Własnie toczymy o to spór z kumplem. Chodzi mi oczywiście o te wszystkie znane marki typu Zywiec, Heineken, Lech, Grolsch, Pilsner itp.

Co za roznica, wazne, ze sa procenty

oczywisce ze sa

sprobuj kiedys piwa zywego, bez tzw. chemii
zupelnie inny smak niz "normalne" piwo

pilem we Wroclawiu, u siebie na razie nie moge znalezc

hahaha no i to myślenie mi sie podoba

Może chodzi o kwas askorbinowy? Ale to jest zwykła witamina C. Ostatni raz piwo z konserwantami widziałem w Hiszpanii. Uff...

Warto też spojrzeć czy piwo jest pasteryzowane. Większość jest, ale najlepsze jest właśnie świeże, niepasteryzowane piwo. Trochę krótsza data ważności, ale warto.

Z jednej strony prawo nakłąda obowiązek pisania o zawartości.

Z drugiej znajoma mająca alegrie na tego typu rzeczy zupelnie nie moze pic Tyskich, Okocimiów, Żubrów itp.

Z trzeciej: owszem, na popularnych i sprzedawanych w milionach sztuk piwach nie ma informacji "konserwowane chemicznie tym a tym", ale na niektórych mniej popularnych - a jedno z nich piłem wczoraj - napisane jest "nie zawiera konserwantów"...

Zgodze sie z tym co napisal wyżej Conrad.

Piwo, które nie jest pasteryzowane ma dobry smak, troche inna barwe niż wszystkie te, które serwuja nam sklepy.
Ale termin jego spożycia jest znacznie krótszy niż piwa pasterwyzowanego.

U nas w Alkoholach Swiata jest piwo "Zywe". Produkcja nie pasteryzowana, termin waznosci okolo 4-5 tygodni, smak calkiem inny, procenty okolo 6%. Cena - 2,80 - 3,40zl. Pozdro

Polecam, nigdy nie wypijecie po tym jakiegoś Żywca czy inne szambopodobne piwa:

http://www.kunter.pl/grudziadzkie-niepasteryzowane.htm

Super.

u mnie tez niby jest niepasteryzowane z liderszajsu ale te piwo jest nie do porownania z tym ktore pilem

w alkoholach swiata? u mnie tez cos takiego jest. Bede musial sie przejsc. Myslalem ze tam tylko wysokoprocentowe trunki są.

Ja w prawie każdym sklepie widzę jakieś piwo niepasteryzowane. Jak nie Grudziądzkie to ten Amber (pod marką Piwo Żywe).