Ja też kiedyś zjebałem z 2 metrów do pustaka. Fatalne uczucie. No ale bez przesady żeby aż tyle nie trafić.
Dobrze, że z siebie wreszcie to wyrzuciłeś !

Jesteśmy z tobą !!
Jak już taki grejt kaming ałt, to i powiem..kiedyś nie strzeliłem ważnego karnego..przeciwko ŁKS..zawiodłem, jako kapitan

Nie upilnowałem też Tomasza Cebuli, jak kopaliśmy o puchar przeciwko Agrykoli...uff..od razu lepiej !