NBA - sezon 2008/09 cz. 2

Posted by: Ghost

NBA - sezon 2008/09 cz. 2 - 23/11/2008 19:58

Strona główna: NBA

Statystyki head 2 head: http://www.shrpsports.com/nba/result.htm


Zapraszam \:\)
Posted by: Matias88

Re: NBA - sezon 2008/09 cz. 2 - 24/11/2008 06:08

Panowie patrząc na ranking dużo osób gra dziś GSW łądny kurs a staty pokazują, że 76 przegrywają z nimi a mecze są wyrównane mógły ktoś napisać coś o składach? bo to, że phila ostatnio nie gra za dobrze to wiadomo
Posted by: weed

Re: NBA - sezon 2008/09 cz. 2 - 24/11/2008 06:20

Kelenna Azubuike może nie zagrać w gsw, Morrow pogra więcej, tak to żadnych nieoczekiwanych absencji nie będzie, Crawford za Harringtona, na jakokolwiek ja na to patrze to jest wzmocnienie dla GSW,
Posted by: Stoin

Re: NBA - sezon 2008/09 cz. 2 - 24/11/2008 06:33

Ma ktoś info czy Crawford dzis juz wystapi w barwach GSW ?
Posted by: lupus

Re: NBA - sezon 2008/09 cz. 2 - 24/11/2008 06:40

Dopiero we wtorek ma zagrac.
Posted by: Stoin

Re: NBA - sezon 2008/09 cz. 2 - 24/11/2008 06:41

dzięki lupus ... zatem under \:p
Posted by: lupus

Re: NBA - sezon 2008/09 cz. 2 - 24/11/2008 06:45

Ale to nie jest pewne na 100%, zwykle po trade'ach nie graja w kilku najblizszych spotkaniach, Jamal rowniez.

Powiem tak, nie jest spodziewany na boisku do wtorku ;\)
Posted by: grzegorz1234

Re: NBA - sezon 2008/09 cz. 2 - 24/11/2008 06:56

Witam ;\)
dzis tak jak prawie wszyscy kuszący wydaje sie Golden State miejmy nadzieje ze pokazą klasę i wygrają z Philą
a wszystko na to wskazuje ze mają duze szanse

jesli chodzi o crawforda to w sumie nie wiem, poza tym czy to wazne Golden i tak to zespół bez indywidualnosci
mój typ 2 Golden State
do tego polecam Denver overek
Posted by: Ghost

Re: NBA - sezon 2008/09 cz. 2 - 24/11/2008 07:23

Originally Posted By: grzegorz1234

do tego polecam Denver overek


A mi się właśnie wydaje, że linia jest za wysoko. Denver broni znacznie lepiej niż rok temu. Chicago będzie musiało polegać na rzutach z dystansu, bo pod koszem ma zagrać dziś Noah, który przecież zostanie zniszczony przez Nene. Ben Gordon jak podają statystyki nigdy nie grał zbyt dobrze w Denver, Larry Hughes raczej nie powtórzy wyczynu z poprzedniego meczu, zostaje jedynie Derrick Rose. W Chicago poza tym nie zagra Deng. Z drugiej strony Carmelo wciąż się jeszcze na dobre nie rozkręcił, jego skuteczność rzutów jest ponad 10% gorsza niż rok temu.

Chicago Bulls / Denver Nuggets under 207,5 @ 1.971
Posted by: bang_bang

Re: NBA - sezon 2008/09 cz. 2 - 25/11/2008 05:51

Jak dla mnie dzisiaj Utah Jazz vs Chicago Bulls typ: under 202.5

Chicago nie radzi sobie na wyjeździe w zeszłym sezonie 13-28 w tym 1-6. Dla Chciago jest to 5 z 7 spotkań na wyjeździe jak dotąd wynik to 1 W 4 L, w zeszłym sezonie po dłuższej serii wyjazdowej Bullsi wrócili z wynikiem 1-5, a dwa sezony temu 1-6.

Utah u siebie jak zawsze bardzo mocna 6-0 @ domu, i jak do tej pory zawodnicy Jazz wygrali 33 mecze z 34 rozgrywanych w domu.
Jazzmani bez swoich dwóch gwiazd Williamsa ( jego powrót planowany jest na środe) i Boozera, brak także Korvera. Do tego dochodzi jeszcze sria 6 overów z rzędu, która musi się kiedyś skończyc.
Jeśli chodzi o Chicago to niepewny jest występ Luola Denga (game time decision) nadciągnięty mięsień. Linia 202.5 pomiędzy tymi drużynami została przekroczona 2 razy na 10 meczów. 1 w Chicago i 1 w Utah po dogrywce.
Posted by: Ghost

Re: NBA - sezon 2008/09 cz. 2 - 25/11/2008 06:17

Dzisiaj do gry w San Antonio wraca Manu Ginobili. Pewnie dużo nie pogra, ale mi to wystarczy. Spurs udowodnili już że potrafią grać i wygrywać z ogórkami, a Memphis do takich należy mimo że mają potencjał. Tylko taka argumentacja, bo i typ zbyt mocno nie zagrany.

San Antonio Spurs (-3) @ 1.935
Posted by: Portland #22

Re: NBA - sezon 2008/09 cz. 2 - 25/11/2008 08:44

L.A. Clippers (+5,5)

Wydaje mi się że,CP3 dzisiaj sobie nie pogra na przeciwko dobrze broniącego Barona Davisa.N.O. na 3 mecze wyjazdowe wygrało tylko ze słabą Oklahomą.Przegrali w Charlotte i w Houston.Clippersi ostatnio nie mają szczęścia,przegrali z San Antonio 3pkt.,w Philadelphi 1pkt..A u siebie pokonali już mocne Dallas...Poza tym dziś debiutuje Zach Randolph,w L.A.,wydaje mi się,że po zaciętym meczu minimalnie wygrają Clippersi,a handicap(+5,5)jak najbardziej do grania.
Posted by: Portland #22

Re: NBA - sezon 2008/09 cz. 2 - 25/11/2008 08:53

Houston Rockets (-3,5)

Jeżeli Houston wygrało ostatnio na gorącym terenie w Orlando,to nie widzę problemu,aby wygrali w Miami.Patrząc na skład Miami nie widzę nikogo kto by mogł powstrzymać Yao,będzie pewnie często faulowany,a wiemy jak wykonuje wolne :).T-Mac,Alston,Scola-solidni gracze,na ławce Barry,który może splaszczyć trójkami.No i Ron Artest przy którym Shawn Marion sobie nie pogra,a może nawet pomoże przy kryciu Wade'a.Wydaje mi się ,że Houston wygra wysoko.
Posted by: olopatronat

Re: NBA - sezon 2008/09 cz. 2 - 25/11/2008 08:58

Na dzisiaj Elton Brand over 15,5 puntkow w meczu, wczoraj 23 punkty w wygranym meczu z GSW ostatnie 3 mecze tez over punktowy. Jak dla Mnie spread za nisko ustawiony.

D. Wayde under 28,5 punktow. Mysle, ze obrona Houston bedzie w szczegolnosci pilnowac Wade i nie da Mu rozwinac skrzydel w tym meczu...
Posted by: olopatronat

Re: NBA - sezon 2008/09 cz. 2 - 25/11/2008 16:01

Izi \:\)
Posted by: Matias88

Re: NBA - sezon 2008/09 cz. 2 - 26/11/2008 06:17

warto słońca -10? bo pasuje odrobić red star ;/
Posted by: Ghost

Re: NBA - sezon 2008/09 cz. 2 - 27/11/2008 02:18

Phoenix Suns (-4) @ 1.971

Suns są zdecydowanie lepszym zespołem. Wczoraj wprawdzie ledwo wygrali z Oklahomą, ale było to przede wszystkim spowodowane jakimiś dziwnymi zmianami robionymi przez Portera.

"It felt like the 1st half was pre-season as Porter used the time to try and get some different line-ups floor time together"

"The 2nd quarter was obviously key. Suns could not get a basket. Wonder why? Look at the line up for most of the Thunder Run: Nash, Diaw, Bell, Barnes and Lopez.. Amare only played 1:15 during the 2nd quarter and that was early in the period."

Drugą połowę Słońca już wygrały zdecydowanie 58-44. Dzisiaj mam nadzieję, że Porter nie będzie się bawił w jakieś dziwne kombinacje. Shaq wypoczywał żeby zagrać w tym meczu. Suns chcą wygrać w Minnesocie, bo w zeszłym roku im się to nie udało. \:\)

PS. Kogoś przekonało ostatnie zwycięstwo Wilków?
Posted by: KIDD

Re: NBA - sezon 2008/09 cz. 2 - 27/11/2008 03:39

Wiadomo kiedy w LAC i GSW zaczną grać nowi zawodnicy z wymiany czyli Z.Randolph oraz J.Crawford? Jest szansa, że już dzisiejszej nocy?
Posted by: marcin332

Re: NBA - sezon 2008/09 cz. 2 - 27/11/2008 03:40

Porter nie bawił się w dziwne kobminacje, Amare grał tyle w drugiej kwarcie bo złapał 3 faule. A Shaq odpoczywał przed dzisiejszym starciem z Big Al'em, już raz Potter zrobił podobny ruch kiedy dał Shaqowi odpocząć w meczu z Bykami aby Shaq był wypoczęty na mecz przeciwko Bogutowi i Shaq wtedy zdobył 29 pkt na 75% skuteczności i miał 11 zbiórek więc się opłacało dać mu odpocząć.

Co do Wilków to ostatnie zwycięstwo chyba mało kogo przekonało bo było spowodowane wręcz beznadziejną grą Tłoków którzy coś nie mogą złapać rytmu po tym trejdzie i grali słabo w ataku i obronie bo jeśli Foye rzuca im ponad 20 pkt na 75 % skuteczności to coś to chyba nie gra.
Posted by: marcin332

Re: NBA - sezon 2008/09 cz. 2 - 27/11/2008 03:43

Originally Posted By: KIDD
Wiadomo kiedy w LAC i GSW zaczną grać nowi zawodnicy z wymiany czyli Z.Randolph oraz J.Crawford? Jest szansa, że już dzisiejszej nocy?
yyy Crawford przecież już wczoraj grał... a Zach dzisiaj powinien zadebiutować.
Posted by: KIDD

Re: NBA - sezon 2008/09 cz. 2 - 27/11/2008 04:16

Ok, dziękuję. Wczorajszych meczy jeszcze nie przeglądałem i nie wiedziałem nic o debiucie Crawforda.
Posted by: bang_bang

Re: NBA - sezon 2008/09 cz. 2 - 27/11/2008 07:45

Orlando Magic @ Philadelphia 76 ers typ: Phila - 5

Ostatni mecz Magic był ,, średni na jeża '' Dwight złapał szybko 3 przewinienia. Magic stracili Nelsona ( naciągnięty mięsień zginacz w jego prawym biodrze ). A bez tych dwóch zawodników na parkiecie gra Magic wyglądała nie ciekawie. Buck stracili Boguta w 3 kwarcie i jednocześnie osobę, która mogłaby coś wskórac przeciwko Howardowi. ( brak Redda i Ridnoura, a mimo to gra Bucks wyglądała całkiem nieźle )
Kontuzjowanego Nelsona zastąpi dzisiaj Anthony Johnson, który tak naprawdę niczego wielkiego nie pokazuje. Na dzień dzisiejszy Magic mają problem z PG mówi się nawet o sprowadzeniu dodatkowego PG Coach Stan Van Gundy said the Magic are looking to sign or trade for a third point guard, but "nothing is imminent."

Philadelphia po tym jak grali kaszane na początku sezonu powoli wychodzą na prostą osiągneli już .500 Wracają do domu po przegranym meczu z Charlotte, w którym błysnął D.J Augusstin(Bobcats)

Myśle, że dzisiaj Dwight Howard nie będzie miał łatwo pod koszem ( Delambert i Brand ) na pewno uprzykrzą mu życie, największy plus widzę po stronie rozgrywającego. Stary Johnson (34 lata najstarszy zawodnik Magic ) stanie na przeciwko bardzo dobrego PG Millera, a kto w tedy będzie dogrywał piłki do Howarda ? Są gracze obwodowi, ale myśle że Phila jest w stanie ich wyłączyc. Phila dzisiaj ma okazję zrewanżowac się za ostatnią porażkę w Orlando.
Posted by: Skiper

Re: NBA - sezon 2008/09 cz. 2 - 27/11/2008 21:19

Dziś co czwartkowa posucha w NBA, ale tym razem ciekawy kąsek się trafił czyli spotkanie Denver Nuggets z New Orleans Hornets. Linia póki co otwarta na +2 na gości, wydaje się być dość uważnie ustawiona. Do meczu mnóstwo czasu, tak więc może kilku NBA junkies ma jakiś przemyślenia.
Mały preview z mojej strony.

Denver (10-5) po transferze Billupsa odnowione, gra back-to-back bowiem wczoraj ograli Clippersów 1 punktem na wyjeździe, choć Camby miał nawet szansę na przechylenie szali zwycięstwa trójką która jednak nie wpadła. Niektóre jednak decyzje kadrowe George'a Karla mogą być wątpliwe, jak choćby pozostawienie na ławce przez cały mecz JR Smitha na rzecz ekscesywnego używania Dahntaya Jonesa i Anthonego Cartera. Ich L10 to 8-2, zrobiony na leszczach u siebie i wyjazdowych wizytach u ligowych mocarzy.
New Orleans (8-5) po początkowych problemach, zaczynają grać coraz lepiej. Mimo iż Bill Simmons donosi o słabnącej relacji CP3 z Baronem Scottem , to na boisku wygląda to coraz lepiej. Ostatnie 3 mecze izi win, i mimo że grali z wybitnie słabymi ekipami, to jakby nie patrzeć tacy są idealni na odbudowanie formy. L10 5-5. Żona Tysona Chandlera oby już urodziła, bo na pewno jego 100% postawa jest Orleańczykom potrzebna, a jak sam mówi, od początku sezonu miał głowę zajętą urodzonym już chyba dzieciakiem.
H2h zeszły sezon między nimi to 2-1 dla NOH, mecze w Denver odpowiednio 88-93 dla NOH oraz 105-99 dla DEN.
Posted by: Ghost

Re: NBA - sezon 2008/09 cz. 2 - 27/11/2008 22:49

Zastanawiałem się nad tym meczem i chyba prędzej postawiłbym na Hornets niż na Denver, którego gracze ostatnio zaczęli znowu zapominać o obronie. Ale raczej sobie odpuszczę, podobnie jak i drugie dzisiejsze spotkanie.
Posted by: Big Ben

Re: NBA - sezon 2008/09 cz. 2 - 28/11/2008 04:16

A ja widzę dzisiaj dwa underdogi - Hornets i Wizards

Powód?

Bez nadmiernego rozpisywania się, Wizards i Hornets najgorsze chwile z początku sezonu mają chyba już za sobą, a ich rywale wręcz przeciwnie, ostatnio dużo wygrywali i dziś myślę, że ich dyspozycje sie po prostu "wyminą" ;\) (zwyżka WAS i NOH vs obniżka ORL i DEN).

O takie proste chłopskie rozumowanie \:\)

Powodzenia

Pozdrawiam, Ben \:\)

PS: na Kings za to co wczoraj zrobili w ostatnich 34 sekunadach
Posted by: Skiper

Re: NBA - sezon 2008/09 cz. 2 - 28/11/2008 04:25

Obecnie linia przeskoczyła granice i dogiem już jest Nuggets \:\) Publika all the way na NOH, już 3 punkty 'ścięła'.
Posted by: Skiper

Re: NBA - sezon 2008/09 cz. 2 - 28/11/2008 20:07

Jedziemy dalej \:\)

Pełny rozkład dziś, z bukmacherskiego bo na pewno nie z sportowego punktu widzenia, ciekawie zapowiada się mecz drużyn przyklejonych do dołu tabeli, a mianowicie OKC Thunder (1-15) z Minnesotą (3-10).
Jak ktoś może pamięta, to jedyne zwycięstwo Błyskawic przyszło właśnie u siebie właśnie z Minnesotą, 88-85 także dzięki 12 punktowej zdobyczy Wilków w ostatniej kwarcie, Randy Foye zagwiazdorzył wówczas swoim 0/10 z gry. Z tym że jako że było to już ponad trzy tygodnie temu, od tego czasu OKC poniosło 13 z rzędu klęsk, i to dosłownie bo patrząc na ich L10 to oprócz 1p wtopy z PHX (kiedy zresztą prowadzili już 16p i jeszcze 12p w 4Q ) tylko jedna (8p w IND) nie była dwucyfrowa. O ich tragicznej grze można by tu sporo napisać, począwszy choćby od ich mizerii ofensywnej, poprzez Duranta grającego nie na swojej pozycji czy grze kilku 'wybitnych' podkoszowców (ich centrzy to Sene, Swift i Petro).
Natomiast Minnesota, powoli zaczyna się zgrywać swoim obecnym składem, bilansowo za cudownie to może nie wygląda i playoffy im nie grożą, ale jak przyjrzeć się bliżej to już jest lepiej. L10 to 2-8, ale z tego 2 porażki były po dogrywkach, a inne wtopy poza Bostońskim walcem raczej niewyraźne znaczy bardziej kilkupunktowe. Znaleźć można tu też kilka rodzynków, jak choćby 26p win w Detroit \:D czy u siebie z Philą.
Tak więc mimo bliskości w tabeli konferencji zachodniej, sporo dzieli te ekipy i oby dziś Minnesota drugi raz już tak ciała nie dała.
Minnesota (-2) @1.88
Posted by: bodescu_wampir

Re: NBA - sezon 2008/09 cz. 2 - 28/11/2008 21:53

Originally Posted By: Skiper
Jedziemy dalej \:\)

Pełny rozkład dziś, z bukmacherskiego bo na pewno nie z sportowego punktu widzenia, ciekawie zapowiada się mecz drużyn przyklejonych do dołu tabeli, a mianowicie OKC Thunder (1-15) z Minnesotą (3-10).
Jak ktoś może pamięta, to jedyne zwycięstwo Błyskawic przyszło właśnie u siebie właśnie z Minnesotą, 88-85 także dzięki 12 punktowej zdobyczy Wilków w ostatniej kwarcie, Randy Foye zagwiazdorzył wówczas swoim 0/10 z gry. Z tym że jako że było to już ponad trzy tygodnie temu, od tego czasu OKC poniosło 13 z rzędu klęsk, i to dosłownie bo patrząc na ich L10 to oprócz 1p wtopy z PHX (kiedy zresztą prowadzili już 16p i jeszcze 12p w 4Q ) tylko jedna (8p w IND) nie była dwucyfrowa. O ich tragicznej grze można by tu sporo napisać, począwszy choćby od ich mizerii ofensywnej, poprzez Duranta grającego nie na swojej pozycji czy grze kilku 'wybitnych' podkoszowców (ich centrzy to Sene, Swift i Petro).
Natomiast Minnesota, powoli zaczyna się zgrywać swoim obecnym składem, bilansowo za cudownie to może nie wygląda i playoffy im nie grożą, ale jak przyjrzeć się bliżej to już jest lepiej. L10 to 2-8, ale z tego 2 porażki były po dogrywkach, a inne wtopy poza Bostońskim walcem raczej niewyraźne znaczy bardziej kilkupunktowe. Znaleźć można tu też kilka rodzynków, jak choćby 26p win w Detroit \:D czy u siebie z Philą.
Tak więc mimo bliskości w tabeli konferencji zachodniej, sporo dzieli te ekipy i oby dziś Minnesota drugi raz już tak ciała nie dała.
Minnesota (-2) @1.88


Zgadzam sie z Toba w pelni , tutaj nie spodziewalem sie az tak wysokiego kursu, jak sam mowisz Minesota nie nalezy do druzyn , ktore cos zdzialaja w tym sezonie, ale jeszcze kilka wygranych na konto im przybedzie i wlasnie dzisiaj powinni to zrobic z najslabsza ekipa ligi, ktory calkiem mozliwe, ze pokusi sie o najgorszy bilans w calej historii ligi NBA...

Oklahoma, nawet nie potrafila utrzymac przewagi nad Sloncami, co swiadczy o tym , ze nie jest to doswiadczona druzyna i w kazdej chwili moga stanac z wynikiem , co wykorzystaja przeciwnicy...

Minesota moim zdaniem zdecydowanym FAworytem, Foye powinien sie zrehabilitowac za poprzedni wsytep miedzy tymi druzynami i poprowadzic spolke do zwyciestwa...

Mysle tutaj nawet nad zagraniem wiekszego Handi na Wilki , ale to pozniej \:\)
Posted by: Skiper

Re: NBA - sezon 2008/09 cz. 2 - 28/11/2008 22:49

Drugi ciekawy mecz, który mi chodzi po głowie, to Cleveland Cavaliers - Golden State Warriors.
Reakcja buków na taki match-up to proponowane aż 12p na gości. No nie powiem za każdym razem jak widzę dwucyfrowy handi na jakąś przyzwoitą ekipę to od razu mi się sygnał ostrzegawczy 'zapala' - poprzednie dwie takie dwucyfrówki (o których tu nie pisałem) to Sacramento +12p w Dallas i +16.5p u Lakers - wyniki chyba każdy zna.
Cavs (12-3) faktem są w wybornej formie, na swoim parkiecie jeszcze nie przegrali, ostatnio wymietli Thunderów 35 punktami, ale prawdą jest też, że terminarz wybitnie im sprzyja, w sumie to u siebie gościli praktycznie poza Denver tylko drużyny z dolnej części ligi. (Utah nie liczę bo grało bez Okura i D-Willa).
Golden State (5-10 natomiast siedzą na serii L4, po łomocie w Waszyngtonie, w Bostonie już powalczyli z aktualnymi mistrzami ligi. No i jakby nie patrzeć, to póki są zdrowi, to startowa piątka Crawford-Jackson-Maggette-B.Wright-Biedrins wie jak punkty zdobywać. Do tego z ławki może zawsze wystrzelić A.Morrow albo Azubuike, i mamy tu całą gromadkę ofensywnych graczy. Choć z drugiej strony, jak popatrzymy jak sobie Cavs radzą z podobnie jak GSW zespołami grającymi szybkim tempem, to z Indianą, Chicago czy Dallas to były izi win. Warto również dodać, że w ostatnim meczu między nimi (w ubiegłym sezonie rzecz jasna), właśnie w Quicken Loans Arena w Cleveland, to niespodziewanie góra byli goście z Oakland, wygrywając 105-96.
No ale tak jak pisałem na wstępie, handi +12 kusi niezmiernie.
Posted by: Stoin

Re: NBA - sezon 2008/09 cz. 2 - 28/11/2008 22:55

Originally Posted By: bodescu_wampir


Oklahoma, nawet nie potrafila utrzymac przewagi nad Sloncami, co swiadczy o tym , ze nie jest to doswiadczona druzyna i w kazdej chwili moga stanac z wynikiem , co wykorzystaja przeciwnicy...



\:D

Przeciwko Suns to faktycznie nie jest powód do dumy
Posted by: bodescu_wampir

Re: NBA - sezon 2008/09 cz. 2 - 28/11/2008 23:11

Originally Posted By: Stoin
Originally Posted By: bodescu_wampir


Oklahoma, nawet nie potrafila utrzymac przewagi nad Sloncami, co swiadczy o tym , ze nie jest to doswiadczona druzyna i w kazdej chwili moga stanac z wynikiem , co wykorzystaja przeciwnicy...



\:D

Przeciwko Suns to faktycznie nie jest powód do dumy


Slonca slabe nie sa to fakt, ale Oklahoma byla bardzo blisko wygrania meczu....
To, ze nie potrafili utrzymac przewagi swiadczy o tym, ze bardzo ciezko bedzie im walczyc o zwyciestwo , tak nalezy to rozumiec .... ;\)
Posted by: Ghost

Re: NBA - sezon 2008/09 cz. 2 - 29/11/2008 00:26

Szkoda że buki tak się ociągają z kursami na dzisiejsze mecze.

Ze sportowego punktu widzenia najciekawiej chyba się zapowiada pojedynek Hornets z Portland. Jestem bardzo ciekaw jakie będą kursy.

Natomiast z tego co jest, to najlepiej pasuje mi znowu zagrać na Phoenix. Mecz z podtekstami, bo Shaq i Marion grają przeciw swoim starym klubom. A Miami wciąż nie mając centra, będzie miało problemy, bo nie ma komu zatrzymać Shaqa. Już się Miami pokazało przeciwko Portland jakie baty mogą dostać, teraz może być podobnie.
Naprawdę jak oni nie oddadzą Mariona za dobrego, wysokiego centra, to ciężko widzę ich przyszłość. Ale z typem się jeszcze wstrzymam.

Co do Oklahomy, to ich jedyna szansa na zwycięstwo ;\)
Posted by: jarecki85

Re: NBA - sezon 2008/09 cz. 2 - 29/11/2008 00:28

pytanie do ekspertow,bo ja raczej z nba cherlawy jestem...Bryant over 24,5 ...jak widzicie,bo jak pokazuje historia spotkan obydwu zespolow,to wiecej rzucal
Posted by: Ghost

Re: NBA - sezon 2008/09 cz. 2 - 29/11/2008 00:33

Ledwo napisałem posta i kursy się pojawiły w pinnie

Hornets +4 to jakiś żart? Czy ja może czegoś nie dostrzegam?
Posted by: Skiper

Re: NBA - sezon 2008/09 cz. 2 - 29/11/2008 00:42

Originally Posted By: Ghost

Hornets +4 to jakiś żart? Czy ja może czegoś nie dostrzegam?


A Chandler gra ?
Ja tu widzę b2b (West wczoraj 44min, CP3 41 choć o niego sie akurat nie martwie), szeroką kadrę Portland przy wąskiej NOH i Portland w własnej hali gdzie jest 6-0 srednio różnicą 14.6 punktu...
Posted by: Ghost

Re: NBA - sezon 2008/09 cz. 2 - 29/11/2008 00:48

Faktycznie, zapomniałem o Chandlerze, wczoraj został przy dziecku, chyba nie będzie tyle przy nim siedział? Jak ma grać to mimo wszystko widzę value na Hornets, wciąż wydaje mi się, że Portland grają nieco ponad stan. W końcu ktoś ich musi pokonać we własnej hali. Ale to przy założeniu, że Tyson zagra, jak nie to raczej będzie ciężko.
Posted by: bang_bang

Re: NBA - sezon 2008/09 cz. 2 - 29/11/2008 08:33

Dzisiaj za małą stawke taki o to dubelek :
Milwaukee @ Detroit typ over 190.5
Sacramento @ Utah typ: Utah - 11

1. Detroit 5 Underów z rzędu z czego 4 undery u siebie. Występ Iversona jest niepewny ( nieobecnośc na jednym z treningów, ciekawe czy klub go ukaże za ten występek na covers.com jest Questionable ). W Milwaukee standard brak Redda i Boguta co oznacza rozluźnienie pod koszem. Milwaukee gra jak do tej pory bardzo równo większośc meczy z wysokim plusowym handi kończy się niewielką porażką Bucks ( gra punkt za punkt, mam nadzieje że tak też będzie dzisiaj )

2. Utah bardzo mocna u siebie ( też mi nowośc \:\) ),po ostatnim przegrannym meczu z Chicago u siebie wygrali z memphis + 17 pkt. Do gry wrócil Williams 11 pkt i 15 asyst jak widac po kontuzji kostki nie ma już śladu. Możliwe , że dzisiaj do gry wrócą Korver i Knight ich status to day - to - day.
Posted by: Skiper

Re: NBA - sezon 2008/09 cz. 2 - 30/11/2008 01:34

bang bang - ładne typy

New York Knicks - Golden State Warriors (-1) @1.98 pinnacle

O Warriors już pisałem wczoraj, więc się powatarzał sie będę, w każdym razie nie zmieniam zdania że lepsza ekipa niżby 5-11 mogło sugerować. Co prawda w tym roku tak się 'dół' tabeli na Zachodzie ułożył, że już w tym momencie można prorokować że playoffy im raczej nie grożą, niemniej zawsze jakieś nieprzewidziane sytuacje się mogą wydarzyć (np. to że Houston się połamie co jest dość prawopodobne albo GSW zrobi serię 22 wygranych - to drugie to zwykłe gdybanie bo zespoły bez obrony takich serii po prostu nie robią) tak więc odpuszczane meczy tu w grę nie wchodzi (to raczej specjalność kilku innych drużyn).
New York 'wygasające kontrakty' Knicks - wiadomo, chyba każdy wie jaki burdel tam panuje, do tego wypadł im podstawowy gracz jakim jest Nate Robinson. Oto esencja ich sytuacji kadrowej:

Jamal Craford ma swój revenge spot 'podbudowany' zwłaszcza marnym % FG wczoraj w Cleveland.
GSW w tym roku gdy grają 2 noc w back-to-back ATS są 2-0, do tego z ostatnich 5 wizyt w Madison Square Garden wywieźli aż 3 zwycięstwa.
Wynik końcowy prawdopodobnie będzie ocylował w granicach 150-160p dla zwycięzcy.
Posted by: Baqu

Re: NBA - sezon 2008/09 cz. 2 - 30/11/2008 03:22

to ja dzisiaj zaproponuje takie typy:

dubelek Dallas + Boston => 1.97 2/10
wcześniej myślałem o Dallas + Denver, ale coś mi w nim śmierdziało ;-) Dallas "wreszcie" na dobrym szlaku, w LA zaprezentowali się całkiem nieźle, walczyli do ostatniej kwarty, wcześniej pokonali u siebie Indianę odraz zdecydowanie Miśki oraz nie należy zapominać o wyjazdowej wygranej z Houston. także kurs imo warto ryzyka, a do tego dorzucam Boston, ktory niezwykł przegrywać z ogórkami.

co do hc myślałem nad + ostrogami ( Parker i Manu wracają już do niezłej dyspozycji po kontuzjach ), -hc goldenów ( Skipi już pisał ) oraz -hc Utah, wybrałem jednak Kozły... ( Underdog is 8-0 ATS in the last 8 meetings ) niezłe u siebie, Redd ma dzisiaj wrócić... poza tym widzę, że jest masówka na gości a linia 7 twardo się trzyma... wtf ? więc idę pod prąd \:\) 2/10

na deserek 1/10 under w Waszyngtonie, Atlanta ostatnio spuściła z tonu ofensywnego, a gospodarze też raczej do 'wysokopunktowców' nie należą, ich ostatnie 4 spotkania w Waszyngtonie można uznać za underowe w stosunku do dzisiaj wystawionej linii, a ostatnie ich dziewięć bezpośrednich spotkań też jej nie przeskoczyło...

udanych typów ^^
Posted by: Portland #22

Re: NBA - sezon 2008/09 cz. 2 - 30/11/2008 07:44

Charlotte Bobcats (+9)

Charlotte po wczorajszej wygranej na gorącym terenie w Indianie,zagra dziś z "podkrętką" przeciw Bostonowi.Celtowie - 7 zwycięstw z rzedu i chyba dziś będzie przełamanie,gdyż Charlotte gra dobrze przeciwko mocnym ekipom(wygrana z New Orleans,Utah Jazz,a jak przegrywali to nie znacznie).Poza tym Pierce zagra na przeciwko jednemu z najlepszych obrońców NBA,i wydaję mi się,że nie poszaleje.Handicap +9 warty zagrania.
Posted by: bazyl

Re: NBA - sezon 2008/09 cz. 2 - 30/11/2008 07:56

Originally Posted By: Portland #22
Charlotte Bobcats (+9)

Charlotte po wczorajszej wygranej na gorącym terenie w Indianie,zagra dziś z "podkrętką" przeciw Bostonowi.Celtowie - 7 zwycięstw z rzedu i chyba dziś będzie przełamanie,gdyż Charlotte gra dobrze przeciwko mocnym ekipom(wygrana z New Orleans,Utah Jazz,a jak przegrywali to nie znacznie).Poza tym Pierce zagra na przeciwko jednemu z najlepszych obrońców NBA,i wydaję mi się,że nie poszaleje.Handicap +9 warty zagrania.

wczoraj pierwsza piatka Bostonu cala czwartka kwarte odpoczywala...
Posted by: Portland #22

Re: NBA - sezon 2008/09 cz. 2 - 30/11/2008 08:03

L.A. Clippers wygrana 2.20

Clippersi szukają 3 wygranej,i mają ku temu dużą szansę.Wczoraj przegrali z Denver jednym punktem,mimo że Chris Kaman zagrał tylko 12 min.(zszedł z kontuzją) i bardzo słabo zagrał w debiucie Zach Randolph.Dzisiaj będzie miał okazję się pokazać przeciwko Miami,drużynie która wczoraj wygrała z Phoenix( grających bez S.Nasha),a dwa dni wcześniej przegrała w Portland - 40-oma pkt.Kurs jak dla mnie za wysoki,dlatego tym bardziej to gram.Za stówkę jako singiel.
Posted by: Skiper

Re: NBA - sezon 2008/09 cz. 2 - 30/11/2008 08:18

Też mnie Clippersi kuszą ale chyba sobie odpuszcze. Dlaczego?
To akurat proste - ale nie przepadam za grania na drużyny, które są co najmniej 'shitowe'. Baron Davis to nie ten Baron z Golden State gdzie mógł szaleć na parkiecie jak tylko chciał, tu jest uwięziony przez coacha Dunleavego w koszykówce jak to mówią amerykanie half-court mimo iż LAC są w górnej połówce ligi jeśli chodzi o tempo gry. Do tego wspomniany Dunleavy, jest z gorszych trenerów w NBA już dawno powinien wylecieć z roboty, ale ma spory kontrakt którego kosztów ponosić nie chce ich skąpy właściciel pan Sterling. Z + na granie na nich na pewno let-down spot Miami, które lepiej niż Phoenix grac na pewno nie będzie. Swoją drogą trener Spoelstra robi tam kawał dobrej roboty, musze przyznać że zaplanowanie i wykonanie taktyki na mecz z Phoenix zrobiło na mnie duże wrażenie. Jakby tylko mieli jakiegoś porządnego centra...
Posted by: Ghost

Re: NBA - sezon 2008/09 cz. 2 - 30/11/2008 08:47

Originally Posted By: Skiper
Swoją drogą trener Spoelstra robi tam kawał dobrej roboty, musze przyznać że zaplanowanie i wykonanie taktyki na mecz z Phoenix zrobiło na mnie duże wrażenie.


No właśnie też byłem zaskoczony, że Beasley poszedł na ławę a na centrze zagrał Anthony. Nieźle im to wyszło, choć brak Nasha na pewno bardzo pomógł. Tak czy siak, cieszę się, że wczoraj odpuściłem sobie NBA \:\)

Natomiast dzisiaj gram tak:
Golden State Warriors (-1.5) @ 1.926

Skiper już napisał o tym meczu. To dobry moment na przełamanie tej serii porażek Wojowników. To będzie najweselszy mecz do oglądania w tym sezonie

San Antonio Spurs (+3.5) @ 1.926

Może będę żałował, że zagrałem przeciw Houston w ich hali, ale mam przeczucie, że Rockets tego nie wygrają. Jakoś mnie nie przekonuje ich gra. McGrady pewnie nie zagra, Artest chyba się jeszcze nie wdrożył, Alston przy Parkerze będzie wyglądał jeszcze gorzej niż zwykle, Scola czy kto tam będzie grał, przy Duncanie i tak nie ma szans. Jedynie Yao może ich uratować \:\) Ci wyśmiewani (przyznam że i przeze mnie) zmiennicy Spurs, wcale jak się okazuje tacy źli nie są. George Hill zagrał kilka dobrych meczów, Roger Mason od początku sezonu gra nieźle. Może znowu dziś sprawią niespodziankę?
Posted by: Skiper

Re: NBA - sezon 2008/09 cz. 2 - 30/11/2008 08:56

Originally Posted By: Ghost
Originally Posted By: Skiper
Swoją drogą trener Spoelstra robi tam kawał dobrej roboty, musze przyznać że zaplanowanie i wykonanie taktyki na mecz z Phoenix zrobiło na mnie duże wrażenie.


No właśnie też byłem zaskoczony, że Beasley poszedł na ławę a na centrze zagrał Anthony. Nieźle im to wyszło, choć brak Nasha na pewno bardzo pomógł. Tak czy siak, cieszę się, że wczoraj odpuściłem sobie NBA \:\)


Szczerze mówiąc miałem raczej coś innego na myśli - KOMPLETNE odcięcie od podań Amare i Shaqa. Owszem Nash nie grał, ale nikt mi nie wmówi że jest to jedyny powód tego, że ci wysocy i silni podkoszowcy nie byli dokarmiani piłkami i zmuszeni do grania 'na głodzie'. Ciekawe zwłaszcza w obliczu tego, że Amare to nie jest typowy gość czekający na podanie, tylko często wychodzący na górę trumny i tam szukający wzrokiem podania.
A po drugie - Chrissy Quinn \:\) może nie akurat w tym meczu, ale coś w tym jest że Miami ma świetnych trenerów strzeleckich. Czy tym akurat się zajmował coach Spo - tego nie wiem, ale pewnie w tym palce maczał. Zresztą to nie przypadek - wystarczy się przyjrzeć jak grali w Miami i jak gdy odeszli z Miami Damon Jones i Jason Kapono - wybitnie specjaliści gry zzaa linii 3pt. Quinn, który na parkiecie robi tylko to co umie (czego nie da się powiedzieć o wielu dobrych graczach ligi) i ani joty więcej. Rezultat - bardzo efektywna gra tegoż zawodnika.
Posted by: marcin332

Re: NBA - sezon 2008/09 cz. 2 - 30/11/2008 09:08

Kurs na GSW wzrósł do 2,00 co mnie zdziwiło i patrze na pierwsze piątki a tam Bellineli zamiast Jax'a ale i tak sądze że powinni to dziś wygrać.
Posted by: Ghost

Re: NBA - sezon 2008/09 cz. 2 - 01/12/2008 02:51

Detroit Pistons (-4) @ 1.980

Iverson dostał prztyczka w nos, został posadzony na ławce, mocno przepraszał i mam nadzieję, że dzisiaj będzie chciał się pokazać z tej lepszej strony. A Portland rozpoczyna trudną trasę wyjazdową gdzie oprócz Detroit przyjdzie im odwiedzić m.in. Boston i Toronto. Gdzieś będą musieli przegrać. Dodatkowo tak wczesna godzina rozpoczęcia meczu to dla Portland pewien minus, ze względu na jet lag itp. Jeszcze tylko cytat z wypowiedzi kibica Portland: "This could be one of those games where big brother takes little brother to school."
I z tą nadzieją, czekam na odbicie po czarnej dla mnie sobocie \:\)
Posted by: Portland #22

Re: NBA - sezon 2008/09 cz. 2 - 01/12/2008 05:46

Philadelphia (-6) i under 195.5

Philadelphia myślę,że po trzech porażkach z rzędu wygra u siebie znacznie.Bardzo dobra obrona,nie pozwoli drużynie z Chicago poszaleć.I z tą nadzieją, czekam na na kontynuację wspaniałej dla mnie soboty...;)
Posted by: Misiaski

Re: NBA - sezon 2008/09 cz. 2 - 02/12/2008 04:41

Pozwole sobie zacząć rozmowe na temat dzisiejszych spotkań :

Miami Heat - Golden State Warriors

Kolejny raz postanawiam zagrać na drużyne z Miami.
W ostatnim meczu nie zagrali źle , przegrali tylko jednym punktem na wyjeździe z Clippersami i to do jakiegoś blamażu zaliczyć nie można .
Wydaje mi sie , że powód tej porażki to nie było , że byli drużyną jakoś zdecydowanie gorszą od ekipy z Miasta Aniołów tylko poprostu zlekceważyli troche ekipe gospodarzy.
Wkradło sie w nich rozprezenie po prowadzeniu po 3 kwartach no i niestety gdy Clippersi w 4tej przyspieszyli zabrakło im troche czasu na to 'przebudzenie sie'.
Dzisiaj na przeciw nim staną Warriorsi ktorych ostatnie dokonania jakoś specjalnie w roli faworyta stawiac ich nie moga...
Chociażby dotkliwa porażka ostatnio z Knicks w meczu tzw. 'bez obrony' gdzie dali sobie rzucic 138 puntów chwaly na pewno im nie przynosi.
12 porażek tego zespołu w tym sezonie tez swiadczy o tym że z formą to oni na razie sie bardzo rozmijają :).
Dzisiaj przewiduje , że Miami zastosuje podobną taktyke jak do tej jak grali z Phoenix .
Spowolnienie gry i wyłaczenie graczy wysokich powinno być tutaj sposobem do ossiagniecia korzystnego rezultatu dla Miami.

Więcej moich przemyśleń na temat meczów NBA możecie znaleźć w moim topicu w PP : http://www.mecz.pl/forum/ubbthreads.php?ubb=showflat&Number=2753103&page=1#Post2753103
Jednak typ opisany powyżej wydaje mi sie najciekawszy z dzisiejszej oferty. Pozdrawiam. \:\)
Posted by: bang_bang

Re: NBA - sezon 2008/09 cz. 2 - 02/12/2008 05:33

Orlando @ Boston typ: Boston - 9

Orlando bez Pietrusa, Bogansa i Nelsona. Jak narazie z wynikiem 13-4 i tylko jedna porażka na wyjeździe z Memphis ( 6 win z rzędu na wyjeździe ). Myśle , że dzisiejszy mecz będzie sprawdzianem dla Orlando, większośc dotychczasowych meczów była ze średnimi/słabymi drużynami. W takich ,, sprawdzianach " niejednokrotnie zawodził Dwight Howard w szczególności w czwartych kwartach.

Boston przystępuje do meczu w pełnym składzie, z 8 wygranymi z rzędu ( 4 wygranymi z rzędu we własnej hali). Będzie to ciekawe spotkanie pod względem rywalizacji zawodników, Garnett vs Howard ( Howard niejednokrotnie przyznawał się, że Garnett był jego idolem za młodu ) Allen - Lewis ( dwójka graczy, która grała ze sobą kilka sezonów w Seattle by potem przenieśc się na wschód ).Uważam, że doświadczenie jakie jest po stronie Bostonu wystarczy na ,, młodzików " z Orlando.
Posted by: Baqu

Re: NBA - sezon 2008/09 cz. 2 - 02/12/2008 05:34

Boston Celtics - Orlando Magic

ja dzisiaj znowu pod prąd chociaż sam nie wiem czemu ten prąd biegnie akurat w tym kierunku - czy ludzie uważają iż sam Howard wygra to spotkanie ? noo ewentualnie Hedo czy Rashard coś dorzucą i co ? później czarna dziura... Nelson, Pietrus, Battie kontuzjowani, a to przecież ważni gracze w trybach Orlando. nie sądzę, żeby J.J. czy A. Johnson podołali na tak trudnym terenie, a ławka gospodarzy przecież bardzo solidna, tym bardziej, że Boston zawsze się "spina" na spotkania u siebie z lepszymi teamami ! -8.5 i U190 pobrane po kursach powyżej 1,91, zdecydowanie ten pierwszy typ uważam za pewniejszy, aczkolwiek ostatnio u mnie z formą pod kreską więc niczego nie obiecuję ;-)

Posted by: Big Ben

Re: NBA - sezon 2008/09 cz. 2 - 02/12/2008 06:21

W pełni zgadzam się z przedmówcą.

Dysponujący wąskim składem Magicy jeszcze dodatkowo osłabieni wspomnianymi kontuzjami nie powinni dzis namieszać za duzo w Bostonie, a ich świetny (o dziwo) bilans wyjazdowy najprawdopodobniej zostanie pogorszony.

Obrona Celtów będzie sie mogła skupic praktycznie tylko na trójce graczy (Dwight, Rashard, Hedo).

Pierwszy z nich nie jest wirtuozem i "wystarczy" go odciąć od piłek i trzymać stosunkowo z dala od obręczy (a przy zagęszczonej strefie podkoszowej będzie o to łatwiej).

Pozostała dwójka zaś z ręką obrońcy Bostonu "na twarzy" nie urządzi sobie konkursu trójek.

Nie daj Boże (dla Magików ;\) ) któryś z wymienionych szybko wpadnie w FT lub po prostu nie będzie w najlepszej dyspozycji i możemy byc świadkami pogromu kilkunastoma punktami.

Ławka też po stronie gospodarzy i to chyba jeszcze wyraźniej niż pierwsze piatki obu ekip.

Logiczne argumenty po stronie Celtics, a jak to przełozy sie na parkiet? zobaczymy \:\)

Ben
Posted by: Skiper

Re: NBA - sezon 2008/09 cz. 2 - 02/12/2008 07:50

Jeśli chodzi o mecz Golden State - Miami, myślę ważne informacje personalne:
- Stephen Jackson zagra
- a Kelenna Azubuike raczej nie

Quote:
Stephen Jackson will return from a one-game absence, but Kelenna Azubuike won't play tonight against the Miami Heat at Oracle Arena.

Jackson missed Saturday's game against New York because of a sprained left wrist.

He participated in the team's shootaround today at Oracle Arena, and will play tonight.

“Looks like Jack will be able to play,” Warriors coach Nelson said. “He’s a gutsy guy who plays hurt most of the time. And we’re happy to have him.”

Nelson was asked if 80 percent of Jackson was better than 100 percent of another player.

Responded Nelson: Twenty percent of Jackson is better than the player who replaces him. He’s just such a compeitior. You just need him on the floor for us to win. And you need him there for a lot of minutes.

"It looks like (Azubuike) will be out tonight. He’s got two sprained ankles and so we’ll still be one veteran light."
Posted by: Piecia

Re: NBA - sezon 2008/09 cz. 2 - 02/12/2008 09:14

http://pl.youtube.com/watch?v=Bu7lXGNyaqM&feature=related

te reklamy w przerwach są świetne
Posted by: mura

Re: NBA - sezon 2008/09 cz. 2 - 03/12/2008 01:44

Panowie, co sądzicie o underze dziś Detroit-SAS ???

bo widzę że jedna zagraniczna bestia tak typuje ten mecz, ale chciałbym poznać też Waszą opinię.

pzdr.
Posted by: zxraq

Re: NBA - sezon 2008/09 cz. 2 - 03/12/2008 02:03

tez typowalem ten under- wyniki bezposrednich spotkan tych druzyn przemawia wlasnie za takim rozstrzygnieciem, ale jak bedzie przekonamy sie rano..

jeszcze underek widzi mi sie w meczu NJN-WASH, ale to tylko moje osobiste odczucia patrzac na ostatnie wyniki..
Posted by: Misiaski

Re: NBA - sezon 2008/09 cz. 2 - 03/12/2008 03:21

Moje przemyślenia co do dzisiejszych spotkań : \:\)

Washington Wizards - New Jersey Nets

Drużyna gości w tym sezonie zawodzi na całej linii.
Wygrali dopiero dwa pojedynki i na tym by można było zakonczyc.
Jest to moim zdaniem jedna z 3 drużyn najsłabszych w lidze poki co.
Grają na prawde fatalnie i raczej nie widać jakiejś nadziei aby miało sie to zmienic :).
Po przekonywujacej wygranej nie tak dawno z Golden State myślałem , że powoli dzwigają sie z dołka ale ostatnie 2 porażki dość łatwe nie potwierdzaja tych moich przypuszczen.
Już w meczach przedsezonowych pokazali jacy są 'mocni' w meczu z Hornetsami w Berlinie - niby tylko pokazówka dla 'spragnionych NBA Europejczyków' ale strata do ekipy z Nowego Orleanu w pewnym momenie siegajaca 40 punktów świadczy o tym jak Czarodzieje przepracowali okres przygotowawczy.
Dziś przyjdzie im sie zmierzyć na parkiecie w New Jersey z miejscowymi Nets których ostatnie wyniki pokazują , że są w sporym 'gazie'.
Wygrane z Phoenix , Utah i Sacramento w ostatnich dniach na pewno dodają im pewności siebie .
Bardzo fajny bilans mają jak do tej pory (9-7) i chyba mało który kibic Netsów spodziewałby sie takiego dobrego rozpoczecia sezonu przez swoich ulubienców i sadze , że dzisiaj jeszcze bardziej go poprawia \:\) .


Philadelphia 76ers - Chicago Bulls

Cóż ja moge w tym meczu typować...
Kilka dni temu typowałem Byków , że dadza sobie rade w Philadelphii i mnie nie zawiedli wiec nie pozostaje mi nic innego niż zaufać im znowu.
Wiele sie od tego czasu nie zmieniło , raczej jeszcze bardziej potwierdziło sie , że obecnie ekipa Chicago złapała wyższą forme co powinni dzisiaj ponownie wykorzystać i wypunktować na własnym parkiecie 76ers.

Utah Jazz - Sacramento Kings

Chciałbym zwrócić uwage tutaj na serie 6 porażek z rzedu ekipy Kings , ktoś powie ' ale nie grali ze słabiakami' - niby racja , zadna z tych ekip przynajmniej w tym sezonie nie prezentuje sie źle , niektore nawet grają lepiej niż by sie ktoś mógł po nich spodziewac ( Nets , Portland).
Niemniej jednak Kings grają słabo. Ogólnie w tym sezonie już 14 porażek.
Dzisiaj podejmują u siebie w hali ekipe Jazz , która też po ostatnim meczu zadowolona ze swojej postawy byc nie może (porażka z Nets) .
Jednak Utah powinno miec przewage pod tym wzgledem ze kilka dni temu grali o siebie z Kings i gładko odprawili do domu Sacramento (120-94).
Wydaje mi sie , że dzisiaj mecz bedzie wyrównany ale znowu powinna gra przebiegać pod dyktando Jazzmanów a kurs ponad 2.00 bardzo miło mnie zaskoczył \:\)
Posted by: mura

Re: NBA - sezon 2008/09 cz. 2 - 03/12/2008 17:13


under very izi
Posted by: Big Ben

Re: NBA - sezon 2008/09 cz. 2 - 03/12/2008 21:48

PHI 76ers - LA Lakers

- obydwie ekipy b2b po ciężkich meczach odpowiednio w Chicago i Indianie
- jak zareagują Jeziorowcy po przegraniu "wygranego" meczu? (przed ostatnia kwartą mieli +15)
- jak zareagują 76ers po przerwaniu serii wtop, ale odczuwający mocno w kościach wczorajszy pojedynek (Iguodala 47', A.Miller 44', Brand 43', Green 40')

Kusi over LAL 103.5, regularnie w sezonie przekraczają tą granicę. Jednak w tych okolicznościach (mówię tu o wczorajszych meczach) mam obawy co do tego typu.

Jak widzicie ten mecz?

Później jeszcze sie odezwę

Ben
Posted by: Misiaski

Re: NBA - sezon 2008/09 cz. 2 - 03/12/2008 21:56

Ben jak dla mnie bardzo ciekawa propozycja , właściwie wszystko co potrzeba napisałeś w swoim poście .
Licze że Lakersi dzis pokaza charakter i podraznieni wczorajszą frajerską porażką spokojnie i zdecydowanie wypunktuja 76ers.
Bardzo ciekawy typ.

Licze , że dzisiaj wywiąże sie jakaś dyskusja i trzymam za słowo że 'później sie jeszcze odezwiesz'. \:\) Pozdrawiam.
Posted by: Big Ben

Re: NBA - sezon 2008/09 cz. 2 - 04/12/2008 00:13

Originally Posted By: Big Ben
PHI 76ers - LA Lakers

- obydwie ekipy b2b po ciężkich meczach odpowiednio w Chicago i Indianie
- jak zareagują Jeziorowcy po przegraniu "wygranego" meczu? (przed ostatnia kwartą mieli +15)
- jak zareagują 76ers po przerwaniu serii wtop, ale odczuwający mocno w kościach wczorajszy pojedynek (Iguodala 47', A.Miller 44', Brand 43', Green 40')

Kusi over LAL 103.5, regularnie w sezonie przekraczają tą granicę.


Kusi, kusi i skusił ;\)

Zmęczenie Phili myślę, że weźmie dzis górę. Mimo że Lakersi są również po ciężkim pojedynku, to jednak żaden ich gracz nie rozegrał wczoraj 40minut, a poza tym ich deep roster nie jest tylko na papierze \:p

LA Lakers OVER 103.5 @1.80
LA Lakers /KZ/ @1.27




MIL Bucks - CHI Bulls

- Bucks 4 przegrane z rzędu
- do składu wraca Redd, który już w ostatnim meczu pojawił się na parkiecie (jest również szansa na występ Boguta)
- CHI-MIL 108-95 z samego początku sezonu
- Bulls dzień po dogrywce z 76ers, a wcześniej po długiej "wycieczce" na zachód

Żądni rewanżu i przerwania serii porażek Bucks moim zdaniem pokonają dziś podmęczony zespół Bulls.

MIL Bucks @1.70



ATL Hawks - MEM Grizzlies

Wraca Josh Smith, a wraz z nim mocny difens Jastrzębi
Memphis nie należy do potęg w ofensywie. Osamotnieni Mayo i Gay (Gasol ostatnio nieco w cieniu) mogą nie wystarczyć do przekroczenia linii 94.5 zaoferowanej przez bukmachera.

MEM Grizzlies UNDER 94.5 @1.80



CLE Cavaliers - NY Knicks

Jakoś nie widzi mi się bieganie od kosza do kosza w tym meczu.
Cavs dysponują b.dobrą defensywą i żadko kiedy tracą ponad 100pkt. Można by powiedzieć, że dziś nie muszą aż tak mocno bronić bo ich przewaga jest i tak duża, jednak mimo wszystko zdecydowałem się na:

CLE-NY UNDER 218 @1.90

Tyle ode mnie.
Do roboty panowie, teraz Wasza kolej \:\)

Pozdrawiam

Ben
Posted by: polskignom

Re: NBA - sezon 2008/09 cz. 2 - 04/12/2008 00:49

Najpierw slowko o tym, co sie ostatnio dzieje...Pacers...mozna pisac o nich w samych superlatywach. Gdy pokonali Boston, to wszyscy mowili, ze Celci jeszcze nieprzygotowani i ze sie dali grupce leszczy. Dzis na rozkladzie Indiana ma:Celtics, Lakers i Rockets...w tym 2 ostatnie po pieknych powrotach, Dallas u siebie sie pocilo z nimi co nie miara. Swietnie wkomponowal sie Ford, wszystko zaczyna wygladac coraz lepiej i jestem przekonany, ze powalcza o PO z Bykami, Phila, Majami i moze Bucks...Pamietajmy, ze w Indianie nie gra Dunleavy, 1 z liderow...

Druga ekipa, ktora zasluguje na pochwale to NETS...przed sezonem myslalem, ze moze powalcza o przedostatnie miejsce, a tu prosze...Harris rewelacja, ale nie ma co chwalic dnia przed zachodem slonca...PO dla nets wydaje sie nierealne.

I trzecia ekipa, o ktorej nalezy wspomniec to Knicks... \:D \:D \:D \:D \:D \:D \:D --> i tyle o nich.

A teraz o dzis...Boston dzis lyka Indiane, ale handi totalnie nie do gry ze wzgledu na lenistwo gwiazd z Bostonu i slabiutka forme KG, Cavs miazdza dzis fajfuskow z MSG...ogolnie dzis kolejka wyglada izzi, a jak wiadomo jak wszystko izzi i kursy masakrycznie zanizane, to nawet najlepszy saper wsrod graczy nie rozbroi wszystkich min.

Do gry dla mnie dzis tak na prawde tylko 2 dogi, bo grac 6 spotkan w NBA po 1.1-1.2, zeby zebrac marne 2.0 przypomina zabawy w Kamikaze...aczkolwiek glupota ludzka nie zna granic, wiec ;\)

Do rzeczy:
Waszki po 3.850 z Portland...Butler i Jamison graja swietna koszykowke, wczoraj wreszcie sie wlaczyl calkowicie dotad bezuzyteczny, pajacujacy w obronie Stevenson...przy wlaczeniu sie w ataku Stevensona i ograniczeniu czasu minut dla Younga szanse Waszek sa sporo wieksze wg mnie od tych, ktore szacuja buki. O Portland duzo by pisac, swietna lawka, spora liczba graczy, ktorzy moga zrobic ta przyslowiowa roznice, dodatkowo wyglada, ze nie ma nieporozumien, kazdy wie, co ma robic...no i ten niesamowity Roy...za 3-4 lata NBA bedzie u jego stop.

Phila z Lakers po 4.050...Lakersi byli na fali, miazdzyli kolejnych rywali i nagle przyjechali na wschod i dostali od Indiany...to nie koniec klopotow, bo dzis Phila, ktora dotychczas zawodzi...na pewno nie tak to mialo wygladac...przyznam sie szczerze, ze nie rozumiem troche kolcza Phili...dziwne zmiany, ogolnie dziwny styl prowadzenia ekipy...nie moja brocha, za to jego brocha jest ujemny bilans. Co do Lakersow, pewnie wielu sobie nie wyobraza streaka 2 L w takim terminarzu, ale ja jak najbardziej.

Jakie kursy, takie stawki...kursy z pin, jedyny typ, w ktory mozna zainwestowac ciut wiecej grosza, to Wiz +7...wg mnie. Jakos czuje, ze dzis przelamanie passy PTL.

Kilka rad wuja gnoma:

- Byki - to ekipa nie do gry...jakbym mial pisac wszystko co i dlaczego, to by mi palce odpadly. W skrocie zbudowana na chybil trafil, totalnie bez wyczucia, a ze skala talentu wielu graczy jest overaverage, to stac ich na wszystko.

- Chyba czas zaczac polowanko na NJN, moze jakas dluzsza passa bez W? Kalendarz niezbyt trudny...moze w sam raz?

- Chyba czas zaczac polowanko na LAC, jakas dluzsza passa W, dodatnie hcp...chyba juz czas, zeby nowa ekipa z Zachiem zaczela grac. A, ze terminarz niezbyt laskawy, to w dodatnich handi mozna bedzie przebierac jak w ulegalkach. Dodam, ze roster LAC mi sie podoba i jakos nie widze ich w okolicach Mem i Min na koniec regular.

Zastrzegam, ze w przypadku patrzenia w terminarz nie biore pod uwage druzyny z NY...PLK w innym dziale.
Posted by: polskignom

Re: NBA - sezon 2008/09 cz. 2 - 04/12/2008 00:51

o fuck... czasu minut ---> minut na parkiecie \:D ...prosze o edit.


===

Nie da sie edytowac.
Posted by: Misiaski

Re: NBA - sezon 2008/09 cz. 2 - 04/12/2008 01:30

Zgadzam sie z panami \:\) Bardzo ciekawie wyglądają dzisiaj Wizards moim zdaniem i z handi +7.5 powinni sobie poradzić , under Clev 218 też wydaje mi sie bardzo dobrym rozwiązaniem , ze swojej strony chciałbym zaproponować jednak nastepujące spotkanie :

Phoenix Suns - New Orlean Hornets

Co tu dużo mówić - pora moim zdaniem na przekonywujące zwyciestwo Hornets \:\)
Gracze z Nowego Orleanu po super wynikach z presezonu w tym nie grają na miare swoich możliwości.
Jednak takie mecze jak dzisiaj z Phoenix poprostu muszą wygrywać jeśli chcą zająć wysokie miejsce przed PlayOffami .
Grają we własnej hali co dodatkowo powinno dodać im skrzydeł.
Na przeciwko nim staną zawodnicy Phoenix ktorzy ostatnimi czasy niestety nie zachwycają - ostatie dwie wyraźne porażki , z Miami we własnej hali 15 punktami i z New Jersey tylko potwierdzają
to że Słońca formą nie imponują.
Licze dzisiaj na popis Hornets i na to , że zaczną wracać na te właściwe dla nich tory bo nie ukrywam , że bardzo mi sie podoba to w jaki sposób ta ekipa jest budowana \:\) .



Wieczorem postaram sie opisać jeszcze ze dwa mecze które też mnie dzisiaj interesują . Ciesze sie bardzo , że wkońcu jakiś wiekszy ruch w temacie nastepuje - tylko tak dalej panowie \:\) Pozdrawiam.
Posted by: Misiaski

Re: NBA - sezon 2008/09 cz. 2 - 04/12/2008 02:16

Znalazłem jeszcze troche czasu i pozwole sobie umiescić moje przemyślenia na temat jeszcze kilku spotkań :

Los Angeles Clippers - Houston Rockets

Houston gra ostatnio w kratke - przede wszystkim bardzo nierówno.
Jednego dnia potrafią rozbić San Antonio by następnego dość gładko przegrać z Denver.
Oczywiście nie mówie , że Denver to jakies słabeusze - wrecz przeciwnie , niemniej jednak to pokazuje że ta forma Hornets nie jest na wysokim , stałym poziomie.
Dzisiaj Rakiety zmierzą sie z Clippersami których ostatnie wyniki nie wyglądają źle - minimalna jednopunktowa porażka z Denver , także minimalna ale już wygrana z Miami i znowu minimalna porażka z Dallas.
Na pewno gracze z Los Angeles przez te spotkania nie mają powodów do wstydu - wrecz przeciwnie , pokazali sie w nich z dobrej strony.
Bilans mają fatalny więc mają o co walczyć panowie \:\)
Licze , że te ich ostatnie mecze troche ich podbudowały i uwierzyli , że są wstanie powalczyć z najlepszymi , dlatego biorąc pod uwage , że nawet z handicapem + 11.5 pkt (!!) kurs na nich jest 1.90 to biore to rozwiazanie z uśmiechem na twarzy :).


Miami Heat - Utah Jazz

Ostatnim spotkaniem które chciałbym dzisiaj opisać jest pojedynek Heat z Jazzmanami.
Zacznijmy od gości - ekipa Miami ostatnio grała z Golden State - wymeczyli zwyciestwo po dogrywce , mieli troche odpoczynku ale też nie za wiele.
Ich poprzednie wyniki nie powalają - przegrana troche na własne zyczenie z Clippers , wygrana z Phoenic ( jeden z ich lepszych meczów w sezonie i popis Wade'a) i blamaż z Portland (68-106).
Jak widać wahania formy ogromne.
Dzisiaj zmierzą sie z Utah ktorzy ostatnio też nie grają jakoś wybitnie , co prawda wygrali wczoraj z Sacramento ale całkiem niedawno we własnej hali przegrali wyraźnie z Netsami.
W tej przegranej upatruje tez troche powod dlaczego maja dzis odprawić z kwitkiem Miami.
Drugą porażka z rzedu takiej ekipie jak Jazz we własnej hali nie przystoi - zwłaszcza juz na pewno nie z takimi przeciwnikami jak Nets i Miami.


I już za mniejszą stawke :

Minnesota Twolves - Orlando Magic

Proponuje na to spotkanie under 199.5 pkt.
Typ może i troszke na czuja ale no inaczej tego nie widze.
Magicy u siebie nieźle bronią , Minnesota jakiś wybitnych strzelców nie ma , pozatym nie słyną z jakiejś ultra szybkiej gry , przewiduje mecz w wolnym tempie kontrolowany przez Orlando.
Linia jak dla mnie o kilka punktów za wysoka co mam nadzieje sie dzisiejszej nocy potwierdzi.


Oklahoma City Thunder - Charlotte Bobcats

Oklahoma jeśli chce nawiązać walke z Bobkami w ich hali powinna robić to co im najlepiej wychodzi (a przynajmniej lepiej od obrony \:\) ) czyli punktować.
Tak jak mówiłem żelaznej obrony to te chłopaki nie mają i czesto tracą powyżej 100 punktów.
Charlotte u siebie grają nieźle , potrafią zdominować swojego rywala a już na pewno taki przeciwnik jak Oklahoma na ich własnym parkiecie nie powinien być dla nich problemem.
Linie na ten mecz mamy na wysokości 191.5 pkt - jak dla mnie over.


Jakby ktoś miał inne zdanie na temat tych meczów to oczywiście zapraszam do dyskusji. Pozdrawiam
Posted by: Skiper

Re: NBA - sezon 2008/09 cz. 2 - 04/12/2008 06:45

Generalnie zgdadzam się z tym co napisał już misiek, więc gram coś takiego:
New Orleans Hornets (-3)
Los Angeles Clippers (+16) @1.91
pinnacle

Suns zagrają bez Steve'a Nasha (kto złapał -5 ten ma), a jak be zneigo gra wygląda, a raczej nie wygląda chyba każdy wie. NOH może nie mają jakiejś rewelacyjnej formy, choć przed porażką w Portland mieli serię 4W, ale brak Nasha to dla nich niewątpliwa okazja a takich nie mają w zwyczaju marnować, zresztą Chris Paul stara się reagować na wydarzenia na prkiecie i jak partnerom nie idzie to sam przejmuje odpowiedzialność za wynik meczu. H2h ten sezon już 1-0 dla NOH po meczu w Phoenix, izi win 108-95 pomimo słabszego procentu z gry (47% do 54% PHO) głównie dzięki ograniczeniu strat (11 mniej) i skuteczności zza łuku (13/24 Hornetsów).

Co do drugiego meczu, to jak wiadomo, McGrady wyłączony z gry na najbliższe 2-3 tygodnie, a bez niego Houston to ekipa z miejsc 7-8 na zachodzie i nic więcej. Zresztą ta kontuzja to kolejny powód do śmiechu na to, że niektórzy 'dziennikarze' z USA typowali Rakiety na miesca 1-2 w konferencji \:D a już chyba najmniejsze dzieci wiedzą że Houston prędzej czy później się połamie.
Clippers natomiast na lekkiej wznoszącej, Zachariusz pozyskany z NYK za grosze dał im podkoszowy scoring, czyli coś bardzo potrzebne LAC, tak aby zrobić trochę miejsca na obwodzie dla B-Diddy'iego oraz Thorntona i Erica Gordona. LAC ostatnio grają same mecze na styku (ost. 3 kolejno różnicą 1,1 i 2p były decydowane) tak więc mama nadzieję handi +16 wystarczy. Do tego trochę problemów zdrowotnych mają Shane Battier i Brent Barry.
Posted by: Ghost

Re: NBA - sezon 2008/09 cz. 2 - 04/12/2008 07:48

Ja sobie na razie robię przerwę od typowania, ale chciałem zwrócić uwagę na sytuację w Phoenix.

A dzieje się tam źle, słaba gra, mnóstwo strat, jakieś konflikty wewnątrz drużyny, dziwne komentarze Stoudemire'a
Wczoraj więc po treningu Porter opieprzył swoich graczy i pokazał kto tam rządzi. Trudno stwierdzić jak to na nich wpłynie, ale jest jeszcze dość ważna informacja:
Porter przyznał się, że ofensywa nie działa jak należy, wskutek tego Nash bierze się z powrotem za rozgrywanie.

"After returning from the locker room alone, Porter told the media that Nash might soon take a greater hand in this offense by controlling the ball more frequently. Nash could then create plays, shots and spacing. Effectively, it means the offense no longer starts in the post."

Artykuł w całości:

http://www.azcentral.com/sports/suns/articles/2008/12/02/20081202spt-bickley.html


Dzisiaj jednak bez Nasha raczej nie mają szans. Chris Paul pewnie nastuka ze 40 punktów i będzie po zawodach.

Zacytuję jeszcze zdanie końcowe z ww. artykułu:

"It's either the beginning - or the beginning of the end."

PS. Toronto Raptors zwolnili Sama Mitchella z posady coacha.
Posted by: weed

Re: NBA - sezon 2008/09 cz. 2 - 04/12/2008 07:54

zajebiście, że zwolnili trenera w Toronto, mam nadzieje, że jego zastępca będzie większym tyranem i lepiej poukłada drużynę z takim potencjałem
Posted by: juancarlos

Re: NBA - sezon 2008/09 cz. 2 - 04/12/2008 08:12

Utah Jazz -4.5 2.050 Pinnacle

bylem w niemalym szoku, jak zobaczylem porazke Jazz z NJN i to na wlasnym terenie. Utah to przeciez mocarze wlasnej hali - jak i w zeszlym, tak i nadal w tym sezonie ciezko cokolwiek ugrac na ich terenie. Nie przypominam sobie, zeby przegrali kolejne dwa mecze z rzedu w Salt Lake City.
Miami to zadni mocarze nie sa, nie oszukujmy sie. Na wyjezdzie bilans ujemny - 4-6.
Mimo pewnych brakow w ekipie gospodarzy - Boozer na pewno nie zagra, nie wiadomo co z Kirilenko, choc pewnie tez jeszcze go nie ujrzymy - mysle, ze warto sprobowac Jazzmanow po takim kursie. Cos mi mowi, ze tylko mecz Wade'a na ~40 uchroni Heat od przegranej w SLC.
Posted by: Portland #22

Re: NBA - sezon 2008/09 cz. 2 - 06/12/2008 03:42

Na dzisiaj L.A. Clippers (-1)

Clippersi mają pecha.Non stop przegrywają minimalnie(i to z dobrymi przeciwnikami,trudne mecze),ich bilans mógłby wyglądać nie 3-15 tylko np. 11-9.Patrząc na oba składy i poprzednie mecze,zwycięzca może być tylko jeden CLIPPERS.
Posted by: bang_bang

Re: NBA - sezon 2008/09 cz. 2 - 07/12/2008 03:56

Cleveland @ Charlotte typ: Bobcats

Cavaliers - świetny skład z Lebronem Jamesem, super ławka Varejao, Szczerbiak i Gibson. 7 win z rzędu z każdą drużyną na tyle wysoko, aby pokryc minusowy handicap. Na 19 meczy tylko 3 przegrane ( Boston, New Orleans i Detroit ) drużyny z ,, wyższej półki " kalendarz był ułożony raczej na korzyśc Cavaliers. Po za wymienionymi meczami nie mieli oni arcy trudnych spotkań.

A co u Bobcats ? Nareszcie wszyscy zawodnicy są zdrowi, Bobcats grają w kratkę, a trener Larry Brown zaczął ostatnio mówic, że drużyna robi postępy i zaczyna powoli grac po jego myśli. Postawili się Celtą i przegrali tylko 5 pkt. Powoli na swoim poziomie zaczyna grac Emeka Okafor, a także Reymond Felton. Z ławki może zaskoczyc D.J Augustin lub Adam Morrison.

Myśle, że Cavaliers zlekceważą rywala , a Bobcats z pełnym składem i na swoim terenie łatwo skóry nie sprzedadzą. Typ za małą stawkę.
Posted by: Skiper

Re: NBA - sezon 2008/09 cz. 2 - 07/12/2008 04:27

Na wstepnie troche mi głupio że nic o San Antonio w czwartek nie napisałem - a mieliśmy w jednym meczu revenge spot, bounce back spot i let-down spot - mam nadzieje że kto mał zagrac ten zagrał.

Powrót do dziś.



Czy ktoś mi powie dlaczego Utah ma aż +7.5 punktu handi w Phoenix. Wiem wiem że to przeciętna dużyna na wyjazdach (4-5 nie wygląda aż tak źle) i gra bez Boozera, ale:
- w poprzednim meczu (u siebie rzecz jasna) zniszczyli Raptorsów ponad 20 punktami
- mają dobry match-up w osobie Derona Williamsa (już prawie 100% zrwoego jak wszyscy mówią) przeciw coraz wolniejszemu Nashowi
- kilku atletycznych grajków (zwłaszcza rewelacyjnego ostatnio Millsapa) którzy mogą uprzykrzyć życie Amare
- ewidentny kryzys w Phoenix (o którym pisał już w tym temacie Ghost) którzy do tego nie za bardzo mają plan jak z niego wybrnąć
- ostatnie 4 mecze w PHO z UTA to aż 3 zwycięstwa Jazzmenów
- h2h ten sezon już 1-0 Jazz po 109-97 u siebie

i 7.5p ???? albo ML po 3.9 (spadło z 4.0) ???? WTF ????
Posted by: pajelo

Re: NBA - sezon 2008/09 cz. 2 - 08/12/2008 19:54

Witam ,
co myślicie o takim typku Oklahoma City-Golden State:K.Durant (21,5) "over", wiadomo co znaczy Durant dla zespolu Oklahomy , a w dodatku z przeciwnikiem grajacym radosna koszykowke, ktory zbytnio nie zwraca uwagi na obrone jest to typ wrecz rewelacyjny.
Posted by: Fresh'n'Funky

Re: NBA - sezon 2008/09 cz. 2 - 09/12/2008 00:06

Jak dla mnie na dzisiaj tylko i wyłącznie Orlando -4.5 i Charlotte +7.5

Clippers są jedną z najgorszych drużyn w NBA. Orlando jedną z najlepszych wyjazdowych. W Clippers po prostu nie ma kto zatrzymać Howarda, będzie robił co będzie chciał. Poza tym, Orlando wygrało trzy ostatnie konfrontacje tych drużyn

Grzejniki wygrywające różnicą 8pkt ??!! Ujemne handi na Heat zostało nadmuchane ostatnimi sukcesami ekipy z Miami. Po ostatniej porażce można oczekiwać, że Bobcats będą chcieli odbić się właśnie w meczu z Heat, którzy co prawda wygrali ostatnie trzy spotkania, ale to czyni z nich potencjalnych kandydatów do porażki w tym meczu. Ponadto, w bezpośredniej konfrontacji, stosunek jest na korzyść zespołu z Charlotte, 5-2 w ostatnich 7 meczach tych drużyn.
Posted by: wojciechq

Re: NBA - sezon 2008/09 cz. 2 - 09/12/2008 05:47

nie nie, niestety nie moge zgodzic sie z typami przedmowcy.
Clippers jak na moje maja spora szanse to wygrac, natomiast z dodatnim handi +5.5 to niemal pewka. nie ma kto zatrzymac Howarda? a Randolph z Cambym to niby kto? jakieś ogórki? bez przesady, ale znam ekipy ze slabsza sila podkoszowa niz LAC. poza tym, niech Howard rzuci nawet 40 pkt. Lewis i Hedo poki co nie zachwycaja, natomiast Thorton gra bardzo przywoicie. lepszy rozgrywajacy jest po stronie LAC. wiec kto wie?
Miami powinno się raczej bez wiekszych problemow uporac z Bobkami, którzy no nie wnosza nic i tyle. powinnni grac lepiej, niby maja nazwiska, ale jak wiadomo te same nie graja. Wade i spolka powinni dzis ladnie pocisnac, daltego sa do grania nawet z ujemnym handi.
Posted by: Stoin

Re: NBA - sezon 2008/09 cz. 2 - 09/12/2008 06:03

Poza tym nie wiadomo czy zagraja Wallace i May w ekipie gości ... bez nich Miami spokojnie do grania z nimi tez ale czy z handi ...
Posted by: jarko 33

Re: NBA - sezon 2008/09 cz. 2 - 09/12/2008 06:13

Originally Posted By: Stoin
Poza tym nie wiadomo czy zagraja Wallace i May w ekipie gości ... bez nich Miami spokojnie do grania z nimi tez ale czy z handi ...

Small forward Gerald Wallace was home in Alabama Sunday, following his grandmother's death. And coach Larry Brown told the Observer he might sit power forward Sean May tonight, to address tendonitis in May's right knee.

May said he's felt the tendonitis for about two weeks.
Posted by: Fresh'n'Funky

Re: NBA - sezon 2008/09 cz. 2 - 10/12/2008 01:39

Orlando Magic +6.5 @ Portland Trail Blazers (dodatkowy handicap, +5 nie zaryzykuję)
lub Orlando Magic +2.5 HT

Kolejny raz uzasadnię grę na Orlando faktem, że należą do najlepszych wyjazdowych drużyn NBA, a także najlepiej pokrywających handicapy na wyjazdach. Smaczku dodaje fakt, że zemsta najlepiej smakuje na zimno. Wcześniej tego roku, Portland pokonało Magików na ich terenie różnicą 7 punktów. Dobrą rzeczą może tu się też okazać zagranie na Magic w pierwszej połowie, ponieważ zazwyczaj narzucają szybkie tempo od samego początku, zwalniają dopiero w drugiej odsłonie...



Atlanta Hawks @ Houston Rockets -4

Rakiety trochę nie dociągnęły we wczorajszym meczu z Grizzlies. Ale nie stanie się to dzisiaj, zwłaszcza że bilans z Atlantą wypada na korzyść Rakiet 5-2 w ostatnich siedmiu grach. Atlanta spisuje się poniżej oczekiwań, a to głównie za sprawą kiepskiej gry zmienników. Rakiety z kolei ławkę mają całkiem niezłą. Ponadto, Atlanta nie pokryła handi na wyjeździe u Rakiet od 2004 roku. Trzeba jechać na tym trendzie, dopóki kółka nie odpadną...



San Antonio Spurs (-1) @ Dallas Mavericks

Kiedy stawiałem na ten mecz, handi wynosiło +2.5 na Ostrogi, które zaczęły dokładać do pieca i nabierają solidnej prędkości. Inne drużyny powinny się mieć na baczności. Dallas też gra bardzo dobrze, więc będzie to ciekawy mecz do obejrzenia. Ale do rzeczy. Dallas w ostatniej konfrontacji pokonało Spurs 17 punktami, więc już na wstępie pojawia się element słodkiej zemsty. Duncan i spółka, o ile tego meczu nie wygrają, na pewno napędzą drużynie z Dallas sporego stracha... Ja zaryzykowałem Ostrogi za niewielką kwotę...
Posted by: Skiper

Re: NBA - sezon 2008/09 cz. 2 - 10/12/2008 03:48

Originally Posted By: Fresh'n'Funky


Atlanta Hawks @ Houston Rockets -4

Rakiety trochę nie dociągnęły we wczorajszym meczu z Grizzlies. Ale nie stanie się to dzisiaj, zwłaszcza że bilans z Atlantą wypada na korzyść Rakiet 5-2 w ostatnich siedmiu grach. Atlanta spisuje się poniżej oczekiwań, a to głównie za sprawą kiepskiej gry zmienników. Rakiety z kolei ławkę mają całkiem niezłą. Ponadto, Atlanta nie pokryła handi na wyjeździe u Rakiet od 2004 roku. Trzeba jechać na tym trendzie, dopóki kółka nie odpadną...



\:D

No to zaprezentowałeś niemalże amkwish'owski poziom wiedzy o NBA. Proponuję się obudzić, mamy już dawno sezon 2008/2009

Handi spadło z +6.5 na +4 nie bez powodu. Jastrzębie z Joshem Smithem to jedna z bardziej nieprzewidywalnych ekip ligi i co za tym idzie trudnych do typowania.


A granie przeciw Portland na ich terenie to też z Bogiem, nie zdziwię się jak oni Magików kolokwialnie 'wyrzucą' z hali z bagażem 20p czy więcej. Oden + Przybilla = jeden z lepszych duetów typu 1 center plus zmiennik w lidze. Do tego Orlando zdziesiątkowane kontuzjami gra b2b.
Posted by: polskignom

Re: NBA - sezon 2008/09 cz. 2 - 10/12/2008 03:52

Z tymi Magikami to ja bym uwazal, dla mnie totalny no bet...ale nie zgodze sie co do Odena z Toba Skiper...jest surowiutki i niedoswiadczony, zobacz, co z nim zrobil Perk-przecietniak...choc z drugiej strony z Perkiem i Howard mial cholernie ciezko...a to bierze sie glownie z tego, ze obwodowi prawie w kazdej akcji Celtow moga zrobic przewage pod koszem, no i KG, ktory wreszcie zaczyna grac na swoim poziomie...

No taka dygresja prowadzaca do...dzis Howard nie bedzie mial godnego rywala...jeszcze ;\)
Posted by: Skiper

Re: NBA - sezon 2008/09 cz. 2 - 10/12/2008 04:10

Z tymi kontuzjami w Orlando to trochę przesadziłem - K-Bo i Nelson już wrócili, ale wciąż nie mogą grać Pietrus i Gortat \:\)

Perk jest dobry w obrone...coś jak Oden właśnie. Greg narazie mocno surowy w ataku, ale w obronie właśnie już pokazuje 'błyski'. Po 2 chyba nie doceniasz Przybilli w tym sezonie - mam go w fantasy to wiem co mówię - gość ma narazie póki co 80% celnych z gry
Posted by: polskignom

Re: NBA - sezon 2008/09 cz. 2 - 10/12/2008 04:15

Wiem, wiem...Przybilla robi furore w ataku...sam sie zastanawialem czy go nie wziac do fantasy ostatnio, ale Przybilla jest z kolei tyczka w obronie, a poza tym przy Howardzie 80% to raczej jak mu sie przysni...zeby jeszcze Gundy gral rezerwami, ale on cisnie I skladem nawet jak prowadza +20...wiec dzis ani Przybilla nie blysnie w ataku, ani Oden nie blysnie w obronie (raczej)...po prostu to jeszcze nie ta liga...zeby chociaz mial kto pomoc (tak jak to moze zrobic KG), ale LaMarcus to raczej nie jest gracz do pomocy na Howardzie...
Posted by: Big Ben

Re: NBA - sezon 2008/09 cz. 2 - 10/12/2008 04:19

No ciekawe jak będzie wyglądał ten pojedynek okrzykniętego na gwiazdę NBA jeszcze zanim do trafił do ligi Odena z Dwightem "Supermanem" Howardem (który ostatnio szaleje pod tablicami, last 5 games - 23.2ppg, 17.4 rpg).

No tak, pojedynek pojedynkiem, zapewne Dwight wyjdzie z niego zwycięsko jednak czy pomoże to Magikom? Myślę, że nie...

...a to dlatego, że oprócz Howarda Magic nie zachwycają ostatnio. Hedo i Rashard nie grają na miarę swoich możliwości. O pozostałych zawodnikach ciężko coś powiedzieć bo co i rusz któryś z nich jest kontuzjowany.

Fresh'n'Funky podkreśla świetny bilans wyjazdowy Orlando, zgadza się, ale...Thunder, Mavs, Bobcats, Pacers, 76ers, Wizards, Clippers...z całym szacunkiem dla tych ekip ale nie są to tuzy NBA i poza Mavs pozostali mogą tylko pomarzyć o fazie PO.

A że Magic mają lepsze pierwsze połowy to wynika raczej z braku szerokiej kadry niz zamierzonego zwalniania tempa gry.

A że Trail Blazers mają chyba najbardziej wyrównany skład w lidze i wystawienie dwóch (równorzędnych) piątek nie było by dla nich problemem powinni pokonać po raz drugi w sezonie Magic.
Posted by: polskignom

Re: NBA - sezon 2008/09 cz. 2 - 10/12/2008 04:25

Magic to jedna z latwiejszych druzyn do pokonania w serii dla najlepszych NBA...mimo posiadania Howarda, to ekipa strasznie niezbilansowana, opierajaca swoja gre na trojkach i majaca w swoim skladzie grubo przeplaconego all-stara undersized PF Rasharda Lewisa...Z Thunder, Grizzlies i tego typu tworami sobie radza...z lepszymi juz w czape i to zdrowo...PTB ma swietny i wyrownany sklad, ale to jeszcze nie jest najwyzszy poziom NBA, o czym z reszta sami sie przekonali w Bostonie...

Bardzo podobala mi sie reakcja ekipy PTB...przyjeli lomot z pokora i widac, ze dalej zamierzaja pracowac (szczegolnie Oden)...Oden, jesli pozbedzie sie lamliwosci moze byc swietnym graczem, ale boje sie, ze kontuzje go zjedza...
Posted by: Skiper

Re: NBA - sezon 2008/09 cz. 2 - 10/12/2008 04:53

Pozwolę sobie zwrócić uwagę na jeszcze jeden mecz... Cavs - Raps (+12). Niby nic nie zwiastuje dobrego meczu w wykonaniu Dinozaurów (nie mam wcale na myśli wygranej), sporo problemów w ekipie, zmiana trenera, Cavaliers mocno rozpędzeni, bilans 11-0 w domu i ogólnie seria 8W, ale seria właśnie co my tu mamy:

starcie serii Cavs ATS (czyli meczów z pokryciem handi) 8-0 i Toronto dokładnie na odwrót czyli ATS 0-8.

Wcalnie nie sugeruję ładowania na Toronto, ale na pewno nie jest to aż tak słaba drużyna, aby dostawać 12p.
Posted by: marcin332

Re: NBA - sezon 2008/09 cz. 2 - 10/12/2008 05:03

Tylko seria Toronto została przerwana w ostatnim meczu, gdy minimalnie przegrali z PTB, poza tym ostatnie 3 wyjazdowe mecze pokazały ze jednak są tak słabą drużyną by dostawać 12 pkt. Ciekawi mnie tylko kto pokryję LeBrona.
Posted by: Big Ben

Re: NBA - sezon 2008/09 cz. 2 - 10/12/2008 05:22

Spurs nabieraja rozpędu. Po perypetiach ze składem wszystko wraca do normy i na dobre włączą sie do walki o PO, a raczej o jak najwyższe miejsce po regular season bo nie wyobrażam sobie PO bez SAS \:\)

Mavericks ostatnio sie trochę "ślizgali" (+2 vs Hawks, +2 vs Clippers, wcześniej +3 vs Pacers) jednak dziś na ich drodze stają zmotywowane Ostrogi, pałający żądzą rewanżu za porażkę z tego sezonu.

Josh Howard nadal poza grą, Barea nie powinien juz zagrać "ponad stan".
Na Dirka wyśle się Timothego a na Terry'ego Bowena i ofensywa Mavs przestanie istnieć.

Kursy na gości lecą, ale w sumie nie ma się co dziwić tylko łapać póki jeszcze sa na niezłym poziomie



SAN ANTONIO SPURS
Posted by: frend30

Re: NBA - sezon 2008/09 cz. 2 - 10/12/2008 06:35

Toronto Raptors/Cleveland Cavaliers UNDER 196.5 for Game 1.917
Utah Jazz/Minnesota Timberwolves OVER 197 for Game 1.909
New York Knicks/Chicago Bulls UNDER 216 for Game 1.952

Detroit Pistons -4.5 for Game 1.935
Utah Jazz -5 for Game 1.952
Atlanta Hawks +4 for Game 1.980
Dallas Mavericks +1.5 for Game 2.000
Phoenix Suns -7 for Game 2.000

Sorry, że bez opisów ale ciężko mi znaleźć wolną chwilę

Pzdr
Posted by: Big Ben

Re: NBA - sezon 2008/09 cz. 2 - 10/12/2008 08:36

Jako, że do początku nocy z NBA jeszcze trochę czasu postanowiłem cos jeszcze napisać \:\)

Rockets ostatnio jakby poluzowali w obronie, tracili kolejno 104, 96, 112 i 109 punktów. Dziś jest dobra pora by przypomnieć sobie o mocnej obronie i nie forsować zbytnio tempa gry (szczególnie że są b2b a i kadra im sie nieco posypała).

Również ostatnie wyniki Hawks nie pasują mi do ich wizerunku (~200pkt w meczach z ich udziałem), a zawsze kojarzyłem tą drużynę bardziej z obroną niz atakiem.

Myślę, że dzis będziemy świadkami mocnej defensywy z obu stron, a obecna linia zaoferowana przez buki - 191pkt nie zostanie przekroczona.

(osobiście mam under 195 @TOTOLOTEK)



Na drugim biegunie znajduje się mecz Bulls-Knicks.
Nowojorczycy dają rzucać, a Chicago lubi rzucać, no ale mając w składzie tylu strzelców (Gordon, Hughes, Deng, Rose) i zawodników, którzy równie dobrze moga dorzucić ok. 20 oczek (Nocioni, Gooden) nie ma sie co dziwić.
Spodziewam się radosnej koszykówki, bo chyba inaczej być nie może.

Bulls over 110.5

Pozostaje czekać jak to wszystko przełoży się na parkiet

Ben \:\)
Posted by: czubek

Re: NBA - sezon 2008/09 cz. 2 - 10/12/2008 21:10

Originally Posted By: marcin332
Tylko seria Toronto została przerwana w ostatnim meczu, gdy minimalnie przegrali z PTB, poza tym ostatnie 3 wyjazdowe mecze pokazały ze jednak są tak słabą drużyną by dostawać 12 pkt. Ciekawi mnie tylko kto pokryję LeBrona.



chyba nikt:
http://pl.youtube.com/watch?v=L6H3YgM1JHw

skrot z meczu (lepiej widac tego dunk'a z 3 kwarty gdzie 2 reke zaklaa za glowe):
http://pl.youtube.com/watch?v=RWH7zx6hFy4

koles jest jak czolg! jak idzie na wsad to nawet nikt nie probuje go zatrzymac....
Posted by: Master Flamaster

Re: NBA - sezon 2008/09 cz. 2 - 10/12/2008 22:09

Originally Posted By: czubek
Originally Posted By: marcin332
Tylko seria Toronto została przerwana w ostatnim meczu, gdy minimalnie przegrali z PTB, poza tym ostatnie 3 wyjazdowe mecze pokazały ze jednak są tak słabą drużyną by dostawać 12 pkt. Ciekawi mnie tylko kto pokryję LeBrona.



chyba nikt:
http://pl.youtube.com/watch?v=L6H3YgM1JHw

skrot z meczu (lepiej widac tego dunk'a z 3 kwarty gdzie 2 reke zaklaa za glowe):
http://pl.youtube.com/watch?v=RWH7zx6hFy4

koles jest jak czolg! jak idzie na wsad to nawet nikt nie probuje go zatrzymac....


rzeczywiscie kapitalny (najlepszy w historii) poczatek sezonu dla Cavs i szczegolnie LeBrona. Dunki swietne, prawa, lewa reka - nie ma znaczenia. Szczegolne wrazenie robi dunk nr 4!
Posted by: frend30

Re: NBA - sezon 2008/09 cz. 2 - 11/12/2008 00:49

Wczoraj 2-6

Jak zobaczyłem rano wyniki to ... stwierdziłem, że typowanie NBA jest dla "twardzieli". Dla mnie najbardziej nieprzewidywalny sport jak na razie. Nie mówię, że nie będę już typował ale może to co chciałem przez to przekazać - za nim napiszę typy na forum to dłuuuuuugo będę je analizował \:\)

Pzdr

PS
Czy ktoś z Was może się pochwalić dobrym bilansem typów w tym sporcie?
Posted by: Kubaniec

Re: NBA - sezon 2008/09 cz. 2 - 11/12/2008 01:17

Witam... Co sądzicie o typie na dzisiaj. Mianowicie:

San Antonio - Atlanta (0-8) na San Antonio ?!

i overku 100,5 na Oklahomę ?
Posted by: Portland #22

Re: NBA - sezon 2008/09 cz. 2 - 11/12/2008 03:29

Jak dla mnie najpewniejszym typem na dzisiaj jest:

New Jersey - New York (UNDER 214)

New Jersey zawsze mi się kojarzy z drużyną underową,a patrząc na szpital jaki panuje w Nowym Yorku,biorę ten kurs w ciemno.Dodam jeszcze,że po południu puściłem to u naziemnych w PADDY POWER to było(217),także linia pomału spada.New Jersey ten mecz wygra i nie pozwoli drużynie z Knicks na zdobycie dużej ilości punktów.
Posted by: Big Ben

Re: NBA - sezon 2008/09 cz. 2 - 11/12/2008 03:32

Knicks chyba trochę poluzowali sobie z run'n'gun co mogliśmy zaobserwować we wczorajszym meczu z Bulls. Widocznie zorientowali się , że takie bieganie od kosza do kosza dysponując 7 zawodnikami na dłuższą metę może ich słono kosztować.
Dzisiaj dodatkowo są po wspomnianym juz meczu w Chicago i tym bardziej nie powinni forsować tempa gry.

Ponadto Duhonem, który bije kolejne rekordy życiowe w ilości asyst dziś pieczołowicie zaopiekuje sie Harris co na pewno wpłynie na jakość i efektywność gry playmakera nowojorczyków.

UNDER 214 (a zaczynało się od granicy 217pkt)



Podobnie w San Antonio nie przewiduję szaleńczego tempa spotkania, przecież obie ekipy grają b2b, a co więcej Spurs są po niezwykle ciężkim, zakończonym dwiema dogrywkami pojedynku w Dallas.
Obrona jest mocną stroną tych drużyn, linia 190pkt nie powinna pęknąć.

UNDER 190

Ben
Posted by: Big Ben

Re: NBA - sezon 2008/09 cz. 2 - 11/12/2008 21:47

Wiadomo czy Bell i Diaw zadebiutują dzis w barwach Bobcats?

Skiper? Baqu? polskignom? ...? anyone?
Posted by: Kubaniec

Re: NBA - sezon 2008/09 cz. 2 - 11/12/2008 21:49

Ja nic na ten temat niewiem. Ale to nie zmienia faktu że można dzisiaj dać Dallas over 100,5
Posted by: Kubaniec

Re: NBA - sezon 2008/09 cz. 2 - 11/12/2008 22:14

Big Ben póki co nic nie piszą na ten temat.
Posted by: Skiper

Re: NBA - sezon 2008/09 cz. 2 - 11/12/2008 22:38

Originally Posted By: Big Ben
Wiadomo czy Bell i Diaw zadebiutują dzis w barwach Bobcats?

Skiper? Baqu? polskignom? ...? anyone?



Originally Posted By: Charlotte Observer

Charlotte Bobcats coach Larry Brown suggested, hopefully perhaps, that Gerald Wallace and the new guys might make it to Dallas tonight to play against the Mavericks.

That could be a long shot; Wallace is returning from a family funeral and new Bobcats Boris Diaw, Raja Bell and Sean Singletary were in Los Angeles Tuesday when informed by the Phoenix Suns they'd been traded.


IMO małe szanse że już dziś zagrają. Takie trade'y zawsze zabierają z 1-2 dnia do pełnego skompletowania, zrobienia testów i roboty papierkowej.
Posted by: Big Ben

Re: NBA - sezon 2008/09 cz. 2 - 11/12/2008 22:49

Dzięki Skiper

W takim układzie chyba warto Mavericks (-10)

Wczoraj Hornets prowadzili juz ponad 30-toma pkt z Bobcats i dopiero w ostatniej odsłonie odpuścili i skończyło się "tylko" 105-89.

Wynik Charlotte-Dallas 83-100 z 18.listopada. Dziś wygrana również powinna być dwucyfrowa \:\)
Posted by: Stoin

Re: NBA - sezon 2008/09 cz. 2 - 11/12/2008 23:08

No to w Phoenix zaczyna się robić ----> \:D r
Rozumiem że Bobki zyskały na tej wymianie dużo żeby nie powiedziec bardzo duzo Diaw ! Bell ! Singlecostam ... w Phoenix nigdy nie było długiej ławki a teraz ? Richardson no ok dobry zawodnik ale jaki jest sens takiego trade'u ? kompletnie nie wiem o co tam chodzi

GSW Suns czeka to samo
Posted by: FIQU

Re: NBA - sezon 2008/09 cz. 2 - 12/12/2008 00:30

heh..
Na moje to Phoenix zyskuje duzo jezeli chodzi o zawodnika ktory punktuje tzn zawodnik dystansowy, z całym szacunkiem dla Diaw i Bell , ale oni w tym sezonie slabo jezeli chodzi o punkty (oborna juz lepiej)
Ważna sprawa tej wymiany to oddanie przez Bobki nr.2 w drafcie w przyszlym roku.
Fakt nie ma długiej ławki w Phoenix ale kto wie moze jeszcze jakis trade bedzie \:D
Posted by: hooltek

Re: NBA - sezon 2008/09 cz. 2 - 12/12/2008 00:38

kursy spadaja na Dallas z hc. w fortunie jzu 1,75. Myslicie ze warto to grac? ciezko mi sobie wyobrazic wyrównany mecz. Najlepszym rozwiazaniem jest zagrac na Dallas z hc do przerwy. Poki co zagram singla z hc na cały mecz,potem zobacze co z tym do przerwy
Posted by: marcin332

Re: NBA - sezon 2008/09 cz. 2 - 12/12/2008 00:46

Bobki zyskały dużo ? Przepłacony Diaw i Bell który oprócz rzucenia kilku trójek niewiele wnosił do gry to za dużo za zawodnika który dobrze broni i jest świetnym strzelcem ? A jakby tego było Bobki dorzuciły jeszcze Dudleya i pick w drafcie.
Suns mieli dziure na 2 bo Bell słaby w ataku i w obronie nie dawał rady a ta wymiana sprawi że będzie w drużynie zawodnik co dobrze broni, rzuca trójki,dobrze wchodzi pod kosz, no i oczywiście należy się znowu spodziewać kilku alley opp do niego jak to było kiedyś z Marionem.
Ławka aż tak dużo nie ucierpiała, odszedł Diaw który zbyt dużo nie dawał a przyszedł Dudley który być może będzie dawał tyle samo albo więcej niż Diaw. Są jeszcze na ławce Barbosa, Hill i Lopez który dobrze broni a czasem i w ataku się z dobrej strony pokaże więc nie jest aż tak tragicznie z ławką. Teraz Suns powinni podpisać jakiegoś PG bo Dragic niestety gra bardzo słabo jako zmiennik Nash'a.
Posted by: polskignom

Re: NBA - sezon 2008/09 cz. 2 - 12/12/2008 01:05

Jesli Suns chca cos osiagnac, to musza podpisac kogos zamiast Nasha...bo tam maja straszna dziure w PO w prawie kazdym matchupie...osobiscie to watpie, zeby ten trejd byl z pozytkiem dla kogokolwiek...Richardson to jest zawodnik, ktory pasuje do filozofii ColgateMajka, a co z nim zrobi Porter? To sie okaze...
A Bobki na pewno stracily sportowo...tylko czy przypadkiem nie bylo zatargow wewnatrz Bobkow? Pamietam, ze Wallace powiedzial, ze chce odejsc na poczatku sezonu...czy przypadkiem wladze Bobkow nie stanely przed dylematem J-Rich albo Wallace? Oczywiscie to info niesprawdzone, ale mimo wszystko prawdopodobne...patrzac na ta wymiane, a ze przy okazji dostali surowca na PF-a, czyli tam, gdzie mieli dziure, to jakos ja przy okazji zalatali...
Posted by: Big Ben

Re: NBA - sezon 2008/09 cz. 2 - 12/12/2008 03:18

Status G.Wallace'a, Bell'a i Diawa nadal nie pewny w dzisiejszym spotkaniu.

Tak czy siak podtrzymuję typ Mavs (-10) (widzę że w Pinnacle handi nawet 13 oczek)

Co ponadto?

Nowitzki UNDER 25,5pkt

Heh...tu gram Dallas...tu Dirka "na nie". Oszalałem?
Chyba nie do końca ;\) Myślę, że Mavericks uzyskają szybką, wysoką przewagę i Nowitzki nie będzie grał tak jak miał to ostatnio w zwyczaju nawet ponad 40minut.
Czas by reprezentant Niemiec mógł sobie nieco odpocząć i dał pograć kolegom z drużyny.
(oby tylko nie kosztem handicapu ;\) )

R.Allen OVER 19,5

Najlepszy ostatnio strzelec Celtów. Buki ustawiając tą linie sugerowały się średnią z całego dotychczasowego sezonu, która wynosi właśnie w okolicach 19 oczek, jednak ostatnie 5 spotkań to średnio 26 punktów ze strony "grzecznego chłopca" \:\)
Imponuje przede wszystkim skutecznością w rzutach za trzy punkty, do tego jak zawsze super skuteczny z linii rzutów wolnych.
Nie widze przeszkód do uzyskania ponad 20 oczek...i oby te przeszkody nie pojawiły się podczas spotkania

Ben \:\)
Posted by: Portland #22

Re: NBA - sezon 2008/09 cz. 2 - 12/12/2008 03:49

WIZARDS (+10.0)


Kto przerwie passę Bostonu,będzie na ustach wszystkich.Washington wygrał ostatnio z Detroit (107 - 94),przegrał z mocnymi drużynami jak Lakers(tylko 2 pkt.),czy Portland(6 pkt.),a wcześniej wysoko wygrali na wyjeździe w New Jersey(108-88).Myśle,że Washington stać na to,jeśli nie na wygraną to na pewno nie przegrają więcej jak 10 punktami.Dodam jeszcze,że w zeszłym sezonie Washington wygrał 3 z 4 meczy z Celtami,a składy za bardzo się nie zmieniły.Jak widać Jamison umie grać przeciwko Garnettowi , czy Caron Butler na przeciwko P.Pierca.Polecam ten zakład,bo linia(+10) jest dla stanowczo za wysoka.
Posted by: KIDD

Re: NBA - sezon 2008/09 cz. 2 - 12/12/2008 05:15

Jaka jest szansa aby Boozer dziś zagrał?
Posted by: Big Ben

Re: NBA - sezon 2008/09 cz. 2 - 12/12/2008 05:44

Originally Posted By: KIDD
Jaka jest szansa aby Boozer dziś zagrał?


Wg rotoworld.com zerowa:

"Carlos Boozer (strained quad) will not return on Thursday"
Posted by: thunder7

Re: NBA - sezon 2008/09 cz. 2 - 13/12/2008 01:21

czy ktos wie jaki sa szanse ze shaq i j-rich zagraja przeciw magic
Posted by: Baqu

Re: NBA - sezon 2008/09 cz. 2 - 13/12/2008 01:41

z tego co się orientuję Shaq nie gra - wyjechał, Babcia mu zmarła ( jeżeli mnie pamięć nie myli ) , j-rich ma zagrać już w wyjściowej 5tce, natomiast Howard nie jest w pełni sił i nie wiadomo czy dzisiaj na 100% wystąpi.
Posted by: frend30

Re: NBA - sezon 2008/09 cz. 2 - 13/12/2008 04:14

Miami Heat -2.5 for Game 1.952

Bilans Atlanty na wyjeździe 8-4-1 ATS, bilans Miami u siebie 4-6 ATS, ostatnie 3 mecze przegrane - czas na zwycięstwo chłopaków z Florydy

Pzdr
Posted by: Portland #22

Re: NBA - sezon 2008/09 cz. 2 - 13/12/2008 04:29

L.A. CLIPPERS (+9.5)

Tak jak już kiedyś pisałem,ich bilans absolutnie nie odzwierciedla tego jaki mają potencjał.Po drugie większość przegranych meczy to było kilka pkt.Zach Randolph wraca na stare śmieci i powinien błysnąć.
Posted by: Portland #22

Re: NBA - sezon 2008/09 cz. 2 - 13/12/2008 04:37

Dla odważnych za małą stawkę NEW ORLEANS HORNETS(+7.5)

Boston zmiótł wczoraj Washington,który zagrał po prostu fatalnie.Na dodatek Eddie House miał "dzień konia".Myślę,że Hornets są w stanie im się postawić.
Posted by: loipop

Re: NBA - sezon 2008/09 cz. 2 - 13/12/2008 06:22

a ja dzisiaj atakuje napewno chicago. Memphis gra taka padake ze az oczy szczypia po nocach.Chicago pokazalo charakter w meczu z Dallas a i nowojorczykom pokazali troche basketu.Mysle ze sobie poradza. Sklad napewno lepszy...jak memphis zagra tak jak ostatnio to nie ma sie co martwic o zwyciestwo
Posted by: wojciechq

Re: NBA - sezon 2008/09 cz. 2 - 13/12/2008 06:52

LBJ - Brand (+9.5) 1 1.85 - wg mnie dobry typek, James wezmie na siebie -jeszcze wiecej niz zwykle ciezar gry- podczas nieobecności Z i Gibsona.
natomiast Brand nic ciekawego nie pokazał w tym sezonie, można powiedzieć wrecz, że jest rozczarowaniem w barwach 76.mając za sobą Bena i Andersona - wspomaganych przez Jamesa, Elton nie powinien za wiele dziś nawrzucać, a na pewno o to 10 pkt mniej niz KING :green:
Posted by: wojciechq

Re: NBA - sezon 2008/09 cz. 2 - 13/12/2008 06:53

LBJ - Brand (+9.5) 1 1.85 - wg mnie dobry typek, James wezmie na siebie -jeszcze wiecej niz zwykle ciezar gry- podczas nieobecności Z i Gibsona.
natomiast Brand nic ciekawego nie pokazał w tym sezonie, można powiedzieć wrecz, że jest rozczarowaniem w barwach 76.mając za sobą Bena i Andersona - wspomaganych przez Jamesa, Elton nie powinien za wiele dziś nawrzucać, a na pewno o to 10 pkt mniej niz KING
Posted by: Master Flamaster

Re: NBA - sezon 2008/09 cz. 2 - 13/12/2008 07:13

Jesli dzisiaj Cavs wygraja to wyrownaja swoja najlepsza passe zwycieskich meczow z rzedu (11), dlatego mysle, ze Uszatek bedzie sie dwoil i troil, by po raz kolejny tworzyc historie i miec potem powod do swietowania. IMO nawet pomimo absencji Ilgauskasa powinni pokryc handi.
Posted by: polskignom

Re: NBA - sezon 2008/09 cz. 2 - 13/12/2008 07:50

Originally Posted By: Portland #22
Dla odważnych za małą stawkę NEW ORLEANS HORNETS(+7.5)

Boston zmiótł wczoraj Washington,który zagrał po prostu fatalnie.Na dodatek Eddie House miał "dzień konia".Myślę,że Hornets są w stanie im się postawić.


Ja natomiast sklaniam sie ku Bostonczykom...handi wyjatkowo niskie...wczoraj pierwsza piatka wypoczywala, a nie grala...Rondo nie byl zbyt akwtyny, zbieral sily na dzisiaj, Pierce ciut pon. oczekiwan sie ostatnio prezentuje, ale wczoraj Butler sobie nie pogral...Ray wymiata, KG tez wrocil do normalnej formy i powinien dzis z Perkiem rzadzic na tablicach...
Posted by: Kacper

Re: NBA - sezon 2008/09 cz. 2 - 13/12/2008 08:08

ja stawiam na Orlando, którzy grają na wyjazdach bardzo dobrze. Phoenix natomiast w bardzo okrojonym składzie. Poza tym Richardson nie będzie jeszcze zgrany z zespołem.
Posted by: olopatronat

Re: NBA - sezon 2008/09 cz. 2 - 13/12/2008 08:35

Detroit - Indiana under 200 @ 1,9


Na 20 ostatnich spotkan miedzy Detroit, a Indiana padlo 18 underow, licze na kolejny...
Posted by: Chorwat

Re: NBA - sezon 2008/09 cz. 2 - 13/12/2008 20:38

Chicago Bulls (-4.5) @ 1.95

Fatalny mecz NJN z Raptors, widoczny brak dobrych strzelców w tej ekipie, jeśli Harris i Carter nie rzucają dobrze to cała gra sie wali. Bilans New Jersey (11-10) dla mnie jest ponad stan, 2 wygrane wyjazdowe dogrywki (głównie za sprawą Cartera który aktualnie formą nie błyszczy) składają sie na wyjazdowy bilans 7-3. Z drugiej strony mamy Chicago (10-12) po równie słabym meczu z Memphis. Na pewno obie ekipy nie są mistrzami defensywy, natomiast w ekipe Bulls widać kilku zawodników którzy są stanie "pociągnąć" mecz, w Nets jak wspominałem ciężko z tym patrząc na ostatnie ich mecze. Na dowód tego dodam że w składzie Chicago mamy 5 zawodników którzy legitymują się statystyką powyżej 10 ppg, natomiast w Nets tylko 3. Typ do końca nie na Chicago,(choć argumentów szczególnie w ofensywie im nie brakuje) a bardziej przeciw NJN. Dodając do tego "fajną" serię Nets 4W na wyjazdach z przekonaniem zainwestuje średnio wysoką w stawke w ekipe Bulls.
Posted by: frend30

Re: NBA - sezon 2008/09 cz. 2 - 16/12/2008 02:10

Bilans 2-7

Denver Nuggets +2 for Game 1.893
Orlando Magic -2 for Game 1.943
Miami Heat -4.5 for Game 1.935

Uparłem się na Miami to już prawie progresja \:\)

Pzdr
Posted by: Matias88

Re: NBA - sezon 2008/09 cz. 2 - 16/12/2008 02:15

Kolejny mecz Toronto z NJN. Oglądałem mecz z Bulls, dwie ekipy grające średnio może nawet słabo. Netsi 3L z rzędu i nie zanosi się na aby w Toronto wygrali bo Raptors to drużyna lepsza chociaż specjalistą nie jestem. L z NOH 99-91 na własnych śmieciach ale walka była dlatego mój typ:
Toronto -4
Posted by: Misiaski

Re: NBA - sezon 2008/09 cz. 2 - 16/12/2008 03:52

Indiana Pacers - Washington Wizards

Zacznijmy od gości.
Indiana - dla mnie drużyna zagadka w tym sezonie...
Potrafili w tym sezonie powalczyc skutecznie z Bostonem (jedna wyraźna wygrana , jedna wyraźna przegrana , i przegrana dopiero po dogrywce ), potrafili wygrać z Lakersami i z Houston a z drugiej strony potrafią przegrać z teoretycznie dużo słabszą drużyną.
Gracze Pacers mieli bardzo trudny terminarz poki co , bardzo dużo meczów grali z zespołami pretendującymi do walki o najwyzsze cele - stad ten niezbyt korzystny bilans poki co.
Wydaje mi sie jednak , że stać ich na wiele wiecej i , że dzisiaj ze słabymi bądz co bądz Wizards to udowodnią.
Czarodzieje grają wielką kaszane.
Wygrali co prawda całkiem niedawno z Detroit i myślałem , że coś sie w tym zespole ruszy ale kolejny mecz i porażka ponad 30 punktami z Bostonem na pewno morali ich nie poprawia.
Washington niestety nadal przegrywa z kim popadnie i gdzie popadnie i sądze , że dzisiaj Indiana pokaże na co ja stać i spokojnie wypunktuje gospodarzy.
Stawka : 10 jednostek
Kurs : 2.00
Typ: [/b] Indiana Pacers
Buk : betsson


Phoenix Suns - New York Knicks

Phoenix całkiem nieźle zaczeli ten sezon , niezły bilans jak na tą ekipe - trzeba jednak powiedziec otwarcie , że sporo meczów grali ze słabymi ekipami i ten wynik jaki osiagneli mógł być spokojnie o te kilka zwyciestw bogatszy.
Dzisiaj przyjdzie im sie zmierzyć z ekipą która osobiscie mi w tym sezonie imponuje.
Spodziewałem sie , ze będą to tacy typowi chłopcy do bicia jednak Knicksi pokazali już nie raz , ze potrafią sie przeciwstawić wyraźnie lepszej przynajmniej na papierze ekipie.
Bardzo dobrze rozrzucają obrone rywali i grają na wysokiej skutecznosci co wiąże sie z tym , że rzucają z czystych pozycje.
Nie jest to oczywiscie ekipa jakas super mocna ale bardzo fajnie wykorzystują ten potencjał jakim dysponują.
Niestety nie moge tego samego powiedziec o Phoenix bo widziałem ich kilka razy w tym sezonie i było widać , ze nie zawsze wiedzą co mają grać a jak już Nash ma słabszy dzień to sie zaczyna robić problem.
Handi + 8.5 pkt na Nowojorczyków? Jak dla mnie troszke za dużo.
Stawka : 10 jednostek
Kurs : 1.90
Typ : New York Knicks + 8.5 pkt
Buk : Bet365


Zapraszam do dyskusji nad resztą dzisiejszych spotkań \:\)
Posted by: _potepiony_

Re: NBA - sezon 2008/09 cz. 2 - 16/12/2008 04:00

A może ktoś dysponuje jakimiś lepszymi danymi na temat tego jakie są szanse, żeby zagrał dziś w Orlando Howard ? Jeśli by zagrał to jest to dla mnie bet dnia.

Chociaż znając Stan'a Van Gundy to da Dwightowi odpocząć jeszcze kilka dni bo jednak najważniejsza część sezonu wciąż przed nimi, a mając w obwodzie zbierającego pochlebne recenzje Gortata nie ma co ryzykować zdrowia Dwighta.

Jeśli ktoś wyczytał coś pewniejszego na jakimś serwisie to bardzo proszę o pm.
Posted by: bang_bang

Re: NBA - sezon 2008/09 cz. 2 - 16/12/2008 05:01

Na dzisiaj taki kupon:

Indiana @ Washington typ: Indiana
Zgadzam się z przedmówca co do Indiany i Washingtonu. Dorzuce jeszcze, że gram również Indiane na przełamanie mają na swoim koncie jak narazie 6 L ta passa musi się kiedyś skończyc, a dzisiaj jest to najlepszy czas, Jamison i Butler to za mało jak na Pacers. Indiana to win

New Jersey @ Toronto typ: Toronto ( - 4.5 )
Obie ekipy rozegrały już ze sobą 2 spotkania w tym sezonie, w każdym z tych spotkań wygrywali gracze przyjezdni, czas na home win.

Milwaukee @ Miami typ: Milwaukee
Również na przełamanie Bucks 6 L z rzędu na wyjeździe. Do zespołu wrócił Michael Redd, również Charlie Villanueva zaczyna coś grac. Myśle, że Bucks w pełnym składzie powinni dac rade Miami.
Jakoś dzisiaj nie mam weny do pisania bardziej szczegółowej analizy.
Posted by: Misiaski

Re: NBA - sezon 2008/09 cz. 2 - 16/12/2008 05:42

Orlando Magic - Golden State Warriors

Jak wiemy Orlando dzisiaj raczej nadal bez Howarda.
Co to oznacza? Strata w zbiórkach i w punktach, a na pewno już w zgraniu.
Zastąpi go prawdopodobnie znowu Gortat który z całym szacunkiem dla niego ale do Dwighta jeszcze 'troche' mu brakuje.
Wydaje mi sie , że z racji tego akcje Orlando będą dzisiaj prowadzone wolno i nie będą chcieli isc na jakas wymiane ciosów z badz co badz groźnymi Wojownikami.
Co z tego wyjdzie? Licze na under 221 pkt !
Posted by: wojciechq

Re: NBA - sezon 2008/09 cz. 2 - 16/12/2008 05:52

bez centra beda właśnie grać szybciej (Magic) dlatego tu moze sporo punktow nawpadac. dzis mam czuja na noc bez niespodzianek. tak mi cos mowi, zeby postawic wszystkich faworytow \:\)
Posted by: bulka

Re: NBA - sezon 2008/09 cz. 2 - 16/12/2008 07:05

Originally Posted By: wojciechq
bez centra beda właśnie grać szybciej (Magic) dlatego tu moze sporo punktow nawpadac. dzis mam czuja na noc bez niespodzianek. tak mi cos mowi, zeby postawic wszystkich faworytow \:\)


to ja biore 6 spotkan po najnizszych kursach na faworytow do grania niespodzianek wyjazdowych za plaska symboliczna stawke 1j \:\)

Atlanta Hawks - Charlotte Bobcats 4.55
Boston Celtics - Utah Jazz 4.56
Phoenix Suns - New York Knicks 3.99
Toronto Raptors - New Jersey Nets 2.59
Miami Heat - Milwaukee Bucks 2.59
Sacramento Kings - Minnesota Timberwolves 2.50

licze na 2-3j letkiego plusa \:\)

dobranoc \:\)
Posted by: bazyl

Re: NBA - sezon 2008/09 cz. 2 - 16/12/2008 08:53

Originally Posted By: _potepiony_
A może ktoś dysponuje jakimiś lepszymi danymi na temat tego jakie są szanse, żeby zagrał dziś w Orlando Howard ?

ma nie grac.
Dopiero jak wroca z seri wyjazdowych spotkan (czyli po tym) to dopiero wtedy Howard w Orlando przejdzie badanie kolana.
Posted by: forty

Re: NBA - sezon 2008/09 cz. 2 - 16/12/2008 18:14

A po co ma wracać Howard-skoro jest ON-
Posted by: Matias88

Re: NBA - sezon 2008/09 cz. 2 - 17/12/2008 03:09

Charlotte Bobcats - Chicago Bulls

Mecz średniaków, bobki 7L i mecz u sibie z bykami, które wygrały z Nets ale to nie była jakaś super gra z tego co śledziłem może w 2 części lepiej to wyglądało bo odrobili te 10 pkt i dorzucili 9 ale jak dla mnie to słabo. Nie wiem jak personalia ale chyba delikatnie Bobki do gry jak to widzicie?
Posted by: frend30

Re: NBA - sezon 2008/09 cz. 2 - 17/12/2008 04:31

Wczoraj 2-1 ogólnie 4-8

Charlotte Bobcats +2 for Game 1.909
Houston Rockets -3 for Game 1.962

Pzdr


_________________
Prosze Cie, takie posty to na quasi albo w temacie PP.
Ostatni raz toleruje takie posty
Posted by: Misiaski

Re: NBA - sezon 2008/09 cz. 2 - 17/12/2008 04:39

Nad houston bym sie mocno zastanowił.
Denver na prawde gra teraz fajną koszykówke a Rakiety nie zachwycają i ja bym był skłonny po takim kursie skusić sie jednak na Bryłki \:\)
Jak inni sie zapatrują na ten mecz bo to na razie takie luźne przemyślenia...
Posted by: Big Ben

Re: NBA - sezon 2008/09 cz. 2 - 17/12/2008 04:52

Czemu nie zagram na Rockets:

- bo skład im się zaczął sypać, a to ktoś wraca do gry (Artest) by zarazem ktoś wypadł (Alston)
- forma nie jest najwyższa, a przeciwnik na fali

Czemu nie zagram na Nuggets:

- b2b
- już raz ograli w tym sezonie Rakiety i rewanż byłby "mile widziany" ;\)

NO BET
Posted by: Misiaski

Re: NBA - sezon 2008/09 cz. 2 - 17/12/2008 05:24

Big Ben , też sie troche waham nad tymi Bryłkami ale jednak zdecydowałem sie im zaufac \:\) .
Moje propozycje na dziś są następujące :


New York Knicks - Los Angeles Lakers

Tutaj nic odkrywczego chyba nie wymyśle bo z tego co widze każdy gra jedno..a mianowicie UNDER !
Knicksi zdobywają w tym sezonie bardzo dużo punktów , głownie są to oczka uzyskane rzutami za 3 po dobrym rozrzuceniu obrony 'extra podaniami' jak to mówią komentatorzy C+ \:\)
Dzisiaj będą musieli sie zmierzyć z obroną Lakersów i nie wydaje mi sie żeby mogli tak czesto rzucac z łatwych pozycji jak w spotkaniu chodzby z Phoenix czy z Sacramento.
Natomiast Lakersi licze , że szybko uzyskają sporą przewage i będą juz tylko kontrolować gre nie przemeczajac sie bo sezon długi \:\)
Obawiam sie tylko , że Lakersi na 4 kwarte przy przewadze wpuszczą rezerwy i zacznie sie taka troche bieganina od kosza do kosza lecz i tak uwazam że linia jest sporo przesadzona \:\)
Linia leci dosc ostro w dół... rano złapałem 225 pkt , teraz już tylko 222.5 pkt i taką też podaje.


Denver Nuggets - Houston Rockets

Ciężki mecz do typowania... Wydaje mi sie jednak , ze kursy powinni być bardziej wyrównane.
Bryłki w tym sezonie grają na prawde fajną koszykówke , pozatym pokonali już Houston nie tak dawno i to różnicą 10 punktów a ich ostatnie mecze - m.in wczorajsze zwyciestwo z Dallas skłaniają mnie do ponownego powierzenia im mojej gotówki \:\)
Z drugiej strony Houston , które bilans ma niezły jednak ostatnie mecze są słabe w ich wykonaniu i nie sadze aby dzisiaj sie to jakos znacząco zmieniło.
Ostatnio grali 3 dni temu i to jak dla mnie chyba najwieksze 'za' które przemawia za drużyną Rakiet - ale zmeczenie na tym etapie rozgrywek? Mało prawdopodobne aby to miało jakiś wpływ.


Sacramento Kings - Portland TrailBlazers

Dziwie sie , że w tym meczu tak mocnym faworytem jest ekipa gospodarzy.
Sacramento nie gra ostatnio źle - wygrana przekonująca z Minnesotą na pewno ich troche podbudowała , ponadto w tym miesiącu co prawda tylko w jednym (raczej aż!) meczu pokonali Lakersów a to wyczyn nie lada :).
Dziś przyjdzie im sie zmierzyć z ekipą Portland które po wspaniałym początku sezonu teraz chyba złapali leTką zadyszke \:\) , trzy porażki z rzedu na pewno nie budują atmosfery w zespole , nie mniej jednak dzisiaj powinni sobie z Sacramento poradzić ale licze na walke i na to , że Kingsi powalczą - na co na pewno aktualnie ich stać.
Posted by: Fresh'n'Funky

Środowe propozycje... - 18/12/2008 00:06

Witam...


Po przegranym meczu w Bostonie i dniu odpoczynku, Utah wybiera się na teren Nets, którzy niespodziewanie pokonali w ostatnim meczu na wyjeździe Raptors. Problemy Jazz w meczach z NJ mają już swoją małą historię. Wystarczy wspomnieć ich ostatni mecz, w którym Nets solidnie ogolili gości z Utah różnicą 17 punktów, 105-88. Jednak obecna drużyna Jazz jest już prawie wspomnieniem po tej sprzed miesiąca. Darren Smith wraca do formy. Boozer nie jest pewny występu w dzisiejszym meczu. Osobiście nie widzę Jazzmanów oddających zbyt wiele punktów w dzisiejszym meczu. Dodatkowo, na korzyść Nets przemawia fakt, że w bezpośrednich meczach na terenie Tony'ego Soprano przeciwko drużynie z Utah, mają perfekcyjny bilans 5-0. Wybieram drużynę grającą u siebie, dokupując jeden punkt do równych dwóch koszy różnicy.

Typ: NJ Nets +4.0 @ 1.80


Mavericks po przegranej u siebie z Bryłkami, będą chcieli w dzisiejszym meczu powrócić na właściwy tor. W Kanadzie stawiani są w roli małych faworytów, a to dlatego, że w Kanadzie wygrali trzy ostatnie mecze. Linia podana na te mecz, jest nieco niższa, niż Dallas zwykło oddawać punktów na wyjazdach w Toronto. Zazwyczaj było to średnio około 5 punktów. Gra na Dallas jest również dobrym pomysłem ze względu na fakt, iż w meczach na wyjeździe poza własną konferencją, faworyci zazwyczaj odwalają swoją robotę i wygrywają je. Handi na Dallas wynosi obecnie -2.0. Ja zejdę pół punktu niżej, żeby nie ryzykować zwrotu.

Typ: Dallas -1.5 @ 1.80


Filadelfia musiała poradzić sobie z odejściem Cheeks'a i miała trzy dni na zastanowienie się nad tym, co reprezentują jako drużyna oraz na odpoczynek. Wracają na fali, po wspaniałym sobotnim zwycięstwie nad Czarodziejami z Waszyngtonu, których rozbili 104-89. Trafili wspaniale, bo na Bucks, którzy grali 3 mecze w ostatnich pięciu dniach, w których odnieśli jednak dwa ważne zwycięstwa. Na korzyść Sixers przemawia również stosunek bezpośrednich spotkań, 6-2 na korzyść drużyny z Filadelfii. Sixers mają zdecydowanie lepszego Point Guard. Wydaje mi się jednak, że Phila nie rozpędzi się zbyt szybko i pierwszą połowę wygrają goście z Millwaukee, a gospodarze rozkręcą się na dobre w drugiej połowie. Obie drużyny walczą o szacunek, jednakże Phila ma lepszą ławkę, o czym przekonamy się właśnie w drugiej odsłonie spotkania. Handi u buków to -4.5, ja schodzę punkcik niżej, żeby nie kusić losu więcej, niż dwoma koszami.

Typ: Sixers -3.5 @ 1.74


Chicago po wczorajszym, dogrywkowym meczu wraca do domu na mecz z Clippers. Czeka ich daleka droga i zmiana strefy czasowej, co na pewno nie wpłynie korzystnie na drużynę Byków. Spotkają naprzeciw siebie rozpędzających się ostatnio Clippers, którzy po wygranej w Oklahomie, nie musieli odbywać długiej podróży na dzisiejszy mecz i pozostają w tej samej strefie czasowej. Punkt na korzyść drużyny z LA. Dorzucić należy fakt, iż w ostatnich pojedynkach tych drużyn, Clippers mają bilans 4-1. Na moje oko, goście powalczą tutaj nawet o zwycięstwo. Dostępna linia na Clippers to +5, dodam do tego punkcik od siebie, żeby różnica wyniosła trzy równe kosze. Daje to +6 na Clippers, co jest dobrą liczbą chociażby ze względu na ich point guard'a, który ma duży potencjał. Okej, Rose jest dobry, ale nie jest on Baronem Davis'em i jest zbyt słaby, żeby podołać penetracji przeciwnika.

Typ: LA Clippers +6.0 @ 1.74

Fingers crossed, gentlemen! \:\)

Trzeba dorobić, Święta już prawie za pasem...
Posted by: Big Ben

Re: Środowe propozycje... - 18/12/2008 01:20

Post pod postem ale co mi tam ;\)


Hornets-Spurs

Szerszenie nie zachwycają w tym sezonie. Zapowiadało się, że będą w ścisłej czołówki ligi (m.in. po przyjściu Poseya i kapitalnym preseason) tymczasem nie jest tak różowo. CP3 nie czaruje tak jak w poprzednim sezonie, a jego koledzy-West i Stojak- nie są aż tak skuteczni. Ponadto maja za soba mecz i podróż z Memphis.

Ostrogi z kolei po początkowych perypetiach ze składem już się ustabilizowały na dobrym poziomie.
Roger Mason okazał się świetnym elementem w układance Popovica, wniósł nieco świeżej krwi, dzięki niemu Manu wchodzi z ławki jako "6" gracz i bierze ciężar gry na siebie gdy na parkiecie są nominalni rezerwowi.
Również Bonner w tym sezonie gra nadzwyczaj dobrze, niezwykle skuteczny w tym także w rzutach za trzy punkty.
W ogóle trójki to mocna strona Spurs, wspomniani już Ginobili, Mason, Bonner, a są jeszcze przecież Finley, Bowen.
Pod koszem stary wyjadacz Duncan, na obwodzie szybkonogi Parker.
Myślę, że swoim wyrachowaniem i doświadczeniem pokonaja dziś drużynę z Nowego Orleanu.

SAN ANTONIO SPURS @ ~ 2.40
Posted by: polskignom

Re: Środowe propozycje... - 18/12/2008 05:38

D-Will jest bardzo daleko od formy, popelnia duzo bledow, a Rondo z nim pojechal jak z fura gnoju... wink
Posted by: Big Ben

Re: Środowe propozycje... - 18/12/2008 07:02

Na początku chciałbym przeprosić za moją upierdliwość w stosunku do kolegi w postach powyżej. Było to zdecydowanie niepotrzebne z mojej strony.

PRZEPRASZAM peace

kosz

Dwie porażki z rzędu Toronto w domu trochę odstraszają, jednak zdecydowałem się na zagranie Mavericks
Bosh ostatnio jest w słabszej dyspozycji i cierpi na tym dobro całej drużyny, bez dobrej gry swojego lidera pozostali zawodnicy nie mogą sprostać ciężarowi gry.

W Dallas natomisat wrócił Josh Howard i powinien nieco odciążyć Dirka i Terry'ego w zdobywaniu punktów.
Barea gra nadspodziewanie dobrze, jeśli w parze z Kiddem będą potrafili ograniczyc poczynania Calderona to Mavs powinni odnieść zwycięstwo w Kanadzie.

Ben duch
Posted by: weed

Re: Środowe propozycje... - 18/12/2008 07:59

zgodzę się, że typ na Dallas powinien wejść, Toronto to drużyna którą zdecydowanie oglądam najczęściej, niestety potencjał maja dużo większy niż pokazują bo póki co, drużyna to Calderon+Bosh i reszta. Bargnani to chyba najgorszy nr.1 draftu jaki widziałem, O'Neil gra jak dziadek, najlepsze lata ma za sobą, Parker- totalnie bez formy, w ostatnich meczach 3pkt(1/7 z gry i w ogóle bez punktów, Ukić to jakiej nieporozumienie za słaby gracz na nba, reszta przeciętna.
Toronto ostatnie w dywizji, bilans gorszy nawet od NYK, smutne to dla mnie bardzo ale z meczu na mecz nie spodziewam się rewolucji, na przeciwko mamy lepszy team, dallas też trochę rozczarowuje, ale wydaję się, że powoli łapię formę, na wyjazdach bilans dodatni i poza (wyjazdowe mecze)wtopą z LAC, nie zbłaźnili się w żadnym meczu, a nawet udało się pokonać Sa czy Houston grając away, także na dzień dzisiejszy przy wyrównanych kursach Dallas to dobra inwestycja
Posted by: emporio

Re: Środowe propozycje... - 18/12/2008 08:23

Originally Posted By: Fresh'n'Funky
Witam...


Po przegranym meczu w Bostonie i dniu odpoczynku, Utah wybiera się na teren Nets, którzy niespodziewanie pokonali w ostatnim meczu na wyjeździe Raptors. Problemy Jazz w meczach z NJ mają już swoją małą historię. Wystarczy wspomnieć ich ostatni mecz, w którym Nets solidnie ogolili gości z Utah różnicą 17 punktów, 105-88. Jednak obecna drużyna Jazz jest już prawie wspomnieniem po tej sprzed miesiąca. Darren Smith wraca do formy. Boozer nie jest pewny występu w dzisiejszym meczu. Osobiście nie widzę Jazzmanów oddających zbyt wiele punktów w dzisiejszym meczu. Dodatkowo, na korzyść Nets przemawia fakt, że w bezpośrednich meczach na terenie Tony'ego Soprano przeciwko drużynie z Utah, mają perfekcyjny bilans 5-0. Wybieram drużynę grającą u siebie, dokupując jeden punkt do równych dwóch koszy różnicy.

Typ: NJ Nets +4.0 @ 1.80


Mavericks po przegranej u siebie z Bryłkami, będą chcieli w dzisiejszym meczu powrócić na właściwy tor. W Kanadzie stawiani są w roli małych faworytów, a to dlatego, że w Kanadzie wygrali trzy ostatnie mecze. Linia podana na te mecz, jest nieco niższa, niż Dallas zwykło oddawać punktów na wyjazdach w Toronto. Zazwyczaj było to średnio około 5 punktów. Gra na Dallas jest również dobrym pomysłem ze względu na fakt, iż w meczach na wyjeździe poza własną konferencją, faworyci zazwyczaj odwalają swoją robotę i wygrywają je. Handi na Dallas wynosi obecnie -2.0. Ja zejdę pół punktu niżej, żeby nie ryzykować zwrotu.

Typ: Dallas -1.5 @ 1.80


Filadelfia musiała poradzić sobie z odejściem Cheeks'a i miała trzy dni na zastanowienie się nad tym, co reprezentują jako drużyna oraz na odpoczynek. Wracają na fali, po wspaniałym sobotnim zwycięstwie nad Czarodziejami z Waszyngtonu, których rozbili 104-89. Trafili wspaniale, bo na Bucks, którzy grali 3 mecze w ostatnich pięciu dniach, w których odnieśli jednak dwa ważne zwycięstwa. Na korzyść Sixers przemawia również stosunek bezpośrednich spotkań, 6-2 na korzyść drużyny z Filadelfii. Sixers mają zdecydowanie lepszego Point Guard. Wydaje mi się jednak, że Phila nie rozpędzi się zbyt szybko i pierwszą połowę wygrają goście z Millwaukee, a gospodarze rozkręcą się na dobre w drugiej połowie. Obie drużyny walczą o szacunek, jednakże Phila ma lepszą ławkę, o czym przekonamy się właśnie w drugiej odsłonie spotkania. Handi u buków to -4.5, ja schodzę punkcik niżej, żeby nie kusić losu więcej, niż dwoma koszami.

Typ: Sixers -3.5 @ 1.74


Chicago po wczorajszym, dogrywkowym meczu wraca do domu na mecz z Clippers. Czeka ich daleka droga i zmiana strefy czasowej, co na pewno nie wpłynie korzystnie na drużynę Byków. Spotkają naprzeciw siebie rozpędzających się ostatnio Clippers, którzy po wygranej w Oklahomie, nie musieli odbywać długiej podróży na dzisiejszy mecz i pozostają w tej samej strefie czasowej. Punkt na korzyść drużyny z LA. Dorzucić należy fakt, iż w ostatnich pojedynkach tych drużyn, Clippers mają bilans 4-1. Na moje oko, goście powalczą tutaj nawet o zwycięstwo. Dostępna linia na Clippers to +5, dodam do tego punkcik od siebie, żeby różnica wyniosła trzy równe kosze. Daje to +6 na Clippers, co jest dobrą liczbą chociażby ze względu na ich point guard'a, który ma duży potencjał. Okej, Rose jest dobry, ale nie jest on Baronem Davis'em i jest zbyt słaby, żeby podołać penetracji przeciwnika.

Typ: LA Clippers +6.0 @ 1.74

Fingers crossed, gentlemen! smile

Trzeba dorobić, Święta już prawie za pasem...
santakasasantakasasanta



zgadzam sie z kolega w kazdym typie, moim zdaniem to najlepsze typy na dzisiejsza noc NBA...

GO GO boks NETS, MAVS, SIXERS and CLIPPERS
Posted by: emporio

Re: Środowe propozycje... - 18/12/2008 08:39

...i jeszcze cos od siebie...

Atlanta ukrocila juz serie zwyciestw ekipie Lebrona James wiec czemu dzis nie zrobic tego psikusa druzynie z Bostonu, ktory szczyci sie jak do tej pory seria 15 zwyciestw z rzedu smile
Ostatnie 3 spotkania w Atlancie:
03/05-08 Atlanta Hawks vs. Boston Celtics 103:100
29/04-08 Atlanta Hawks vs. Boston Celtics 97:92
27/04-08 Atlanta Hawks vs. Boston Celtics 102:93

Gospodarze w pelnym skladzie, wszyscy zdrowi, a w Bostonie Paul Pierce (left knee) i Eddie House (personal) maja status probable, wiec nie jest pewne czy zagraja dzis przeciwko Atlancie...
Ta seria Bostonu sie niedlugo skonczy i mysle ze dzis wlasnie sie to stanie...Atlanta u siebie to bardzo silna druzyna, dla odwaznych typ na wygrana Atlanty, ja zagram handicap...

Moj typ: Atlanta +6 @1.68 BET365 8/10
Atlanta @2.55 BET365 5/10
Posted by: thunder7

Re: Środowe propozycje... - 18/12/2008 18:44

Dziś mamy tylko 2 mecze ale niezwykle ciekawe
1) Magic - Spurs . Orlando na fali, sądzilem ze na zachodzie bedzie lanie za laniem a tutaj nawet bez Superman DI12 sobie dawali rade , Spurs także złapali forme , wczoraj porażka z NO , ale wszyscy juz zdrowi i zaczyna im sie ten sezon układać , Mecz trudny do typowania jednak skłaniałbym sie ku ostrogom , howard ma grać ale licze ze duncan go zneutralizuje a san antonio ma wiecej strzelb ( parker ginobili finley mason ) w porownaniu do magikow ( hedo i lewis)
2 ) Portland - Phoenix , Trail Blazers bo bardzo dobrym początku lekka zadyszka , w tym sezonie juz przegrali w phoenix a shaq pokazal odenowi( dla mnie mega rozczarowanie) gdzie jego miejsce ., phoenix jak wiadomo kupilo j -richa i troche mnie dziwi niezadowolenie nasha bo to swietny zawodnik i ten tranfer powaznie wzmacniania sile ofensywna slonc , portland u siebie swietnie gra , 1 porazka z clipami po dogrywce , Jednak slonca z j-richem bardziej mnie przekonuja

Jak Wasze uwagi ??
Posted by: Big Ben

Re: Środowe propozycje... - 19/12/2008 00:17

O Spurs pisałem juz wczoraj i mimo fatalnej 4.kwarty w Nowym Orleanie zdania nie zmieniam na ich temat.
Myślę, że był to niejaki wypadek przy pracy, a dziś to udowodnią i podejdą do meczu podwójnie zmobilizowani.

Magic natomist niespodziewanie stali się jednym z odkryć sezonu. Zawsze solidni, potrafiący wygrywać u siebie nawet z najlepszymi, w tym sezonie pojawiła się nowa jakość, a ich bilans wyjazdowy musi budzić szacunek. Nawet bez kontuzjowanego Howarda radzili sobie bardzo dobrze.
Jednak dziś czeka ich trudne zadanie, bo przyjdzie im się zmierzyć z Ostrogami...Ostrogami podrażnionymi wczorajszą porażką.

Orlando wraca na Florydę po długiej "wycieczce" na zachód, a często bywa, że pierwszy mecz po takiej wyprawie jest słabszy.
Wraca też "Superman" Dwight, jednak czy San Antonio drży przed tym bez wątpienia nietuzinkowym atletą? Nie sądzę. Duncan, Bonner, Oberto, Thomas...może nie są to poza Timothym wspaniałe nazwiska, jednak tak wielu zawodników mogących grać przeciwko Howardowi to na pewno atut w ręku Popovica, nawet gdy jeden z nich wpadnie w foul trouble ma jeszcze kilku zastępców. Poza tym nie jestem pewien czy Howard po przerwie będzie nadal tak skuteczny na tablicach.
Na pewno wśród jego kolegow będzie panowało przekonanie "OK wrócił Dwight on wygra nam dziś mecz...". Rzeczywistość może być zupełnie inna.

Trochę się rozpisałem, ale kwintesencją tego wszystkiego są typy:

SAN ANTONIO SPURS

ORL UNDER 97.5 pkt


Go Spurs! Show me some d'fence!

Ben duch
Posted by: Fresh'n'Funky

Re: Środowe propozycje... - 19/12/2008 00:56

Nie ruszam dzisiaj NBA, gram Euroligę (TAU i Roma), NCAAB (S Alabama, Cincinnati, Niagara), NFL (Colts +6) i jeden mecz PUEFA (Man City z podpórką). Mogę jedynie napisać co myślę o jednym z dzisiejszych meczy, który z chęcią obejrzę dla samego widowiska, bez nerwów o pieniądze...

Howard na pewno będzie dzisiaj bardzo aktywny, choć prawdopodobnie nie spędzi na parkiecie tyle czasu, ile zwykł spędzać. Ma jednak całkiem niezłych zmienników, którzy potwierdzili swoją klasę podczas nieobecności "Supermana". Owszem, Spurs są na pewno bardzo podrażnieni wczorajszą porażką, ale ostatnie dwa mecze grali na wyjazdach z drużynami z czołówki, co na pewno kosztowało ich sporo sił i to może okazać się kluczowe. Magicy natomiast przystępują do tego spotkania wypoczęci oraz w roli gospodarzy, co w przypadku drużyn prezentujących podobny poziom jest dużym atutem. Odpuszczam granie tego meczu, ale jeśli ktoś bardzo chce, to moim zdaniem najbezpieczniejszym typem jest handi na Ostrogi. Kurs może nie być za ciekawy, ale +4.5 wydaje mi się rozsądną linią...
Posted by: Fresh'n'Funky

Re: Środowe propozycje... - 19/12/2008 00:59

Wkradł się błąd. Spurs nie grali dwóch ostatnich spotkań na wyjeździe, lecz jeden. Dzisiejszy jest drugim i miałem na myśli, że on okaże się kluczowy dla potwierdzenia dobrej dyspozycji Ostróg. Wszystkich wprowadzonych w błąd przepraszam i bez głupich uwag, proszę tongue
Posted by: Misiaski

Re: Środowe propozycje... - 19/12/2008 07:26

Znalazłem chyba ciekawy typ na dzisiejszy Mecz SAS - MAGIC.
w betssonie jest zakład 'kto lepszy' punkty plus zbiórki :
Duncan (+2.5) - Howard.
Kurs na Tima wydaje mi sie ostro przesadzony i wynosi aż 2.00 .
Jak wiemy dzisiaj Howard dopiero wraca do zespołu - nie wiadomo czy zagra w tak duzym wymiarze minut jak zawsze no i czy nawet jak zagra to czy bedzie to ten Howard ktorego znamy czy bedzie po nim widać skutki tej kontuzji. Co o tym powiecie? :>
Posted by: gembol

Re: Środowe propozycje... - 19/12/2008 07:42

specjalistą nie jestem, ale ten typ rownież rzucil mi się w oczy
Posted by: Misiaski

Re: Środowe propozycje... - 19/12/2008 07:45

Kursy już niestety odwrotne ale nawet teraz chyba Duncan nie jest złym pomysłem...
Posted by: polskignom

Re: Środowe propozycje... - 20/12/2008 04:11

Walne sobie posta, a co tam...na dzis:

Nets - Mavs - tu juz pisalem o Netsach, badzmy pwoazni, tam maja sklad na koncowke ligi, to, ze Harris robi 150% tego, co kazdy sie spodziewal nie znaczy, z ebedzie tak dalej...a Mavsi jak to Mavsi...przecietnie, bez polotu z wariatem Howardem, calkiem niezle gra Nowitzki, swietnie Terry, na razie najlepsza szostka ligi.

Pistons - Jazz - Utah po mekach, ale wyrwalo Netsom zwyciestwo, w sposob, ktory ich na pewno zmobilizuje, mzoe wroci w koncu Carlos...a Pistons...Deron z II polowy z NJ zrobi takie maslo z AI, ze ten nie bedzie wiedzial jak sie nazywa...No i moze Memo zacznie grac tak jak na poczatkus ezonu, co jak co, ale by wypadalo przy braku Boozera cos dac od siebie.

Wizards - Phila - Phila bez Branda wroci do gry z zeszlego sezonu, na zenujaco slabych czarownikow, w dodatku z niepewnym wystepu Antawnem powinno wystarczyc...z reszta juz koncowka z Bucks napawa optymizmem...

Ciekawy mecz w Denver, dla mnie no bet, choc powoli czekam az Cavsom zacznie stukac licznik porazek...
Boston, Houston i Atlanta powinno byc bez ekscesow, ekscesy moga byc na Florydzie i na to licze...
Raps powinni sie w koncu przelamac...

Podsumowujac:
Jazz @2.400
Mavs @1.645
76ers @1.893

to sa moje peffki... smile
Posted by: Misiaski

Re: Środowe propozycje... - 20/12/2008 04:18

Ehh... znowu zaczne dyskusje . Panowie dzisiaj tyle meczów a tu taka cisza? Nie moze byc. smile

Cleveland Cavaliers - Denver Nuggets

Jeden z hitów dzisiejszej nocy.
Podsumuje go krótko - Denver w tym sezonie grają bardzo dobrze - Cleveland zachwycają.
Juz raz w tym sezonie doszło do takiej konfrontacji i górą byli Kawalerzyści 110-99.
Od tamtej pory niewiele sie zmieniło , oprocz tego , że w moim mniemaniu Cleveland gra jeszcze lepiej.
Potrafili zapełnić dziure pod pod koszem pod nieobecnosc Ilgauskasa i pokazali , że nawet w obliczu kontuzji nadal potrafią grać na najwyższym poziomie.
Przytrafiła im sie jednak niedawno wpadka z Atlantą , ale Hawksi już nas do tego przyzwyczaili , że na ekipy potencjalnie sporo mocniejsze niż oni potrafią sie spiąć i skutecznie powalczyc o korzystny wynik .
Denver natomiast też mnie pozytywnie w tym sezonie zaskakuje... oprocz porażki z Golden State na poczatku sezonu później uznawali wyzszosc już tylko ekip ze ścisłej czołowki ligi.
Grają bardzo równo i praktycznie tych teoretycznie słabszych rywali punktują aż miło popatrzeć.
No właśnie - slabszych rywali.
Niestety z tą czołówką na razie sobie jeszcze nie radzą tak dobrze i wydaje mi sie , że dzisiaj LeBron znowu da im lekcje koszykówki.
Kursy wyrównane z lekkim wskazaniem na Denver - jak dla mnie nic tylko sie cieszyc.
Posted by: polskignom

Re: Środowe propozycje... - 20/12/2008 04:23

Hala w Cleveland jest jedna z najtrudniejszych do zlamania w NBA...w Denver bedzie zupelnie inny mecz...dlaczego tak trudno w Cle? Poza calkiem niezla ekipa sa troche inne obrecze, specyficzna atmosfera, no i o pasiakach zapomniec nie mozna wink
Posted by: Misiaski

Re: Środowe propozycje... - 20/12/2008 04:35

Co w takim razie polecasz Gnomie? Denver? Moim zdaniem poza tym co opisałem powyżej tej drużynie brakuje jeszcze takiego prawdziwego lidera.
Niby są Billups i Anthony ale to jeszcze nie jest to , w tych trudnych meczach przez pełen wymiar czasowy brakuje takiego gracza który chciałby wziac cięzar gry na siebie i sie nie bał konsekwencji.
Jak mecz sie nie układa to Denver sie troche 'mota' i tutaj tez widze plusy po stronie Clev jednak.
Co pozatym polecasz na dzisiejszą nocke?
Wydaje mi sie , że wkońcu jakąś przekonywującą wygraną uzyskają gracze Toronto - bo z kim jak z kim ale z Oklahomą to nie powinni miec problemów...
Dallas też wydaje mi sie , że jest warte ryzyka - bo Netsi po bardzo dobrym poczatku sezonu wpadli w spory dołek i nie sądze aby Mavsi taką okazje zaprzepaścili.
Co Wy na to ? :>
Posted by: thunder7

Re: Środowe propozycje... - 20/12/2008 04:54

Jak dla mnie Denver-Cleveland to no bet
Pare słow o 3 meczach wartych uwagi.
1) Miami- Lakers TYP LA. kurs 1,4 LAkers to najmocniejsza druzyna zachodu , co prawda ostatnio nie wygrywaja przekonywująco ale Miami to rzadziaki i to straszne , bilans 12-12 zawdzieczają tylko di wadeowi, lakers niezwykle wyrownany sklad to juz nie te czasy kiedy kobe rzucal 40 pkt a druzyna przegrywala , dojrzal , jest prawdziwym liderem , indywidualnie pojawiaja sie opinie ze jest slabszy od wade ale potrafi wlaczyc kolegow do gry i ich wykorzystac
2) Nets-Mavs ,TYP DALLAS kurs 1,6 ,do druzyny Dallas wraca powoli Howard a to bardzo dobra wiadomosc , new jersey zapowiadane na posmiewisko ligi posmiewiskiem nie jest , bardzo chimerycznie gra carter , zaskakujaco dobrze harris , do izod center wraca kidd , z kolei harris zagra przeciwko starym kolegom , z perspektywy czasu transfer kidd -harris to WIELKI błąd dallas , jednak partnerzy obu zawodnikowy(carter,yi-howard,nowitzki) moim zdaniem zadecyduja o wygranej dallas

3) Detroit - Utah ,TYP DETROIT kurs 1,7 , Jazz w dalszym ciagu bez boozera , millsap robi co moze zeby go zastapic, z kolei w detroit po przyjsciu iversona nie bylo zbyt rozowo ,na wschodzie takze bedzie im IMHO bardzo bardzo trudno ograc Cavs czy MAgic w w półfinalach konf wsch,, ostatni manewr polegajacu na wprowadzeniu stuckey do 1 piatki i przesunieciu hamiltona i prince odpowiednia na 3 i 4 okazal sie jednak bardzo skuteczny , sloan prawdopodobnie wprowadzic dzis do 5 AK47 w miejsce milesa , Utah wygrala w nj mimo tragicznej pierwsze kwarty - 7pkt , Pistonsi od kilku meczy nie wygrali z utah , licze ze dzis wykorzystaja przewage hali i wygraja z bedacymi w dolku jazzmanami
POWODZENia
Posted by: Skiper

Re: Środowe propozycje... - 20/12/2008 05:52

Originally Posted By: thunder7

3) Detroit - Utah ,TYP DETROIT kurs 1,7 , Jazz w dalszym ciagu bez boozera , millsap robi co moze zeby go zastapic, z kolei w detroit po przyjsciu iversona nie bylo zbyt rozowo ,na wschodzie takze bedzie im IMHO bardzo bardzo trudno ograc Cavs czy MAgic w w półfinalach konf wsch,, ostatni manewr polegajacu na wprowadzeniu stuckey do 1 piatki i przesunieciu hamiltona i prince odpowiednia na 3 i 4 okazal sie jednak bardzo skuteczny , sloan prawdopodobnie wprowadzic dzis do 5 AK47 w miejsce milesa , Utah wygrala w nj mimo tragicznej pierwsze kwarty - 7pkt , Pistonsi od kilku meczy nie wygrali z utah , licze ze dzis wykorzystaja przewage hali i wygraja z bedacymi w dolku jazzmanami
POWODZENia


że co ?


Jak dla mnie mecz dnia to chyba Phila grająca w Washingtonie, gdzie na uraz narzeka Antawn Jamison. Mają grać bez Branda, co im może tylko pomóc...bo gość jest cieniem człowieka, wg niektórych to nie Brand gra a powrócił na parkiety Derrick Coleman w jego osobie.

Z reszty...chyba nic ciekawego nie ma. Toronto w Oklahomie? Owszem, ale 1.4 marniutkie, tak jak i handi 6 pointów.
Posted by: thunder7

Re: Środowe propozycje... - 20/12/2008 06:16

prosze o spokoj...
Posted by: Skiper

Re: Środowe propozycje... - 20/12/2008 06:35

No mam w temacie to że nie za bardzo wiem gdzie jest ten "dołek" Jazzmenów, dlatego też ten fragment twojego skąd inąd ciekawego tekstu wyboldowałem. PO rostu żadnego kryzysu przynajmniej ja tu nie widzę. Grają cały czas bez Boozera, Williams też jest jeszcze nieswój (faktem jest że dość powoli dochodzi do siebie po kontuzji), L10 5-5 z solidnymi rywalami, przedwczoraj bardzo ładnie wyciągnęli z Nets mimo że przegrywali już 20p, a więc...jest ten kryzys czy go nie ma?
Posted by: polskignom

Re: Środowe propozycje... - 20/12/2008 06:36

Wg mnie jest...a jest to spowodowane kontuzjami...ale powrot do meczu z Netsami moze byc zalazkiem do powrotu do swojej gry, co powinno dac pierwsza czworke na zachodzie...
Posted by: Dyniu

Re: Środowe propozycje... - 20/12/2008 06:40

Osobiście skłaniam się ku handicapowi -12,5 na Boston. Chicago są w dołku, grają bardzo słabo (mimo wygranej z LAC), a na wyjazdach spisują się wręcz tragicznie (porażki z Mephis i Charlotte). Rose jest cieniem zawodnika sprzed kilku tygodni.

Mimo, że Chicago to moja ulubiona drużyna i oglądam większośc ich meczów to dzisiaj wydaje mi się, że są bez szans.

Aha, w tym sezonie już grali ze sobą - Boston wygrał 96-80.

Co o tym myślicie?
Posted by: polskignom

Re: Środowe propozycje... - 20/12/2008 07:22

Mimo wszystko to juz jest wysokie handi...zawsze moze byc 4q dla liderow na siedzaco itd., ja nie mam w zwyczaju grac ujemnych handi na takim poziomie, nawet na ekipe, ktora wyprzedza swoja epoke...
Posted by: zludna

Re: Środowe propozycje... - 20/12/2008 07:32

Indiana Pacers - Los Angelers Clippers : hc 0:3.5 typ: 1 @2

Przede wszystkim wypada zacząć od tego, że lepszy bilans ma Indiana, zarówno ogólny, jak i u siebie (oczywiście, niż LAC na wyjeździe). Indiana generalnie na fali - wygrana z Warriors i Wizards, a wcześniej dobre mecze (wyrównane) z Detroit i Bostonem. Małe wpadki z Toronto (akurat w aktualnej formie są do ogrania) i Milwaukee. Generalnie ostatnio nie grał ani Ford, ani Murphy, a mimo to świetny mecz poza Grangerem (bo o nim to już nawet nie trzeba pisać - jest zdecydowanym liderem drużyny i kropka) rozegrał Daniels i w sumie wyróżniał się dość mocno w meczu z GSW i Wizards. Poza tym nie zawodził też Jarrett Jack. Generalnie Indiana ma trzech centrów i właściwie wszyscy grają dość podobnie, chyba jednak Foster wyróżnia się najbardziej, ale czasami i Nesterovicowi zdarzy zagrać się "życiówkę". Poza tym już powinien zagrać Murphy. Przede wszystkim szybka gra po stronie Pacers, co niekoniecznie leży wszystkim przeciwnikom. Clippersi dość słabo - 4 wygrane tylko na wyjeździe i ostatnio dali się ograć na wyjeździe Bykom. W zeszłym tygodniu sprawili dwie spore niespodzianki wygrywając u siebie z Portland i na wyjeździe z Houston (ale nie grał między innymi Artest). Trochę się wyrobili Clippersi po słabym początku - nieźle pogrywa Randolph i ostatnio zadziwia Camby. Słabiej za to spisuje się Baron, a Camby z Bullsami zagrał dużo ponad swoją przeciętną i chyba drugi z rzędu mecz na tym poziomie mu się nie przytrafi. Randolph jest zdecydowanym liderem drużyny. Ogólnie ciężko Clippersom się gra z drużynami tak dużo rzucającymi i ofensywnie nastawionymi, jak Indiana. Bardzo możliwy jest także over w tym spotkaniu. Lepszą paczkę, a przede wszystkim skuteczniejszą mają gracze z Pacers, a jeśli już wygrywają, to większą różnicą punktów, dlatego ten handicap wydaje się być w zasięgu.

ps. nie bic, nie krzyczec etc. - poczatkujaca!
Posted by: Misiaski

Re: Środowe propozycje... - 20/12/2008 08:36

Wiecie może co sie stało , że na Indiane obecnie w betssonie na czysty win jest kurs 2.08 ? blush
Posted by: polskignom

Re: Środowe propozycje... - 20/12/2008 08:38

Indy bez Murphy'ego, Forda i Dunleavy'ego. Pacers nie tyle nie wygraja z Clippsami, co z nimi nawet nie powalcza...
Posted by: lleyton

Re: Środowe propozycje... - 20/12/2008 08:43

Grangera chyba tez nie ma
Posted by: polskignom

Re: Środowe propozycje... - 20/12/2008 08:44

racja, Granger tez out.
Posted by: Fresh'n'Funky

Re: Środowe propozycje... - 20/12/2008 08:46

Rakiety grają dzisiaj z Sacramento, byłą drużyną Artesta, dla którego nie będzie nic piękniejszego, niż tylko zniszczyć swoich byłych kolegów przed własną, nową publicznością. Houston w dziesięciu meczach, w których byli faworyzowani różnicą ośmiu punktów lub więcej, mają bilans 7-3. Może nie zawsze dawali z siebie wszystko, ale nie zawsze mieli do dyspozycji pełen garnitur zawodników w tym roku. Sacramento traci średnio 106.1 punktu, Houston 93.0 (WOW!). Bez kozery, ale żeby zaokrąglić do różnicy sześciu koszy, kupując punkcik:

Houston -11.5 @ 1.76


Memphis spisuje się coraz lepiej, ale to również dotyczy drużyny Bobcats. Kiedy Raja Bell dostaje dwa techniczne i wyrzucają go z boiska, ma to bez wątpienia wpływ na innych graczy wokół niego. Widzą, że na poważnie podchodzi do gry i wygrywania. To się MUSI odbić na innych graczach. Bobcats mają dobrego punktującego w osobie Feltona i wschodzącą gwiazdę Augustina. Memphis ma potwornie kiepską obronę. Statystycznie na Memphis stawia 86% publiczności, co powoduje uśmiech na mojej twarzy, bo ja znajduję się wśród pozostałych 14%. Dokupuję punkcik.

Bobcats +4 @ 1.80


Clippers ostatnio byli maszyną pokrywającą handicapy, ale teraz spotykają się z potwornie zdesperowaną drużyną Pacers w swoim trzecim meczu wyjazdowym w czasie objazdówki po konferencji wschodniej. Drużyna z Indiany jest zbyt głupia, żeby wiedzieć kiedy przestać rzucać i z Grangerem będącym w takim szale, nie widzę powodów, dla których mieliby przestać owe punkty rzucać. Ich średnia w ostatnich dwóch meczach to 122.5 punktu. Na moje oko...

Indiana -4.0 @ 2.90


Powodzonka, Panie(;) ) i Panowie ...
Posted by: Fresh'n'Funky

Re: Środowe propozycje... - 20/12/2008 08:46

oops ... no to moja teoria na temat Indiany właśnie padła ...

sorry za post pod postem ...
Posted by: marcin332

Re: Środowe propozycje... - 20/12/2008 08:48

Dodatkowo bez Grangera niby Indy.

Danny Granger, Marquis Daniels and Troy Murphy spent Friday in the hospital dealing with the virus that is sweeping the locker room. They're receiving intravenous fluids to combat dehydration and will not be on the team plane to Philadelphia tonight for tomorrow's game against the 76ers.

With Ford limited, O'Brien opted to stick with Jarrett Jack at the point flanked by Brandon Rush and Stephen Graham on the wings. Jeff Foster will start at power forward and Roy Hibbert will pick up his third start at center.

http://my.nba.com/thread.jspa?threadID=5800016686
Posted by: zludna

Re: Środowe propozycje... - 20/12/2008 08:48

yy, a czemu Granger out?

bez Dunleavy'ego, którego nie ma od początku sezonue, to żadna strata.
bez Murphy'ego i Forda grali ostatnio, więc też jakoś to będzie, ale Murphy miał już grać :/
Posted by: bazyl

Re: Środowe propozycje... - 20/12/2008 08:55

z tego co znalazlem to Granger dzisiaj zagra.
Posted by: Fresh'n'Funky

Re: Środowe propozycje... - 20/12/2008 08:58

Jak Granger zagra, to z powodzeniem można grać Indianę -4.0 po tym przepięknym kursie laugh
Posted by: polskignom

Re: Środowe propozycje... - 20/12/2008 09:05

po 1. Granger out na 100%
po 2. Zludna nie zartuj, ze bez Dunleavy'ego to zadna strata... wink
po 3. gdzie GSW bez Coreya i Monty, a gdzie Clippsi po trejdzie z NYK.
Posted by: zludna

Re: Środowe propozycje... - 20/12/2008 09:09

Quote:
po 2. Zludna nie zartuj, ze bez Dunleavy'ego to zadna strata... wink


Żadna względem tego sezonu, przecież nie rozegrał żadnego spotkania. Więc to, że nie gra w tym meczu, to żadna nowość (no chyba że miał już grać, ale pewnie bym o tym gdzieś usłyszała?!).

Mam nadzieję, że rozumiesz, o co mi chodzi.
Posted by: polskignom

Re: Środowe propozycje... - 20/12/2008 09:14

yup...sorry za czepialstwo tongue
Posted by: Fresh'n'Funky

Re: Środowe propozycje... - 21/12/2008 03:18

Witam...

Na pierwszy ogień idzie najgrubsza gra dzisiejszego wieczoru w NBA. Są nią Bucks, którzy powinni przegalopować i stratować drużynę Clippers, dla których wczorajszy podwójny OT w Indianie był drugim z kolei podczas ich wyprawy daleko od domu. Na dokładkę, muszą odbyć podróż do Milwaukee, co tylko ugruntowało moje przekonanie o ich dzisiejszej porażce w roli gości. Typ do grania za grubą stawkę.

Milwaukee -6.0


Dalej mamy Chicago, będące ofiarą Celtów oraz Jazzmanów, którzy po dogrywce pokonali wczoraj Tłoki. Byki grały back-2-back z dwoma dogrywkami, miały jeden dzień przerwy i czekał ich kolejny back-2-back, którego drugi mecz mamy właśnie dzisiaj. Najrozsądniejszym wyborem będzie zagranie tutaj under, którego linia stoi dość wysoko jak na dwie zmęczone drużyny. Bez dłuższego namysłu wybieram under. Co do zwycięzcy tego pojedynku, trudno wytypować. Jeśli chciałbym ryzykować, zagrałbym na win Byków, ale wstrzymam się.

Utah Jazz @ Chicago Bulls under 202.0 @ 1.90


Jeziorowcy przegrali na antenie krajowej, publicznej telewizji. Mecz ten widział praktycznie każdy, kto ma do niej dostęp. Jadą do Orlando, które pokonało Spurs w brzydki sposób. Kobe na pewno jest potwornie zły na wczorajszy występ swojej drużyny i można się sugerować tym, że będzie chciał w dzisiejszym meczu dać z siebie wszystko, aby go wygrać. To będzie bardzo interesujący mecz. Lakersi nie przegrali jeszcze w tym roku dwóch spotkań pod rząd. Czy dziś będzie pierwszy raz? Wątpię. Lakersi mają bilans 4-1 w ostatnich pięciu spotkaniach w Miami.

LA Lakers -1.0 @ 1.90 lub LA Lakers win @ 1.83
Posted by: Misiaski

Re: Środowe propozycje... - 21/12/2008 03:44

Może ktoś coś napisać o osłabieniach w drużynie Nuggets ?
Bo kurs od rana cały czas na nich rośnie i chyba tylko takie osłabienia jak wczoraj w Indianie mogą to powodowac ...
Bo jeśli nie , i Denver grają w optymalnym składzie to całkiem tych kursów nie rozumiem...
Posted by: kosmo

Re: Środowe propozycje... - 21/12/2008 05:17

Milwaukee (-5,5) - Clippers 1
@ 1,91 bwin

miałem te NIEPRZYJEMNOŚĆ oglądać wczoraj poczynania zespołu z Los Angeles i to co grała ta drewniana drużyna woła o pomstę do nieba, to cud, ze wczoraj jakoś to wygrali, ale z taka gra to dzisiaj jak napisał mój poprzednik zostaną zjedzeni przez popularne kozły
Posted by: Grruber

Re: Środowe propozycje... - 21/12/2008 05:52

Co myslicie o typie
Phinix 113,5 under
1,9 kurs
Posted by: Fresh'n'Funky

Re: Środowe propozycje... - 21/12/2008 08:00

Originally Posted By: Grruber
Co myslicie o typie
Phinix 113,5 under
1,9 kurs


Po pierwsze - Phoenix;
Po drugie - może napisałbyś co myślisz o tym typie, dał chociażby krótką analizę, i tak dalej, bo jeśli masz tego typu pytania, to radzę analizować to, co piszą inni i jeśli któryś z typów Ci się spodoba, grać go.

Osobiście raczej grałbym ujemne handi na Słońca ( -5.5). Drużyna Nuggets, jak widzieliśmy wczoraj, dała ciała na całej linii. Jeśli dziś pozwolą przeciwnikowi na to samo, na co pozwolili Kawalerzystom (rzucili im wczoraj 105 punktów), to Słońca na pewno są w stanie podany team total przekroczyć.
Posted by: Misiaski

Re: Środowe propozycje... - 21/12/2008 08:04

Nie zgadzma sie tutaj z Fresh'n'Funkiem.
W ogóle jeśli nie ma zadnych poważniejszych osłabień w druzynie z Denver to te kursy jakie nam wystawiły buki są dla mnie totatlnym nieporozumieniem.
Zgadza sie , że wczoraj Nuggets zagrali fatalnie , ale powiedzmy sobie szczerze , z Cleveland w takim gazie mało ekip potrafiłoby nawiazać równą walke.
Denver na pewno są podrażnieni , a w tym sezonie z teoretycznie słabszymi rywalami radzili sobie bardzo dobrze - a co by nie mówić Phoenix stawiam zdecydowanie nizej niż Bryłki w hierarchii NBA.
Kursy już ponad 3.00 można znaleźć i ja to biore - kurs jak najbardziej wart ryzyka jak dla mnie.
Posted by: Skiper

Re: Środowe propozycje... - 21/12/2008 20:39

Originally Posted By: kosmo
Milwaukee (-5,5) - Clippers 1
@ 1,91 bwin

miałem te NIEPRZYJEMNOŚĆ oglądać wczoraj poczynania zespołu z Los Angeles i to co grała ta drewniana drużyna woła o pomstę do nieba, to cud, ze wczoraj jakoś to wygrali, ale z taka gra to dzisiaj jak napisał mój poprzednik zostaną zjedzeni przez popularne kozły


Wiem że pisanie po fakcie niewiele daje bo wynik 119-85 na korzyść gospodarzy niewiele daje, ale dodam od siebie tylko że pierwsza piatką Clippersów gra tam ostatnio szalone ilości minut shocked W tym 2OT z Indianą grali odpowiednio 49,50,49,50,48 minut shocked co się oczywiście przełożyło na zdobycz graczy z ławki którzy łącznie mieli 5p laugh inna sprawa że bez Kamana ławkę mają teraz chyba najsłabszą w lidze. Wcześniej mecz z Chicago i ta sama historia: OT i 48,44,42,44,47 i ławka razem 7p. Jeszcze wcześniej grali z Oklahomą i minuty już tak nie powalały (choć i tak poza Thorntonem było to ok.40 minut dla każdego) ale ławka grała jak zawsze solidnie - 10p.
Tak więc mam nadzieje że ktoś już to zauważył, bo jak wiadomo: zmęczone nogi = brak obrony = over (z MIL over przekroczony o 13p).
Poza tym warto chyba dodać że Milwaukee nie jest w tym roku takie najgorze - bilans 13-16 przy takim układzie gier że mieli dotychczas najwięcej w lidze meczy wyjazdowych (18, dom 11), obrona nie taka jak w zeszłym roku (środek tabeli ligi jeśli chodzi o % FG rywali) i jak są zdrowi to mogą jeszcze nie jednego zaskoczyć.
Na koniec kilka pomeczowych cytatów:

Originally Posted By: Scott Skiles
"We certainly don't want to feel sorry for anybody else's schedule after what we've been through," Milwaukee coach Scott Skiles said after his team's 11th home game.


Originally Posted By: Al Thornton
"Everybody is tired," Thornton said. "Everybody in the league has back-to-back games. We need to find it deep down and be able to compete better than that."


Originally Posted By: Zach Randolph
"It definitely took a toll on us," Randolph said. "We have the most minutes in the league as starters so it has been tough."


Originally Posted By: Luke Ridnour
"We knew their starters played a lot of minutes [against Indiana]," Ridnour said. "We knew it would be an energy game and we came out with more energy than them, and jumped on them from the start."


smile
Posted by: Fresh'n'Funky

Re: Środowe propozycje... - 23/12/2008 03:22

Nad tym spotkaniem nie trzeba się zbytnio rozpisywać. Rakiety są po prostu winne ekipie z miasta Tony'ego Soprano złojenie przysłowiowej dupy. Drużyna z Texasu wygrała ostatnie pięć spotkań, ze średnią różnicą zwycięstwa 12.5 punktu. Rano linia na Rakiety była nieco niższa (-3.5), ale mimo tego, że powędrowała w górę, nie obawiam się grać tego typu.

Houston -5.5 @ 1.90


Clippers zostali wręcz wysadzeni w powietrze w ostatnim meczu przeciwko Milwaukee. Stało się tak, bo byli zmęczeni meczami back-to-back oraz dogrywkami, które miały podczas nich miejsce. Raptors spisują się ostatnio poniżej krytyki i gdyby nie fakt, iż Clippers włącznie z podróżą mieli TYLKO jeden dzień na odpoczynek, bez mrugnięcia okiem zagrałbym właśnie ich. Nie chce mi się liczyć ile meczów pod rząd przegrała już drużyna z Toronto, ale dzisiejszy mecz jest dla nich jak najbardziej do wygrania. Z ostatnich dwóch pojedynków tych drużyn w LA, z tarczą wychodzili właśnie Kanadyjczycy. A Clippersom skończyło się właśnie paliwo i nie zdążyli jeszcze zatankować...

Toronto Raptors +2.5 @ 1.90


Denver ma bilans 4-1 w meczach z Portland, wygrywając różnicą średnio ośmiu punktów. Co prawda Blazers są ostatnio na fali, ale to właśnie Denver potrzebuje teraz zwycięstwa jak nikt inny. Są po trzech porażkach z rzędu. I to jest złota zasada - zawsze grać drużynę z grupy "powyżej .500", która przegrała trzy kolejne mecze. Jeśli Denver dziś wygra i pokryje handi, we wtorek będziemy mogli zagrać drużynę z Portland w ich meczu z dzisiejszymi przeciwnikami, jako że Bryłki będą lekko wycieńczone (4 mecze w 4 dni). Jeśli dziś wygra Portland, we wtorek gramy Bryłki. Dziś zatem:

Denver -4.0 @ 1.90


Już bez dłuższych komentarzy, podoba mi się również typ na total Ostróg, który powinien oscylować gdzieś w granicy 104-105 punktów.

Inne typy na dziś:
NFL - Bears -3.0 @ HT. Będą chcieli się odkuć drużynie z Green Bay za porażkę 37-3 wcześniej w tym sezonie.
Posted by: Big Ben

Re: Środowe propozycje... - 23/12/2008 03:56

Miałem się rozpisywać o typie na Nuggets...jednak ta informacja zbiła mnie z tropu:"Carmelo Anthony will miss the next three Nuggets games with a lingering elbow injury. He's hoping to return Sunday against the Knicks."

smirk
Posted by: wwwujek

Re: Środowe propozycje... - 23/12/2008 03:57

Denver wlasnie skoczylo na +1, nie zagra Melo podobno.. Dla mnie to ...dobry znak smile Portland dwa ostatnie mecze wygrane, Denver ostatnio trzy porażki. Dobry mecz na przełamanie.

To samo Toronto, powinno dziś już wygrać z przemęczonymi LAC.

Poza tym gram dodatnie hc GS i Sacramento.
Posted by: Skiper

Re: Środowe propozycje... - 23/12/2008 05:41

Denver jutro będzie miało 4 mecze w 5 dni a nie 4 w 4 smile Defensywa Bryłek śmierdzi w ostatnich kilku meczach jak dworcowa knajpa, niemniej nie przeceniał bym nieobecności Carmelo Anthonego - widziałem ostatnio kilka ich meczy (choćby gdy z Wilkami rzucił 33p w III Q, z Rockets i z Dallas) i 'Melo poza zdobywaniem punktów to szczerze mówiąc niewiele tam robi - owszem kilka piłek zazwyczaj zbierze ale to jest generalnie wszystko. Może jest to ocena trochę na wyrost, ale akcje z jego udziałem zazwyczaj wyglądają tak że dostaje piłkę albo na post-up niedaleko kosza z obrońcą na plecach albo na obwodzie i ma coś z tego wymyślić - gry to on tam nie kreuje. A że Denver ma na ławce JR Smitha, wyborowego strzelca (nie przesadzam tutaj) który jest wykorzystywany może w 50-60% tak więc jak teraz w 2-3 meczach będzie miał więcej rzutów może być ciekawie.
Generalnie tak jak pisał Fresh'n'Funky, idealnie by było jakby dziś wygrało DEN, i wtedy jutro można spokojnie cisnąć Portland z handi.

No i popieram typ na Houston (-5) - jak tam wszyscy są zdrowi to to jest ekipa top 4 w lidze - Yao w centrum rozegrania, T-Mac kreuje, Artest wykonuje, Battier broni, Brooks wprowadza pozytywny chaos, dobry coach - czego chcieć więcej.
Posted by: Misiaski

Re: Środowe propozycje... - 23/12/2008 07:13

To pewne na 100 % że Anthony nawet minuty dzisiaj nie zagra ? :> Bo w betssonie nadal jest w parze z Royem i można by przyatakować na Roya jakby sie choc na chwile Carmelo pojawił...
Posted by: Valverde

Re: Środowe propozycje... - 23/12/2008 07:15

Fajne pary na dzisiaj wink I tak po kolei to:
Orlando -12,5
Handi nieco wysokie, ale w obecnym sezonie GSW to dno i trzy metry mułu. Nie ma tam nikogo, kto potrafiłby pokierawać drużyną, jak B. Davis, zaś pozostali strzelcy albo kontuzjowani, albo rozjchali się już wcześniej po Stanach. Dlatego też Magicy co najmniej double digit zaaplikują niejako z urzędu.
Houston -5
Tutaj idę niejako z falą, aczkolwiek nie lubię w tym sezonie grać przeciwko Nets i w zwiazku z tym w niniejszym meczu wątpliwości również rodzą się aż nader czesto. Po pierwsze mnóstwo niespodziewanych wyników ze strony New Jersey w obecnych rozgrywkach, a poza tym mocno awizowany pojedynek dwóch żółtych braci, który może sam mecz odsunąc na drugi plan. Na logikę Houston powinno wygrać spokojnie, tylko że mając w pamięci dotychczasowe boje Nets to mogą oni równie dobrze wygrać, jak i przegrać różnicą 15 pkt.
LA Lakers -12.5
Po kilku kiepskich występach czas podreperować nadszarpnięty autorytet. Grizzlies ze słabszymi ekipami jakoś jeszcze sobie radzą, ale w starciu z takimi tuzami jak "Jeziorowcy" mogą im co najwyżej ręczniki i zimne napoje donosić. Uprzejmości na linii Pau - Marc się nie spodziewam.
Toronto ML
Przed sezonem spodziewałem się po Raptors o wiele wiele więcej. Skład wyglądał na solidnie wzmocniony z ambicjami walki o top 4 w konferencji. Przyszło jednak kilka słabszych wyników, nerwowa zmiana coacha i.... dalej nic. Dlaczego więc gram na Kanadyjczyków? Ano dlatego, że Clippers wciąż mnie nie przekonują i przypominają silnik na dotarciu, który dopiero po przejechaniu określonej ilości kilometrów/meczy zacznie pracować na 100% możliwości. Inna sprawa, jak wyżej wspomniano piątkowi gracze dostali ostatnio solidnie w kość i taka porcja minut prędzej czy później będzie rzutować na słabszej formie w kilku kolejnych meczach.
Posted by: Fresh'n'Funky

Re: Środowe propozycje... - 23/12/2008 18:58

Pani i Panowie, dziś czas na Portland, nad którym nie trzeba się zbytnio rozpisywać. Wczoraj było już pisane na temat tego meczu. Obecnie linia na Portland wynosi -7.5, ale powinna pójść nieco w dół.

Portland -6.0 (przewidywana linia)


Nets wybierają się dzisiaj do Indiany po nieco wstydliwej porażce z Houston u siebie. Indiana ma trzech graczy wracających do składu po wyleczeniu wirusa grypy i chyba wszyscy zdajemy sobie sprawę, że nieco zaburzy to kwestie związane z czasem na parkiecie. Dodatkowo drużyna z New Jersey pała chęcią zemsty, jako że w ostatnich wyjazdowych meczach na parkiecie Pacers, mają bilans 0-3, z ostatnią porażką 18 listopada 98-80. Nets zazwyczaj pokrywają handi wtedy, kiedy wcale nie powinni tego robić. I to jest właśnie ten mecz.

New Jersey +6.5 (przewidywana linia)


O kolejnych spotkaniach napiszę później, jadę odebrać mamę z lotniska laugh
Posted by: deker84

Re: Środowe propozycje... - 23/12/2008 21:36

Cleveland-Houston jak dla mnie dzisiejszy match of the day. Maly dylemacik odnosnie tego spotkania. Ogladajac wczorajsze spotkanie Rakiet doszlem do wniosku ze ten zespol to w tej chwili kandydat na final konferencji zachodniej. Wzorowe zawody wszystkich zawodnikow(Yao Ming, krola strefy podksozowej), moze nie tyle co w ofensywie,bo gdyby troszke lepsza koncentracja rzutowa Artesta czy Battiera, wynik napewno bylby bardziej okazalszy. Ale nie o to sie rozchodzi wink Majstersztyk w defensywie! Jak patrzylem na ta bezradnosc Cartera, jak przystalo na lidera zespolu, bral na swoje barki odpowiedzialnosc za gre Netsow, sporo rzucal,ale byly to sytuacje po ktorych nie mial prawa trafiac. Bezradnosc Harrisa, zawodnika nr2 w zespole, glownego kreatora gry Netsow, przycmionego przez Aarona Brooksa. A jak tych dwoch zawodnikow nie gra na swoim poziomie , to wynik nie moze byc inny. Bo nawet swietna gra, najlepszego po stronie Netsow, wchodzacego z lawki Keyona Doolinga, tylko przycmila obraz wczorajszej gry Netsow. Kara adekwatna, moim zdaniem troszke za niska.
Wracajac do dzisiejszgeo spotkania Rakiety chcac zwyciezyc, musza zagrac na poziomie wczorajszego spotkania, a nawet odrobine troszke lepiej. New Jersey to nie Cleveland, Carter to nie James. Jezeli przelamia, moim zdaniem nalepsza defensywe w NBA, zastopuja Jamesa(wydaje sie to s-fi laugh ) to maja duze szanse na pozytywny koncowy wynik meczu.Zwlaszcza przy obecnej dyzpozycji.
Jednak typowania wyniku meczu nie zamierzam sie podejmowac, Cavs oczywiscie faworytem, atut wlasnego boiska to tylko jeden z czynnikow. Ja sprobuje sobie zagrac Houston(+7), ostatnie pojedynki miedzy nimi to albo mimimalne zwyciestwa jednej z ekip, albo wysokie graczy z Houston. Napewno jakis patent maja na graczy z Cleveland zawodnicy Rakiet. Pozatym sprobuje Houston over 89,5(jak maja wygrac to 90 pkt powinni rzucic) i under 186,5 w meczu. Linia niska, ale adekwatna w stosunku do pojedynkow miedzy nimi. Na ostatnie 14 spotkan miedzy nimi 4 konczylo sie overkami. Reszta w granicy 170-180pkt
Posted by: Skiper

NBA Sezon 200/2009 cz.3 - 24/12/2008 01:50

Cóż mogę powiedzieć jak tylko zgodzić się z przedmówcą. Houston (+7.5) @1.96 wygląda bardzo ciekawie. Co mogę odnośnie tego spotkania od siebie dodać:
- aż dwóch wybitnych specjalistów do krycia LeBrona w osobie Battiera i Artesta - wiadomo że go do <10p nie zatrzymają, ale przynajmniej mamy tu kogoś kto może go solidnie zmęczyć i hoć trochę spowolnić
- Tracy McGrady kontra D.West czyli b.korzystny match-up dla gości
- to samo można powiedzieć o centrze, gdyż Yao to taka inna wersja Big Z, tylko że o 2 klasy lepsza
- no i Scola/Landry czyli odpowiedniki Varejao i Wallace, tylko że mające jakieś umiejętności techniczne
Tak więc jak można zauważyć, i co też potwierdzają fani Cavs, Houston to dla nich nightmare matchup. W zeszłym roku oba mecze między tymi zespołami wygrali Rockets, jak ktoś pamięta to ten mecz w Houston był tutaj na forum (prawidłowo) omawiany. Do tego spodziewany jest powrót na plac gry Rafera Alstona.

___________

Z innych spotkań - Portland aż 8p ?? WTF ?? Szczerze mówiać oczekiwałem max 5-6p, zwłaszcze że Denver wczoraj dość gładko wygrało, potrafiąc bardzo skutecznie spowolnić Brandoona Roya.

Do tego podoba mi się typ na Milwaukee (ML), choć tu dobrze by było wiedzieć co tam słychać ze zdrowiem Derona Williamsa, któy wczoraj nie trenował. Na minus na pewno to że Utah w tej parze wygrało 8 ostatnich spotkań, tak więc może być tak że ich fizyczny styl gry Bucksom po prostu nie odpowiada.
Posted by: Misiaski

Re: NBA Sezon 200/2009 cz.3 - 24/12/2008 02:48

A co powiecie na Utah Jazz dzisiaj tongue ?
Jak dla mnie wyglądają nieźle , ostatnio dwa zwyciestwa - z New Jersey i z Detoit , po czym niespodziewanie przegrali z Chicago...
Dzisiaj zagrają z Milwuakee , które co prawda wygralo ostatnie dwa mecze i to zdecydowanie : z Clippers i z Knicks ale jakos mnie te zwyciestwa nie przekonują , pewnie dzieki nim kursy dzisiaj sie prezentują tak a nie inaczej i bardzo mnie to cieszy.
Co o tym meczu panowie myślicie? :> ~ 2.00 na Utah mnie osobiście pasuje...
Posted by: Big Ben

Re: NBA Sezon 200/2009 cz.3 - 24/12/2008 03:35

"I don't think there's a single player in the league that can guard LeBron James, but if there was one, he'd wear Battier or Artest on the back of his jersey."

O taki cytacik na początek, który spodobał mi się, a na dodatek się z nim zgadzam smile

(z komentarzy wśród zapowiedzi meczu na espn)

Nie będę powtarzał po poprzednikach...tak więc:

Rockets boks

UNDER 186
boks
Posted by: Zabielany

Re: NBA Sezon 200/2009 cz.3 - 24/12/2008 03:45

Houston +7.5 - jeszcze wczoraj liczylem, ze zagram sobie Cavs po 1.5. Calkowita dominacja w spotkaniu z Nets i kurs w granicach 1.3 skutecznie mnie zniechecil do gry na kawalerzystow. Cavs u siebie 13-0, z czego 11 razy pokryli handicap. Szczerze mowiac nie licze na zwyciestwo Houston, ale na równy, zacięty mecz do samego końca. Mój Typ: Cavs +4. Stawka średnia.

GSW @4.95 - Miami to dobry zespol, ktory chetnie grywam jezeli sa dobrym dogiem. Ze swoja akademicka koszykowką, wiele zespolow sa w stanie zaskoczyc na poczatku, a potem dowieźć wynik. Wojownicy słabi, osłabieni. 6 porazek w 7 ostatnich spotkaniach. Faworytem nie sa, ale jak na moj gust kurs przeszacowany.

Lakers @2.23 - widzialem pierwsze spotkanie, w ktorym Lakersi kapitalnie ograniczyli Paula. Nawet nie Paula jako Paula, ale jego realny wpływ na gre calego zespolu. 30 punktow i 13 asyst, ale wiekszosc z tego, kiedy wynik byl juz rozstrzygnięty. Widzialem kilka razy Szerszeni w tym roku i brakuje im takiej świeżości, pazerności i rozmachu, którym imponowali w poprzednim sezonie. Może to zabieg celowy, żeby sie stać zespolem bardziej wyrachowanym pod na PO, a moze sie coś zacielo w tej maszynce ? Próbuje Lakersów i liczę na ich małe odrodzenie po kilku średnio-słabych występach. Jak nie dziś to... to z zielonymi.

Portland(-6.5) - nie mam nic ciekawego do napisania, gram i liczę na pogrom.
Posted by: Big Ben

Re: NBA Sezon 200/2009 cz.3 - 24/12/2008 03:51

Originally Posted By: Skiper

Z innych spotkań - Portland aż 8p ?? WTF ?? Szczerze mówiać oczekiwałem max 5-6p, zwłaszcze że Denver wczoraj dość gładko wygrało, potrafiąc bardzo skutecznie spowolnić Brandoona Roya.



w dużej mierze to Roy sam się "spowolnił" łapiąc szybkie faule.

Co nie zmienia faktu, że chyba wszyscy spodziewali nieco niższego handicapu
Posted by: mucioos

Re: NBA Sezon 200/2009 cz.3 - 24/12/2008 05:25

Panowie a co myslicie o Atlancie -13 z Oklahomą ?
Posted by: Master Flamaster

Re: NBA Sezon 200/2009 cz.3 - 24/12/2008 06:14

Atlanta swietna u siebie, Oklahoma kiepska na wyjazdach, ale cholernie nieobliczalna, szczegolnie ATS. Durant rzutami w koncowkach juz mi kilka kuponow polozyl, wiec uwazalbym na nich. Osobiscie zagram Atlante, ale tylko z podkupionych handi (-6). Na (-13) na pewno bym sie nie odwazyl i nawet jesli Atlanta wygra dzisiaj 30-toma to i tak zdania nie zmienie.
Posted by: mucioos

Re: NBA Sezon 200/2009 cz.3 - 24/12/2008 06:23

Mam handi -11,5 chyba zagram, powinno gładko wejsc


Tyle to możesz zanotować sobie w zeszycie. W tym temacie prosze o wiecej informacji. Ostatni taki po
st
Posted by: mazik

Re: NBA Sezon 200/2009 cz.3 - 24/12/2008 08:11

Czy mógłby mi ktoś obeznany w temacie wytłumaczyć zasadę zakładów tzw. "teasers" w Pinnacle? Nie rozumiem tych kursów i handicapów, bo np jak wybiore 2 mecze z tej listy to nie pokazuje mi jaki to jest kurs, jedynie sam sobie sprawdziłem ile jest do wygrania to wychodzi ze zawsze (z dubla) jest kurs 1.50, o co chodzi w tych zakladach? czy te handicapy sa prawdziwe? bo zglupiec mozna patrzac na to

Posted by: mazik

Re: NBA Sezon 200/2009 cz.3 - 24/12/2008 08:20

Ok już wiem, można post wyżej wykasować smile . W "super teaser" 2 poprawnie wytypowane selekcje kurs 1.5, 3 - 1.83 , 4- 2.40 itd , dobre to wink
Posted by: mazik

Re: NBA Sezon 200/2009 cz.3 - 24/12/2008 08:22

Tylko nie wiem po co te kursy podają przy tych handicapach/totalach bo one są do tego typu zakładów niepotrzebne no chyba ze czegos nie wiem.
Posted by: bodescu_wampir

Re: NBA Sezon 200/2009 cz.3 - 24/12/2008 09:01

ok, lets go

kosz
CAVS-RAKIETY (+7) 1

Kawalerzysci u siebie graja bardzo dobrze , wg mnie u siebie moga pokonac kazdego, choc z drugiej strony "najgorsze przed nimi nadchodzi, tzn czolowka nba, tak jak teraz czyli ekipa z houston, to wlasciwie bedzie prawdziwy sprawdzian, wg mnie wieksze szanse na wygranie maja CAVS jednakze, Houston powinni sobie poradzic i walczyc do konca o zwyciestwo, zagralem na Cavs na "przelamanie", ale polecam Rakiety z handi wink

kosz
DETROIT-BULLS typ over 199.5

Byki w ostanich spotkaniach zawsze krecili sie okolo 200 lub powyzej, DEtroit dzis byc moze wygra, ale licze na to , ze goscie nie przespia pierwszej polowy i ponad 95 pts zdobeda, reszte doloza gospodarze.

kosz
ORLEAN-LAKERS (+3)
KObe i spolka czas sie obudzic, ostanio forma wrecz tragiczna, i nawet z kelerami z memphis moglo skonczyc sie inaczej, wg mnie Kobe na pewno bedzie zmotywowany na maksa, jezeli reszta paczki wesprze go tak jak trzeba Lakersi wygraja .

kosz
Portland-DEnver typ over 96.5 Denver
Druzyna gosci juz nie raz pokazala jak spokojnie rzuca 30 pts na kwarte po czym nie wychodzi z 20 pts, licze na to , ze dzis beda od poczatku w dobrej dyspozycji rzutowej nie dadza odskczyc rywalom na wiecej niz 10 pts i pojda na wymiane.

kosz
SAN ANTONIO-MINESOTA under 191.5
Coz obrona i obrona, to klucz do zwyciestwa dla Ostrog , Minesota bedzie miec problemy z wyjsciem z 85-88 pts.

kosz
Dallas-Memphis under 197.5
linia wg mnie za wysoko ustawiona o okolo 6 pts, zarowno Nowitzki i spolka w ostatnim czasie nie zdobywaja punktow awet z druzynami typowo overowymi, czyli DEnver lub WASH , dzis mysle bedzie podobnie , a goscie zakoncza spotkanie na bardzo malej zdobyczy punktowej.

kosz
ATLANTA-OKLAHOMA typ over 102.5 ATLANTA
Gospodarze bardzo wyran ym faworytem , obawiam sie grac handi , gdyz jest dwucyfrowe i tutaj moze byc +30 jak i +7-10 pts, wiec mysle, ze najpewniej bedzie zagrac over gospodarzy.

kosz
Boston-Philadelphia typ over 89.5 goscie
Celtowie zdecydowanym faworytem, presja i zmeczenie psychiczne moze narastac, bo wkoncu maja szanse na pobicie rekordu, choc bedzie bardzo ciezko. Mysle, ze i dzis wygraja, lecz Phila bedzie toczyc rownorzedna walke i z 90 pts wyjdzie bez wiekszych problemow.

kosz
Miami-Golden State typ over 103.5 warriors
Miami oczywiscie faworytem, lecz Warriors moga tutaj sporo namieszac, mimo tego , ze malo kto sie tego spodziewa.
Wiadomo gra run'n'gun po obu stronach za sprawa gosci mysle, ze pozwoli zakrecic sie w okolicach 105 pt.

kosz
WASH-CHARLOTTE over 191.5
H2H zdecydowanie na over.

Powodzenia

P.S.
wszystkie typy zagralem....
Posted by: ankar73

Re: NBA Sezon 200/2009 cz.3 - 24/12/2008 17:22

Fresh'n'Funky wielki szacun za twoje typy
Posted by: olopatronat

Re: NBA Sezon 200/2009 cz.3 - 24/12/2008 21:18

Panowie warto zagrac Orlando - New Orleans 1 czy Lakers - Boston ?? chyba 2
Posted by: Niepoprawny_Pesymista

Re: NBA Sezon 200/2009 cz.3 - 24/12/2008 23:59

Jestem świeży w temacie, ale jak dla mnie Lakers- Boston hmm.. niby passa świetna Celtów i teraz nadarza się okazja wydawac by sie moglo idealana do przerwania, bo przecież nie można wiecznie wygrywac.. do tego podrażnione ambicje Jeziorowców za ubiegly sezon.. Ale koszykowka Celtów sprawia, że zdrowy rozsądek nie pozwala grac przeciwko;] wg mnie No Bet

Wesołych!:D
Posted by: NiUNiU

Re: NBA Sezon 200/2009 cz.3 - 25/12/2008 22:06

ja dzis sprobuje LAL... jako czuje w moczu ze sa wstanie pukac dzis Boston za pomoca magii swiatecznej poczekajmy na wiecej newsow .. ale jak dla mnie LAL na dzis z Orlando
Posted by: Fresh'n'Funky

Re: NBA Sezon 200/2009 cz.3 - 25/12/2008 22:15

Witam Świątecznie piwo

Hornets nieźle radzą sobie w meczach na Florydzie. Są jednak w chwili obecnej niejako na rozstaju dróg ze średnią formy .500 (2-2-1). Orlando z kolei było w ostatnim czasie znakomitą drużyną pokrywającą handi (8-0), grają wspaniałą koszykówkę i nie byłoby chyba najlepszym rozwiązaniem granie przeciwko nim dzisiejszej nocy. W dodatku Szerszenie zagrają chyba bez Stojakovica (o ile mi wiadomo).

Orlando -4.0 @ 1.90 (pokusiłbym się nawet o wejście 1.5 punktu wyżej, do -5.5, ale to dla bardziej odważnych)


Słońca we wcześniejszym meczu przeciwko Ostrogom w tym sezonie, pokonały drużynę z San Antonio 103-98. Total w wysokości 201 punktów znacznie przekroczył linię, która została dana na tamto spotkanie (185.0). Są to jedyne drużyny, które grały wcześniej ze sobą w tym sezonie z dzisiejszego, świątecznego zestawienia. Phoenix gra teraz o wiele lepiej, niż wtedy, a to głównie za sprawą osoby J-Rich'a, który pomaga Słońcom prowadzić o wiele szybszą grę. SA z kolei są czym są - bandą zgryźliwych weteranów grających ze sobą od milionów lat. W ostatnich pięciu meczach tych drużyn w Phoenix, stosunek under-over wynosi 4-1 ze średnią linią 200.5 i ze średnią zdobywanych przez te drużyny punktów 185.

Phoenix -2.5 @ 1.90 oraz under 200.5 @ 1.90


To jest oczywiście najciekawszy mecz dzisiejszej nocy (stream'y pewnie będą pozapychane :D). Jeziorowcy wygrywali w tym sezonie mnóstwo meczy, w których jednak solidnie dawali dupska z pokrywaniem handicapów. Na ostatnich 19 gier, pokryli handi tylko w trzech. Celtowie są z kolei ich totalną odwrotnością ze stosunkiem 9-4 w kryciu handicapów, co niejednemu z nas pozwoliło na zrobienie na tym sporej gotówki. Boston są twardzi jak gwoździe!

Boston +2.0 @ 1.90

Inne, już bez wdawania się w dyskusję.
Cleveland (-15.5) dzisiaj powinno wysadzić Czarodziejów w powietrze, a Portland (-4.5) poradzić sobie u siebie (mieli dzień odpoczynku, a Dallas gra trzecią grę na wyjeździe w ostatnich 4 dniach) z Mavericks.

Oby Boxing Day zakończył się wrzuceniem sporej gotówki do pudełeczka na Sylwestra kasa
Merry Christmas, gentlemen! smile
Posted by: Master Flamaster

Re: NBA Sezon 200/2009 cz.3 - 25/12/2008 22:19

Gratuluje odwagi tym, co zdecyduja sie grac przeciwko Celtom tongue tym bardziej, ze LAL nie gra nic nadzwyczajnego ostatnio. Ten mecz wybitnie do ogladania, a nie do grania - no moze z wyjatkiem LIVE. Tutaj bedzie tyle podtekstow, ze w zasadzie wszystko sie moze zdarzyc i obie druzyny moga wygrac. Zreszta w zasadzie to na dobra sprawe dzisiaj pewien jestem tylko Cavsow, a cala reszta to jedna wielka niewiadoma. Jesli juz musialbym stawiac, to moze wybralbym (chimeryczne) Orlando. NO po laniu z LAL moga byc troche podlamani, do tego nie zagra Stojakovic (sportsline.com), a Magic maja przeciez Gortata! tongue

Tak czy siak dzisiaj uczta dla kibicow, bo kazdy mecz zapowiada sie bardzo ciekawie.
Posted by: bang_bang

Re: NBA Sezon 200/2009 cz.3 - 25/12/2008 23:26

http://www.e-basket.pl/News__Celtics___Lakers_starcie_gigantow__50181 zechęcam do lektury, bardzo ciekawy artykuł.
Posted by: szekspir

Re: NBA - sezon 2008/09 cz. 2 - 26/12/2008 02:00

A ja dzisiaj zagrałem na Celtics.Bez żadnych handicapów wziąłem kurs 2.10 z bet365 bo moim zdaniem są bezwzględnym faworytem (jest to tylko i wyłącznie moje zdanie).


Celtics jedzie wszystkich.Mają run 19-0 i najlepszy bilans w lidze.Lakers natomiast formą nie zachwyca.Szczerze mówią płakac mi się chciało jak oglądałem zeszło tylkodniowy mecz Heat-Lakers.Jeziorowcy grali fatalnie i żałośnie.Miejmy tylko nadzieje ,że zagrają tak również dzisiaj.Mają w prawdzie przewage parkietu ale to wcale nic nie znaczy.W dodatku grają bez najlepszego jmoim zdaniem zmiennika na pozycji rozgrywającego Farmara ,który przejdzie dzisiaj drobną operacje.Jak zwykle licze na super dyspozycje tercetu Garnett+Allen+Pierce i zwycięstwa.Jak włączy się do tego Rondo i Perkins oraz ławka rezerwowych zagra na swoim dobrym poziomie to bedzie po LAL.

Kwestia psychiki też jest po stronie Celtics.To oni w zeszłym sezonie wygrali mistrzostwo ligi i to Lakers musi odzyskac mistrzowski pierścień.Będzie na pewno bardzo ciekawie wink


http://pl.tinypic.com/view.php?pic=sc9afn&s=5
Posted by: Fresh'n'Funky

Re: NBA - sezon 2008/09 cz. 2 - 26/12/2008 02:03

Originally Posted By: szekspir
A ja dzisiaj zagrałem na Celtics.Bez żadnych handicapów wziąłem kurs 2.10 z bet365


Jedziemy na tym samym wózku piwokasa
Posted by: Bezdomny

Re: NBA - sezon 2008/09 cz. 2 - 26/12/2008 03:46

Lakers-Boston 2
Celtowie są w niezłej formie i bija własnego klubu rekordy,ciekawe czy gracze z Miasta Aniołów znajda na nich receptę,ale ja w to wątpię.Celtowie niezły start w lidze maja i to najlepszy historii 27-2 i kolejnych 19 meczy wygrali.LA zaś passy wielkiej nie maja gdyż na razie 2 mecze z rzędu wygrali.Bilans 23-5 nie jest zły.Wprawdzie drużyną więcej zdobywająca punktów w tym sezonie są gracze z LA.Kevin Garnett przezywa "druga młodość" i kto w stanie będzie go powstrzymać i kolegów.

Inne dzisiejsze mecze typuje tak :
Phoenix - San Antonio 1
Cleveland-Washington 1 ( mecz bez historii)
Portland-Dallas 2
Posted by: Master Flamaster

Re: NBA - sezon 2008/09 cz. 2 - 26/12/2008 04:28

Originally Posted By: Bezdomny
Lakers-Boston 2
Celtowie są w niezłej formie i bija własnego klubu rekordy,ciekawe czy gracze z Miasta Aniołów znajda na nich receptę,ale ja w to wątpię.Celtowie niezły start w lidze maja i to najlepszy historii 27-2 i kolejnych 19 meczy wygrali.LA zaś passy wielkiej nie maja gdyż na razie 2 mecze z rzędu wygrali.Bilans 23-5 nie jest zły.Wprawdzie drużyną więcej zdobywająca punktów w tym sezonie są gracze z LA.Kevin Garnett przezywa "druga młodość" i kto w stanie będzie go powstrzymać i kolegów.


a dlaczego tak uwazasz? Wg mnie nie jest w najwyzszej formie, a w tym sezonie prawdziwa druga mlodosc przezywa Ray Allen.
Posted by: Bezdomny

Re: NBA - sezon 2008/09 cz. 2 - 26/12/2008 04:33

Garnett to już doświadczony zawodnik,a skoro mamy rozmawiac o drugiej młodości to tez zapomniałem wspomnieć o Allenie. A tak naprawdę to kto zatrzyma w lidze to trio: Garnett-Allen-Pierce. To co twoi zawodnikiem Garnett nie przyczynia sie do dobrej gry Celtics?
Posted by: Master Flamaster

Re: NBA - sezon 2008/09 cz. 2 - 26/12/2008 04:47

Originally Posted By: Bezdomny
Garnett to już doświadczony zawodnik,a skoro mamy rozmawiac o drugiej młodości to tez zapomniałem wspomnieć o Allenie. A tak naprawdę to kto zatrzyma w lidze to trio: Garnett-Allen-Pierce. To co twoi zawodnikiem Garnett nie przyczynia sie do dobrej gry Celtics?


oczywscie, ze jest wazna postacia u Celtow, ale nie gra obecnie niczego nadzwyczajnego
Posted by: zludna

Re: NBA - sezon 2008/09 cz. 2 - 26/12/2008 04:48

+ jeszcze Rondo, on w tym sezonie jest rewelacyjny. Ja również stawiam na Celtów.

No po prostu lepsza paczka. Wszystko zostało już napisane.
Posted by: deker84

Re: NBA - sezon 2008/09 cz. 2 - 26/12/2008 21:07

New Orleans-Houston 2/2.1
New Orleans-Orlando-New Orleans. Latanie z jednego miejsca w drugie, napewno dobrze nie wychodzi na samopoczuciu fizycznym Szerszeni. Jezeli dodac do tego ostatnie dwie porazki: 24.XII z LA u siebie, po slabym spotkaniu; i wczoraj po zenujacym meczu z Magikami w Orlando(31 pkt zdobytych w jednej polowie nie przystoi 4 zespolowi konferencji zachodniej), mozemy rowniez mowic o delikatnym kryzysie psychicznym.Dzisiaj zmierza sie z rownie wymagajacym przeciwnikiem, jednym z kandydatow tegorocznego sezonu.Rakiety po niezlym meczu w Cleveland(kilka minut wspanialej obrony CAVS i seria trojek Gibsona i Williamsa zadecydowaly o koncowym rezultacie) dzisiejszej nocy zapewnie beda chcialy sie zrehabilitowac za ostatnia porazke i umocnic swoja pozycje w SoutWest Divison.

Toronto 1.75
Jezeli zwyciestwo z Clippersami to nie jednorazowy wybryk, dzisiejszej nocy powinno byc rownie latwo, gladko i przyjemnie. Sacramento to podobnej klasy przeciwnik co LAC. Po serii meczy wyjazdowych(Portland,Houston,Nowy Orlean,San Antonio) z reszta zakonczonych porazkami, Krolowie wracja na wlasne smieci.Jedynie co mnie nie pokoi to,ze Raptors chyba nigdy nie wygralo w ARCO ARENA. Czas przerwac to niechlubna serie tongue
Posted by: Master Flamaster

Re: NBA - sezon 2008/09 cz. 2 - 27/12/2008 04:20

Wiecie dlaczego jest takie male handi na Brylki w meczu z Philadlphia? Co prawda nie ma Melo, ale u gosci ma zabraknac przede wszystkim Branda (wg Sportsline), a to duza strata dla podkoszowych poczynan 76's.
Widzialem 2 ostatnie mecze Nuggets i grali raczej dobrze, wiec IMO powinni sobie dzisiaj poradzic bez wiekszych problemow, tym bardziej, ze graja "na wlasnych smieciach".
Posted by: Dziadek69

Re: NBA - sezon 2008/09 cz. 2 - 27/12/2008 04:37

witam wink jakoś tak kusi mnie dziś Chicago wink 3,0 na ekipe Bvyczków z himerycznym Miami to duzo wink różnicy aż takiej pomiedzy dwoma ekipami nie ma, stawiam więc swoje pare groszy na Chicago i oddam się słodkiemu oglądaniu w swieczny wieczor wink

Pozdrawiam
Posted by: Fresh'n'Funky

Re: NBA - sezon 2008/09 cz. 2 - 27/12/2008 04:55



Witam ... Po wizycie u mojej nowopoznanej rodzinki (okazało się, że mam rodzinę w Szkocji z dziada, pradziada), sącząc sobie gwiazdkową szkocką, zajmę się kilkoma meczami, które mamy dzisiaj w rozkładzie...


Kings mają bilans 5-0 na własnym parkiecie przeciwko Raptors i nie mam zamiaru grać przeciwko temu trendowi. Jak każdy zapewne już zauważył, drużyna z Toronto puszcza nasze pieniądze z dymem. Zagram w miarę grubo "doga" tego meczu, dokupując punkcik. Już słyszę dzwoniące monety...

Sacramento +3.5 @ 1.76


Zarówno Rakiety, jak i Szerszenie mają za sobą dotkliwe porażki w ostatnich meczach. Jednak to gospodarze wracają do domu, przekraczając przy okazji strefę czasową, a Rakiety są już zwarte i gotowe, by spuścić im manto, odbijając sobie przy okazji ostatnią porażkę. Dla Szerszeni będzie to trzeci mecz w przeciągu czterech dni, a już w tej chwili są bardzo osłabieni. Ciężko będzie drużynie z Nowego Orleanu pokryć to handi z takim brakiem ławki i wypoczynku.

Houston +2.0 @ 1.90


Charlotte zdobywa ostatnio nieco więcej punktów i podobnie sprawa ma się w przypadku Nets, którzy dodatkowo tracą nieco więcej, niż w latach poprzednich. Suma średnich z ostatnich pięciu meczy tych drużyn wynosi 195.2, co daje małą nadwyżkę nad proponowaną przez buków linią i pewien margines błędu. Jako że jest to home-to-home, zagram tu over, obejrzę mecz i w jutrzejszym zestawieniu zagram przeciwko zwycięzcy dzisiejszego pojedynku oraz under. Jeśli którykolwiek z tych dwóch meczy ma być overowy, będzie to ten pierwszy.

Charlotte/NJ over 193.0 @ 1.90


Minnesota w ostatnich pięciu meczach traciła średnio 103.4 punktu na mecz. Knicks z kolei w ostatnich pięciu meczach zdobywali średnio 103.4 punktu, jednakże ostatnie cztery z nich przegrali i są na rozstaju dróg. Nie wybiorę jednak handi na nich -6.5, co w rzeczywistości oznacza różnicę CZTERECH koszy. Zagram team total, bo przed własną publicznością powinni się rozstrzelać w ten piątkowy wieczór.

NY Knicks team total over 110.5 @ 1.83


Powodzenia! smile
Posted by: thunder7

Re: NBA - sezon 2008/09 cz. 2 - 27/12/2008 05:00

Warto dodać że rakiety bez artesta , biorąc to pod uwagę kurs w granicach 2,0 mało atrakcyjny
Posted by: Misiaski

Re: NBA - sezon 2008/09 cz. 2 - 27/12/2008 05:07

Toronto Raptors - Sacramento Kings

Długo zastanawiałem sie jak ugryźć ten mecz , skłaniałem sie do zagrania Raptorsów ale no...nie ukrywajmy - grają kaszane.
Serie pieciu przegranych z rzedu ( w tym z Oklahomą , co taki zespół jak Toronto powinni rozwalać grając na 50 % ) przerwało dopiero zwyciestwo także ze słabiutkim Clippers.
Nie przekonuje mnie tez to , że rozwalili ich ponad 20 punktami , bo jak dla mnie to jeden mecz wiosny nie czyni , nie w tym przypadku.
Nie twierdze tutaj , że nie wygrają , bo Sacramento rowniez gra słabiutko i szanse jak najbardziej mają.
Zainteresowało mnie jednak to , ile Raptorsi zdobywają puntków w swpoich meczach i rzadko jest to liczba przekraczająca 90 punktów.
Głownie krecą sie w okolicy 80 paru.
Dzisiaj grają na wyjeździe , z ekipą najlepiej sie czującą jednak w otwartej koszykówce , i jeśli Dinozaury chcą wywieźć korzystny rezultat bedą musieli ostro popracowac w obronie .
Linia wystawiona na poziomie 200 punktów jak dla mnie przesadzona.


A pozatym to też próbuje Houston ale o nich już tu jest sporo napisane , pozatym Denver i Nets wydają mi sie wmiare pewne ale to kursy niezbyt atrakcyjne a do handi nie jestem przekonany wiec też jakaś 'grubsza' analiza chyba niejest potrzebna smile .
Posted by: Niepoprawny_Pesymista

Re: NBA - sezon 2008/09 cz. 2 - 27/12/2008 07:34

Dużo tu piszecie ludziska o Houston i kusi mnie ten mecz kusi, ale pojawia się też ziarnko, żeby nie powiedziec worek ziaren niepewności, ale... Centrebet znalazl chyba rozwiązanie tych niepewności w postaci handi +7, tyle że kurs maluski, bo 1.40 raptem.

Choc do jakiegos AKo to chyba jak znalazl, np. + Oklahoma +15;] albo sacramento +7,5 laugh
Posted by: zludna

Re: NBA - sezon 2008/09 cz. 2 - 27/12/2008 07:55

No tak.

Houston bez Artesta. Z jednej strony po wczorajszym świetnym występie NOH wątpliwości nie było, ale widziałam w sieci pełno typów na nich właśnie i zastanawiam się czy czegoś nie wiem. Ale kurs w okolicach 2.2 nie wydaje mi się być ok. Szczególnie, że nie do końca wiem, jak interpretować wczorajszą b.wysoką porażkę.

Utah bez Booza, Okura i Millsapa... więc?

Kurs poniżej 2 na Toronto to za duże ryzyko, chociaż życzę im zwycięstwa.

No i zdaje mi się, że over padnie w meczu Indiany.
Posted by: Stoin

Re: NBA - sezon 2008/09 cz. 2 - 27/12/2008 08:18

No własnie apropo Indiany ma ktoś wiarygodne info o absencjach w Pacers bo czuje ze dzis moga dac rade Misiom ktorzy sa w lekkim dolku
Posted by: Stoin

Re: NBA - sezon 2008/09 cz. 2 - 27/12/2008 08:32

eee zerknąłem na serie LLLL no ale grali z Hornets Bobcats Lakers i Mavs :smir: moze over pewniejszy
Posted by: Fresh'n'Funky

Re: NBA - sezon 2008/09 cz. 2 - 27/12/2008 08:36

Originally Posted By: Stoin
No własnie apropo Indiany ma ktoś wiarygodne info o absencjach w Pacers bo czuje ze dzis moga dac rade Misiom ktorzy sa w lekkim dolku


Indiana Pacers
Updated Player Pos Injury Expected Return
12/24/08 Marquis Daniels SG Flu Questionable for Dec. 26 at Memphis
12/24/08 Troy Murphy C Flu Questionable for Dec. 26 at Memphis
12/13/08 Mike Dunleavy SG Knee Out until at least late December
12/24/08 Maceo Baston SF Back Questionable for Dec. 26 at Memphis
12/24/08 T.J. Ford PG Back Questionable for Dec. 26 at Memphis


za Sportsline.com



Indiana Pacers - 5 Injured Players
Date: Player: Injury:
12/24/2008 T.J. Ford (G) Back (Day-to-Day)
12/24/2008 Marquis Daniels (G) Illness (Day-to-Day)
12/24/2008 Troy Murphy (C) Stomach (Day-to-Day)
12/23/2008 Mike Dunleavy (F) Knee (Out Indefinitely)
12/21/2008 Maceo Baston (F) Back (Day-to-Day)


za NBA.com
Posted by: Chorwat

Re: NBA - sezon 2008/09 cz. 2 - 27/12/2008 08:47

Dallas Mavericks ML @ 2.14

- Utah bez Boozera, Millsapa, Memo Okur ma problemy z plecami, ale według mnie może dzisiaj zagrać ze względu na cięzką sytuację pod koszem. Deron Williams także ma problemy z łydką więc naprawdę nie wesoła sytuacja kadrowa u mormonów.

- Dallas ostatnio wrzuciło wyższy bieg i ich gra naprawdę wygląda solidnie, zresztą wiedzą że muszą wygrywać aby dołączyć do czołówki w konferencji zachodniej.

- Jednak kluczem tej nocy moim zdaniem będzie gra na deskach. Dallas ścisła czołówka ligi jeśli chodzi o zbiórki, patrząc na problemy kadrowe Jazz, jestem wstanie zaryzykować tezę że Mavs wygrają walke na deskach w sposób znaczący.

- Na koniec dodam że Utah jest 8-0 w meczach u siebie z rywalami ze swojej konferencji w tym sezonie także zważając na powyższe fakty, zagramy na przełamanie tej serii wink

Typ zagrany za średnią stawkę. Polecam.
Posted by: bodescu_wampir

Re: NBA - sezon 2008/09 cz. 2 - 27/12/2008 09:30

Ostatni bilans 5-5
w sumie 5-5

Ok to zaczynamy, typuje dla zabawy bo nie mam ze soba co zrobic frown..............
Cholerne swieta.....

Chronologicznie bedzie wink

kosz
Minesota-Nowy Jork over 214.5
licze, ze to bedzie szybki mecz i odpoczatku bedzie wiele rzutow szczegolnie z dystansu i to celnych

kosz
New Jersey-Charlotte over 191
linia spadla do 191 zawsze cos....
New Jersey ostatnio sporo rzuca, licze, ze mecz bedzie w miare wyrownany co w koncowce moze spowodowac sporo fauli i pts z osobistych....

kosz
Memphis-Indiana over 205
Tutaj tez widze over, Indiana jak wiadomo mocno overowo druzyna, sadze , ze narzuca styl grania niedzwiadkom i over gotowy smile

kosz
Houston-Orlenas typ over 184.5
I tutaj tez widze over, po wczorajszej tragedii i nie przekroczeniu 70 pts przez gospodarzy , wierze, ze w szatni zadymilo i dzis ekipa od samego poczatku zacznie rzucac i trafiac, mimo dobrej obrony houston licze na to , ze zdobeda dzis ponad 90 pts a conajmniej 2 tyle doloza goscie ...

kosz
Detroit-Oklahoma typ DEtroit - 10.5
Gospodarze graja u siebie ponizej oczekiwan jak i caly sezon wg mnie troche ponizej oczekiwan , dzis zmierza sie z druzyna , ktora ostatnie miejsce w tym sezonie ma wpisane z "urzedu"... Przewiduje pewne zwyciestwo gospodarzy , jezeli chca zdzialac w tym sezonie wiecej niz tylko wejsc do PO to takie mecze powinny byc wygrane i podnosic po czesci morale zespolu...

kosz
Dallas-Utah typ Dallas +2
Ostatnio,Dirk i spolka calkiem dobrze sobie poczynaja ,a w Utah jak wiadomo sklad niepelny, i wygrac na Arenie gospodarzy nie jest juz tak trudno jak chocby w sezonie poprzednim , dzis Dallas to potwierdzi....

kosz
PHILADELPHIA-NUGETS typ over 197.5
Coz Denver to nieobliczalna druzyna, stac ja zdobywanie wielu punktow , licze w koncu na dobry dorobek punktowy i wyrownane pod wzgeldem punktowym kwarty...

kosz
SAC-RAPTORS over 197
Goscie nigdy nie wygrali w Sacramento , dzis moze to nastapic do tego beda potrzebne punkty i dobra obrona, gospodarze tanio skory nie sprzedadza i pojda na wymiane , punkt za punkt...

kosz
Boston-Wojownicy typ Warriors +10.5
Stalo sie Allen i spolka polegli po zacietym meczu z LAL, zawsze przychodzi slabszy moment i wg mnie on wlasnie nastal , teraz nalezy wziac sie w garsc i wygrac nastepny mecz, bedzie to dosc trudne zadanie, a najgrozniejszym przeciwnikiem beda gracze Celtow, jezeli tylko odpowiednio skoncentrowani zaczna mecz to wygraja , ale nawet z takim scenariuszem Handi moga nie pokryc, czy beda grali pod presja? Na pewno , czy wygraja? Pewnie tak . Czy pokryja handi? zobaczymy....

Powodzenia wszystkim wink
Posted by: zludna

Re: NBA - sezon 2008/09 cz. 2 - 27/12/2008 09:35

Memphis Grizzlies - Indiana Pacers : over 205 @1.9

Dwie porównywalne drużyny, jeśli chodzi o postawę w tym sezonie (oczywiście patrząc na bilanse). Memphis 9-19, Indiana 10-18. Jednak jeśli chodzi o to, kogo na rozkładzie mają obie drużyny, to trochę lepsze są dokonania Pacers. Memphis wygrywało z Miami, Houston i Orlando, natomiast Indiana z Lakersami, Bostonem, Houston, Philą oraz Atlantą. Przechodząc do samego spotkania, to jak wiadomo, ostatnio w Indianie była plaga meczowych nieobecnych (mimo to z Clippersami walczyli w dogrywce) i tym razem w podstawowej piątce nie wyjdzie jeszcze Troy Murphy. Powinien zagrać TJ Ford (z NJN grał 11minut), no i na pewno zagra Danny Granger. Jednak nie ma się co martwić nieobecnościami, bo we wspomnianym meczu z Los Angeles Clippers nie grał Granger ani Murphy i Daniels, a mimo to zdobyli aż 109 punktów! Więc generalnie na ławkę Indiany także można liczyć. Tym razem zmierzą się z Grizzlies. Tam przede wszystkim punktują Rudy Gay, Mayo, Milicic oraz Warrick. Generalnie jakiejś mocnej obrony Memphis nie ma, zupełnie jak Indiana, która przecież traci ogromne ilości punktów. Średnią na mecz mają 206 punktów, Memphis dużo niższą, bo tylko 193.8, ale i tak przekroczyli 8 razy dzisiejszą granicę. Indiana ją przekraczała 11 razy. Memphis właśnie z takimi overowymi drużynami, jak Indiana rzucało sporo - z GSW, Phoenix, Sacramento, NYK no i z Oklahomą, która ostatnio się nieźle spisuje również. Granica w sam raz i mam nadzieje, że będzie tej nocy przekroczona.
Posted by: Bezdomny

Re: NBA - sezon 2008/09 cz. 2 - 27/12/2008 22:35

Washington - Oklahoma 1
Pora na przebudzenie Wizards.8 porażek z rzędu,wiec pora na zwycięstwo a sytuacja do przerwania passy doskonała.Washington u siebie 3-12,zaś Oklahoma na wyjazdach 1-11.Washington pod względem statystyk jest ekipa lepsza od graczy z Oklahomy,średnia punktów na mecz Wizards to: 95.3 a Oklahomy to: 92.8.
Atut własnego parkietu zadecyduje.

Pozostałe mecze tak typuje:
Atlanta - Chicago 1
Charlotte - New Jersey 2
Houston - Utah 1
Milwaukee - Detroit 2

Portland - Toronto 1
San Antonio - Memphis 1
Posted by: santiago

Re: NBA - sezon 2008/09 cz. 2 - 28/12/2008 02:27

W dzisiejszym meczu Rockets-Jazz bardzo podoba mi sie linia
+9 Jazz.
Rakiety niby graja dobrze, niby mają b.dobry bilans, ale ja jakos nie mam do nich przekonania. Zresztą już bardzo dawno nie wygrali z nikim dobrym. Według mnie są w tej chwili w dołku i to się potwierdziło w ostatnich 2 meczach z potentatami ligi. I mysle ze może sie potwierdzic z Jazzmenami. Kurs na zwycięstwo Utah ponad 5 chyba warte gry.
Tyle tylko że Utah na wyjazdach kiepsciuchna oj kiepściuchna i dlatego linia 9 punktów dużo bezpieczniejsza.

Za dużo stawke Utah +9
za mała staweczke Utah win
Posted by: Fresh'n'Funky

Re: NBA - sezon 2008/09 cz. 2 - 28/12/2008 02:45

Po wczorajszym nieudanym wieczorze z koszykówką i nie tylko, stwierdzam, że zamykam się na czas jakiś i wyjeżdżam na tydzień z miasta wink Do zobaczenia po Sylwestrze, a wszystkim obecnym i nieobecnym, w 2009 roku życzę wysokich wygranych i samych trafionych typów smile

Do Siego roku! smile piwo piwo
Posted by: Baqu

Re: NBA - sezon 2008/09 cz. 2 - 28/12/2008 02:50

Originally Posted By: Fresh'n'Funky
Po wczorajszym nieudanym wieczorze z koszykówką i nie tylko, stwierdzam, że zamykam się na czas jakiś i wyjeżdżam na tydzień z miasta wink Do zobaczenia po Sylwestrze, a wszystkim obecnym i nieobecnym, w 2009 roku życzę wysokich wygranych i samych trafionych typów smile

Do Siego roku! smile piwo piwo


dzięki za wszelkie analizy

myślę, że mogę napisać w liczbie mnogiej - czekamy na wielki come back po nowym roku !

udanej zabawy Sylwestrowej !

Posted by: morski_ptak

Re: NBA - sezon 2008/09 cz. 2 - 28/12/2008 07:54

Milwaukee Bucks - Detroit Pistons typ: 222222222
kurs: 2.90

Nie wydaje mi się żeby goscie opierajac swoja gre praktycznie na jednym zawodniku grali na takim poziomie jaki teraz prezentuja w dalszych spotkaniach. Poziomie ktory ciezko okreslić, srednio - dobry moze tutaj pasowac. Detroit cale zdrowe a graja padake od poczatku tego sezonu. Jesli w najblizszych spotkaniach nie wezmą sie mocno za poprawe to widze grozbe braku awansu. Liczę ze dzis wygraja wyjazdowke a szczerze dodam z po takim kursie az zal nie spróbowac zaryzykowac zwlascza kiedy widze 1,4 na Bucks smile

pozdrawiam; morski
Posted by: lleyton

Re: NBA - sezon 2008/09 cz. 2 - 28/12/2008 10:11

Detroit dzis bez Hamiltona
Posted by: morski_ptak

Re: NBA - sezon 2008/09 cz. 2 - 28/12/2008 22:00

Zgadza sie zagrali bez niego a i tak odniesli pewne zwyciestwo,roznica w wyniku moglaby byc jeszcze wieksza gdyby nie przegrana ostatnia kwarta.Jefferson tylko 10 pkt?? tego to sie nie spodziewalem. smile
Posted by: bodescu_wampir

Re: NBA - sezon 2008/09 cz. 2 - 29/12/2008 02:59

ok jedziemy dalej 2 dni temu 5-4
w sumie 10-9

chronologicznie smile

kosz NY-DNEVER over 227
Zastanawiam sie jak ugryzc ten mecz, moze under linia 220 jest wysoka, a dyspozycja rzutowa denver rozna, na pewno bedzie to szybki mecz, wg mnie albo padnie bardzo duzo pts , albo wynik bedzie okolo 210 pts. Wiec proponuje zagrac over 227 po kursie 2.6. Kilka pts roznicy nie zrobi dla takich druzyn.

kosz
Dallas-Clippers ????

NIe ma kursow wiec nie typuje , ewentualnie sklanialbym sie do zagrania LA.

kosz
Heat-CAVS typ MIAMI +10.5
Lebron i spolka u siebie maja czyste konto, Miami tragiczne nie jest o wygrana bedzie ciezko , ale o pokrycie handi moga spokojnie powalczyc, Wade i reszta teamu zagraja dzis dobry mecz i postawia wysoko poprzeczke nad CAVS.

kosz
Hornets-INDIANA over 195
Szerszeni ktorys juz mecz z rzedu graja under , czyli kaszane, dzis okazja do przerwania passy znakomita po ekipa Indiany , ktorej zdobywanie ponad 100 pts w meczu nie jest obce, licze wkoncu na dobra postawe rzutowa New Orleans.

kosz
Boston-KINGS typ Kings +12.5
Tak jak pisalem poprzednio ekipa z Bostonu na pewno przezywa kryzys, ktos powie , ze przegrali 2 mecze , jeden z LAL a drugi z wojownikami, nie jest to katastrofa, ale na pewno wielu z nas liczylo na zwyciestwo przynajmniej jedno w 2 ostatnich meczach.
Dzis trudne zadanie przed nimi , mianowicie znow pokonac presje i zagrac na swoim poziomie, ekipa z SAcramento , moze sie jedynie przygladac to co gra Boston i liczyc na to , ze przegraja mecz.

kosz
Warriors-LAL typ over 218.5
H2H z ostatniego sezonu, brak presji na jakiejkolwiek z druzyn, mecz wiadomo w wiekszosci do jednego kosza, czas na szybka i efektowna koszykowke dla fanow.
Ponadto sa to 2 jakby nie bylo ofensywnie grajace druzyny , choc ostatnimi czasy mozna bylo sie przekonac , ze potrafia tez bronic , dzis mysle , run'n'gun i wynik ponad 220 oczek wink
Posted by: santiago

Re: NBA - sezon 2008/09 cz. 2 - 29/12/2008 06:23

Na dzisiaj tylko jeden mecz mnie mocno zainteresował a mianowicie: Cavaliers kontra Heat.

Lebrony maja narazie fantastyczny bilans ale chyba mimo wszystko jest to bilans ponad stan i możliwości tej drużyny. Ostatnie zwycięstwa juz nie tak bardzo przekonywujące, no i jeszcze nie przegrali u siebie a jak to w tej lidze zawsze cos musi sie zdarzyc po raz pierwszy.
Miami to nieobliczalna druzyna mogąca wygrac z kazdym i idealnie mi pasuje do przerwania serii Cleveland, a więc

CLEVELAND-MIAMI 2 7,75 za małą staweczke
CLEVELAND-MIAMI(+11,5) 2 1,95 za większą staweczke
Posted by: zalayeta

Re: NBA - sezon 2008/09 cz. 2 - 30/12/2008 02:25

po raz pierwszy chyba wpisuje sie w tym temacie ale wtrące swoje 3 grosze.
Dziś jak dla mnie bardzo fajny kąsek w postaci spotkania Detroit-Magic. Spotkanie będzie transmitowane na canale+ tak wiec jeszcze lepiej dla mnie z racji tego ze bede mogl sledzic to spotkanie w dobrej jakosci.

Ale może do rzeczy linie jaka proponuje GB 188 wydaje mi się dosc ciekawa.Na pierweszy rzut oka wydaje sie ze powinien byc under ale po przemysleniu za i przeciw wychodzi mi over jak w morde strzelil .Magiki sa teraz ekipa ktora srubuje rekord bez przegranej co prawda dopiero 7 spotkan ale jesli beda chcili passe podtrzymac beda musieli nakrecac tempo gry a maja do tego graczy na + Dwight Howard Rashard Lewis Hedo Turkoglu. Maja wyrownany sklad i bardzo "nas" cieszy ze w sklad tej ekipy wchodzi M.G smile ktory wnosi wiele dobrego. Przeciwnicy w komplecie procz R. Hamilton ale on juz odpuscil kilka meczy tak wiec tloki radza sobe bez niego i to calkiem w cipke. a z racji takiej ze pistons graja u siebie za wszelka cene musza pogrywac jak magiki i dostosowac sie do ich gry tak wiec mysle ze wynik okolo 105-98 bedzie bardzo wskazany
Posted by: wwwujek

Re: NBA - sezon 2008/09 cz. 2 - 30/12/2008 05:43

Ja tak troszkę OT..

Pytanie do zalayeta (bo akurat o tym pisze) i innych milośników u/o w NBA.
Gram u/o w piłce, nieźle mi idzie, bo wiem na czym mam się skupiać.. Porównuję aktualna formę strzelecką, ustawienie, składy przed meczem, historie spotkań itd..
A jak się szacuje u/o w NBA?

Może ktoś wyjaśnić?
Posted by: zalayeta

Re: NBA - sezon 2008/09 cz. 2 - 30/12/2008 05:50

ogólnie u/o to raczej czucie bo wszystko moze sie zdarzyc ja biore pod uwage miejsce rozegrania meczu styl ekip granie u siebie a na wyjezdzie obecna forma sklady tak wiec all
Posted by: bodescu_wampir

Re: NBA - sezon 2008/09 cz. 2 - 30/12/2008 07:12

Originally Posted By: wwwujek
Ja tak troszkę OT..

Pytanie do zalayeta (bo akurat o tym pisze) i innych milośników u/o w NBA.
Gram u/o w piłce, nieźle mi idzie, bo wiem na czym mam się skupiać.. Porównuję aktualna formę strzelecką, ustawienie, składy przed meczem, historie spotkań itd..
A jak się szacuje u/o w NBA?

Może ktoś wyjaśnić?


Coz ja czesto gram u/o wiec juz Ci odpowiadam....

1.wybor spotkania ?
Nie wazne czy linia to 175 , czy 225 kazde spotkanie analizuje, co biore pod uwage...?

2.H2H...?
Mimo iz druzyny moga grac slabo lub wybitnie dobrze zestawienie z ostatnich meczy jest bardzo wazne, dopasowanie sie stylowo wzgledem siebie to podstawa do typowania, okreslam szanse ktora druzyna moze zdominowac ktora, czy ekipa defensywna bedzie tak mocno bronic i przeciwnicy beda mieli bardzo duzy problem z trafieniem , czy moze ekipa ofensywna , szybko bedzie trafiac i narzuci swoj rytm, lub badz co badz bedzie to koszykowka run'n'gun a akcje beda trwaly okolo 10 sekund.

3.Absencje zawodnikow...?
Wyniki swoja droga a obecnosc koszykarzy swoja, jesli zabraknie dobrego defensora szanse wieksze na over...

4.Zestawienie u/o...
Kazda seria zostaje przerwana , nie ma druzyn , ktore caly czas przekraczaja linie badz do niej nie dochodza, wiadomo im wiecej razy byl under badz over tym wieksza szansa na przelamanie...

5.Szanse na zwyciestwo....?
Wczoraj pisalem , ze LAL-Warriors to bedzie szybki mecz w wiekszosci do jednego kosza i tak tez sie sprawdzilo, ekipy wiedzialy jaki bedzie wynik przed meczem, a wiadomo, ze wszyscy wolimy ogladac koszykowke, czyli szybkie akcje wsady efektowne rzuty za 3 , wejscia pod kosz, niz mozolna defensywe...

6.Co mysla inni....?
Sa rozne fora internetowe, nie tylko mecz.pl , ktorego uzytkownicy w kratke udzielaja sie na forum , typuje nie tylko Polska , ale caly swiat, wiec czasem warto przeczytac to co napisal inny uzytkownik...., bo jak wiadomo wielkosc tkwi w szczegolach i maly detal moze zdecydowac co zagramy....


7.Instynkt i przeczucie...
Niekiedy nie mozna znalezc silnego argumentu, baa nawet takiego , ktory sklania nas do zagrania u/o, a nawet gramy wbrew logice, bo wlasnie mamy przeczucie ze bedzie under badz over....

Podsumowujac moge powiedziec, ze granie u/o ktore kiedys uwazalem za "strzelanie" w wynik, dzis uwazam , ze jest typym jak kazdy inny czy na zwyciestwo czy na handi...

Ogolnie polecam grac ofensywne druzyny , jezeli ktos gra over rzecz jasna smile

To tyle ode mnie , przed pierwsza wrzuce tutaj kiklka uwag co do dzisiejszych spotkan...

Powodzenia
Posted by: bodescu_wampir

Re: NBA - sezon 2008/09 cz. 2 - 30/12/2008 09:06

ok jedziemy

kosz
DEnver-ATLANTA over 199
Denver powalcza , gra bedzie szybka

kosz
CHI-NJ over 210
ofensywa, ofensywa i ofensywa

kosz
DET-ORL ORL -3.5
Gortat a przede wszystkim HEDO i HOWARD i kilku innych to gwarancja wygranej w tym meczu wink
Posted by: Platini

Re: NBA - sezon 2008/09 cz. 2 - 30/12/2008 09:11

Krótko gdyż czasu nie mam zbyt wiele wink

Trochę mnie nie było i nie mogłem sledzic losow NBA jednak od kilkunastu dni znów spokojnie mogę oglądać na bieżaco
to co dzieje się w najlepszej lidze swiata.

Dziś moją uwagę przykuło spotkanie Detroit vs. Orlando. Nie podejmuję się wskazać zwyciezcy jednak kilka słów o linii o/u

Wg mnie linia zaproponowana prze bukmacherów (185, kilka godzin temu bylo jeszcze 187.5) jest linią spokojnie do przeskoczenia w dzisiejszym dniu.
Detroit zawsze mi się kojarzyło i kojarzy z poukładaną koszykówką, Orlando podobnie.
Ostatnio Pistons grają wg mnie jakiś dziwny basket, na dużo słabszym niż zawsze poziomie.
W tym sezonie przyszedł AI ktory jak doskonale wiemy skupia się głownie punktowani jak na wirtuoza przystalo wink
W Orlando Howard, Hedo, Lewis to solidny trzon. Potrafią bardzo dobrze bronić ale i zabójczo punktować.
Dziś wierze w to, że linia zostanie spokojnie przekroczona.
Na czym opieram swoj typ? Głownie na przeczuciu.
Dodając do tego dobrą formę Magic i potencjał Pistons jestem skłonny postawić na Over 186.5 @ 2,05

Dziś nie spisałem się za bardzo ale mysle, że z czasem będzie więcej czasu i czesto coś tutaj naskrobie pogodnie
Posted by: bodescu_wampir

Re: NBA - sezon 2008/09 cz. 2 - 30/12/2008 09:11

kosz
SUNS-OKLAHOMA typ SLona -9.5
Shaq i spolka dzis dadza lekcje druzynie outsiederow

kosz
WASH-HOUSTON typ wash +13
Roznica klas lecz handi troche za duze, czarodzieje to jedna z najgorszych ekip lecz licze, ze dzis pokryja handi...

kosz
MIN-MEM typ over 196
tutaj tez licze na over h2h jak najbardziej na over , poza tym licze na szybki mecz i radosna koszykowke


powodzenia smile
Posted by: bazyl

Re: NBA - sezon 2008/09 cz. 2 - 30/12/2008 23:32

kots cos wie na temat Nasha?

bo wczoraj podczas meczu zszedl z parkietu i juz nie wrocil.
Posted by: forty

Re: NBA - sezon 2008/09 cz. 2 - 31/12/2008 00:56

a nash prawdopodobnie dzis nie zagra
Posted by: Zabielany

Re: NBA - sezon 2008/09 cz. 2 - 31/12/2008 01:50

Nie przypadkowo internetowe buki calego swiata czekaja w spornych kwestiach NBA, na to jak zareaguje pinnacle.

Kursy wystawione przez pinnacle jednoznacznie wskazuja, ze Nash dzisiaj nie zagra. Miśki rano byly do złapania po 3.35 na betfair, po wystawieniu kursów przez pinnek 2.42.

Dlaczego warto zagrać Mempis po @3.00 w Toto-Mixie ?

1. Bo Nash jest sercem, mózgiem i jajami Suns. Bez niego nie ma mowy o jakiejkolwiek płynności gry. Przprowadzenie piłki przez połowe i szukanie graczy podkoszowych to moze być za mało.

2. Bo miśki mają centra, który jest wstanie podjąć fizyczna walkę z szakiem.

3. Bo Memphis przegrało 2 mecze z rzedu po dogrywkach, minionej nocy przegrali wygrany mecz w Minesocie. Sportowa złość i chęć rehabilitacji. Gówniany powód.

4. Bo jak Geje - Meje się rozbrykają, to defensywa Suns bedzie miala zajebiste problemy. Miśki u siebie potrafią zagra z rozmachem.

5. Bo to 100 takich typach zarobię.


Oprócz tego Cavs. Buki przeceniają Miami, którym kilka razy udało się złapać swoich przeciwnikow na wykroku i ich zaskoczyc.
Posted by: forty

Re: NBA - sezon 2008/09 cz. 2 - 31/12/2008 02:27

top10 grudnia
Posted by: blacky82

Re: NBA - sezon 2008/09 cz. 2 - 31/12/2008 02:55

Co myslicie o Clippersach? kurs kusi Sacramento przeciwnik raczej do lykniecia.
Posted by: jarko 33

Re: NBA - sezon 2008/09 cz. 2 - 31/12/2008 03:02

Originally Posted By: blacky82
Co myslicie o Clippersach? kurs kusi Sacramento przeciwnik raczej do lykniecia.

clipki bez Randolpha slabe ze szok smile
Posted by: Skiper

Re: NBA - sezon 2008/09 cz. 2 - 31/12/2008 03:06

A co myślicie o Sacramento? kurs kusi, a przeciwnik zdecydowanie do łyknięcia.

Clippers bez C.Kaman (to już od dawna) i bez Zachariusza Randolpha. Baron Davis gra fatalnie, tragiczne procenty z gry jak i za 3. Dodatkowo Ricky Davis znowu przypalił zielonego i jest zawieszony, choć to akurat może być plus dla LAC laugh
Z przeciwnej strony Sacto dalej bez Kevina Martina, o którym niektórzy mówią nawet że jest lepszy od słynnego parkingowego strzelca Reggiego Millera, reszta raczej u nich zdrowy. Do tego bounce-back spot, po tym jak im Celtics wklepali 45 pointów więcej.
Posted by: Skiper

Re: NBA - sezon 2008/09 cz. 2 - 31/12/2008 03:09

A tak przy okazji blacky82 - jak tam idą postępy w budowie pola golfowego Sand Valley bo to bodajże właśnie w Pasłęku jest...??

sorki za double-post
Posted by: blacky82

Re: NBA - sezon 2008/09 cz. 2 - 31/12/2008 03:37

Originally Posted By: Skiper
A tak przy okazji blacky82 - jak tam idą postępy w budowie pola golfowego Sand Valley bo to bodajże właśnie w Pasłęku jest...??

sorki za double-post


a calkiem leci bez wiekszych przeszkod. juz tam jakies pierwsze dolki sa. maja stawiac jakies domki do kupienia grin zajrzyj na sandvalley.pl wink
Posted by: Big Ben

Re: NBA - sezon 2008/09 cz. 2 - 31/12/2008 04:11

1) @forty to jest chyba "top 10" wczorajszego dnia, a nie całego grudnia...ale to tylko tak na marginesie wink

2) Kings-Clippers. 100% zgody ze Skiperem. Clippersi ostatnie 3 mecze przegrali średnio różnicą 26 pkt. Kings po blamażu z Celtics będę zmotywowani do zmazania tej plamy. Ponadto: "If the ankle checks out OK on Tuesday, there's a decent chance he could play tomorrow against the Clippers" to o K.Martinie ale nawet bez niego Królowie jak najbardziej do gry!

Kings

3) Trail Blazers-Celtics. "
Brandon Roy and Greg Oden are dealing with injuries that could keep them out of Tuesday's game against the Celtics."

Pewnie obaj zagrają, ale nie będąc w 100% zdrowym nie można na równi rywalizować z Celtami.
Boston po dwóch porażkach w ostatnich meczach na zachodzie (potem jeszcze pogrom w Sacramento) musi pokazać, że potrafią wygrywać z niezłymi ekipami z west conference i to na ich parkiecie!

Celtics (-4)

4) Bobcats-Knicks.
NYK kilka porażek z rzędu, w większości z dobrymi ekipami. Dziś zmierzą się z osłabionymi brakiem Bell'a Bobcatsami. Dobra okazja by przerwać tą złą passę. Skład ustabilizowany - Q-Rich i Robinson w grze.

Knicks @ 2,70

lub Knicks (+5)

pozdrawiam

Benio pogodnie
Posted by: forty

Re: NBA - sezon 2008/09 cz. 2 - 31/12/2008 04:40

oczywiście masz rację to 29grudzien ,gdzies mi sie to zgubiło piwo

Przy jakiejś analizie wrzucenie takiego linku jeszcze jakoś ujdzie ale tak nie widze sensu. Każdy moze spokojnie obejrzeć to na oficjalnej stronie.
Pozdrawiam.
Posted by: blacky82

Re: NBA - sezon 2008/09 cz. 2 - 31/12/2008 05:54

Mysle dzisiaj nad grubym przylozeniem na Clevland. wczoraj ogladajac mecz Detroit - Orlando nie umknela mi plansza rozkladu jazdy stacji tv prosto z US. otoz ile dobrze pamietam Lebron ma dzisiaj urodziny i juz wszyscy dostali sraczki na tym punkcie. caly dzien chyba mialo cos tam leciec zwiazane z nim. nawet ten smieszny komentatorzyna z C+ sie podniecal ze Lebron bedzie mial takie show no "ale coz przeciez jest krolem ". Pewnie miotnie cos kolo 50 pkt bedzie dzien jednego artysty.

CAVS warto sprobowac wedlug mnie
Posted by: Patrolinho

Re: NBA - sezon 2008/09 cz. 2 - 31/12/2008 06:22

Originally Posted By: blacky82
Mysle dzisiaj nad grubym przylozeniem na Clevland. wczoraj ogladajac mecz Detroit - Orlando nie umknela mi plansza rozkladu jazdy stacji tv prosto z US. otoz ile dobrze pamietam Lebron ma dzisiaj urodziny i juz wszyscy dostali sraczki na tym punkcie. caly dzien chyba mialo cos tam leciec zwiazane z nim. nawet ten smieszny komentatorzyna z C+ sie podniecal ze Lebron bedzie mial takie show no "ale coz przeciez jest krolem ". Pewnie miotnie cos kolo 50 pkt bedzie dzien jednego artysty.

CAVS warto spróbować według mnie

Jak najbardziej można spróbować i nie tylko, dlatego, że Król ma urodziny... Po prostu Cleveland 2 ostatnie mecze straszna cienizna i wypadałoby w końcu coś zagrać dobrego... A, że nastroje radosne to może i overek siądzie bo kilka dni temu Cleveland- Miami to jakaś parodia była... Dzisiaj trochę więcej profesjonalnej koszykówki i na overek powinno wystarczyć boks
Posted by: Pistacjowy

Re: NBA - sezon 2008/09 cz. 2 - 31/12/2008 06:34

Bez żartów, każdy inny wynik niż Cleveland +10 będzie dziwny.
Nawet jeśli w Miami Wade zagra tradycyjnie na poziomie 30 pkt., a Marion przypomni sobie, że jeszcze całkiem niedawno nie tylko grał w obronie, ale dawał coś w ataku poza durnymi rzutami za trzy, to nic z tego nie będzie. Armat może i Miami trochę zbierze, ale kompletnie nie widzę gry pod tablicami przeciwko Zydrunasowi, Varejao czy Wallace'owi. Nie chodzi o punkty, chodzi o to, że Miami większość akcji gra tak, by Wade wchodził pod kosz - tutaj będzie o to ciężko.
Przestrzegam przed zbyt dużą wiarą w wielki mecz LBJ. Urodziny? Dekocentracja. I Marion (zapewne) biegający za nim. To nie wróży aż tak dobrze.
Ciekawy typ to jeszcze wspomniane Sacramento -> tylko jakiś mecz Barona Davisa na poziomie 30+5+9 może spowodować, że Clippers coś pograją. Camby po śmierci ojca chyba jeszcze nie doszedł do siebie, Gordon, Thornton ciągle nie tacy, jak tego oczekiwano. Bez Randolpha będzie jeszcze większy chaos, niż wcześniej.
Posted by: Big Ben

Re: NBA - sezon 2008/09 cz. 2 - 31/12/2008 06:36

"Despite officially being a game-time decision, Brandon Roy (hamstring) is calling himself "doubtful" for Tuesday's game against the Celtics. The Blazers are concerned that Roy could make the injury worse if he plays tonight and are therefore leaning toward taking the cautious approach. Assuming Roy can't go, Rudy Fernandez would start in his place against a tough Celtics defense."

Także najprawdopodobniej Roy OUT
Posted by: Pistacjowy

Re: NBA - sezon 2008/09 cz. 2 - 31/12/2008 06:40

I jeszcze jedno: Phoenix bez Nasha jest słabsze, ale nie aż tak jak wszyscy sądzą. Sorry: Steve kompletnie - przy swoim absolutnie szalonym stylu gry i zamiłowaniu do biegania, jak w baskecie akademickim - nie nadaje się do gry nieco wolniejszej, spokojniejszej, takiej jaką teraz preferują Suns.
Właśnie w braku Nasha może dziś paradoksalnie być siła Suns -> więcej piłek trafi do Shaq'a, więcej do J-Richa. A akurat na tych pozycjach Memphis ciekawych defensorów nie ma, bo Marc Gasol w ataku może i coś wepchnie przy O'Nealu, to w obronie (mimo gabarytów) niekoniecznie będzie skuteczny. Bardziej widziałbym w tym Milicicia, który ma zwyczajnie instynkt do wkładania łapsk tam gdzie nie trzeba wink
Pytanie też, kto będzie pilnował Richardsona - Mayo to typowy gracz jednej połowy, ataku. Rudy Gay? Jakoś nie czuję tego. Oglądałem mecz, gdy biegał za Richardsonem jeszcze kiedy ten był w Charlotte, jakoś za dobrze to nie wyglądało wink
Posted by: Pistacjowy

Re: NBA - sezon 2008/09 cz. 2 - 31/12/2008 06:44

Wiadomość o Roy'u praktycznie przesądza o tym, że kurs 1,45 na zwycięstwo Bostonu jest bardzo wartościowy. Fernandez nawet w pierwszej piątce nie jest raczej w stanie grać na podobnych statystykach.
Posted by: Niepoprawny_Pesymista

Re: NBA - sezon 2008/09 cz. 2 - 31/12/2008 06:47

a sportingbet sobie w ciula poleciał i nie wystawił ani Bostonu ani Sacramento ;( i jak tu robic $$$?
Posted by: Patrolinho

Re: NBA - sezon 2008/09 cz. 2 - 31/12/2008 06:48

Co do meczu Phoenix bez Nasha i wypowiedzi Pistacjowego to czytałem pomeczowe wypowiedzi fanów Phoenix i niektórzy zgodnie twierdzili, że bez Nasha gra wyglądała nawet lepiej tak więc jeszcze wliczając tą wczorajszą dogrywkę Memphis to kurs na pewno wart ryzyka...
Posted by: wwwujek

Re: NBA - sezon 2008/09 cz. 2 - 31/12/2008 07:11

No a co z Wizards +14,5? Wczoraj niespodziewanie pokonali Rakiety, dzis pewnie przegraja, ale raczej nie 15 pkt. Po wczorajszej wygranej morale drużyny powinno być na wysokim poziomie..
Posted by: Pistacjowy

Re: NBA - sezon 2008/09 cz. 2 - 31/12/2008 07:39

Morale nie gra.
Podobnie z resztą jak Caron Butler.
Jamison też uszkodzony w mniejszym stopniu.
Blatche, McGee skoczkowie szaleni - świetnie. Raz się uda, pięc razy nie. Nie wiem, jak Wizards mogli ograć Houston, ale nic dwa razy się nie zdarza. Nie da się w NBA grać na fali entuzjazmu.
Posted by: kosmo

Re: NBA - sezon 2008/09 cz. 2 - 31/12/2008 08:03

dobra Panowie, kto jest mi w stanie wyjasnic NAGLA zmiane kursow w meczu Sacramento - Clippers na bwin? z 1,59 nagle zrobilo sie 1,70? przypadek? a moze o czyms nie wiemy?
Posted by: Niepoprawny_Pesymista

Re: NBA - sezon 2008/09 cz. 2 - 31/12/2008 08:10

Pinnacle trzyma od kilku godzin 1.690.. a nigdzie nic ani widu ani slychu newsow jakich..
Posted by: bodescu_wampir

Re: NBA - sezon 2008/09 cz. 2 - 31/12/2008 08:16

ok lecimy dalej, wczoraj 3-3 z tego co pamietam,
w sumie 16-13

na dzis co polecam, chronoloicznie smile

koszCHA-NY Knicks
typ CHA - 4.5
Bobki u siebie sredni bilans wiec czas go podreperowac, okazja dobra , druzyna przyjezdna moze powalczyc jesli bedzie miec dzien konia, ewentualnie under

koszATLANTA-INDIANA over 206
Za czasow REgiego Indiana chyba nie zdobywala zbyt wielu pts a miala dobra obrone, dzis bedzie to mecz szybkiej koszykowki, wynik rownie dobrze moze byc 190 jak i 220 smile

koszCAVS-MIAMI CAVS-5.5
Ok mecz byl emocjonujacy , ale licze, ze dzis bardziej wyrownany sklad zwyciezy i to zdecydowanie i to beda kawalerzysci wink

koszWASH-NEW ORLEANS wash +14.5
handi na pewno warte zagrania prawie wszystkie mecze dosc zasiete gdy wash gral na wyjazdach z dziesiejszym teamem , dzis moze byc podobnie, o wygrana bedzie ciezko , ,ale kurs typu 16 z kosmosu wink

kosz MEMPHIS-SUNS typ over 202
linia z kosmosu, dla mnie powinna byc conajmniej o 5 pts wyzsza jak nie lepiej, mimo ze Slonca bez NASHA to rzucac umieja, i koncza mecz z iloscia powyzej 100 pts , podobnie jak druzyna niedzwiadkow.

P.S.
gdyby kurs na niezdzwiadki byl w okolicach 10 wtedy mozna grac za duza kase smile

koszSA-BUCKS under 187.5
Kozly na wyjazdach potrafia zagrac dobrze, ale dzis kluczem do zwycietwa na pewno bedzie obrona, niezaleznie czy San Antonio bedzie prowadzic czy gonic Bucks.

koszMIN-DALLAS minesota +12.5
Paradoksalnie Wilki przez ostatnie sezony lepiej radzili sobie z dallas na wyjezdzie niz u siebie, beda grac bez presji i licze na to , ze sprawia niespodzianke, forma Mavs mnie nie przekonuje ...

koszBOSTON-PORTLAND BOSTON-5.5
PIERCE, Kevin, Allen to slawy koszykarskiej NBA, 1 z nich jeszcze musi troche popracowac by dorownac kolegom....

Limit na porazki skoczyl sie na Warriors i teraz mysle, ze przyjdzie czas na wygrywanie i to seriami.

Portland jak wiadomo, nie w pelni sil , wiec bedzie im ciezko powalczyc, z doswiadczona druzyna CEltow.

POWODZENIA
Posted by: Stoin

Re: NBA - sezon 2008/09 cz. 2 - 31/12/2008 08:19

bwin to szmundaki laugh

Randolph i Davis OUT nie ma nad czym myśleć i brać Sacramento póki kurs w miare do grania
Posted by: herrena

Re: NBA - sezon 2008/09 cz. 2 - 31/12/2008 09:14

Originally Posted By: Pistacjowy
I jeszcze jedno: Phoenix bez Nasha jest słabsze, ale nie aż tak jak wszyscy sądzą. Sorry: Steve kompletnie - przy swoim absolutnie szalonym stylu gry i zamiłowaniu do biegania, jak w baskecie akademickim - nie nadaje się do gry nieco wolniejszej, spokojniejszej, takiej jaką teraz preferują Suns.
Właśnie w braku Nasha może dziś paradoksalnie być siła Suns -> więcej piłek trafi do Shaq'a, więcej do J-Richa. A akurat na tych pozycjach Memphis ciekawych defensorów nie ma, bo Marc Gasol w ataku może i coś wepchnie przy O'Nealu, to w obronie (mimo gabarytów) niekoniecznie będzie skuteczny. Bardziej widziałbym w tym Milicicia, który ma zwyczajnie instynkt do wkładania łapsk tam gdzie nie trzeba wink
Pytanie też, kto będzie pilnował Richardsona - Mayo to typowy gracz jednej połowy, ataku. Rudy Gay? Jakoś nie czuję tego. Oglądałem mecz, gdy biegał za Richardsonem jeszcze kiedy ten był w Charlotte, jakoś za dobrze to nie wyglądało wink


Milicic pauzuje 4-6 tygodni po złamaniu palca. Wczoraj po zejsciu Nasha, suns wcale gorzej nie wyglądali. Problem raczej tkwi, czy Porter wystawi Shaqa, bo ma w zwyczaju dawania mu wolnego jak graja dzień po dniu.
Posted by: Skiper

Re: NBA - sezon 2008/09 cz. 2 - 31/12/2008 09:21

Słusznie to już kilka osób tutaj zauważyło, żę obecny Nash to już nie jest ten Nash z ekipy d'Antoniego. Jak dodamy do tego jak przeciętnym, by nie powiedzieć słabym jest obrońcą, to mamy gościa co prawda o bardzo dużych możliwosciach ofensywnych (z których zresztą często nie korzysta) ale nie mającego już takiego wpływu na grę Phoenix jak jeszcze niedawno. Potwierdza to choćby Bill Simmons w swoim najnowszym artykule - Just what sports stats need, another asterisk situation.

fragment:

Quote:
Begrudgingly, I grew to accept Nash's stature even if I disagreed with it: He made teammates better and made a seemingly frantic style work for a contender, and his numbers/percentages appealed to stat geeks everywhere (17 points, 11 assists, 51%-91%-44% FG-FT-3FG in his MVP years). Fine. In the big scheme, rewarding an exceedingly likable player twice didn't rank among the 200 worst sports atrocities of this decade.

Then D'Antoni left and Nash's numbers quickly and not-so-coincidentally dropped back to his pre-Phoenix numbers in Dallas. You know, when the Mavericks decided to let him leave after Mike Bibby torched him in the 2004 playoffs. Check it out:

Nash, 2003-04: 78 games, 14.5 PPG, 8.8 APG, 47% FG, 41% 3FG, 92% FT.
Nash, 2008-09: 24 games, 15.5 PPG, 8.5 APG, 48% FG, 42% 3FG, 94% FT.
Posted by: majner

Re: NBA - sezon 2008/09 cz. 2 - 31/12/2008 10:11

Ciekawa sprawa z Roy`em. Niektóre serwisy dają status "doubtful", a inne... "starter" smile Mimo wszystko Celtowie są faworytami i dzisiaj po raz kolejny będą chcieli "przeprosić" kibiców za wtopę z GSW smile I pewnie im się to uda, niezależnie czy Roy zagra czy nie.

Ciekaw jestem czy Kenny Natt zdecyduje się posłać do boju Kevina Martina.

Kevin Martin (ankle) will return from a 10-game absence on Tuesday versus the Clippers.
Coach Kenny Natt hasn't decided whether or not Martin will start, and owners in daily leagues will probably want to play it safe and leave K-Mart benched considering that he's missed the past 10 games.


Myślę jednak, że coach Sacramento poczeka, aż Martin będzie w pełni zdrowy i wtedy wpuści go na cały mecz, a nie będzie mu psuł statystyk wpuszczając go na kilka minut na boisko smile Mimo wszystko SAC powyżej 1.60 spokojnie do wzięcia, szczególnie przy wspomnianych powyżej osłabieniach LAC.
Posted by: majner

Re: NBA - sezon 2008/09 cz. 2 - 31/12/2008 10:14

Limit wygranej został przekroczony. Zakład w ciągu kilku minut będzie znowu dostępny.

No i chyba nie uda mi się zagrać na Celtów smirk
Posted by: Big Ben

Re: NBA - sezon 2008/09 cz. 2 - 31/12/2008 20:59

Clippers - 76ers

Najgorszą rzeczą, która może spotkać drużynę pozbawioną wartościowych zmienników jest b2b...i tak jest właśnie dziś z Clippersami.
Wczoraj rozegrali trudny dla nich pojedynek w Sacramento, gdzie walka toczyła się do końcowej syreny.

39, 39, 38, 33, 32 - tyle minut spędzili na parkiecie gracze 'startowi' LAC.

O ich aktualnej nie będę już wspominał, bo pisałem o tym wczoraj.

Z drugiej strony Philadelphia mająca na koncie 4 kolejne porażki, ale nie z byle kim, bo z Pacers, @Celtics, @Nuggets i @Jazz.
Dziś dobra okazja by się przełamać.
Skład, wiadomo bez Branda, ale do tego już się przyzwyczailiśmy, zresztą Phila chyba nie odczuwa jego braku tak jak mogłoby się wydawać.

76ers

Big Ben smile