Z początku myślałem, że ty pedał jesteś, a ty ostatnie bydlę jesteś, bo ty, gnoju, świętości nie umiesz uszanować, a żona przyjaciela we wojsku jest święta, rozumiesz? Reklamację sobie załatwiłeś z armii i cwaniaczek jesteś, ale na kompanii byś zdechł pierwszego dnia. I na gębę nic nie wyjaśnisz! W armii wszystko jest proste! Żony są w domach, a kurwy za płotem i trzeba być człowiekiem, a nie ścierką!