Dobra, kto jutro je omlet rano?

Ja również lubię coś ciekawego zjeść, choć powiem szczerze że mimo iż nie robi mi gotowanie problemu zawsze wolałem jak ktoś mi jedzenie przyrządzał.. wielokrotnie dzięki temu byłem zaskakiwany różnorodnością przygotowania posiłku począwszy od techniki wykonania a kończywszy na doznaniach smakowych i estetycznych...jednak to co mi na długo chyba pozostanie w pamięci to doznania kuchni włoskiej...5 dni z ich potrawami a przede wszystkim mdłymi przyprawami spowodowały, że pierwszą rzeczą jaką zrobiłem po przylocie do kraju to udałem się do pierwszego napotkanego baru i zamówiłem schabowego z ziemniakami Niebooooo w gębie to mało powiedziane co czułem w tamtej chwili

platki owsiane, orzechy wloskie, zurawina suszona, troche nasion slonecznika, wkrojony banan, calosc zalana mlekiem + 2 jaja na miekko,
tak jem prawie codziennie od kilku miesiecy i sie nie znudzilo, ciagle pyszne :))

jakbyś zrobił tego omleta NA PARZE, to byś mnie zaimponowała.
a tak...

ps. dobra kanapka z serem i kawa /łikend/ herbata /nie łikend/.
gotować sobie z rana przed wyjściem do roboty -> pato.

21:42 a jeszcze nikt nie wrzucił swojej kolacji

Kolacja :

2 jajka, szynka, pomidor, duża cebula, czosnek, pieprz, sól, kurkuma, bazylia, smażone na oliwie, że niby zdrowiej

Smak piękny, do tego pieczywo, białe, a co

nie opłaca sie smazyc na oliwie z oliwek bo i tak pod wplywem wysokiej temperatury traci ona wszystkie swoje pozytywne własciwosci

ale kolacja dobra na mase hehe

smacznego

moja kolacja dzisiaj jest( a w zasadzie byla) bardzo skromna. A mianowicie jest to pasta, którą zrobilem na szybkiego z wedzonej makreli + 2 jajek ugotowanych na twardo i posiekanoego szypiorku. Skonsumowałem ja wraz z kilkoma kromkami razowego pieczywa hehe
No i wiadomo ze jeszcze mnie przed snem czeka twaróg ala panka$a bo jak zobaczlem fotke, ktora wkleil do jednego z temtów to zrezygniowalem z tradycyjnej męczarni i powiem Wam ze tak duzo lepiej wchodzi

O, pastę też bym zjadł, tylko nie chce mi sie robić
Co tam Kasior wklejał?

Jeszcze moja:

lupus widze ze Ty ladnie masujesz z czego jest ten sos?

Gotowca kupiłem z Makro, Patak's



Mam też Kormę.




Ja lubie je, ale troche kosztują, teraz w makro po 4,96 zł
W biedronce też kiedys widział przy okazji tygodnia azjatyckiego.
Normalnie cenowo kręci się w okolicach 6 zł i drożej, kiedyś widziałem i pod 8.

tak mnie to wszystko natchneło, że dziś już przed siódmą na zakupach byłem groszek, fasola biała i czerwona, papryka, kukurydza, kiełki selera z ananasem, por, kapusta pekińska, pierś z kurczaka + parę przypraw /w tym gyros/ całość połączone majonezem i jest git aha, no i zakrapiane małym drineczkiem

ja od siebie mogę polecić ten produkt od lupusa: PATAK`S Korma! Ja robiłem na przemian z makaronem + sałatka warzywna z oliwą z oliwek, lub z ryżem (ale nie mocno gotowanym, trochę twardszy).

Nie wszystkim będzie smakować, ale dla mnie super, coś nowego. Jak pierwszy raz spróbowałem to potem po dwa woreczki wciągałem

polecam

p.s. <5,0 zł to promo IMO, ja kupowałem między 7-8zł.

Śniadanie

za ciezkie jesk na sniadanie

ja pozazdroscilem lupusowi i tez zrobilem dzisiaj omlet:

3 jajka, 3 lyzki mleka, szczypta soli platki owsiane i ziarna slonecnzi oraz dyni po zrobieniu posmarowalem to dzemem i polozylem plasterki porkrojonego bana Nie wyszedl mi taki pulchny ( pewnei dlatego ze nie dodalem mąki) ale w smaku rewelacja !!!!!!!!!!!!!!!!!!

jakbyś miał zaraz po śniadaniu 3 tony węgla do przerzucenia to nie narzekałbyś że za ciężkie

lupus jak ebdzie to napisz prosze jak dokładnei zrobiles tego omleta. Są rozne techniki, jedni dodaja make inni nie, jeszcze inni ubijaja osobna bialko itp. Tobie wyszedl elgancko wiec jestem ciekawy jak to robisz

W Almie poznanskiej chyba niecala dyche za nie bule Raz zrobilem kurczaka tikka masala z ryzem basmati i wyszlo bardzo dobre.

No to jeśli nie lubisz być tak rypany na cenach [a ja np nie lubię] to przejedź się do makro [Al. Solidarności]. W tej cenie kupisz sobie 2 sosy.
Gazetka obecna obowiązuje do 19 marca.



Roztrzepuje jajka, dodaję mleko, mąkę oraz przyprawy, wszystko na oko.
Potem dodaję, szpinak/wiorki kokosowe/zmiksowany twaróg, co tam mi sie chce.
Walę na patelnię i jazda. Potem tylko przewrócic na drugą stronę, a poźniej juz tylko na talerz. Wtedy daję resztę dodatków, choć jak pisałem sa osoby co daja wszystko na patelnię.

@Ojro
Ja też nie lubie rozgotawnego.
Wolę taki twardszy, podobnie jest z makaronem

no to teraz chwalcie się ile kosztuje dziś wasza kolacja ..moja już przekroczyła pare dyszek i to tylko za puste kalorie