rozumiem, ze poprzednich ligowych spotkan nie musieli wygrac

Chciałem uzasadnić że w zespole panuje dobra atmosfera a LVG lubi sobie pożartować. Zawsze mnie śmieszą teksty piłkarzy że podejdę do spotkania na poważnie czy "chcemy ten mecz wygrać" kpw?

wtedy Jose jeszcze miał robotę

Manchester United meczem ze Stoke City zaczyna świąteczno-noworoczny maraton w Premier League. Spotkanie na Britannia Stadium zapowiada się niezwykle interesująco, bo gracze Louisa van Gaala grają nie tylko o przerwanie fatalnej serii, ale też posadę holenderskiego menadżera. Pierwszy gwizdek sędziego w sobotę o 13:45.

Manchester United nie potrafi wygrać od sześciu spotkań. Tak fatalna seria po raz ostatni przydarzyła się Czerwonym Diabłom 17 lat temu. Nic więc dziwnego, że po ostatnim meczu z Norwich City nad klubem z Old Trafford zebrały się czarne chmury. Angielskie media praktycznie zwolniły Van Gaala, a ten nie pozostał dziennikarzom dłużny i przedwcześnie opuścił ostatnią konferencję prasową.

Van Gaal i piłkarze Manchesteru United przed meczem ze Stoke City mówią jednym głosem : starcie z The Potters trzeba po prostu wygrać.

Kto? Stoke City vs Manchester United
Kiedy? Sobota, 26 grudnia 2015
O której? 13:45
Gdzie? Britannia Stadium


Sytuacja kadrowa w Manchesterze United praktycznie nie zmieniła się od ostatniego meczu z Norwich City. Jedynym pozytywem jest 90 minut, które Phil Jones rozegrał przeciwko Kanarkom. Anglik nie uskarżał się na żadne powikłania po kontuzji, więc prawdopodobnie znów wybiegnie na boisko w podstawowym składzie.

Z powodu urazów na pewno nie zagrają Luke Shaw, Antonio Valencia i Marcos Rojo. Bliski powrotu jest Matteo Darmian, który wróci do gry w przyszłym tygodniu. Na Britannia Stadium ostatni mecz pauzował będzie Bastian Schweinsteiger.




Problemy kadrowe:

Stoke City:
Kontuzjowani: Geoff Cameron, Peter Crouch, Marc Muniesa, Stephen Ireland

Manchester United:
Kontuzjowani: Luke Shaw, Antonio Valencia, Marcos Rojo, Matteo Darmian
Występ niemożliwy: Bastian Schweinsteiger (zawieszenie)


Przedmeczowe wypowiedzi:
Louis van Gaal

- W gazetach przeczytałem, że już straciłem swoją posadę. Mój kolega już mnie zastąpił. Jak myślicie - w jaki sposób to wpływa na moją żonę, dzieci czy wnuki? Jak to wpływa na kibiców Manchesteru United? Na moich przyjaciół? Jak myślicie? Oni do mnie dzwonili wiele razy. Arsène Wenger także zabrał głos w tej sprawie. Czy myślicie, że chcę teraz rozmawiać z mediami? Jestem tutaj tylko ze względu na zasady panujące w Premier League. Muszę z wami porozmawiać. Potem wykorzystujecie moje słowa we własnym kontekście.


Mark Hughes
- Manchester United ma obowiązek dostarczać rozrywki swoim kibicom. Grasz na wspaniałym obiekcie dla uznanego na świecie klubu. To zawsze był styl Czerwonych Diabłów. Ofensywy futbol był od początku związany z tym klubem i piłkarzami, którzy zakładali czerwoną koszulkę.


Przedmeczowe ciekawostki:
– Stoke City wygrało tylko 1 z ostatnich 15 spotkań z Manchesterem United. Po raz ostatni miało to miejsce w 2014 roku. Bilans ostatnich meczów: 12 porażek i 2 remisy.

– The Potters po odejściu sir Alexa Fergusona z United są niepokonani na własnym stadionie. W lutym 2014 roku wygrali 2:1, a w styczniu tego roku zremisowali 1:1.

– Stoke City przegrało cztery mecze u siebie w Premier League w tym sezonie. Gorszą statystkę mają tylko West Bromwich i Aston Villa.

– Stoke City w meczu z Crystal Palace oddało 26 strzałów na bramkę, ale zdobyło tylko jednego gola z rzutu karnego.

– Zespół Marka Hughesa w tym sezonie strzelił zaledwie 14 bramek. Razem z Aston Villą to najgorszy wynik w lidze.

– Manchester United pozostaje bez zwycięstwa w ostatnich sześciu meczach we wszystkich rozgrywkach (3 remisy, 3 porażki). Tak słaba seria po raz ostatni przydarzyła się klubowi w 1998 roku.

– Jeśli Czerwone Diabły nie wygrają w sobotę, to będzie to najgorsza seria od grudnia 1989 i stycznia 1990 roku, kiedy to United zanotowali aż osiem meczów bez zwycięstwa.

– Manchester United przegrał zaledwie 1 z 21 spotkań rozgrywanych w Boxing Day.

Gdzie obejrzeć?
Spotkanie będzie pokazywane na żywo w Canal+ Sport. Początek transmisji w sobotę o 13:40.

Wyjaśnienie dostał na gwiazdkę dekoder z polską tv, jest wszystko canal plusy Eurosport polsaty. To jak mu powiedziałem że teraz będzie mógł se polską i angielską ligę oglądać to trochę się podjarał

Wujas *

DNB na United mozna zagrac po 1.6

to co to za dekoder że jest i c plus i polsat sport?
pewno jakiś pirat

ja tam wolę zagrać Stoke GOL

Po ostatnich rozczarowujących występach ekipa Jürgena Kloppa nie może pozwolić sobie na odprężenie już jutro zagra przeciwko sensacyjnym liderom z Leicester.

O drużynie, którą w bieżącym sezonie prowadzi Claudio Ranieri powiedziano już chyba wszystko. Cała piłkarska Europa zachwyca się bramkostrzelnym duetem Vardy Mahrez i już słychać było pogłoski jakoby ten pierwszy miał trafić nawet do Realu Madryt. Zostawmy jednak plotki, póki co lider klasyfikacji strzelców występuje w jednym zespole z Marcinem Wasilewskim i jutro z pewnością sprawi mnóstwo kłopotów Simonowi Mignoletowi i jego zdziesiątkowanej przez kontuzje obronie.

Linia obronna The Reds jest w tym sezonie regularnie rozrywana przez urazy poszczególnych graczy. Mało brakowało, a przydarzyłyby się jednocześnie wszystkim stoperom. Po tym jak Mama Sakho wrócił po 6-tygodniowej przerwie, ze składu wypadł Dejan Lovren. Chorwat jest już gotowy na starcie z Lisami, jednakże w meczu z Watford kontuzji doznał Škrtel, więc jutro spodziewamy się obejrzeć w obronie duet Sakho Lovren.

Leicester również ma problemy w defensywie choć akurat nie spowodowane absencjami. Drużyna Lisów jak na liderów tabeli wręcz fatalnie broni dostępu do własnej bramki. Stracili 24 gole w 17 spotkaniach, czyli więcej nawet od podopiecznych Jürgena Kloppa, która zajmuje 9. miejsce. Tym bardziej należy obawiać się siły ofensywnej Leicester, a ta jest najlepsza w lidze.

Na usta ciśnie się pytanie jak długo jeszcze Vardy i spółka będą w stanie ciągnąć zespół do przodu? Rok temu, występując jako beniaminek w Premier Leauge, Leicester w 13. kolejce spadł na ostatnie miejsce w tabeli. Pozostali na 20. lokacie aż do 31. kolejki, a strefę spadkową opuścili dwa mecze później i ostatecznie skończyli rozgrywki na 14. pozycji. W tym roku w po 13. meczu Premier League Leicester znalazło się na drugim biegunie tabeli obejmując prowadzenie w lidze. Zespół w mniej niż rok przeszedł niesamowitą metamorfozę, ale i tak nikt nie wierzy, że utrzymają formę do końca kampanii.

Jak wspomniałem wyżej, pod koniec ubiegłego sezonu Leicester udało się w szaleńczej szarszy wyjść na prostą i cudem uniknąć spadku. Manager, który potrafi dokonać takiej sztuki jest zazwyczaj nagradzany nowym kontraktem. Prezes Lisów był jednak innego zdania i zwolnił Nigela Pearsona, który w ostatnich latach bardzo się zasłużył dla tego klubu. Decyzja wydawać by się mogła dziwna i nielogiczna, niemniej nowy boss Leicester Claudio Ranieri wynikami broni się aż nazbyt dobrze.

W obozie The Reds panują zgoła odmienne nastroje. Po wyjazdowych zwycięstwach z Chelsea, Manchesterem City i Southampton zarówno kibice jak i piłkarze Liverpoolu chyba zbyt bardzo uwierzyli w swoje możliwości. Zwłaszcza ci drudzy zapomnieli, że mecze na tym poziomie same się nie wygrywają, ale może właśnie potrzebny był taki zimny prysznic.

W zeszłym sezonie obie ekipy spotkały się dwukrotnie, na Anfield padł remis 2:2, a na wyjeździe górą był zespół Brendana Rodgersa (3:1). W tych spotkaniach w sumie trzy bramki strzelił Steven Gerrard. Wcześniej Lisy długo nie miały do czynienia z piłką na najwyższym poziomie o czym może świadczyć fakt, że raptem czwarty mecz wstecz między tymi drużynami zakończył się wynikiem 2:1 po golach Michaela Owena i Emile Heskeya.

Już jutro przekonamy się czy Liverpool przełamie swoją niemoc z ostatnich spotkań i będzie w stanie przerwać świetną serię Leicester. Komfort The Reds polega na tym, że kolejny mecz grają dopiero w środę z rozczarowującym Sunderlandem, podczas gdy większość drużyn gra od razu w poniedziałek, a Leicester we wtorek z Manchesterem City.

Początek meczu na Anfield o 16:00 czasu polskiego!

no a jak 30 basów za miesiac, ale masz wszystko

daj link gdzie kupiony

Giggs z lewej, kto po prawej?

samoboj Stoke da sie gdzies pograc ?

tego kumpla gigsa to może rozpoznać tylko Pacyfek
to jakiś gracz z ST Helen bo to 1 mecz Giggsa na OT

http://footbar.org/post/glowne/2213,boze-narodzenie-po-angielsku-czyli-najwieksze-afery-christmas-party

Kipowanie fajki na oku kolegi - mocne