#859521 - 13/01/2007 18:25
 
 
Re: Słodycze naszej młodości
[Re: ajdam]
 | 
 
 
 
Carpal Tunnel
 
 
 
Meldunek:  13/04/2006
 
Postów: 19172
 
Skąd:  Bydgoszcz, Polska
 | 
tez takie cudo mialem. ale jak baterie sie wyczerpaly to juz o nowe sie nie doprosilem    hehe w Wolfa pykalem ostro. W olimpiade tez - skoki do wody lubilem   pamietam jak Warcrafta na 40 dyskietkach dostalem kiedys   ogolnie to w dizziego siekalem, albo dyne - to na PC   w gry telewizyjne to w Tunks, Mario, Contra - klasyki   albo takiego goryla - nie wiem jak sie ta gra nazywala, Kong?    
 
 |  
| 
Do góry
 | 
 | 
 
 
 | 
 
 
 | 
 
 
 
#870140 - 17/01/2007 10:23
 
Re: Słodycze naszej młodości
[Re: Zbigniew]
 | 
 
 
 
Carpal Tunnel
 
 
 
Meldunek:  19/09/2005
 
Postów: 14202
 
Skąd:  Lublin
 | 
 |  
| 
Do góry
 | 
 | 
 
 
 | 
 
 
 | 
 
 
#872066 - 17/01/2007 21:42
 
Re: Słodycze naszej młodości
[Re: Baton_vcp]
 | 
 
 
 
Carpal Tunnel
 
 
 
Meldunek:  11/08/2005
 
Postów: 14266
 
Skąd:  Civitas Kielcensis
 | 
A pamietacie takie gierki w pike nozna bylo boisko do tego taka mala metalowa pileczka pilkarze byli na sprezynkach porostawiani na boisku i sie strzelalo to byla zabawa . do tego jeszcze mialem podobna gre w hokeja    gdzies na strychu powinno byc    temacik zajefajny takie wspomnienia   pewnie ze pamietamy    pamietam jak robilismy sobie turnieje w bloku na klatce, jaja byly jak kulka wypadla i spadala po schodkach kilka pieter i cala zgraja po nia leciala    
 
 |  
| 
Do góry
 | 
 | 
 
 
 | 
 
 
 | 
 
 
#876145 - 19/01/2007 07:22
 
Re: Słodycze naszej młodości
[Re: konstruktor1]
 | 
 
 
 
Carpal Tunnel
 
 
 
Meldunek:  26/05/2003
 
Postów: 10031
 
Skąd:  Frei Stadt Danzig
 | 
Kiedyś moim zdaniem dzieciństwo było fajniejsze,nie było takich głupich bajek,gier,konsol,chipsow,fali przemocy i dysproporcji finansowych.Cały boży dzień dzieciak grał sobie w piłke, w karty,w kapsle się grało(pamiętam każdy chciał być Ludwikiem a ja zawsze skromnie bylem Awdudżaparowem),gralismy w dołek, w kluchy i setki innych zajebistych gier.Nie było,pijanych,nacpanych 12-latków,nie było chamówy,jak się dostało na choinke klocki lego to człowiek pół roku się cieszył i je składał. Pamietam swoją pierwszą biedronówe, colegówke z logo Chicago Bulls, czy jak sie zamiast do koscioła na Lechie jeździło i stało przy bramie,aż jakiś dorosły wprowadzi na stadion .Fajne też były wczasy w takich ośrodkach w domkach lub pawilonach nad jeziorkiem, wypas był,wszystko fajnie zorganizowane i taniocha.Dziś jak nie masz twardej psychiki i bogatych starych to możesz miec jednie ch... dzieciństwo   Ja nigdy nie zapomne jak nam podłaczyli kabłówke i wtedy pierwszy raz zobaczyłem na takim fajnym kanale Sportkanal , rozgrywki ligi argentyńskiej i Copa America i wtedy pokochałem Boca i biancocelestes    Pamiętam jak tvp pokazalo pierwszy raz nba i byłem w szoku że tak mozna grać w kosza, i Szaranowicz z jego hej,hej tu NBA.... Pamiętam moje pierwsze atari i jak mogłem spokojnie zjeść obiad zanim taśma się wgra z grą( o ile sie wgra), pamiętam jaki był popas jak były cytrusy na gwiazdke,pamiętam jak dzieciaka rajcowały zwykłe rzeczy,wszystko miało swoją wartość,były prawdziwe przyjaźnie,nie to kongo co jest teraz. A największe rozzcarowanie to jak kiedyś zbierałem gumy NBA , dwa pełne albumy i mieli mi przysłać oryginalną piłke do kosza,ale nic nie przysłali i wtedy zakumałem,że konkursy to lipa ,aby ludzie tylko kupowali produkty... Raz tylko wygrałem w Świerszczyku książki,ale to były inne czasy i jak obiecali tak było,ale niestety te czasy juz mineły....  
 
 |  
| 
Do góry
 | 
 | 
 
 
 | 
 
 
 | 
 
 
#876671 - 19/01/2007 11:39
 
Re: Słodycze naszej młodości
[Re: boca juniors]
 | 
 
 
 
Carpal Tunnel
 
 
 
Meldunek:  09/02/2004
 
Postów: 3304
 
Skąd:  Rutka-Tartak
 | 
Kiedyś moim zdaniem dzieciństwo było fajniejsze,nie było takich głupich bajek,gier,konsol,chipsow,fali przemocy i dysproporcji finansowych.Cały boży dzień dzieciak grał sobie w piłke, w karty,w kapsle się grało(pamiętam każdy chciał być Ludwikiem a ja zawsze skromnie bylem Awdudżaparowem),gralismy w dołek, w kluchy i setki innych zajebistych gier.Nie było,pijanych,nacpanych 12-latków,nie było chamówy,jak się dostało na choinke klocki lego to człowiek pół roku się cieszył i je składał. Pamietam swoją pierwszą biedronówe, colegówke z logo Chicago Bulls, czy jak sie zamiast do koscioła na Lechie jeździło i stało przy bramie,aż jakiś dorosły wprowadzi na stadion .Fajne też były wczasy w takich ośrodkach w domkach lub pawilonach nad jeziorkiem, wypas był,wszystko fajnie zorganizowane i taniocha.Dziś jak nie masz twardej psychiki i bogatych starych to możesz miec jednie ch... dzieciństwo   Ja nigdy nie zapomne jak nam podłaczyli kabłówke i wtedy pierwszy raz zobaczyłem na takim fajnym kanale Sportkanal , rozgrywki ligi argentyńskiej i Copa America i wtedy pokochałem Boca i biancocelestes    Pamiętam jak tvp pokazalo pierwszy raz nba i byłem w szoku że tak mozna grać w kosza, i Szaranowicz z jego hej,hej tu NBA.... Pamiętam moje pierwsze atari i jak mogłem spokojnie zjeść obiad zanim taśma się wgra z grą( o ile sie wgra), pamiętam jaki był popas jak były cytrusy na gwiazdke,pamiętam jak dzieciaka rajcowały zwykłe rzeczy,wszystko miało swoją wartość,były prawdziwe przyjaźnie,nie to kongo co jest teraz. A największe rozzcarowanie to jak kiedyś zbierałem gumy NBA , dwa pełne albumy i mieli mi przysłać oryginalną piłke do kosza,ale nic nie przysłali i wtedy zakumałem,że konkursy to lipa ,aby ludzie tylko kupowali produkty... Raz tylko wygrałem w Świerszczyku książki,ale to były inne czasy i jak obiecali tak było,ale niestety te czasy juz mineły....  Ojeku jak to napisałeś ja miałem praktycznie identycznie oprócz chodzenia na mecze, nigdy nie chodziłem i z gum zbierałem turbo i lazery wklejałem do zeszyciku. Eh kiedyś to były czasy kapsle jak sie rysowało na tym kawałku karteczki imitacje koszulek z wyścigu pokoju i kaligrafowalo nazwiska. Jak sie zbierało kapsle pod budkami z piwem. Pełne kieszenie sie niosło i wybierało najlepsze. Albo zbieraliśmy zołniezyki. Jeden miał kowbojów inny indian i sie budowało w piaskownicy całe fortece i potem sie rzucało na przemian gałami eh    
 
 |  
| 
Do góry
 | 
 | 
 
 
 | 
 
 
 | 
 
 
#877975 - 19/01/2007 20:50
 
Re: Słodycze naszej młodości
[Re: siwy212]
 | 
 
 
 
Carpal Tunnel
 
 
 
Meldunek:  26/05/2003
 
Postów: 10031
 
Skąd:  Frei Stadt Danzig
 | 
Tia też Turbo się zbierało, i takie gumy z kartami do gry na których były wizerunki gwiazd swiatowego futbolu,pamiętam ,że sie nawet kase dawało,aby zdobyć brakujace karty albo wymianki szły , te karty miały moc:)
  Żołnierzyki też zbierałem,pamiętam,że miałem tego full,minaiturki wojaków,czołgi,samoloty,działa, cała armia, jak kiedyś byłem chory i się nudziłem w domu,to wszystko to rozstawiłem,to jak mama z pracy wróciła to się okazało,ze prawie cała chata to pole bitwy,nawet w wannie stacjonowła Kriegsmarine:) 
 
 |  
| 
Do góry
 | 
 | 
 
 
 | 
 
 
 | 
 
 
#885121 - 22/01/2007 00:46
 
Re: Słodycze naszej młodości
[Re: boca juniors]
 | 
 
 
 
Carpal Tunnel
 
 
 
Meldunek:  25/11/2005
 
Postów: 6311
 
Skąd:  Uć
 | 
 |  
| 
Do góry
 | 
 | 
 
 
 | 
 
 
 | 
 
 
#1061721 - 20/03/2007 16:02
 
Re: Słodycze naszej młodości
[Re: Scarpini]
 | 
 
 
 
Carpal Tunnel
 
 
 
Meldunek:  07/09/2004
 
Postów: 27489
 | 
 |  
| 
Do góry
 | 
 | 
 
 
 | 
 
 
 | 
 
 
#1062073 - 20/03/2007 17:30
 
Re: Słodycze naszej młodości
[Re: ziomal-111]
 | 
 
 
 
Carpal Tunnel
 
 
Meldunek:  27/10/2001
 
Postów: 3778
 
Skąd:  Śląsk
 | 
 |  
| 
Do góry
 | 
 | 
 
 
 | 
 
 
 | 
 
 
 
 
	
 
 
 |  
 
 |