Biszop Bohater na zawsze nieśmiertelny. Mały Żołnierz nie odszedł. On wyruszył w drogę na mecz wyjazdowy...
Meldunek: 24/11/2003
Postów: 28405
Skąd: Pod barem w Zurichu
Biszop Bohater na zawsze nieśmiertelny. Mały Żołnierz nie odszedł. On wyruszył w drogę na mecz wyjazdowy...
Meldunek: 24/11/2003
Postów: 28405
Skąd: Pod barem w Zurichu
Widocznie nawet w szkole nie grałeś na pozycji bramkarza, bo taką bramkę puściłoby 99% bramkarskich mistrzów. Piłka po rykoszecie, nawet w halówce , gdzie bramka jest x razy mniejsza raczej nie byłoby szans tego obronić. W powyższej sytuacji bramkarz nie miał żadnych szans.
grałem wiem
ale on ma 175 lub mniej i jeszcze go CZYMAJOOOOOOOO