o Mexicanie to nie słyszałem chyba.. mnie tak kluby/puby w Sc za młodu wystarczały, rzadko się lubiłem zapuszczać na K-ce.. nie co weekend raczej.. najgorzej, ze niewiele juz człowiek pamięta.. jakieś momenty.. ale ogolnie to juz tylko mgliste wspomnienia..
a w Piramidzie w Chorzowie byłeś?
tam było wielu ludzi z Sosnowca