"GOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOLL!!!!! 0:1. Kuriozalny samobój Gibbsa! Najpierw zderzył się ze Szczęsnym w powietrzu nokautując go, a potem gdy szybko się podnosił stanął na linii niecelnego strzału Valencii. Próbował przeciąć go nogą, ale zrobił to tak niefortunnie, że skierował piłkę do bramki"
LOL