Wybijamy piłkę wprost pod nogi Piątkowskiego, ten wygrywa pojedynek biegowy ze Stawarczykiem, który za koszulkę ściąga go do ziemi, a Pan Borski odgwizduje faul naszego gracza, skandal! heheheh ruda szmata z wawy
Jaga bez Pazdana i Gajosa to tragedia, elektryczny Baran na środku, od razu karny i faul, Waszkiewicz co chwila robiony jak mały kazio, wszystkie akcje poza karnym poszły lewą stroną, z taką grą obronną to jeszcze z 2 bramki Jaga dostanie po przerwie