Jersey ma trchoę farta w tym sezonie. Ile razy miał startować w turnieju od kwali tyle razy ktoś sie wycofal i wchodził do głównego.
Podobnie jest w Montrealu. Jersey byl na liscie kwali, ale że wycofal sie Federer i jeszcze dwóch grajków to wszedł do głównej drabinki turnieju.
Wielkimi krokami zbliża się jednak turniej Łynstona ,a tam Jersey broni punktów za finał . Muss coś urwac na Mastersach lub na US Open bo czeka kolejna obsuwa w rankingu .