panowie rozumiem wasze wzburzenie, ale trzeba podejśc do sprawy z chłodną głową. Przecież musiał mieć jakiś motyw. Coś nim kierowało. Może miał na pieńku z tą panią ?
Motyw? przecież to typowy przedstawiciel gatunku który jest na każdym większym osiedlu i ulicy w Polsce czyli na luźno ubrana kapturowa patologia która wali każdego kogo chce po ryjach zwykle grupowo jak tego niewidomego w autobusie tutaj na solowych występach. Chcesz mogę ci dać adres miejscówki gdzie stoją "ludzie" do których podejdziesz spytasz się o godzinę i dostaniesz od razu w ryj ich motywem może być że jesteś nieznajomy, gruby, chudy albo że się nie znają na zegarku. Pocieszające jest tylko to że tzw osiedlowe kozaki średnią życia mają koło 33 lat bo do tego czasu albo ich zajebią albo zdrowie im padnie. Jak ktoś myśli że można siłą wymierzyć takim sprawiedliwość to chyba żyje w wirtualnej rzeczywistości bo skucie mordy takiemu kończy się na dwa sposoby albo sądem, wyrokiem i płaceniem debilowi albo zasadzką w pięciu i własną hospitalizacją. A kto wierzy w jakiekolwiek prawo w Polsce to jest nieźle pojebany bo wystarczy słowa tej pobitej kobiety przytoczyć:
"- Odmówiono mi wszczęcia postępowania w sprawie pobicia. Dyżurny na oko ocenił, że moje obrażenia są zbyt małe. Zasugerował ściganie człowieka, który mnie napadł, z oskarżenia cywilnego. Wróciłam do pracy, ale poczułam się bardzo źle i około godz. 14 trafiłam na pogotowie, gdzie z kolei skierowano mnie do szpitala. Tam okazało się, że w wyniku ataku mam m.in. uszkodzony kręgosłup - relacjonuje kobieta."
Czyli niech baba sama ustali jego tożsamość mało tego gość który ją pobił teraz na sprawie dostanie wgląd w jej dane i jeśli ma łeb przećpany albo jest psychiczny to wtedy będzie do 2 lat czekał pod jej domem albo klatką. I tym raz może być ciężej.