Ja pamiętam tego gościa jak na chwilę wypłynął na tym, że był mężem Kaczyńskiej a w tym czasie akurat była katastrofa. To chciał się złodziej-cwaniaczek wkręcić w politykę ale musiał chyba mocnego gonga tam od grubszych ryb dostać bo się szybko zawinął i się więcej nie pokazywał w mediach w kontekście politycznej kariery.