przyznam, że przypuszczałem - jak zawsze - że Legia będzie dość słaba w tym sezonie/rundzie
ale to jest szorowanie ryjem po dnie, jeśli nie sfrajerzymy to tytuł jest do wzięcia, nie musimy się oglądać już na nikogo, za moment będą praktycznie 2 mecze "przewagi" nad resztą, 9 kolejek do końca...... ale to i tak kurwa się skomplikuje z jakąś Koroną