Biszop Bohater na zawsze nieśmiertelny. Mały Żołnierz nie odszedł. On wyruszył w drogę na mecz wyjazdowy...
Meldunek: 24/11/2003
Postów: 28405
Skąd: Pod barem w Zurichu
Originally Posted By: vindom
Originally Posted By: Biszop
Polska myśl szkoleniowa to jakiś kryminał, w trwającym meczu, nie widziałem ani jednego przyjęcia we własnym polu, wszystko w pizdu hej byle dalej, no kurwa, jak tak się wybija bez sensu, to z czym tu szukać sensu w europie
jak śmiesz, polska myśl szkoleniowa z wielkimi sukcesami zaadaptowała się w Żalgirisie Wilno
Szerze wierzę, że ten koleß wyjechał z Polski nie znając ani nie słysząc geniuszu Piechniczka i kompanów
Biszop Bohater na zawsze nieśmiertelny. Mały Żołnierz nie odszedł. On wyruszył w drogę na mecz wyjazdowy...
Meldunek: 24/11/2003
Postów: 28405
Skąd: Pod barem w Zurichu
Polska myśl szkoleniowa to jakiś kryminał, w trwającym meczu, nie widziałem ani jednego przyjęcia we własnym polu, wszystko w pizdu hej byle dalej, no kurwa, jak tak się wybija bez sensu, to z czym tu szukać sensu w europie
jak śmiesz, polska myśl szkoleniowa z wielkimi sukcesami zaadaptowała się w Żalgirisie Wilno
Szerze wierzę, że ten koleß wyjechał z Polski nie znając ani nie słysząc geniuszu Piechniczka i kompanów
Biszop Bohater na zawsze nieśmiertelny. Mały Żołnierz nie odszedł. On wyruszył w drogę na mecz wyjazdowy...
Meldunek: 24/11/2003
Postów: 28405
Skąd: Pod barem w Zurichu