Witam ponownie



Po "plajcie tamtego tematu" i usunięciu go z Elite

postanowiłem się zreaktywować, jako iż rozpoczęły się

Siatkarskie Mistrzostwa Świata, a ja jestem zagorzałym

kibicem naszych Orłów to chciałbym mieć trtoszke emocji

związanych z nimi i nie tylko oraz "uzbierać"troszke $$$.

Czy mi się to uda ? Zobaczymy. Tamten temat skończyłem

totalną wtopą na siatkówce żeńskiej, której juz nigdy nie

zagram ostro,o wiele bardziej lubie męską siatkówkę, która

jest zdecydowanie lepsza do oglądania, cieszy oko

mocne ataki, atomowe serwisy, potęzne bloki i co

najwazniejsze Polska walczy o złoty medal !!






Pozdrawiam, za chwilkę pierwszy kupon, na jutrzejsze mecze

Przepraszam ze drugi raz ten sam temat zakłądam, ale w tatym się coś z tytułem stało i brzydko wyglądało

###
Misija Japonia rozpoczęta ...




###





Vamo$$$ .... !!!

Kupon z STS-u (up)



Kupon 2 STS



Francja @ 1,05

Wenezuela 1S @ 1,50

Tau Ceramica @ 1,30

Kanada @ 1,95



AkO @ 3,60
Stake: 200 pln



Pozdrawiam

Singiel GB


Roanne Choral v Besancon
typ:Roanne -12,5
@ 1,85
Stake: 500 pln

Kupon 3 STS


Roanne @ 1,10

Rumunia aw @ 1,30

Panathinaikos @ 1,05

Brazylia @ 1,25


AkO @ 1,69
Stake: 500 pln

I jeszcze ta perełka wpadła mi w oko:


Rumunia - Ukraina (Bwin)
typ: Rumunia -1,5 HT
kurs @ 1,85
Stake: 500 pln

Kanada - Tunezja @ 1,55 (GB)


Żadna z tych druzyn nie jest jakimś tam potentatem siatkarskim i druzyną ze światowej czołówki. Tunezje pamiętam z Aten, kiedy to grała przeciw Polsce. Kanadę oglądałem na memoriale H.Wagnera i musze powiedzieć że zrobiła na mnie dobre wrazenie, Polska była nawet na sparingach przygotowawczych w Kanadzie. Mimo porazek w memoriale Kanada pokazała dobrą siatkówkę. Tunezja to egzotyczny kraj, zresztą tak samo jak Egipt, druzyy z Afryki jeszcze muszą się duzo uczyć żeby odcisnąć się w historii siatkówki mocniej.Kanada nie bez problemów ograła Koreę(4 sety) i łatwo przegrała z Rosją no i 3-0 z Kazachami, Tunezja tez gałdko z Ruskimi i 3-2 z Koreańczykami, jednak Kanada ma w ostatniej kolejce Serbów- z którymi nie widze dla niech szans, daltego aby myśleć o wyjsciu z grupy musi wygrać z TUnezją, ktora w ostaniej kolejce ma KAzachów. To jest tak jakby mecz o awans. Obydwie druzyny się spręzą, ale to Kanada wygra i myśle ze nie odwali "canady"



Stake: 500 pln






Chiny - Egipt @ 1,50
Francja - Niemcy @ 1,35



1) Długo by tu pisać, Egipt to "beniaminek" dopiero wchodzi w światową siatkówkę, przygotowuje się do Pekinu, zresztą jak szyscy, jednak dla Chin te MŚ sa wazniejsze i to Chiny "walczą" już na tej arenie dłuzej, są bardziej doswiadczone, walczą o awans, mają realne szanse, takie same jak Egipt, dlatego musza pokazac ze są lepsi od Afrykan i wyeliminowaćich z gry o wyjscie.Widziałem Chiny w emczu z Polsą - Polska odskakiwała dopiero od stanu 20-19 20-20, do stanu 20-20 gra była punkt za punkt, byli blisko, jednak Polacy kontrolowali mecz. Egipt sami widzieliśmy pierwszy set bez historii, drugi zresztą tez, w 3 Polacy dekoncentracja i ciepełko. Chiny ograły Japonię, ktora grała przy dopingu kilkunastu tysiecy widzów, Egipt miał kupę szczescia ze ugrał japoni 2 sety Dla mnie wygrana Chin 3-1


2) Francja pokonała wielką Brazylię, oglądałem mecz, Zabojadom wszystko wychodziło, świetna gra całego zespołu, atomowa zagrywka - kluicz do sukcesu w siatkówce.Francuzi wygrywają teraz wszystko do końca i z duzym hc awansują do kolejnej rundy, będą mieć win nad Brazylią i Niemcami - Niemcy tez juz awansowali do nastepnej rundy daltego Francja nie może sobie pozwolić na straty punktowe w tym meczu- punkty są zbyt wazne w dalszych rozgrywkach, ich grupa będzie grupą śmierci - Francja, Brazylia, Niemcy, Bułgaria, Kuba Wenezuela Włochy czy Czechy. Francuzi musza miec komplet punktów - i skoro udało im się to co nie wyszło w finale LŚ to juz chyba na razie nikt z tej grupy nie mzoe im zagrozić, choć Niemcy idą jak burza, ale z Francuzami troszke będą musieli zastopować.3-1 Francja



AkO @ 2,02
Stake: 500 pln

Pozdrawiam

Jedyne co mi się nasuwa na myśl to to że Niemcy w formie, az strach, a Polacy ich dwa razy ograli przed MŚ - to o czymś świadczy, że nasza ekipa rowniez mocna, i to mnie cieszy.

Kazakhstan - Tunisia @ 1,50


Niby dwa "ogórki" grają, ale jest jedna zasadnicza sprawa, jeśli Tunezja wygra to awansuje do 2 rundy, bo to ze Korea przegra z Ruskimi to jest pewne, a Tunezja ma teraz starę jednego punktu do zajmującej 4 pozycję Korei, jesli wygra z Kazachami - to wyprzedzi o punkt Koreańczyków i awansuje dalej. To ogromna motywacja. i według mnie to wystarczy żeby wygrać Kazachowie nic nie pokazali na tym mundialu, nawet z tymi niby sałbszymi ekipami Korei i Canady, a więc jak dla mnie Tunezja wygrywa 3-1


Stake:700 pln

Kupon STS




USA - Iran @ 1,05

Dla USA to mecz o awans, bo jeśli wygrają wysoko i Wenezuela przegra z Włochami to USa awansuje do kolejnej rundy. Wielka szansa dla USA nie mogą jej zmarnować. Przewiduje 3-0 USA No i jeszcze to sa dwie rozne druzyny , dwie inne klasy, Iran kazdy wie co prezentuje, Usa juz wyrobiło sobie pewną opinię i widziałem wiele razy jak grają. Niby tylko taki kursik ale to jest 200% typ

Rosja - Korea @ 1,05

Niby dla Ruskich mecz o pietruszke, ale np. jak Korea by to wygrała to by awansowała i ten mecz liczyłby się dalej, jak Ruscy wygrają a Tunezja przegra to Korea awansuje i mecz się będize i tak liczył i tak, daltego mecz dla Ruskich wazny - bo moze się liczyć w dalszym rozrachunku. 3-0 Rosja

Serbia - Kanada @ 1,05

Mecz ma zanczenie w 2 rundzie dlatego Serbowie nie pozwolą sobie na jakąś wpadkę, dziś pewnie Travica da pograć pierwszej 6 tez troszke, żeby weszła znowu w ten meczowy trans przed 2 rundą

Bułgaria - Czechy @ 1,20

Ten mecz ma rowniez znaczenie w dalszym rozrachunku i Bułgarzy muszą go wygrać, widizałem w jakiej formie są Bułgarzy, Plamen wymiata na przyjęciu, Kazinsky na ataku robi popłoch i Nikolov zresztą tez. Rozniosą Czechów - jak im się będize chciało i się nie pokłocą - ale nasroje w teamie są pewnie swietne po tylu zwyciestwach


Grecja - Australia @ 1,40

Dla mnie dwie inne klasy, Grecy walczą na tych mistrzostwach , mają ciezką grupę i dlatego nie awansują, ale ostaniego miejsca też nie zajmą !

Francja - Kuba @ 1,50

Gdybym wiedział o tej aferze dopingowej w ekipie Kuby to napewno nie zagrałbym na nich w meczu zadnym, no ale za pozno się dowiedziałem i 500 pln poszło w las. Kuba awansuje do 2 rundy w ktorej nie widze dla niej zbytnio szans - męczy się strasznie na tych Mistrozstwach. Francuzi dziś przegrali z Niemcami ktorzy są w wybornej dyspozycji. Dla Francózów po porazce dzisiejszej ten mecz jest podwojnie wazny- wygrali z Brazylią a nie poradzą sobie ze słabo grającą obecnie Kubą - o nie, ten mecz będzie miał znaczenie w dalszym rozrachunku - po porazce z Niemcami mają troszke ciepełko bo miejsca 1-4 teraz troszke odfrunęły i trzeba znowu o nie walczyć - a miało być tak pięknie i gładko. Muszą wygrać z Kubańczykami bo w przeciwnym razie mogą tylko pomarzyć o połfinałąch na ktore tak ciezko zapracowali i na ktore zasługują jak najbardziej - muszą musz musza !!! nie ma innej opcji jak wygrana Francuzów.




AkO @ 2,62
Stake: 800 pln

Pozdrawiam

(Bwin)



Polska @ 1,20

Francja @ 1,40



AkO @ 1,68
Stake: 800 pln

Ciekawostka:


Sebastian Świderski: Jeszcze nie pokazaliśmy wszystkiego!



- Niezwykle trudno będzie znaleźć w przeszłości takie mecze, w których graliśmy tak dobrze jak obecnie - mówi jednen z filarów reprezentacji Polski, przyjmujący Sebastian Świderski.







- Daniel Pliński w jednym z wywiadów powiedział, że macie siły, by grać na takim jak teraz poziomie do trzeciego grudnia, czyli do dnia finału mistrzostw w Japonii. Nie ponosi Was euforia?




Sebastian Świderski: Powiem więcej, możemy grać jeszcze lepiej. Na razie rywale nie zmusili nas do najwyższego wysiłku. A czy nie ponosi nas euforia? Nie sądzę. Wygrywamy, to morale w zespole jest wysokie. Cały czas pamiętamy jednak, z kim graliśmy i z kim trzeba będzie jeszcze się zmierzyć.




- Na razie nie pokonaliście żadnej mocnej drużyny, ale nawet w starciach z takimi ekipami jak Chiny, Argentyna czy Egipt widać zmianę jakościową w Waszej grze. Czy drużyna prezentowała się kiedyś tak dobrze?




Trudno będzie znaleźć w przeszłości mecze, w których graliśmy tak dobrze jak obecnie. To zasługa przygotowań. Nie chodzi o to, że były długie, tylko prowadzone z głową. Teraz każdy wie, co ma robić. Dawniej często zacinaliśmy się np. przy stanie 20:20 i przegrywaliśmy. Teraz to nasi rywale zacinają się na tym etapie. Potrafimy też odrobić straty, jak w drugim secie meczu z Argentyną. Po prostu umiemy wygrywać decydujące piłki. Przedtem nam tego brakowało.




- Jeśli po drugiej stronie siatki będą Rosja czy Brazylia, też będziecie tacy pewni?




Mam nadzieję. Jeszcze raz powtórzę: nie pokazaliśmy wszystkiego, na co nas stać.




żródło:siatka.org


Mam nadzieję że w meczach z Ruskimi czy Serbami pokazą wszystko na co ich stać i przynajmniej jeden z tych meczy wygramy, a jak wygramy 2 to będzie to szczyt moich marzeń !

Pozdrawiam

"Małe podsumowanie I RUNDY i nie tylko"


==========================================================


Serbia @ 1,05

Rosja @ 1,05

Polska @ 1,40

Kuba @ 1,30

Wenezuela @ 1,40

Brazylia @ 1,10

Francja @ 1,05

Wenezuela 1S @ 1,50

Tau Ceramica @ 1,30

Kanada @ 1,95

Roanne -12,5

Roanne @ 1,10

Rumunia aw @ 1,30

Panathinaikos @ 1,05

Brazylia @ 1,25

Rumunia -1,5 HT

Kanada - Tunezja @ 1,55 (GB)

Chiny - Egipt @ 1,50

Francja - Niemcy @ 1,35

Japonia - Argentyna over 187,5 @ 1,85

Kazakhstan - Tunisia @ 1,50

Polska @ 1,20

Francja @ 1,40

USA - Iran @ 1,05

Rosja - Korea @ 1,05

Serbia - Kanada @ 1,05

Bułgaria - Czechy @ 1,20

Grecja - Australia @ 1,40

Francja - Kuba @ 1,50


==========================================================


Typy podane/trafione: 29/25
Skuteczność: 86,3 %
Zysk: " + 1580 pln "
Zainwestowane: 5700 pln
Yield: 27,7 %


Pozdrawiam


Polska po złoto !!

Ranking MŚ po pierwszej fazie:





Najlepiej atakujący:
Suma Wygrane Stosunek (%)

1. Sebastian Świderski POL 79 52 65.82
2. Dante Guimaraes Amaral BRA 73 45 61.64
3. Ivan Miljkovic SCG 143 81 56.64
4. Mariusz Wlazły POL 126 71 56.35
5. Jose Rivera PUR 114 64 56.14
...
8. Michał Winiarski POL 75 41 54.67




Najlepiej punktujący:
Atak Blok Serwis Łącznie

1. Hector Soto PUR 119 5 5 129
2. Marcos Milinkovic ARG 100 9 5 114
3. Ahmed Abd Elnaeim EGY 90 6 8 104
4. Frantz Granvorka FRA 92 4 5 101
5. Alessandro Fei ITA 82 15 3 100
...
12. Mariusz Wlazły POL 71 7 4 82




Najlepiej blokujący:
Pkt. z bloku Średnia na set

1. Murray Grapentine CAN 20 1.11
2. Alexey Kuleshov RUS 16 1.07
3. Martin Lebl CZE 17 1.00
4. Ralph Bergmann GER 15 0.88
5. Stefan Hubner GER 15 0.88
6. Daniel Pliński POL 13 0.87




Najlepiej zagrywający:
Pkt. z zagrywki Średnia na set

1. Matey Kaziyski BUL 15 0.79
2. Gilberto Godoy Filho BRA 8 0.47
3. Andre da Nascimento BRA 8 0.47
4. Goran Vujevic SCG 7 0.41
5. Novica Bjelica SCG 7 0.41
6. Łukasz Kadziewicz POL 6 0.40
...
14. Michał Winiarski POL 5 0.33



Najlepszy rozgrywający:


1. Paweł Zagumny POL
2. Kwon Young-Min KOR
3. Ghazi Guidara TUN
4. Nikola Grbić SCG
5. Donald Suxho USA


==========================================================

Polacy wysoko w rankingach i to bardzo cieszy
Oby w emczach z Serbią i Rosją pokazali jeszcze wiecej , bo wiem że stać ich na duzo wiecej.

Wamczymy o złoto !

No to zaczynamy II rundę ...



Bułgaria -1,5 @ 1,50(Bwin)


Bułgarzy wszyscy widzimy w jakiej formie, na razie ,mecze bez historii. Kubańczycy całkiem odwrotnie są cienitcy na tych MŚ, łatwe porazki z Nimecami Francją Brazylią. Bułgaria walczy o 1/2 i nie moze sobie w takiej grupie jakiej jest pozwolić na porazkę z Kubą bo to wykluczyłoby ją z rywalizacji o pierwsze dwa miejsca premiowane awansem, dlatego jutro szybko uporają się z Kubą i będą czekać na wyniki pozostałych spotkań i będą się gotować na najtrudniejsze boje z Francją czy Brazylią. Juz w LŚ widzieliśmy ze Bułgarai ma sposób na Kubę , ktorą w ostaniej chwili wyprzedziła i awansowała do FF. Myślę że tutaj będize podobnie 3-1 Bułgarzy


Stake: 700 pln

(Bwin)



Francja -1,5 @ 1,30

Bułgaria -1,5 @ 1,65

Japonia @ 1,35

Serbia @ 1,04



AkO @ 3,01
Stake: 500 pln



Nie pisze analiz bo się spieszę, a więc tylko suche typki

Jutro juz nie będzie miał tak łatwo z atakami




Bo polski blok będzie dobrze funkcjonował, przewiduje 3-0 .

Podsumowanie dzisiejszego dnia zmagań siatkarzy ...







Spotkanie pomiędzy Kubą a Bułgarią świetnie rozpoczęli Ci drudzy, od prowadzenia 7:3. Odpowiedź ze strony Kubańczyków nadeszła szybko, głównie poprzez ataki Michaela Sancheza i Yassera Portuondo. Gra była wyrównana, z minimalną przewagą Bułgarów. Dopiero blok Robertlandy Simona wyrównał stan seta po 22. Jednak od tego wyniku punkty zdobywali już tylko Bułgarzy, zaś partię zakończył Plamen Konstantinov.




Podopieczni Martina Stoeva rozpoczęli drugiego seta w wyśmienitych nastrojach. Dobra dyspozycja powróciła u Ivanova i Kazinskyego. Kubańczycy z kolei bardzo dobrze grali blokiem, szczególnie Yoandry Diaz. Nie wystarczało to jednak, aby odrobić straty. Na II przerwę techniczną zespoły schodziły przy czteropunktowym prowadzeniu Bułgarów. Byli już praktycznie nie do zatrzymania. Zarówno Konstantinov, jak i Kazinsky niemal fruwali na siatką zbijają potężnie każdą piłkę. Seta zakończył Boyan Yordanov wynikiem 25:18.




Jak to bywa często w trzecim secie początek należał do zespołu, który przegrywa. Przewaga Kubańczyków utrzymywała się praktycznie do stanu 15:12, jednak po ataku Krasimira Gaydarskiego Bułgarzy wyrównali po 17, zaś chwilę później było już 20:19 dla zespołu z Europy. Zespół Bułgarski rozegrał końcówkę fantastycznie, wygrywając 25:20, a cały mecz 3:0.




Kuba - Bułgaria 0:3 (22:25, 18:25, 20:25)




Składy zespołów:

Kuba: Portuondo D., Sanchez B., Simon, Coralles, Dominico, Diaz, Sanchez Salgado (l) oraz Danchez Sierra, Pimienta i Camejo

Bułgaria: Ivanov, Tsvetanov, Zhekov, Kaziyski, Nikolov, Konstantinov, Salparov (l) oraz Yordanov, Gaydarski, Aleksiev i Peev





------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------




Oba zespoły podeszły do tego spotkania bardzo zmobilizowane i od samego początku zaczęły się wzajemnie sondować. Andre Nascimento, Giba i Dante Amaral po jednej stronie, zaś William Priddy i James Polster po drugiej. Na prowadzenie 10:7 wyprowadził Brazylijczyków Giba. Priddy nie był w stanie przebić się przez szczelny blok zawodników z Brazylii. Przy stanie 20:14 o czas poprosił trener USA. W końcówce kilka punktów odrobił wprawdzie David McKienzie, jednak Brazylijczycy dokończyli dzieła, wygrywając 25:19.




W drugiej partii od samego początku dominowali Brazylijczycy. Szybko wyszli na prowadzenie 8:4, zaś chwilę później było już 15:9. Przed II przerwą techniczną USA zdołało zmniejszyć straty do czterech punktów. Dodatkowy punkt kosztował ich błąd Claytona Stanleya. Brazylia zwyciężyła bez problemów 25:18.




Dopiero w trzecim secie Amerykanie mogli pokazać swoje umiejętności. William Priddy wyprowadził swój zespół na prowadzenie 8:6. Szybko jednak Brazylijczycy zgasili zapędy swoich przeciwników, doprowadzając najpierw do remisu po 8, zaś potem wychodząc na prowadzenie 11:10. Środek seta był dosyć wyrównany, Amerykanie starali się utrzymać w meczu. Jednak atak Rodriguesa wyprowadził Brazylię na prowadzenie 22:20, a zwycięstwo przyszło już gładko.




Brazylia - USA 3:0 (25:19, 25:18, 25:23)




Składy zespołów:

Brazylia: Andre Heller, Giba, Andre Luiz Gustavo, Ricardo, Dante, Sergio(l) oraz Marcelo i Anderson

USA: Polster, Suxho, Priddy, Millar, Hoff, Stanley, Lambourne (l) oraz Salmon, Gardner i McKienzie





------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------



Reprezentanci Francji ambitnie dążą do półfinału siatkarskich mistrzostw świata w Japonii. Tym razem szybko w trzech setach odprawili reprezentację Czech, która na początku każdego seta pozwalała odskoczyć Francuzom na kilka punktów i nie była w stanie takiej przewagi odrobić.




Pierwszy set to zacięta walka punkt za punkt do stanu 8:7 dla Francji. Dobrze w ataku spisywali się Martin Lebl oraz Jan Stokr. Po przerwie technicznej Francuzi niemalże zdemolowali swoich przeciwników. Świetnie grał Romain Vadeleux, doskonale atakowali Guillaume Samica i Frantz Granvorka. Na druga przerwę techniczną trójkolorowi zeszli prowadząc 16:9. Czesi próbowali jeszcze odrobić straty, Marek Novotny i Michal Rak doprowadzili do stanu 22:19, czym wyprowadzili z równowagi spokojnego dotąd Phillipe Blaina. Trener Francuzów poprosił o przerwę, po której punkty zdobywali już tylko jego podopieczni.




Na początku drugiego seta trójkolorowi zdemolowali wręcz Czechów, uzyskując szybko prowadzenie 6:1, głównie dzięki wspaniałej grze w bloku Samica. Czesi rzucili się do odrabiania strat i doprowadzili nawet do remisu 18:18, ale w końcówce popełnili dwa poważne błędy i set padł łupem przeciwników. Podobnie rozpoczął się set trzeci (7:2), ale tym razem Francuzi już nie pozwolili się podnieść rywalom. Konsekwentnie powiększali przewagę, doskonale na siatce spisywał się Granvorka. Przy stanie 24:17 Ondrej Hudecek zaserwował w aut i Francuzi mogli się cieszyć z pierwszego zwycięstwa w Hiroszimie.




Najlepiej punktującymi zawodnikami po stronie trójkolorowych byli Frantz Granvorka oraz Guillaume Samica (po 13 pkt.). Po drugiej stronie siatki 10 pkt. Zdobył Michal Rak, a punkt mniej wprowadzony dopiero w drugim secie Hudecek.




Francja - Czechy 3:0 (25:19, 25:23, 25:18)




Składy zespołów:

Francja: Vadeleux, Antiga, Granvorka, Pujol, Samica, Kieffer, Exiga (l) oraz Kapfer

Czechy: Lebl, Popelka, Novotny, Rak, Stokr, Tichacek, Obdrzalek (l) oraz Hudecek, Zapletal, Konecny i Zadrazil





------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------





Włochom wcale nie poszło tak łatwo z Niemcami, jak może to sugerować wynik spotkania. Podopieczni trenera Steliana Moculescu, którzy zachwycili wszystkich swoją grą w pierwszej rundzie, tym razem postawili bardzo trudne warunki mistrzom Europy.




Początek spotkania to bardzo nerwowa gra Niemców, którzy od razu stracili trzy punkty po własnych błędach. Włosi utrzymywali cały czas kilkupunktową przewagę, doskonale grał Alessandro Fei, punkty zdobywali skuteczni Luigi Mastrangelo i Samuele Papi. Po drugiej stronie siatki wyróżniał się Bjorn Andrae i Christian Pampel. Na drugą przerwę techniczną mistrzowie Europy schodzili prowadząc już 16:11 i nic nei wskazywało na to, by Niemcy mogli im jeszcze w tym secie zagrozić. Tymczasem podopieczni trenera Moculescu, poderwani do walki przez Pampela i Marcusa Poppa zniwelowali przewagę Włochów do jednego punktu, a chwilę później po udanej kiwce Poppa wyrównali stan spotkania na 21:21. Jednak sama końcówka należała już do zawodników Italii, którzy wygrali seta 25:23.




Drugi set Niemcy zaczęli już bardziej skoncentrowani. Dobra gra Stefana Hubnera i Ralpha Bergmanna spowodowała, że na pierwszą przerwę techniczną schodzili ze stratą tylko jednego punktu. Jednak błędy w obronie pozwoliły Włochom uzyskać kilkupunktową przewagę. Nasi zachodni sąsiedzi zdołali jeszcze doprowadzić do wyrównania na 14:14, ale doskonała gra Allesandro Fei spowodowała, że to Włosi schodzili z parkietu jako zwycięzcy drugiego seta. W trzecim secie Włosi nie dali się już dogonić ani razu. Stelina Moculescu próbowal jeszcze ratować sytuację dokonując zmian i prosząc o przerwę przy stanie 8:13, ale nie na wiele się to zdało. Italia schodziła na druga przerwę techniczną prowadząc 16:11, ale nie na wiele to się zdało. Włosi jeszcze powiększyli swoją przewagę i wygrywając seta do 16 odnieśli swoje pierwsze zwycięstwo w grupie F. Allesandro Fei, który zakończył spotkanie efektownym blokiem, otrzymał jeszcze radosnego kopniaka od Mastrangelo.




Niemcy - Włochy 0:3 (23:25, 22:25, 16:25)




Składy zespołów:

Niemcy: Popp, Tischer, Andrae, Hubner, Pampel, Bergmann, Kroger (l) oraz Schops, Dehne, Siebeck i Walter

Włochy: Mastrangelo, Vermiglio, Papi, Cisolla, Fei, Semenzato, Corsano (l) oraz Savani


------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------





Zabrakło jedynie braci Grbićów, którzy to spotkanie rozpoczęli na ławce rezerwowych. Ivan Miljković nadawał od początku meczu ton i zanim największa armata Portoryko, Hector Soto zdołał wejść w swój rytm gry było już 1:0 w setach na korzyść Serbów. Mimo, że na początku nieco bardziej skuteczni byli Portorykańczycy na czele z Rene Estevesem, to as Serbów, Andrija Gerić bardzo szybko pokazał im miejsce w szeregu serią na tyle silnych zagrywek, że rywale nie potrafili poradzić sobie z ich odbiorem, przegrywając przy pierwszej przerwie technicznej 4:8. Nie gorszy w tym elemencie był Slobodan Boskan i tuż przed drugą przerwą techniczną różnica punktowa na korzyść Serbii wynosiła 6 oczek. Utrzymując ten rezultat Plavi zwyciężyli 25:18 i objęli prowadzenie w meczu.




Od początku drugiej odsłony zespół Portoryko grał dużo pewniej. Victor Rivera grał dużo skuteczniej, a bardzo dobra gra blokiem Hectora Soto wyprowadziła jego zespół naprowadzenie 7:6. Przy stanie 12:10 dla Portoryko o czas poprosił trener Kolaković, bo jego zespół najwyraźniej zasypiał. Mądrze atakował Jose Rivera i niespodziewanie to Portoryko schodziło na drugą przerwę techniczną prowadząc 16:13. Serbom udało się dogonić rywali na 19:18 oraz wyprzedzić na 22:20 po skutecznych zagrywkach Novicy Bjelicy. Piłkę setową Serbom dał Gerić a zagrywka w daleki aut Soto zakończyła partię 25:23 dla Serbów.




W trzecim secie zespół Portoryko kontynuował swoją odważną grę, schodząc na pierwszą przerwę techniczną przy prowadzeniu 8:6. Serbowie nie potrafili znaleźć swojego rytmu gry co wykorzystywali rywale ciągle prowadząc dwoma punktami. Jose Rivera powiększył tę przewagę do trzech punktów 17:14. Znów o czas zmuszony był prosić Kolaković bo gra jego drużyny wyraźnie się nie układała. Gdy przy stanie 21:18 blokiem powstrzymał Boskana, Esteves pewne stało się, że "siatkarscy arystokraci z Europy" jak nazywa się w Japonii Serbów, nie będą w stanie odrobić start z tak pewnie grającym Portoryko. Zagrywka w aut Gerića zakończyła tę odsłonę wynikiem 25:20 dla Portoryko.




Dopiero wtedy Serbowie poczuli, że mecz może wymknąć im się spod kontroli. Wiele na to wskazywało, zespół z Portoryko grał bez kompleksów a przy stanie 7:5 blokiem zatrzymany został Gerić i rywale schodzili na pierwszą przerwę techniczną prowadząc 8:5. Kolaković nie miał innego wyjścia tylko wpuścić na boisko swoje asy, Nikolę i Vladimira Grbiców. Przyniosło to spodziewany rezultat, przy drugiej przerwie technicznej to Serbowie prowadzili dwoma punktami. W ataku rozegrał się Vujević, któremu Serbowie zawdzięczają sukces w tej partii, która zakończyła się autową zagrywką Rodrigueza 25:23.




Serbia i Czarnogóra - Portoryko 3:1

(25:18, 25:23, 20:25, 25:23)




Składy zespołów:

Serbia i Czarnogóra: Boskan Slobodan, Bjelica Novica, Geric Andrija, Vujevic Goran, Miljkovic Ivan, Petkovic Veljko, Samardzic Marko (L) Grbic Nikola, Grbic Vladimir, Podrascanin Marko

Portoryko: Rivera Jose, Rivera Victor, Perez Angel, Esteves Rene, Rodriguez Luis,Soto Hector, Berrios Gregorry (L) oraz Bird Victor, Matias Alexis, Escalante Enrique

-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------




Można powiedzieć, że mecz rozpoczął się bardzo leniwie. Rosjanie zaczęli bardzo powoli, co nie przyniosło im szkód, ponieważ Argentyńczycy popełniali bardzo dużo błędów. Leandro Concina delikatnie pchnął piłkę ponad głową Pawła Abramova, co dało siatkarzom z Ameryki Południowej 8. punkt i pierwszą przerwę techniczną. Rosjanie powoli odnajdywali swój rytm gry, prowadzeni przez kapitana Semena Poltavskyego. W momencie, kiedy on zaczął grać dobrze, zaczęli to robić także jego koledzy. Zarówno Abramov w zespole Rosji, jak i Marcos Milinkovic w Argentynie próbowali rozbić przeciwnika mocnymi serwisami, jednak w zespole rosyjskim funkcjonowało lepsze przyjęcie. Kiedy Rosja wyszła na prowadzenie o czas poprosił trener Jon Uriarte. Było już jednak zbyt późno, Rosjanie prowadzili bowiem 20:12. Podopieczni Zorana Gaijca wygrali 25:18.




Drugi set od początku zdominowali Rosjanie. Po ataku Abramova zespół wyszedł na prowadzenie 8:5. Argentyńczycy nie byli w stanie blokować szybkich ataków Rosjan, jednak dobra gra Alejandro Spajica dawała im jeszcze nadzieję. Nie trwało to jednak długo. Na II przerwę techniczną zespoły schodziły przy prowadzeniu Rosji 16:12. Mimo iż Spaijc dwoił się i troił na siatce, to Rosjanie dzięki Poltavskyemu utrzymywali wysokie prowadzenie. Siatkarze zza naszej wschodniej granicy wygrali 25:20.




Poltavsky rozpoczął trzeciego seta w wyśmienitym nastroju, co spowodowało, że Rosjanie szybko wyszli na kilkupunktowe prowadzenie. Argentyńczykom nie pomagał także ich słaby serwis. Świetnie tą sytuację wykorzystywał Kuleshov, który popisywał się atomowymi atakami. Przewaga Rosjan błyskawicznie wzrosła do 10 punktów - 22:12. Spotkanie zakończył, grający wyśmienicie, Poltavsky.




Argentyna - Rosja 0:3 (18:25, 20:25, 14:25)




Składy zespołów:

Argentyna: Milinkovic, Bidegain, Porporatto, Spajic, De Cecco, Giani, Meana (l) oraz Efran, Scholtis, Concina i Hernandez

Rosja: Abramov, Grankine, Kazakov, Poltavsky, Kosarev, Kuleshov, Verbov (l) oraz Korneev i Volkov


------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------



Gospodarze tegorocznych mistrzostw świata, Japończycy zwyciężyli w czterech setach zespół Kanady. Pomimo wygranej w pierwszym secie Kanadyjczyków, w trzech kolejnych lepsi okazali się gospodarze.


Japonia - Kanada 3:1

(23:25, 25:21, 25:17, 25:22)



------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------


Polaków chyba kazdy ogądał to wie jak mecz wyglądał









No te kilka fotek oddaje wyzszość Polaków



(zr:siatka.org)

(gb)



Serbia @ 1,11

Portoryko @ 1,85



AkO @ 2,05
Stake: 400 pln

Gram zanim będzie za pozno ;p


Portoryko - Tunezja 1 @ 1,50


Dużo by tutaj pisać, ale np. porównajmy na początek mecze Portoryko Kanada 3-0 i Kanada - Tunezja 3-2, od razu widoczna jest roznica klas. Ale mecz meczowi nie równy dlatego tylko po tym nie mozemy patrzeć. Portoryko gra dobrą siatkówkę, mnie się osobiscie podoba ich gra, są jeszcze zbyt słąbi aby rywalizować z najlepszymi no ale moze niedługo. Hector Soto - najlepszy zawodnik Portoryko, srednio ze 25 pkt na mecz, przy bloku Tunezyjczyków nie powinien mieć problemów. Tunezja - Afryka, nizsza połka swiatowej siatkówki, widać to po ich grze, nic nie pokazali na tym mudnaialu oprocz meczu z Kazachami Portoryko nie am juz szans o walke o miejsca 5-8 ale chcą utrzymać 5 miejsce w grupie muszą ten mecz wygrać. Muszą się ogrywać na arenie światowej dlatego tego meczu nie odpuszczą, a w ogole są o kalse lepsi, tak uwazam. Przewiduje 3-0 lub 3-1 wygraną Portoryko



Stake: 1000 pln

(Bwin)
#1


Francja -1,5 @ 1,40

USA -1,5 @ 1,45




AkO @ 2,03

Stake: 1000 pln

(Bwin)

#2


Francja @ 1,15

USA @ 1,20

Rosja @ 1,55


AkO @ 2,67
Stake: 1000 pln

Dziś

-2000 pln, "udanie" kończę mundial

Dziś na szybko



Olympiakos @ 2,00 (gb) za 1000 pln




Pozdrawiam