W sumie ejstem zarzenowany poziomem sportowym tych finałów.
Jedyna pociecha,ze Euroliga bedzie znowu,ale to już troche ndne,wolałbym Grand Prix mieć
.
Co do samych meczy to tylko mecze 2 i 3 były wyrównane i ciekawe, w pozostałych Prokom zdeklasował rywali.
W sumie to jestem zaskoczony trochę,spodziewałem się bardziej wyrównanego finału,jednak potencjał puzzle mieli wiekszy niż rok temu i pojechali bezproblemowo Nobiles...
Gratki dla Sopotu,ale czas chyba podziękować kilku graczom,bo może dają rade sobie z chłoptasiami z Włocławka,ale w rywalizacji w Eurolidze nie mają za wiele do powiedzenia.
No i Ignerski lepiej niech nie przychodzi do Sopotu ,bo pokazał jakim jest wielkim graczem,dostał plastra i skończyły się jego popisy strzeleckie.