Witam!
Postanowiłem trochę powtapiać, tym bardziej że po 10 dniach (od czasu przelewu) mam w końcu pieniądze na koncie jednej z tych firm które mienią się mianem "polskojęzycznych". Oferta bonusowa którą przysłali mi na maila kończyła się 12.01, kasę puściłem 8.01 z samego rana. No cóż, widocznie oni nie wiedzą co to jest ELIXIR.
Bonusa nie dostałem, to na złość chciałem wtopić na Jelenę, tym bardziej że nie rozumiałem dziwnych kursów wystawionych przez buki. Pani S.S. to nie jest jakaś megagwiazda. Poszaleje pewnie w deblu ...
Do rzeczy :

Stan konta aktualny (w śmiesznej firmie, której nazwy nie wymienię) : 749.80

Srebotnik - Vaidisova 2 AKO 1.2
Monfils, Gael - Gasquet, Richard 2 AKO 1.35

va banque EWK 1214.70

Od razu mówię że nie odróżniam gema od seta, piłki od bibułki a Sharapowej od Stepanka, więc reklamacji NIE UWZGLĘDNIA SIĘ !

A ja zycze powodzenia, i naprawde bede trzymał kciuki za te dwa spotkania. Powodzenia.

Dzięki za kciuki ! Inna sprawa że dziś wygrali chyba wszyscy:)
Wtapiam za 214.70 na Na Li.
Dinara jest rodzinna i na pewno chce dołączyć do brata i oglądać AO z trybun ...
Resztę wypłaciłem, nie dali mi bonusa to ch.. betwayowi w d... i tak ich trochę uszkodziłem, przynajmniej obrotu nie muszę teraz robić ...
Przenoszę się do Fonbeta, tam mają fajne kursu i debelki.

Safina, Dinara - Li, Na 2 2.08

EWK 446.60

Miałem numer stulecia. Wczoraj betway ewidentnie źle wystawił kursy na mecz Nadal-Murray 1 set - było 2,7 na Nadala. No to ja bez namysłu ( i jak się okazało bez sensu) za całochę na Nadala - myślę zdejmą to zdejmą, nie zdejmą to dam kontrę. Wstałem rano, a tu kicha, zakład mam aktywny. Godzina do meczu - zakład dalej aktywny. A ja muszę wyjść ...
No to nie wytrzymałem psychicznie i dałem kontrę u innego buka za 400 PLN po 3.30 na 1 set Murray.
No i głupio mówić ale w czasie mszy wyniki na palmfonie śledziłem. Mówię sobie lekki plusik jest, kurs mniej więcej po 3 w obie strony ,ok ...
Wracam do domu a tam w betwayu zakład na 1 set Nadal anulowany.... Fajowo !!! TO SIĘ NAZYWA MEGA FART

Łatwo przyszło łatwo poszło - viva la France !
Z drugiej strony przysięgłem sobie dziś nie grać dyscypliny na której się zupełnie nie znam - dorzuciłem do wygranego kuponu żabojadów po 1.05. Do tej pory jeszcze jestem w szoku