W Barcelonie go kochają, ma za sobą szatnię, kibiców działaczy i całą Katalonię (łącznie z rządem), PSG to dla mnie sztuczny twór taki stów zrobiony przez Frankensteina, niby wszystkie części najlepsze ale to nie działa. Nie ma jakiegoś ruchu kibicoweskiego jak Barca czy Real (z miejscowości Madryt).