i o naszym kraju i dżenaerale
'to tak...
najbardziej lubię hambsy...
nurt street foodowy, fajnbie się rozwija i jak jestem w dużżżżym mieście, to oczywiście degustuję, jednak większość robię sam..
co Ci będę pisał, że kanapka Reuben czy szakszuka to moje priorytety, jak mało gdzie dostaniesz coś na podobieństwo...
wczoraj np ponad 2 kilo wołowego mostku peklowanego 14 dni, poszło na kolację...