Aż się specjalnie zaloguję i powiem, że takiej dyspozycji jak dzisiaj Kukushkina to dawno nie widziałem, a Dimitrov niewiele mu ustępował. Wygrać w 5 setach z dobrze dysponowanym rywalem, waląc ledwie 2 asy

Każdy kto zwyzywał Dimitrova powinien puknąć się w łeb - po prostu Kazach miał dziś dzień konia. Wydawało się, że już się słania na nogach, a walił takie piły

że głowa mała