Na stadionie była konsternacja i złość dlaczego takie zmiany Vincent.
Ale tak na chłodno, Vuko rozumował w ten sposób, że jest jeszcze rewanż.

Jakby to groteskowo nie zabrzmiało przy aktualnej formie Legii, to grając w 10 przy wyniku 1:2, nie chciał stracić 3 bramki.
Z Trnawą jedną bramkę odrobili, ale już dwóch nie.
