaja na jego powrot, choc tak naprawde ... ze tak to nazwe, maja to w glebokim powazaniu

tu nie chodzi o szum, tu chodzi o zrozumienie i dobro - uwazam, ze pisanie na forum kolejnych durnawych postow jest zbedne, tak samo zakladanie kolejnych topicow - jesli macie cos do powiedzenia, moze jakis telefon z dobrym slowem ? na forum to sobie mozna pisac ... typy w swoim temacie na PP ;-)

ps : co by nie pisac, zycze wszystkiego dobrego ... szczerze ;-)

Dajcie mu spokoj albo sie zalamie albo sie nie zalamie to jego psychika i jego zycie.
Proponuje wrocic do naszego nalogu.