Heh nie, to inny przypadek. Tutaj staram się wejść w głowę Michasia i dowiedzieć o co mu tak naprawdę chodzi a nie go bronić.
Zreszta decyzja nie jest ani głupia ani mądra, robi co chce
Wolność, rozumiesz wolność. Robi co chce.
Chce to flaków sobie odgrzeje, pół litra wypije.