Siemano,

mam do was pewne pytanie, a mianowicie; co mozna robic z Niemcem w niedziele ?

W sobote przyjezdzaja jakies szwaby na wymiane, mojego bede mial do czwartku rano [ dni w tygodniu organizuje szkola wiec luz] ale musze zajac sie nim przez cala niedziele. No i tutaj pomyslow troche brakuje... Na bank bede chcial go wyciagnac na hokej [ TKH - Stoczniowiec ] ktory bedzie o 18 a potem gdzies na imprezke... Tylko co robic z nim wczesniej ?

swoja droga, bawi sie ktos/ bawil w wymiany ? jak wrazenia ?

ja dotychczas uczestniczylem w jednej no i cale szczescie trafilem na super kolesia. Bezproblemowy, otwarty i cholernie chlal do teraz utrzymuje z nim jako taki kontakt Boje sie troche, ze teraz trafie na jakiegos twaroga co nic mu sie nie bedzie chcialo no ale... zobaczymy

pozdrawiam !

Mój kolega właśnie miał na wymianie Niemca tylko to był jakiś mały rudy hitlerek wiem, że wziął go na mecz Stali Mieleci chyba tyle aaa wziął go jeszcze na ławkę do nas pod blok to próbowaliśmy pogadać haha pytania typu: Wie heiBt du?? Ale pewnie sobie o nas pomyślał, że mózgi konkretne Powiem tylko tyle że hitlerek miał kase i wszystko kumplowi stawiał (bez podtekstów)

Ja jak mialem niemcow to w niedizele raczej jest taki luzny dzien ze chca sobie isc na zakupy, twoj pewnie tez tak ebdzie chial wiec ustawcie sie grupa do jakiegos centrum handlowego puscice ich na zkaupy a wy sobie iddzcie na jakiegos browara i wroccie po nich za jakies 3-4 godziny

2 razy mialem niemca i 2 razy tak bylo

Trzeba go tak upić w sobotę, aby w niedzielę doszedł do siebie dopiero około 17, a później na mecz.

Acha to juz wiem czemu Niemcow mam na ulicy ...

Pokażemy mu muzeum ziemi podlaskiej.