VVega, jeszcze bardziej polubiłem wesołego Tadzia
To również dzięki mnie Rafał Boguski do dzisiaj gra w Wiśle. Naciskano bowiem na mnie, żebym go nie wystawiał. Chodziło o to, że Rafałowi brakowało kilku spotkań, żeby jego kontrakt przedłużył się automatycznie. Ja się nie ugiąłem i Rafał u mnie grał. Myślę, że choćby poprzez te sprawy zaznaczyłem swoją obecność w Wiśle, a wiele osób o tym do dzisiaj nie wie. 
 
To już wszytko jasne, RB9 nie pożyczał kasy klubowi. 
Nie wspomniał, że za jego kadencji niektórzy piłkarze byli pierwszy i ostatni raz w teatrze 
