Boże zlituj się jutro nad Rafą. Oszczędź go. Szykuje się wpierdziel, który Rafa przekłada już od Szanghaju.
Dokladnie mam podobne zdanie, ze z Portkiem i Ferrerem to bylo cos wiecej niz slabe mecze. 2 lata temu Rafa zbudowal pewnosc siebie Novaka tymi meczami na hardzie, pozniej na maczce i sezon byl jego. Mysle, ze Rafa tego chcial uniknac.
Słyszałem tą samą gadkę przed Rolandem Garosem. Djoko był w życiowej formie. Jeszcze jeden Pan powiedział mi , że djoko to pasterz z gór (zahartowany) nie da się.
Jak się skończyło każdy wie - roland garos przegrany. Później Djoko przegrał Wimbledon z Murray a na us open Nadal go ośmieszył wręcz.
Z prostej analizy wychodzi , że jak nadal będzie chciał wygrać to wygra.
Ja zaufam Nadalowi , bo to forsa za darmo. (czy nadalowi zależało na wygranej w Szanghaju ? Wątpie , w to bardzo).