Mam znajomego co to nie lubi Makdonaldsa, gdyż to korporacja i tego typu bzdety (mięsa nie je więc normalne, że coś tam nie tak), to kilka lat temu nabrałem z kilkadziesiąt takich kuponów do restauracji Makdonalds i mu w domu porozkładałem po wszystkoch szafkach, pod polkami, w ksiązki, plyty itd., przez kilka mies. tak znajdywał :-))