Właściwie to kompletnie nie rozumiem, czemu Sela był tu faworytem - jest w tym sezonie kompletnie bez formy (50 miejsc niżej w rankingu), i choć nawierzchnia teoretycznie powinna mu sprzyjać, to jak się jest bez formy, nic nie pomoże...
Od razu łamanko w pierwszym gemie i właściwie 2,2 na 2:0 dla Chunga to ciągle mega value
