Ładnie go Weszło i Przegląd "skręciły". Szkoda Kazia. Przynajmniej był z tych, co to prawdę mówią... O miłościwie nam panującym, nieznoszącym sprzeciwu Zibi Bońku.
Ładnie go Weszło i Przegląd "skręciły". Szkoda Kazia. Przynajmniej był z tych, co to prawdę mówią... O miłościwie nam panującym, nieznoszącym sprzeciwu Zibi Bońku.
no szkoda, szkoda - kretacza, klamcy i oszusta...i wlsnie dlatego nic sie nigdy nie zmieni, bo jest przyzwolenie spoleczne na takich ludzi i ich akcje
"Hej anonimy, przedstawiam Wam mój plan dominacji nad światem i wygryw totalny, już wszystko sobie obmyśliłem, potrzebuję jakieś 30-40 lat. Jeśli zdrowie dopisze, to nawet się trochę nacieszę zdobytą władzą.
1) Od kilku lat uczę się języka skandynawskiego, jak tylko skończę studia przeprowadzam się do Norwegii. Siedzę tam i pracuję tak długo, aż dorobię się obywatelstwa. Takie obywatelstwo to fajna sprawa gdyby okazało, się, że gdzieś podwinie mi się noga i coś nie wypali, zawsze będzie gdzie wracać (a Norwegia nie jest w UE więc raczej bezpieczna gospodarczo). 2) Przechodzę na Judaizm. Żydzi dostają automatycznie obywatelstwo Izraela, z czego ochoczo korzystam i dołączam do elitarnego grona, które przecież stoi za wszystkim. Obrzezanie jakoś przeżyję. 3) Doświadczenie zdobyte w trakcie pracy w Norwegii pozwala mi przeprowadzić się do USA z wizą dla wykwalifikowanych pracowników. 4) W USA mieszkam gdzieś blisko topowej uczelni, może być Harvard. Regularnie krążę w okolicach Harvardu poszukując bogatych Chinek studiujących prawo. Gdy tylko taką znajdę, rozkochuję ją w sobie i się zaręczam. Profity z takiego małżeństwa: - Dobry posag dzięki pochodzeniu żony - Prawnik w rodzinie - Chinki są wierne i pracowite, więc pomoże w realizacji planu 5) Robię z Chinką dużo dzieci. Dzieci, jako mieszane rasowo będą ładne co pomoże im w życiu. Na starcie będą znały kilka języków, w tym Chiński (który stanie się już w tym czasie ważniejszy niż angielski). Powinny być też inteligentne (IQ Azjatów i Polaków, podobno jedne z najwyższych na świecie). Będą miały obywatelstwo Amerykańsko-Polsko-Norwesko-Chińsko-Izraelskie. Jeden z płodów tworzymy in vitro (kontakty na uczelni), modyfikujemy go genetycznie, by urodził się z ciemną karnacją. 6) Kształcę dzieci i inwestuję w nie. Czarnemu puszczam muzykę ABBA. Dzięki kontaktom uzyskanym w lokalnej synagodze wkręcam je na ważne stanowiska. Zostają dyrektorami najważniejszych korporacji amerykańsko-chińskich, ale wciąż słuchają rad tatusia. Czarny Chińczyko-Afro-Żydo-Gej na 100% zostanie kolejnym prezydentem USA. 7) Poprzez wpływ na dzieci faktycznie kontroluję dwa największe mocarstwa na świecie. "
Wklejam tutaj bo chyba tylko tu to sie nadaje . Gdzie ja kurwa żyje za byle pierdołe można dostac niewiele mniej ....
Cytat:
Zapadł wyrok w głośnej sprawie zabójstwa w Dębicy. 33-letni Grzegorz O. dostał tylko 15 lat więzienia. Sąd stwierdził, że trzeba dać mu drugą szansę. (83 ciosy nożem)
De Russische militaire parade verliep vandaag niet helemaal zoals gepland. Een Buk-raketsysteem, hetzelfde systeem waarmee waarschijnlijk vlucht MH17 vorig jaar is neergehaald, ging in vlammen op.Lees het artikel hier: s.ad.nl/4010943
Kilka wybranych: - Panie Prezydencie brakuje mi na życie od pierwszego do pierwszego - To proszę zacząć żyć od dziesiątego do dziesiątego #CoNaToBronek
- Panie Prezydencie. Mojego syna nie przyjęli do przedszkola. - To zapiszcie go do szkoły #CoNaToBronek
- Panie, jak dojechać do Bulwaru Lecha Kaczyńskiego?
- Pojedzie pan ulicą Ofiar Katastrofy Smoleńskiej, skręci w prawo w ulicę Braci Kaczyńskich, potem przez Męczenników 10 Kwietnia, dalej prosto przez Prezydenta Tysiąclecia i skręci pan w lewo, w Bojowników o Prawo i Sprawiedliwość. Potem już prosto do Placu Braci Bliźniaków z pomnikiem Jarosława Boga Żywego, a tuż za nim jest Bulwar Lecha Kaczyńskiego.
- Panie, jak dojechać do Bulwaru Lecha Kaczyńskiego?
- Pojedzie pan ulicą Ofiar Katastrofy Smoleńskiej, skręci w prawo w ulicę Braci Kaczyńskich, potem przez Męczenników 10 Kwietnia, dalej prosto przez Prezydenta Tysiąclecia i skręci pan w lewo, w Bojowników o Prawo i Sprawiedliwość. Potem już prosto do Placu Braci Bliźniaków z pomnikiem Jarosława Boga Żywego, a tuż za nim jest Bulwar Lecha Kaczyńskiego.
Wiem wiem, każdy wybiera wersję która mu pasuje, ale tak na marginesie, zobacz Piostar jaki to był mecz i - tak obiektywnie - czy kartki się nie należały.
A pamietasz spotkanie tydzień wcześniej transmistowane w tvp 1/2 finalu PP? Uszkodzony Ratajczyk, uszkodzony (na cztery miesiące) Mandziejewicz. Pózniej mecz w Warszawie po 10 minutach z boiska schodzi Zieliński (połamane żebra) reszte na filmie powyzej widac.
co to za jazda przeciez to ludzki bład decyzja w ułamek sekundy
sedzia nie ma 10 powtórek jak my przed tv
watpie zeby w 2015 roku sedzia na szczeblu extraklasy celowo zrobił jakis wałek
szanujmy sie
tylko dodatkowy sedzia nie za bramkami a przed tv kilka sekund i nie ma problemu
i sedzia boczny z nadwaga, ktory zdaje egzamin uprawniajacy go do sedziowania w meczach za trzecim razem, na "indywidualnym egzaminie". i to ten sedzia zdecydowal o tym karnym pozdro dla myslacych
Dzwoni telefon do Kancelarii Prezydenta: - Z prezydentem Komorowskim poproszę. - Ale Komorowski nie jest już prezydentem. Po chwili telefon dzwoni drugi raz. - Z prezydentem Komorowskim poproszę! - Mówiłem Panu, Komorowski już nie jest prezydentem! Telefon znowu dzwoni. - Z prezydentem Komorowskim poproszę! - Czy Pan nie rozumie, że Komorowski już nie jest prezydentem?! - Wiem, wiem, ale uwielbiam tego słuchać.
Dzwoni telefon do Kancelarii Prezydenta: - Z prezydentem Komorowskim poproszę. - Ale Komorowski nie jest już prezydentem. Po chwili telefon dzwoni drugi raz. - Z prezydentem Komorowskim poproszę! - Mówiłem Panu, Komorowski już nie jest prezydentem! Telefon znowu dzwoni. - Z prezydentem Komorowskim poproszę! - Czy Pan nie rozumie, że Komorowski już nie jest prezydentem?! - Wiem, wiem, ale uwielbiam tego słuchać.
Studenci szkoły filmowej zdają egzamin. - Scenka jest taka: Facet i kobitka są na przyjęciu. Jak pokazać ludziom, że to mąż i żona? - Ona poprawia jemu krawat - mówi jeden student. - Źle. To może być jego koleżanka - ripostuje egzaminator. - On całuje ją w policzek - mówi drugi. - Źle. To może być jego kochanka. - On mówi: Ty stara k***o, sp***oliłaś mi życie! - mówi trzeci. - Brawo. Piątka
~MU : Lubisz spędzać wakacje nad morzem? Głupie pytanie. POwinno ono brzmieć następująco: "Czy pod rządami PO stać Cię na jakiekolwiek wakacje?" dzisiaj 08:56
Nasz biskup z Pomorza, jak się dowiedział, że papież Franciszek jest taki skromny bidulek i jeździ autobusem po mieście, zapragnął go naśladować i ..... kupił sobie autobus
Polecam, ja będąc z kurwą w pokoju, po numerku zorientowałem się ze nie wziąłem portfela i jak zobaczyłem alfonsa to się zesrałem w pory, ale chwyciłem za smartfona i przesunąłem suwakiem odpowiednia kwotę i po chwili pieniądze były na moim koncie, polecam wszystkim którzy zapominają portfela z gotówką i mają puste konto bankowe, ale zawsze maja kartę do bankomatu w kieszeni.
Jestem Tymek i w dzieciństwie ojciec chrzestny upuścił mnie podczas chrztu na gromnicę.
------ Późna noc, całe miasto śpi. Do mieszkania w bloku dzwoni domofon... Raz i drugi, w końcu zaspany facet podchodzi i mówi: - Czego? - Przepraszam, czy mógłby mi pan pomóc i mnie popchnąć? - Panie, jest trzecia w nocy, niech pan zadzwoni po pomoc drogową! - Bardzo pana proszę, niech mnie pan popchnie, to niedaleko... Żona faceta mówi: - Idź, pomóż człowiekowi. Facet rad nie rad schodzi na dół. Ciemna noc, a w dodatku mgła, nic nie widać, gościa nie ma, więc facet woła: - Halo! Gdzie pan jest?! - Tutaj - słychać z oddali, więc facet idzie za głosem, ale nadal nie widać ani gościa, ani auta, więc znowu: - Gdzie pan jest? - Tutaj! Facet idzie parę kroków i nic. W końcu zniecierpliwiony mówi: - Niech pan powie dokładnie, gdzie jest! - W parku, na huśtawkach.
Czasy średniowiecza, jedzie sobie rycerz na koniu i nagle obczaił karczmę po drodze. Głodny wchodzi do środka, zamawia soczystego prosiaka, bierze pierwszy kęs, a tu nagle wpada giermek: - uciekajcie!! uciekajcie!!! czarny rycerz jedzie, uciekajcie!! pozabija Was wszystkich!!!
Rycerz pomyślał, że na tamten świat mu sie nie spieszy wiec uciekł.
Wciąż głodny jechał dalej, patrzy - kolejna karczma. Wchodzi do środka, zamawia kawałek jakiejś dziczyzny, bierze pierwszego gryza z ulga, a tu nagle wpada giermek - uciekajcie!! uciekajcie!!! czarny rycerz jedzie, uciekajcie!! pozabija Was wszystkich!!!
Rycerz znowu uciekł.. jedzie dalej, ledwo się z głodu trzyma na koniu, koń go też ledwo dźwiga. patrzy: karczma, wpada z hukiem do środka, zamawia krwisty stek, bierze pierwszy kęś z ulgą... a tu nagle wpada giermek - uciekajcie!! uciekajcie!!! czarny rycerz jedzie, uciekajcie!! pozabija Was wszystkich!!!
Rycerz myśli: nie uciekam! pierdole, nie umrę głodny. Rycerz zjadł, karczma pusta... Nagle do środka wchodzi murzyn w pięknej lśniącej zbroi i zagaduje do naszego bohatera:
- co Ty tu robisz? - no jem... - zrób mi laskę a przeżyjesz
rycerz robi loda, robi robi... a tu nagle murzyn mówi: - szybciej, szybciej, bo czarny rycerz jedzie
Witam, Można prosić znawców o link z filmikiem, w którym gość wyobrażał sobie na łące kilka panienek w strojach owieczki, a potem wiadomo z góry dzięki
Witam, Można prosić znawców o link z filmikiem, w którym gość wyobrażał sobie na łące kilka panienek w strojach owieczki, a potem wiadomo z góry dzięki
W bloku mieszkają jeden pod drugim odpowiednio: 3 piętro – kilku arabów 2 piętro – Grek 1 piętro – Węgier parter – Niemiec i naprzeciwko Polak
Araby tak zasrały kibel, że u Greka pękła rura i całe gónwo zaczęło się rozlewać po jego mieszkaniu. Niestety Greka nie ma w domu, bo mu Niemiec kazał na mieście zbierać puszki w celu odpracowania długu. Gónwo zaczęło przesiąkać do Węgra, Węgier leci po Niemca, żeby razem wpaść do Greka i Arabów i zrobić porządek. Zdziwiony słyszy od Niemca, że on nie będzie nic robił, bo i tak ma już trochę osraną chatę i może przyjąć więcej gónwa. Smutny Węgier wraca do siebie i sam coś próbuje uszczelniać ale słabo mu to idzie. Niemiec zanim się zorientował co zrobił stoi już po pas w tym syfie. Nie może się już ruszyć z własnego mieszkania, więc woła Polaka. Polak wpada do Niemca a ten od razu z mordą, że w ramach solidarności Polak ma zabrać część tego gónwa, bo on już sobie nie radzi. Polak protestuje, ale Niemiec mówi, że wypierdoli go z bloku jak się nie będzie słuchał. Blok w końcu jest jego. Polak dalej protestuje, ale w końcu Niemiec go przekonuje że na początek musi wziąć tylko trochę gónwa i jak je rozsmaruje po całej swojej podłodze, to w sumie poza ogólnym smrodem, nikt nic nie zauważy.
Witam, Można prosić znawców o link z filmikiem, w którym gość wyobrażał sobie na łące kilka panienek w strojach owieczki, a potem wiadomo z góry dzięki
Spotykaja się Kopaczowa z Merkel. Pani kanclerz się chwali: - U nas w Niemczech robotnik zarabia 500 euro a na życie wydaje 400. Kopacz na to: -A co robi z reszta? -A co nas to obchodzi- odpowiada kanclerz. Kopara po chwili odpowiada: - a u nas robotnik zarabia 1500zł a wydaje 2500zł. Merkel zdziwiona pyta: - to skąd bierze reszte? - a co nas to obchodzi......
Idę z psem na wystawę do galerii sztuki nowoczesnej. - Tu nie wolno z psami - mówi ochroniarz. - To nie jest pies - odpowiadam. - To jest performance. - A, to przepraszam.
Idziemy z psem dalej. Oglądamy rzeźbę Smefra centaura. Pół koń, pół Smerf. - Zawsze się zastanawiałem - mówię do psa - komu kibicują centaury w czasie rodeo. - Srać mi się chce - odpowiada pies. - Trzeba było srać przed wejściem. - Wtedy mi się nie chciało.
Idziemy dalej. Oglądam jakąś kobietę, która stoi po kolana w basenie z moczem i wykrzykuje alfabet od tyłu. - Z, Y, X - krzyczy. - U, V, W. Mój pies kręci się w kółko i węszy nosem po ziemi. - Fajfus - mówię do niego. - Fajfus, nie sraj tutaj. - Kiedy mnie ciśnie - odpowiada i zaczyna srać na podłogę.
Jakiś człowiek podchodzi i przygląda się temu, co wychodzi mojemu psu z dupy. - To jest interesująca propozycja - mówi. Ktoś inny też podchodzi i patrzy. - To jest świeże - mówi. Podchodzi jakaś kobieta z kieliszkiem wina w ręku, cała na czarno. - Odważne - mówi. - Ja państwa bardzo przepraszam - mówię do nich. - Jak się nazywa ta instalacja? - pyta kobieta. - Gówno - odpowiadam, zatykając palcami nos. - Mocne.
Ktoś z galerii podchodzi i wtyka w psią srakę tabliczkę z napisem "Gówno, 2015". Podchodzi fotograf i robi zdjęcie. Pojawia się ktoś z kamerą i mikrofonem. Prosi mojego psa o wywiad. - Coż, zawsze kontestowałem opresyjne dla mojego gatunku rozwiązania przestrzenne w środowisku miejskim - mówi mój pies. - A pan jest kuratorem - pyta reporter. - Co pan sądzi o pracy swojego podopiecznego. - Sądzę, że to gówno - odpowiadam. - Brutalnie prawdziwe - mówi kobieta z winem. - Ostentacyjnie szczere - mówi fotograf. - U, T, S - krzyczy kobieta w basenie z moczem.
Idę z psem na wystawę do galerii sztuki nowoczesnej. - Tu nie wolno z psami - mówi ochroniarz. - To nie jest pies - odpowiadam. - To jest performance. - A, to przepraszam.
Idziemy z psem dalej. Oglądamy rzeźbę Smefra centaura. Pół koń, pół Smerf. - Zawsze się zastanawiałem - mówię do psa - komu kibicują centaury w czasie rodeo. - Srać mi się chce - odpowiada pies. - Trzeba było srać przed wejściem. - Wtedy mi się nie chciało.
Idziemy dalej. Oglądam jakąś kobietę, która stoi po kolana w basenie z moczem i wykrzykuje alfabet od tyłu. - Z, Y, X - krzyczy. - U, V, W. Mój pies kręci się w kółko i węszy nosem po ziemi. - Fajfus - mówię do niego. - Fajfus, nie sraj tutaj. - Kiedy mnie ciśnie - odpowiada i zaczyna srać na podłogę.
Jakiś człowiek podchodzi i przygląda się temu, co wychodzi mojemu psu z dupy. - To jest interesująca propozycja - mówi. Ktoś inny też podchodzi i patrzy. - To jest świeże - mówi. Podchodzi jakaś kobieta z kieliszkiem wina w ręku, cała na czarno. - Odważne - mówi. - Ja państwa bardzo przepraszam - mówię do nich. - Jak się nazywa ta instalacja? - pyta kobieta. - Gówno - odpowiadam, zatykając palcami nos. - Mocne.
Ktoś z galerii podchodzi i wtyka w psią srakę tabliczkę z napisem "Gówno, 2015". Podchodzi fotograf i robi zdjęcie. Pojawia się ktoś z kamerą i mikrofonem. Prosi mojego psa o wywiad. - Coż, zawsze kontestowałem opresyjne dla mojego gatunku rozwiązania przestrzenne w środowisku miejskim - mówi mój pies. - A pan jest kuratorem - pyta reporter. - Co pan sądzi o pracy swojego podopiecznego. - Sądzę, że to gówno - odpowiadam. - Brutalnie prawdziwe - mówi kobieta z winem. - Ostentacyjnie szczere - mówi fotograf. - U, T, S - krzyczy kobieta w basenie z moczem.
kiedys wszystko bylo lepsze piwo, filmy, bajki dla dzieci, no i humor na mecz.pl bo jak to czytam to mam wrazenie ze to po chinsku napisane ani to smieszne ani hujwijakie, przeczytalem i sie zastanawialem co ja tutaj robie, mozliwe ze sie nie znam, no to przepraszam
To słuchaj tego: ''Holenderscy politycy na znak solidarności z ofiarami sylwestrowego polowania na kobiety wyjdą na ulice w… mini spódniczkach'' w końcu jakieś radykalne kroki
wszystko wskazuje ze niedlugo bedziemy mieli III wojne swiatowa, jesli w Polsce nawet damy sobie rade to na zachodzie juz nie, Francuz ktory przylecial do Polski mowi ze Francji juz nie ma i trzyma kciuki by tu tego nie bylo. Polsko obudz sie!
Jeśli chcą zostać zgwałceni, to niech idą do gejowskiego klubu. Jeśli chcą ulżyć imigrantom, to niech wypuszczą kozy na ulice.
Ja w POLITYCE kierowałem do Nirtza pomysł nawet na priv wysłałem ale bez echa
"Drogi Kolego Ty Masz plecy w PIS-e więc podpowiedz Im by wysłali do państw , które mają problemy z uchodźcami sugestię , polegającą na tym aby " UCHODŹCY" którzy cierpią z powodu braku odreagowania seksualnego , otrzymywali bony do domów publicznych(burdeli)od władz w ramach dbania o zdrowie zasmuconych i pełnych depresji obywateli " Bliskiego Wschodu ".
Myślę , że wszyscy byliby zadowoleni / kozojebcy , burdele i władza /
mysle ze to nie jest dobry pomysl, bo nawet dziewczyny mialy by niezly nawal pracy a po drugie oni by nawet w burdelu nie umieli by sie zachowac, gdzie jak by wpadli do agancji w 10-15 chlop to nawet ochrona by miala z nimi problem
FSA podaje, że w ośrodku dla uchodźców w Stavanger danie, które było tam serwowane azylantom, zawierało tłuszcz z wieprzowiny. Wszystko wyszło na jaw w piątek. FSA odkryło, że podawana w ośrodku rolada wołowa w swoim składzie zawierała również słoninę z wieprzowiny! „Biorąc pod uwagę to, że większość z przebywających w ośrodku uchodźców to muzułmanie, zdarzenie to jest tym bardziej niefortunne” powiedział Gyrid Espeland, kierownik oddziału FSA lokalnej gazecie Aftenblad. Dodaje również, że personel nie był świadomy tego, że rolady wołowe zawierają również wieprzowinę.
FSA podaje, że w ośrodku dla uchodźców w Stavanger danie, które było tam serwowane azylantom, zawierało tłuszcz z wieprzowiny. Wszystko wyszło na jaw w piątek. FSA odkryło, że podawana w ośrodku rolada wołowa w swoim składzie zawierała również słoninę z wieprzowiny! „Biorąc pod uwagę to, że większość z przebywających w ośrodku uchodźców to muzułmanie, zdarzenie to jest tym bardziej niefortunne” powiedział Gyrid Espeland, kierownik oddziału FSA lokalnej gazecie Aftenblad. Dodaje również, że personel nie był świadomy tego, że rolady wołowe zawierają również wieprzowinę.
Z głodu wszystko zjedzą ....nawet personel na deser !
Dorota R. została skazana na karę 6 miesięcy ograniczenia wolności z obowiązkiem wykonywania nieodpłatnej kontrolowanej pracy na cele społeczne w wymiarze 40 godzin w stosunku miesięcznym. To nie koniec sądowych przygód obu celebrytek. Nadal toczy się rozprawa, w której to Doda pozwała Agnieszkę Szulim. Ucierpiał między innymi paznokieć wokalistki. Pamiętacie jeszcze, o co poszło?
Tuza polskiego dziennikarstwa (Szulim) coś tam nawypisywała o Dodzie, jakieś prywatne sprawy. Ogólnie to powinny to rozstrzygnąć honorowo jak cywilizowani ludzie,,,, np. walka w kisielu nago !
Wydawca dziennika „Fakt.pl” - Ringier Axel Springer Polska Sp. z o.o. przeprasza Pana Cezarego Pazurę i Panią Edytę Pazurę za to, iż w sposób niezgodny z prawem i zasadami etyki dziennikarskiej opublikował fotografie i informacje dotyczące życia prywatnego Pana Cezarego Pazury i Pani Edyty Pazury będących konsekwencją publikacji papierowych dziennika „Fakt” w wydanych w dniach 13 lipca 2011 r., 19 lipca 2012 r., 21-22 lipca 2012 r., 13 sierpnia 2012 r., 19 lipca 2013 r. Niniejsze przeprosiny zostały opublikowane w wyniku przegranego procesu sądowego. Jeszcze raz przepraszam Pana Cezarego Pazurę i Panią Edytę Pazurę za naruszenie ich dóbr osobistych. Wydawca dziennika „Fakt.pl”.
To ja znam wersje, że wychodzi lekarz z porodówki i mówi, że urodziło się dwóch kibiców Legii oraz jeden murzyn, i koleś z Poznania wybrał murzyna bo nie chce kibica Legii czy jakoś tak.
Niestety Janek, ja też, nie znam wersji oficjalnej :-)
W szpitalu, na porodówce leżą Warszawianka, Krakowianka i Murzynka. kiedy urodziły, położna położyła troje dzieci - dwa białe i jedno czarne obok siebie. na salę wbiega mąż Krakowianki. - gdzie moje dziecko? - pyta z wyraźna euforią w głosie - to jedno z tych trzech. jedno jest z Warszawy, jedno jest pana.... które pan wybierze, to zabierze pan do domu - zażartowała. Krakowianin stoi i myśli i nagle wskazuje na małego Murzynka. zdziwiona położna pyta: - ale jest pan pewien, że to pana? - pierdole! Warszawiaka ryzykował nie będę!
Z pamiętnika uchodźcy... Wreszcie w Berlinie. Rano poszedłem po zasiłek od naszej szefowej Merkel. W kolejce spotkałem się z innymi żołnierzami z mojej jednostki ISIS. Mówią, że UE będzie teraz od nas wymagała, aby podczas organizacji wszelkich zamachów terrorystycznych podawać do wiadomości, że zamachy te były finansowane ze środków UE, bo w końcu to ona nas tu sprowadziła i to ona nam płaci. Materiały wybuchowe też kupujemy za pieniądze od Merkel, więc trudno się z nią nie zgodzić. No trudno, pracodawca płaci, pracodawca wymaga. Poza tym Ahmed i Ahmed znaleźli już sobie dodatkową pracę. Jeden handluje narkotykami a drugi z ekipą okrada niemieckie mieszkania. Z tymi mieszkaniami to jest problem. Gdzie się nie włamie, to albo kolega z jednostki, albo inny działacz z ISIS. Mama Merkel wysiedliła więksość Niemców i teraz ciężko znaleźć mieszkanie białego Niemca do obrobienia. Ciężki kawałek kebaba… Dla odmiany Ahmed ma kłopoty z mieszkaniem. Miał dostać na własność dom z basenem a dostał mieszkanie. Mama Merkel tłumaczy, że dostanie dom, ale musi najpierw wprowadzić przepisy o dokwaterowywaniu Europejczykom naszych braci z ISIS. Wtedy właściciele sami się wyprowadzą i dom będzie jego. Ach, nie ma lekko. Po południu wybraliśmy się na zakupy do Lidla. Jak zwykle weszliśmy w tzydziestu chłopa, zrobiliśmy zakupy i wysziiśmy. Najdalej za dwa miesiące, jak sklep wyremontują, wpadniemy znowu. Może nawet kasjerki i ochroniarz już wyjdą ze szpitala? Wyobraźcie sobie, że oni chcieli, żebyśmy płacili za zakupy! My! Goście mamy Merkel! Drugi raz nie zapytają. Dla pewności Ahmed obciął jednej z kasjerek język. Ale było śmiechu! Teraz język niemiecki ma już w kieszeni. Nawet mi się szkoda zrobiło, bo fajna blondynka była. Prawie jak moja Meeećka. Miałem wrócić po zamknięciu sklepu i ją ubogacić ze dwa razy, a tak zabrali ją do szpitala. No trudno. Wieczorem z chłopakami idziemy jak zwykle na polowanie na Niemki. Policjantka liczy się za dwie sztuki. Brzydkie są okrutnie, ale po zmroku, jak zamknę oczy, to sobie wyobrażam, że to moja Meeećka i jakoś mi idzie. Jutro z Turcji ma przylecieć samolotem mój kumpel Ahmed i jego brat Ahmed z małym Ahmedem. A wcześniej tak się nie dało? Ja to musiałem taksówką się tłuc przez pół Europy! Teraz jednak ma być jeszcze lepiej. Mama Merkel mówi, że będzie wysyłać czartery do dowolnie wskazanego kraju a Afryce, bo do Turcji się dowlec to też się trzeba namęczyć. Dobrze chociaż, że ten ich immam w białym kombinezonie nogi nam myje. To spora ulga po takiej tułaczce. Ahmed mówi, że jak przyjdzie czas, to żeby mu głowy nie obcinać, tylko dalej pozwolić mu nam nogi myć. No zobaczymy. Dzięki mamie Merkel idzie lepsze. Europa jest już nasza. Allahu Akbar! (Tekst nie jest moj, przekopiowalem z innego komentarza)
Wykładowca Uniwersytetu Śląskiego, który do ziewającej studentki powiedział "No, mój to by się nie zmieścił" zostanie ukarany. W ostatnich dniach rzecznik dyscyplinarny UŚ skierował wniosek w tej sprawie do uczelnianej komisji dyscyplinarnej ds. nauczycieli akademickich. Wykładowca ma być przez dwa lata pozbawiony prawa do wykonywania zawodu nauczyciela akademickiego.
Wigilię spędziłem na chirurgii urazowej. Nawet fajnie było. Tylko pierogów nie pojadłem, ale barszcz przez słomkę był zacny. A wszystko przez te prezenty pod choinkę. Siedzę sobie, czytam gazetę, a żona, jak każda kobieta, gdy czyta się gazetę, znowu zadaje pytanie:
- Co mi kupisz pod choinkę?
- Świeczkę zapachową - odpowiedziałem zgodnie z prawdą, przeglądając właśnie kolumnę ze sportem.
- Aha... A co ty byś chciał? - żona drążyła temat.
- Ciebie, zapakowaną tylko w kokardę - odpowiedziałem na odczepnego, bo w sumie, czego ja mógłbym od niej chcieć... Chyba tylko tego, żeby znowu mi nie zaczęła jęczeć nad głową.
- No wiesz!? Prezenty powinny być podobnej wartości - burknęła obruszona.
- To dorzuć jeszcze dwie dychy.
No i film mi się urwał, ale święta naprawdę były fajne. W końcu raz miałem święty spokój.
tu najlepiej bylo by zamiescic wszystkie wystapienia politykow nowoczesnej a w szczegolnosci myszki agresorki i szejrunga one same nie wiedza o czym mowia
ps. DO syna przychodzila na noc dziewczyna, rodzice wychodzili na imprezke na noc, zostawiajac dom dla dyspozycji syna. Ojciec dumnie podchodzi do syna i mowi: No synu przychodzi do ciebie dziewczyna spraw abym byl z ciebie dumny! SYn: spoko tato wiem co robic... O 3 nad ranem wracaja rodzice, zastaja syna z papierosem w ustaw, usmiech od ucha do ucha z czolem podniesioneym do gory, ojciec widzi syna podchodzi i mowi: No synu opowiadaj jak bylo! Syn: tato bylo bosko! Ojciec: ile miales orgazmow? syn: siedem!!! ojciec: a ona? syn: ona nie przyszla ... ;D