szczerze ?
wiedziałem, że 2 set nie będzie łatwy, bo nasi zagrali na kosmicznym poziomie w 1 secie, takim który nie jest przypisany nikomu na cały mecz, tym bardziej do naszej chimerycznego pary

ale, żeby tak w głupi sposób oddać, to co się zbudowało w 1 secie, to na prawdę jest głupota ! ten zepsuty smecz wiedziałem, że przyniesie kłopoty, bo tu nawet nie chodziło tylko o przełamanie, ale o to, że Bryany poczuły w tym momencie, że Polaków można pokonać
a jakby nasi dłużej trzymali podanie, to byłaby szansa, że braciszkowie byliby co raz bardziej pod presją, a jak pokazało przełamanie w 1 secie, nawet 1 para świata potrafi w takim momencie zrobić chociażby podwójny błąd ...
może coś jeszcze drgnie w tym secie, a jak nie to mam nadzieję, że nasi w końcu w STB zagrają na poziomie, a nie głupimi błędami zaprzepaszczą kolejną szansę