Jak masz jechać 50 km na miejsce i czasem gdzieś jest korek i Cię przyblokuje 5 min. To nie ma co srać żarem

To wyjeżdżasz odpowiednio szybciej.

No to u nas tak robią, przyjeżdżają wcześniej na robotę i jeszcze śpią w autach.

Ja wolę ten czas przespać w domu;)

I tak Tak wcześnie zaczynamy, 6 rano. A zdarzały się przypadki że od 5 na biuriwcach gdzie można wiercić ściany do 9

myślisz że nie wiem jak jest w końcu mam taką firmę ale przymykam oko byle robota była zrobiona i się nie zawaliło przed odbiorem

No właśnie, póki inspekcje przechodzą to szefo jeszcze to jako tako toleruje:)

Szef powinien wiedzieć gdzie jest jego miejsce, nie uważacie?

Burbon nie chcesz Stacha do roboty wziąć?

U burbona jest langsam langsam?

ciekawe jakie zdanie na temat spóźnienia do pracy ma forty

chociaż on to pewnie spóźnienia do bramy nawet nie toleruje

Do pracy trzeba na czas .
Ale z pracy to już trzeba się zrywać ,tak z 30-40 minut

No i przerwa w pracy.minimum 45 minut,i druga na kawę jakieś 20 minut

jak to tak? płacone za 8 godzin to czemu po 7 i pół ma się zrywać ?

Ja jestem zawsze do końca, bo może zadzwonić i powiedzieć " Ty weź mi tam sprawdź ile jest od panela Elek. Do ściany."

I jest wtedy zonk.


A przerwę mamy jedną, regulaminowo 30 minut. Ale zazwyczaj się przedłuża do 45. Oczywiście płatns

A tak ,a jak jest jakieś wydarzenie sportowe,godne uwagi to zrywamy się odpowiednio wcześniej

szokujące wyznanie Forty'ego.. o zrywaniu i długości przerw..

na 12h zmianę wg Kodeksu Pracy przysługuje 15min przerwy

podpuszcza nas chyba

Nie znam nikogo kto by miał tak krótką przerwę.

Pamiętajcie,

Albo my ich , albo oni was