Nie wiem jakie są szpitale bo nie byłem. Mogę jedynie mieć przegląd sytuacji oglądając różne telewizję oraz internet. Na tej podstawie można próbować wyciągnąć wnioski. Prawda pewnie leży gdzieś po środku.
Czyli co, robią nas w wała ? Taki ma być przekaz ?
wHite dziękuję za to pytanie
Podobnie jak Ty również i ja zdaje sobie sprawę że wirus istnieje. Tylko wg mnie działania "naszego" rządu są nieadekwatne do zaistniałej sytuacji.
Nie zastanawia Cię dlaczego w każdej telewizji na pasku leci codziennie ilość zgonów i zarażonych?
Dlaczego zamiast tego nie leci info o zażywaniu witamin, dbaniu o siebie? Dlaczego wszędzie cisza o amantadynie ?
Tak dużo pytań a tak mało odpowiedzi
https://pulsmedycyny.pl/prof-konrad-rejdak-rozpoczynamy-badania-kliniczne-nad-amantadyna-1112081 Nie zastanawia Cię dlaczego w każdej telewizji na pasku leci codziennie ilość zgonów i zarażonych?
W ogóle mnie to nie zastanawia, i nie przywiązuję zbytniej uwagi do tych liczb.
I tak samo nie docierają do mnie argumenty że tak naprawdę umieralność jest na poziomie grypy, że więcej ludzi umiera na to czy na tamto.
Co mnie interesuje to wpływ tej pandemii na służbę zdrowia. Tak samo jak ty opieram się na przekazie z internetu i telewizji, a także a może nawet przede wszystkim, na relacjach ludzi z pierwszej linii frontu. Wrzuciłeś filmik jakiegoś narwańca który wchodzi gdzieś do szpitala i podkreśla fakt że nie widzi trupów na korytarzach a lekarze odpoczywają. Dlatego zapytałem ciebie o czym to ma niby świadczyć. Dla mnie to świadczy tylko o tym że w tym momencie mają czas żeby posiedzieć i odpocząć. I mam z tego jakieś wnioski wyciągać ?
Z drugiej strony mam relacje ratowników występujących z twarzy i z nazwiska opisujących sytuację, mam też anonimowe bądź nie, relacje w mediach społecznościowych. I nie mam powodu żeby im nie wierzyć, a jeżeli ktoś uważa to za jakiś masowe kłamstwo całej służby zdrowia to chętnie bym usłyszał jakie są jego powody by wysuwać takie wnioski. Twoja aktywność sugeruje że należysz do takiej grupy i dlatego zadałem to pytanie.