Kontynuacja poprzedniego tematu.

co za kutafon

czterech nie ma pretensji że dzwonię i rezerwuję a ta szmata nie wiem co sobie myśli

Pewnie zagrał jakąś twoją peffke all in i nie weszła

Zahorski, przeciez to drugi Matusiak...

Tak zwana reprezentacja Anglii w piłce nożnej

Całe Wyspy Brytyjskie za wczoraj: Anglia + Szkocja

N-ka, mająca czelność nazywania się telewizją nowej generacji.

Kupiony nowy telewizor (plazma Panasa). W środę podpisana umowa z N. Mają jakiś chory system, że aby zacząć odbierać sygnał, trzeba do nich zadzwonić, aby Ci go łaskawie aktywowali. No to dzwonię środa wieczór... Pani mówi że jest awaria i teraz nic nie zrobi,i może coś ruszy koło 22, albo rankiem następnego dnia.
Jest czwartek, czyli dziś. Uruchamiam sprzęt, wybieram numer i dzwonię. Jest 9 rano. Tym razem odzywa się automat. Podaję odpowiednie dane, słyszę komunikat że został wysłany sygnał aktywacyjny. Szczerzę zęby, chociaż wiem że to trwa do 2 godzin. Jako że mam trochę zajęć lecę do biblioteki. Wracam koło 14. Plansza aktywacyjna znikła, zamiast niej mam zajebiste szaro czarne tło. Resetuję dekoder i dzwonie na infolinię. Czekam ponad 5 minut aż sie zgłosi konsultant, wybawca taki (cała Polska zapewne dzwoni i daje im jobów ). Po wyjaśnieniu problemu mówi że rzeczywiście, była z rana aktywacja odnotowana,ale coś jest nie tak i on odświeży. No to znowu czekam 2 godzinki. Po ich upływie znowu to samo, szaro-czarne tło. Przyjeżdża monter. Jeszcze raz resetuje dekoder i tym razem on dzwoni na infolinię. Rozmowa jest dość burzliwa - nazywa ich ,,Polską'' telewizją nowej generacji W końcu pani łaskawie mówi, że może jutro z rana będzie działać. Rewelacja. Dodam, że w tym samym czasie montowaliśmy dekoder Polsatu (N na dole, Polsat na pięterku) i najmniejszych problemów, wszystko elegancko śmiga bez najmniejszych problemów i żadnych poronionych zdalnych aktywacji... Dam znać co będzie jutro
Pozdrawiam

kurna. moje wymarzone, przepiękne air maxy są ciut za małe. rozchodzić je czy od razu dawać na allegro? kurna.

wpienia mnie także, że ciuszki QS są takie drogie.

i, że jestem nieśmiały i za nic w Świecie nie podejdę do dziewczyny porozmawiać. kurna. i niski. ale kara. i, że się zauroczyłem w jednej z dziewczyn z Mielna. gnacik potwierdzi

do teraz sobie w brodę pluję - shane idioto czemu nie podszedłeś do niej?

dobrze, że od września rusza koszykówka. zapomnę o problemach. oddam się pasji. kocham to. nawet nie wiecie ile to dla mnie znaczy

Hyhy, ja ostatnio pobijam do dziewczyny która mi się od dawna podoba, a mieszka w bloku obok (sam się dziwię, że się odważyłem, bo raczej żem nieśmiały), coś tam plotę, a ona do mnie: A wiesz że jesteśmy rodziną ?? Po przeprowadzeniu wywiadu środowiskowego dowiedziałem się że jest spokrewniona z mężem siostry mego taty, czyli moim wujkiem Co prawda nie jestem z nią zatem bezpośrednio spokrewniony, ale i tak jest zajęta, chodzi z typem z mego rocznika, którego notabene znam Damn it
Co do butów to próbowałbym rozchodzić. Kupiłem kiedyś fajne PUMY, ale za małe. Trochę sie pomęczyłem (cholerne odciski), ale w końcu rozchodziłem. Można spróbować zanieść do szewca, może on coś wymyśli, na imadło wrzuci W czasopiśmie dla panów był taki myk na za ciasne buty: zdaje się moczymy górę buta (ale tutaj głowy nie dam z tym moczeniem!!), kładziemy do góry podeszwą na ciepłym kaloryferze (a o tego latem raczej ciężko :)na kilka minut,zakładamy, chodzimy kilka minut i znowu to samo. Nie stosować w przypadku lakierek

sluzba zdrowia!!!!!!!!!!!

jedź do leśnej góry

@Adrian

Z 20 zł zapłacisz za rozciągnięcie butów.Spokojnie o pół numeru da radę.

Zgadza się, ale nie każde buty do takiej operacji się nadają. Szewc nie podjął się tego w moim przypadku, bał się że je uszkodzi (skóra + materiał). Polecił mi jakiś preparat który wpsikiwało się do środka (taka pianka), zakładało bucik i chodziło tak aż do znudzenia, tudzież pęcherzy Czy pomogło to cholera wie, ale w takich przypadkach to człowiek brzytwy się chwyta.
Hmm, skoro już sobie tak dyskutujemy o bucikach to polećcie panowie jakiś dobry środek do likwidacji przykrego zapachu z obuwia, hyhy Wcześniej używało sie jakiegoś proszku(nawet niezły był), który ojciec ze Stanów przywiózł, ale sie skończył

Sam już nie wiem co mi jest czy to zatrucie pokarmowe czy coś mi sie ścianki żołądka przykleiło żołądek tak mnie napieprza że ledwo co mogę sie ruszać poprzednia noc nieprzespana bo co pół godziny na szczęście dziadek sobie przypomniał, że ma jeden z najlepszych leków na problemy żołądkowe orzechówka 80% własnej roboty, oby pomogło jak najszybciej bo, mam już tego serdecznie dość,

falson to znaczy ze nie bedziesz w stanie podac juz zadnego typu do neidzieli do 21.59 ?D::D

a co do tej wódki z orzechem - dziala w 100% babcia tez to ma i zawsze dziala - zadne leki z apteki za 90zl

Polsat

ja tez mam spokoj z polsatem - pare dni bylo dziadostwo ale od lutego totalny spokoj - nawet 1 raz sygnal nei zniknal

Mecze na 0-0 <puke> wczoraj trafiłem na dwa

male karteczki z nazwą piekarni przyklejane na chlebie