Odpowiedni wątek dla naszego zaplecza. Fajnie abyście się trzymali i o 1 lidze pisali właśnie tu. Kursy oferuje niestety tylko jedna firma - Tobet. Może bet365 wychyli się tak na PO?

Tarnów - Rybnik
Rzeszów - Poznań
Daugavpils - Gniezno

baraż:

Ostrów - Grudziądz

Ciekawe jak potraktują te PO Łotysze, którzy jak wiadomo nie mają możliwości awansu do E-ligi(jeden z absurdów polskiego regulaminu).

Łotysze powinni pojechac przede wszystkim dla swoich kibiców. Jak wiemy obie ekipy preferują twarde tory, tzw. betony. W rundzie zasadniczej lepszy Start w dwumeczu i chciałbym aby było podobnie. Dlaczego, chyba wiadomo Na moje, to obie ekipy z tej pary wejdą do półfinału (cztarta drużyna wchodzi z najlepszym bilansem).

Co do pozostałych spotkań, to Tarnów pewnie izi, ciekawe jakie handi wystawią. Rzeszow tez wygra, kwestia tylko ile. Powinni jak najwyżej, bo w Poznaniu może byc różnie. No i... Ostrów, totalne rozczarowanie sezonu. I tutaj rybka albo akwarium. Myslę, że sprężą się na tyle i dadzą radę.

A gdzie jest taki zapis w regulaminie?

Swoja droga zurawie powinny sobie poradzic na torze w POznaniu, a kurs 2, 45 calkiem sympatyczny

Akhu: Nie wiadomo jak z tymi Łotyszami będzie, istnieje wymóg polskich zawodników w drużynach E-ligowych oraz bycia Spółką Akcyjną. Dla Loko jest to w zasadzie blokada, aczkolwiek rzeczywiście nie ma już przepisu zakazującego im jazdy w najwyższej klasie wprost.

Myślę jednak, że Gniezno wygra tę rywalizację. Choć bez eliminacji Loko

Ja sam dzis proboje start -7,5,na swoim torze wymiataja,licze na pociagniecie dalej tej serii.Choc te ich tory podobne,betonik.Zobaczymy

Ale przecież taki sam wymóg istnieje w niższych ligach i dla klubów zagranicznych jest to wymóg posiadania w swoich składach zawodników rodzimych (dla Daugavpils musi być 3 Łotyszy, dla Miszkolca - 3 Węgrów).

Na starty w E-lidze trzeba mieć polską licencję, nie krajową. Ponadto trzeba być spółką akcyjną.



Dla niższych lig, nie ma przepisu o licencji "Ż", jest zaś przepis o licencji krajowej. Dla Loko to spory kłopot, podobnie jak przeobrażenia. Ponadto w PL jest tzw. gentelman agreement, aby nie wpuszczać Loko do E-ligi, chociaż to umowa ustna.

Mimo wszystko Łotysze moim zdaniem są w stanie wywalczyć baraż, jeżeli nie trafią na Tarnów, ale na awans są zdecydowani za słabi. No i chyba przede wszystkim nieprzygotowani(abstrahując od powyższych wymogów).

Ale przecież w niższych ligach jest wymóg krajowych zawodników, czyli z obywatelstwem.

Sugerujesz się regulaminem Ekstraligi a poczytaj regulamin I i II ligi w tym samym punkcie, który odnosi się do drużyn zagranicznych. Przecież w ubiegłych latach w polskiej I i II lidze istniał przepis o polskiej licencji na pozycji juniora i Łotysze i Węgrzy jakoś jeździli. Wtedy w tych zespołach miał być junior z licencja rodzimej federacji, więc to nie jest żadna przeszkoda w startach w Ekstralidze.

I nie ma o licencji krajowej tylko o zawodnikach krajowych, czyli posiadających obywatelstwo (wcześniej było licencji polskiej, ale to zmieniono ze względu na przypadku typu Vaculik). Paradoksem regulaminów jest, że Emil Sajfutdinow w Ekstralidze jest zawodnikiem zagranicznym, a w I i II lidze byłby krajowym.

W poniedziałek był zresztą artykuł na Sportowych Faktach o możliwości startu Łotyszy w Ekstralidze i Ryszard Kowalski wypowiada się, że nie ma przeszkód.

Nie ma przeszkód, jeżeli... spełnią warunki. W niższych ligach jest wymóg zawodników krajowych, a w Ekstralidze jest wymóg zawodników z polską licencją.

Przepisu z licencją nie zmieniono, Vaculik śmiga jako zawodnik z "Ż".

Ale taki sam przepis istniał w I i II lidze w sezonie 2008! Wtedy w zespołach z Łotwy i Węgier zawodnikami z "polskimi" (czyli posiadającymi licencję Ż) byli zawodnicy mający rodzimą licencję tamtejszych federacji.

Przepis w I i II lidze brzmiał dokładnie tak samo jak teraz w Speedway Ekstralidze, a punkt piąty czy czwarty tego artykułu mówił, kto pełni tę rolę w zespołach zagranicznych. I tak w KM Ostrów musiał być co najmniej jeden zawodnik z polską licencją - czyli np Adrian Gomólski, a w Lokomotivie Daugavpils musiał być co najmniej jeden zawodnik z licencją łotewską (która według regulaminu odpowiadała polskiej) czyli Maksim Bogdanow, z kolei w barwach Speedway Równe z ukraińską licencją jeździł Maciej Michaluk i tak Ukraińcy spełnili wymóg posiadania młodzieżowca (wtedy dotyczyło to tylko juniorów) rodzimego.

To, że nie istnieje w Speedway Ekstralidze przepis dla klubów zagranicznych, to tylko dlatego, że ich w Ekstralidze nie ma i nie ma takiego przymusu.

Vaculik śmiga z licencją Ż, ale w I i II lidze byłby zawodnikiem zagranicznym. To jest tylko paradoks polskich regulaminów. Podobnie jest z przytoczonym przeze mnie Sajfutdinowem.

Daugavpils - Gniezno (H 0 - 17.5)

próbuje Gniezno po 1.95, tor podobny - beton, myslę że powalczą by tyle nie dostać